-
1. Data: 2004-06-07 16:10:22
Temat: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "tgtrg grtgtg" <m...@g...pl>
Czy ktos ma to juz za sobą?
Jak było czego mozna sie spodziewac?
Podzielcie sie wrazeniami
Proszę o prawdziwie opinie osob ktore byly ostatnio na rozmowie w sprawie
pracy w tej firmie
Dziekuje
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-06-08 11:14:15
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Matijaz" <m...@i...pl>
Ja bylem w zeszlym roku w Komornikach kolo Poznania w Auchan. Podejrzewam,
ze procedura w Lidlu moze byc podobna:
punkt 1 programu - pranie mozgu - czyli krotka przypowiesc na temat firmy,
ojcow zalozycieli itd. (zajecia w grupach)
punkt 2 - zajecia indywidualne - rozmowy z debilami: pytania w stylu, cytuje
doslownie:
"Dlaczego chcialby pan pracowac w Oszołomie?", "Wie pan ze tutaj u nas nie
mozna sie opieprzac?!"
Zajecia indywidualne sa zazwyczaj dwudniowe, ukoronowaniem ich jest rozmowa
z megadebilem czyli dyrektorem tego calego cyrku.
Ten oprocz tego, ze jest kretynem do potegi ntej, to jeszcze do tego jest
chamem i prostakiem.
Na koniec kaza ci czekac na odpowiedz (w moim przypadku tak bylo), wiec
czekasz, po paru godzinach zaczynasz sie niepokoic, idziesz sie zapytac i
okazuje sie, ze osoba odpowiedzialna za rektutacje kazala przekazac, ze nie
ma dla ciebie czasu i w ogole to nie wie po co ty tu jeszcze siedzisz, skoro
zakonczyles juz swoje rozmowy.
Zycze owocnej rekrutacji :>
Pozdro
Matijaz
Użytkownik "tgtrg grtgtg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ca241e$cr5$1@inews.gazeta.pl...
> Czy ktos ma to juz za sobą?
> Jak było czego mozna sie spodziewac?
> Podzielcie sie wrazeniami
> Proszę o prawdziwie opinie osob ktore byly ostatnio na rozmowie w sprawie
> pracy w tej firmie
> Dziekuje
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2004-06-08 17:23:53
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Shaman" <s...@w...pl>
Znam specyfike rozmów Sady/Tarnowo Podgórne.
Jest ona nastepująca:
Panienki od "rekrutacji" sie nudzą i chcą komus udowodnić ze są mądrzejsze
od niego, że oto mają cieniasa i tępaka (pomijam fakt "wybranego po kilku
tygodniach rekrutacji") przed sobą.
Z reguły mądrzejszych od Siebie nie zaprasza sie na rozmowy, bo i po co, a
tym pozostałym jakoś sie uswiadamia, kto tu rządzi.
Nie myśl sobie że w tych firmach wszyscy są kompetentni. Tam jak firma
powstawała nie było żadnej rekrutacji, a całe obsady do biur sie znajdowały.
Ech.. szkoda gadać.. rączka rączkę, jeden telefonik, drugi, ty dasz prace
mojej curusi, ja twojemu synkowi itp. A tam tata szycha na Akademii to
upchac dzieciaka trzeba...Kwalifikacji żadnych. Jak już w tym jestes troche,
to jakos sie nauczysz i wtedy "błyszczysz" przed nowym na rekrutacji.
Pracuje tam ekipa, która sie nie zmieni, bo wszyscy po układzie. I nie
zatrącaj za ostro o swoich kwalifikacjach, bo oni to mają gdzieś. Pamiętaj,
że na lepszych stołkach prace dostaje sie "z polecenia" na gębę, no, chyba
że np Lidl chce otworzyc biuro w Chinach i potrzebny mu pracownik z tym
językiem. Tu już znajomych raczej brakuje.
Powodzenia.
Użytkownik "tgtrg grtgtg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ca241e$cr5$1@inews.gazeta.pl...
> Czy ktos ma to juz za sobą?
> Jak było czego mozna sie spodziewac?
> Podzielcie sie wrazeniami
> Proszę o prawdziwie opinie osob ktore byly ostatnio na rozmowie w sprawie
> pracy w tej firmie
> Dziekuje
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2004-06-10 09:17:06
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Rajmundos" <r...@w...pl>
Użytkownik "tgtrg grtgtg" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ca241e$cr5$1@inews.gazeta.pl...
> Czy ktos ma to juz za sobą?
> Jak było czego mozna sie spodziewac?
> Podzielcie sie wrazeniami
> Proszę o prawdziwie opinie osob ktore byly ostatnio na rozmowie w sprawie
> pracy w tej firmie
> Dziekuje
Bylem tam w marcu kandydowalem na stanowisko kierownika rejonu
sprzedazy.
W konsekwencji udalo mi sie dostac jednak ze wgledow rodzinnych
zrezygnowalem po miesiac.
Na tym stanowsku praca bardzo dobrze platna jednak tylko dla
kawalerow/panien.
Rozmowa bardzo rzeczowa, krotka 20m, atmosfera na poziomie dla mnie bez
zastrzezen - typowo niemiecka, chlodna bez emocji.
Nie wiem czy to celowe ale w poczekalni mimo ze nie bylo kolejki a osoby
byly umawiane na konkretne godziny to i tak musialem prawie 1h w zamknietym
pokoju odczekac.
Pytania standordowe co, gdzie, kiedy (studia, praca, praktyki etc), plus
test z niemieckiego (przejscie w trakcie rozmowy na niemiecki), pozniej
swobodna rozmowa majaca na celu uswiadomienie jaki t typ pracy czego mozna
sie spodziewac (powiem szczerze bez sciemy jak mowili tak bylo) plus pruba
wnikliwego wykrycia charakteru rozmowcy w celu sprawdzenia czy nadaje sie na
dane stanowisko(na tym stanowsku bardzo czesto ludzie rezygnuja nie
wytrzymuja psychicznie czego ja tez jestem dowodem
No i to wszystko po tygodniu oddzwaniaja z infem.
Radze dobrze sie zastanowic w co sie pchamy, praca w Lidlu naprawde jest
dla wybrancow nie kazdy wytrzyma taka jazde, jak da rade to dobrze zarobi
jak na Polske relatywnie rzecz biorac.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2004-06-10 18:34:29
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Rajmundos; <ca98s6$hf9$1@news.dialog.net.pl> :
> Radze dobrze sie zastanowic w co sie pchamy, praca w Lidlu naprawde jest
> dla wybrancow nie kazdy wytrzyma taka jazde, jak da rade to dobrze zarobi
> jak na Polske relatywnie rzecz biorac.
Mi tu się tylko nie podoba to "wybrańców" - mutantów chciałeś napisać?
;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
6. Data: 2004-06-11 11:25:23
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Rajmundos <r...@w...pl> napisał(a):
> Na tym stanowsku praca bardzo dobrze platna jednak tylko dla
> kawalerow/panien.
Och, a czym takim charakteryzuje się praca, żeby była przeznaczona tylko dla
kawalerów i panien? A jak jest z konkubinatem?
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2004-06-11 16:14:49
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Rajmundos" <r...@w...pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:caa9kg$mth$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Rajmundos; <ca98s6$hf9$1@news.dialog.net.pl> :
>
> > Radze dobrze sie zastanowic w co sie pchamy, praca w Lidlu naprawde
jest
> > dla wybrancow nie kazdy wytrzyma taka jazde, jak da rade to dobrze
zarobi
> > jak na Polske relatywnie rzecz biorac.
>
> Mi tu się tylko nie podoba to "wybrańców" - mutantów chciałeś napisać?
Zalezy kogo nazywasz mutantem i pod jakim wzgledem. Rzecz relatywna w
dzisijszym swiecie.
-
8. Data: 2004-06-11 16:17:31
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Rajmundos" <r...@w...pl>
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cac4r3$a9u$1@inews.gazeta.pl...
> Rajmundos <r...@w...pl> napisał(a):
>
> > Na tym stanowsku praca bardzo dobrze platna jednak tylko dla
> > kawalerow/panien.
>
> Och, a czym takim charakteryzuje się praca, żeby była przeznaczona tylko
dla
> kawalerów i panien? A jak jest z konkubinatem?
>
Mozesz byc zonaty co za problem marynarze maja takze zony.
Kwestia tego ze zmienisz miejsce zamieszkania raz na rok, wiec raczej z
rodzina sie nie przeniesiesz no chyba ze bawi cie mieszkanie w wujentzch
miejscach. Plus praca 8-22, jeden dzien w miesiacu naprawde wolny.
-
9. Data: 2004-06-11 19:13:59
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Shaman" <s...@w...pl>
Użytkownik "Rajmundos" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cacls4$nkb$1@news.dialog.net.pl...
> >
> Mozesz byc zonaty co za problem marynarze maja takze zony.
> Kwestia tego ze zmienisz miejsce zamieszkania raz na rok, wiec raczej
z
> rodzina sie nie przeniesiesz no chyba ze bawi cie mieszkanie w wujentzch
> miejscach. Plus praca 8-22, jeden dzien w miesiacu naprawde wolny.
>
>
O? Widze w tym miejscu pogwałcenie kodeksu pracy. To tu sie norme tygodniową
wyrabia w 2-3 dni?? Nie łapie to ani zadaniowego czasu pracy, ani pełnego,
ani nawet nieregulowanego. Trąca to o Inspekcję Pracy.
Wiem że L. to firma niemiecka ale z Twojego opisu to mi przypomina troche
obóz pracy. A już myślałem że odeszliśmy dawno od tych metod...
Sh.
-
10. Data: 2004-06-12 06:13:52
Temat: Re: Rozmowa - LIDL - Jankowice k. Poznania
Od: "Rajmundos" <r...@w...pl>
> O? Widze w tym miejscu pogwałcenie kodeksu pracy. To tu sie norme
tygodniową
> wyrabia w 2-3 dni?? Nie łapie to ani zadaniowego czasu pracy, ani pełnego,
> ani nawet nieregulowanego. Trąca to o Inspekcję Pracy.
> Wiem że L. to firma niemiecka ale z Twojego opisu to mi przypomina troche
> obóz pracy. A już myślałem że odeszliśmy dawno od tych metod...
>
Czas pracy, to to da sie zniesc, czujesz sie jak na wlasnym interesie masz 8
sklepikow i dbasz o nie, dobrze zarabiasz firmowa nowa fura, komora i to tez
dla celow osobistych. Najgorsze jest to ze ten oboz pracy to jestes ty jak
zarzadzajacy sklepami zmuszony do stwarzania podleglym pracownikom - patrz
ostatnie reportaze z pracy w marketach.