-
31. Data: 2005-08-18 09:08:05
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "Efendi" <f...@r...di>
Użytkownik "adasiek" <p...@p...wp.pl> napisał :
> zlej baletnicy....
>
> widocznie firmie nie zalezy na pracowniku, ktory na rozmowe
> kwalifikacyjna przychodzie zmeczony po osmiogodzinnej podrozy;
> i jeszcze na glodniaka; widocznie sa ludzie, ktorzy potrafia
> przyjechac dzien wczesniej i przyjsc na rozmowe wypoczeci i syci;
Tos mnie pocieszyl, wielkie dzieki. Wiem, powinienem mieć prywatny
odrzutowiec i nim latać na rozmowy kwalifikacyjne. Bo na PKP nie można
polegać, pociągi się spóźniają.
-
32. Data: 2005-08-18 09:16:24
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: Rjak <r...@o...pl>
w <news:de1j64$6ma$1@nemesis.news.tpi.pl>
Efendi napisał(a):
> Tos mnie pocieszyl, wielkie dzieki. Wiem, powinienem mieć prywatny
> odrzutowiec i nim latać na rozmowy kwalifikacyjne. Bo na PKP nie
> można polegać, pociągi się spóźniają.
Szukanie pracy to ciezka praca.
-
33. Data: 2005-08-18 09:26:56
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
news:de1j64$6ma$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiem, powinienem mieć prywatny odrzutowiec i nim latać na rozmowy
kwalifikacyjne. Bo na PKP nie można polegać, pociągi się spóźniają.
Można też przyjechac dzień wcześniej i nocować w miejscowości rozmowy.
vertret
-
34. Data: 2005-08-18 09:43:19
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: Andrzej Krasuski <e...@t...com>
Użytkownik Efendi napisał:
> Użytkownik "Andrzej Krasuski" <a...@a...pl> napisał :
>
>
>>Efendi, a głowa nie boli od upadku? Chcesz mnie przekonać, że jeżeli mi
>>napiszesz w CV, że świetnie mówisz po angielsku, to ja mam w ciemno
>>uwierzyć?
>
>
> Wcześniej była rozmowa przez telefon z konsultantką i przy okazji
> sprawdzenie angielskiego, ot kilka pytań i prośba o udzielenie odpowiedzi.
Rozmowa z Polką to co innego, niż rozmowa z obcokrajowcem. A Ty masz
się skutecznie dogadać z kimś, dla kogo ten język jest językiem ojczystym.
>
>>I co potem? Ja na ten przykład szukam programistów, którzy
>>sobie poradzą w codziennej pracy, a codzienna praca, to komunikowanie
>>się z ludźmi - amerykańska korporacja dostarcza sprzęt, centrum
>>zgłoszeniowe w Budapeszcie, wdrożeniowiec z RPA, support z UK, sprzedają
>>to Polacy dla Klienta w Sztokholmie.. Rozumiesz klimat?
>
>
> W takiej pracy spodziewałbym się wynagrodzenia w wysokości powiedzmy 4-ech
> średnich krajowych. Mam rację?
Za co? Za to tylko, że potrafisz rozmawiać po angielsku? Daj spokój...
A swoją drogą, o jakiej średniej krajowej myślisz? O średniej
krajowej płacy dla programisty? No to Cię rozczaruję - częściej niż
średnio wymagana jest znajomość języów obcych.
Pozdrawiam
AKC
-
35. Data: 2005-08-18 10:34:52
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "Efendi" <f...@r...di>
Użytkownik "Rjak" <r...@o...pl> napisał :
> Szukanie pracy to ciezka praca.
A jak dobrze płacą... Mi firma nawet zaoferowała zwrot kosztów podróży...
Ale wolałem podanie sensownych powodów odmowy i nie skorzystałem. Nie zniżę
się do takiego poziomu.
-
36. Data: 2005-08-18 10:35:33
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "Efendi" <f...@r...di>
Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał :
> Można też przyjechac dzień wcześniej i nocować w miejscowości rozmowy.
Odrywcze bardzo, gratulacje.
-
37. Data: 2005-08-18 10:43:21
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "Efendi" <f...@r...di>
Użytkownik "Andrzej Krasuski" <e...@t...com> napisał :
> Za co? Za to tylko, że potrafisz rozmawiać po angielsku? Daj spokój...
> A swoją drogą, o jakiej średniej krajowej myślisz? O średniej
> krajowej płacy dla programisty? No to Cię rozczaruję - częściej niż
> średnio wymagana jest znajomość języów obcych.
Za to, że w pracy są takie międzynarodowe kontakty i klient też jest
zagraniczny. Czyżby wdrożeniowiec z RPA i support z UK zarabiali tyle co
polscy programiści? Wątpię.
Jak już wspomniałem nie jestem programistą, więc nie znam średniej krajowej
dla programisty. Miałem na myśli zwykłą średnią krajową. To może chociaż
dwie średnie krajowe?
Prawdopodobnie ta superatrakcyjna praca dla programistów to dla młodziaków,
którzy chętnie zrobią z siebie białych murzynów i to w swoim kraju.
Rozumiem, takie realia. Albo to albo nic.
-
38. Data: 2005-08-18 10:57:33
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>
Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
news:de1ooc$jsc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Za to, że w pracy są takie międzynarodowe kontakty i klient też jest
> zagraniczny. Czyżby wdrożeniowiec z RPA i support z UK zarabiali tyle co
> polscy programiści? Wątpię.
Ni po to zagraniczna firma zakłada swoją siedzibę w Polsce, żeby płacić
pracownikom tyle, co w RPA albo UK.
> Jak już wspomniałem nie jestem programistą, więc nie znam średniej
krajowej
> dla programisty. Miałem na myśli zwykłą średnią krajową. To może chociaż
> dwie średnie krajowe?
Możesz oczekiwać, a nawet żądać, ile tylko chcesz. Ale nie możesz też
odmówić pracodawcy prawa do zatrudnienia kandydata o mniejszych wymaganiach.
Czytając twoje skargi odnoszę wrażenie, że tak naprawdę, to ty byś chciał,
żeby to pracodawca przyjechał do ciebie, oczywiście mówił biegle po polsku -
podobnie wszyscy jego klienci - zapłacił ci tyle, ile zażądasz.... chyba
niczego nie pominąłem?
-
39. Data: 2005-08-18 11:26:10
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik "Rjak" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:Xns96B65AA9F8CF5asfokoewijfoiewjfoi@127.0.0.1..
.
>w <news:de0f3v$8g7$1@atlantis.news.tpi.pl>
> Immona napisał(a):
>
> A to ciekawe, bo na czesci uczelni mozna bronic sie po angielsku i pisac
> prace
> po angielsku. No i sa programy studiow gdzie jezykiem wykladowym jest
> angielski.
> Troche bez sensu byloby ograniczenie jezykowe na prace
> dyplomowe/magisterskie,
> skoro pewna czesc (z roku na rok rosnaca) owych anglojezycznych studentow
> stanowia obcokrajowcy (zarowno Ci, ktorzy przybyli na caly kurs, jak i
> wymiany
> Socratesy i inne takie).
Zajrzyj do ustawy, tam sa opisane wszelkie edukacyjne wyjatki, a poniewaz
nie ma tego duzo, to kazda realnie wystepujaca sensowna sytuacja w zyciu
jest usankcjonowana takim wyjatkiem :).
I.
-
40. Data: 2005-08-19 18:59:23
Temat: Re: Rekrutacja w jezykach obcych
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:de58hn$ldl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja znam biegle dwa języki i zdarzyło mi się nawet na jednej romowie
> rozmawiać w obu językach, jeden po drugim. Tyle że mnie uprzedzono i byłam
> na to przygotowana psychicznie.
Sorry za szczerośc, ale wydaje ci sie tylko, że znasz te języki biegle.
W jakiej pracy obcojęzyczni kontrahenci uprzedzają wcześniej, że zadzwonią?
I w jaki sposób uprzedzają? I w jakim języku mogą uprzedzić?
Mam znajomych, które odbieraja telefon, rozmawiają, odkładają słuchawkę i
nie pamietaja w jakim europejskim języku rozmawiali.
Powiem im, że się nie szanują.
vertret