-
41. Data: 2008-04-24 13:02:05
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Wed, 23 Apr 2008 20:12:30 +0200, qrak <a...@b...ccc> wrote:
>A to nie jest przypadkiem tylko dla pracownikow? Fakt - nie jestem w
>temacie, ale obilo mi sie o oczy/uszy, ze na takie kursy dofinansowywane
>przez EFS nie moze sie ubiegac wlasciciel/prezes itd
Sa takie "tylko dla pracownikow" i takie "tylko dla bezrobotnych" i
takie w ktorych brac moga prowadzacy dz.g. tez sa. Czesto w tych
kursach pod haslem pracownik rozumie sie tez prowadzacego dz.g. - ale
sa tez takie gdzie dz.g. jest wykluczona. Czytaj to co pisze
organizator, tam wszystko jest napisane.
WAM
--
www.wakacje2008.info
-
42. Data: 2008-04-24 15:10:09
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
Użytkownik "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:slrng10vb3.mjb.baran@wrath.hell.pl...
> Niekoniecznie. Studia dają też niezłe (i bardzo czasem potrzebne)
> postawy teoretyczne.
Dokładnie. Studia inżynierskie, jakie by nie były, daja pewną podstawową wiedze
inżynierską. Tak samo studia informatyczne nie uczą programowania, a dają ogląd
na to, czym jest tak naprawdę informatyka, z jakimi obecnie problemami się
boryka, i jakie są praktycznie rozwiązane, a jakie czekają na nowe głowy :)
-
43. Data: 2008-04-24 20:55:30
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: keczerad <k...@p...fm>
jaQbek pisze:
> Dokładnie. Studia inżynierskie, jakie by nie były, daja pewną podstawową
> wiedze inżynierską. Tak samo studia informatyczne nie uczą
> programowania, a dają ogląd na to, czym jest tak naprawdę informatyka, z
> jakimi obecnie problemami się boryka, i jakie są praktycznie rozwiązane,
> a jakie czekają na nowe głowy :)
nie obraz sie, ale na studiach ucza teoretycy, takze z praktyka maja
raczej nie duzo wspolnego a ucza wszedzie jak polska dluga i szeroka
systemow eksperckich ;).
PS. Teoria oczywiście jest potrzebna, no ale praktyka wymagana.
--
keczerad
http://www.e-mo.com.pl
sklep w (X)HTML wraz z modulem do Subiekta GT
cennik Action do osCommerce
-
44. Data: 2008-04-25 09:45:40
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT keczerad pisze:
> nie obraz sie, ale na studiach ucza teoretycy, takze z praktyka maja
> raczej nie duzo wspolnego a ucza wszedzie jak polska dluga i szeroka
> systemow eksperckich ;).
> PS. Teoria oczywiście jest potrzebna, no ale praktyka wymagana.
Disclaimer: nie jestem programistą.
Nie obraź się, ale bez znajomości podstaw teoretycznych
programiści-praktycy do spółki z architektami-praktykami wspieranymi
przez analityków-praktyków produkują zwykle coś naprawdę odrażającego.
Widziałem trochę takich systemów i fakt, że nawet ja byłbym w stanie to
lepiej zaprojektować (nie mówię o programowaniu) trochę mnie przeraża.
Jubal (faktem jest, że jak ktoś nie chce się nauczyć, to się nie
nauczy i studia mu nic nie dadzą; ale mówimy o tym, czego na studiach
informatycznych *można* się nauczyć)
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
If at first you don't succeed, you must be a programmer.
-
45. Data: 2008-04-25 21:16:22
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: keczerad <k...@p...fm>
Miros/law L. Baran pisze:
> Widziałem trochę takich systemów i fakt, że nawet ja byłbym w stanie to
> lepiej zaprojektować (nie mówię o programowaniu) trochę mnie przeraża.
nie obraz sie, ale jak ktos mowi ze potrafiłby to lepiej zaprojektowac
to sie po prostu wychwala, co innego zobaczyc jak to sie zrobilo i
skrytykowac a co innego projektowac od poczatku, byc pod presja czasu,
miec na karku szefa, klienta i co najmneij 100 przeszkod ktorych nie da
sie przeskoczyc tylko trzeba obejsc. Projekt informatyczny to niestety
nie jest budowa mostu i nie da sie przewidziec wszystkiego.
--
keczerad
http://www.e-mo.com.pl
sklep w (X)HTML wraz z modulem do Subiekta GT
cennik Action do osCommerce
-
46. Data: 2008-04-26 08:25:12
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: nemrod <m...@g...com>
On 22 Kwi, 21:48, qrak <a...@b...ccc> wrote:
> Dnia 22-04-2008 o 17:59:00 Any User <u...@a...pl> napisał(a):
> Osobiscie-dla mnie lepszym adminem jest taki, ktory moze encyklopedycznej
> wiedzy nt. polecen nie ma i nawet nie musi umiec obslugiwac magicznego vi,
> byle by po prostu zagladal w logi i odpowiednio reagowal na to, co w nich
> wyczyta. O adekwatnym zabezpieczeniu, backupach i aktualizacjach juz nie
> bede wspominal, bo to oczywiste. A tak sie sklada, ze znalem kilku
> fachmanow, ze nawet nie wiedzieli, jak skretke zacisnac...
> I tak juz na koniec-osobiscie wszelakie kernele wole kompilowac, niz
> instalowac z binarek, a tam konkretnie w jednym z pytan bylo, jaka opcja w
> rpm sluzy do aktualizacji jajka. Fakt-w korporacjach ma to znaczenie o
> tyle duze, ze wola miec syf w jajku, ale przetestowany i z supportem. Ja
> nie jestem zmuszony do tego u siebie i poki co staram sie jednak wszelakie
> smiecie z jajka/wszelakiego innego softu wywalac i miec kernel/soft taki,
> jaki ja chce, a we FreeBSD to jest doslownie kilka linijek tekstu do
> usuniecia/dodania, lub odpowiednia opcja make.
witam,
Mam podobny profil i spostrzeżenia więc się wypowiem ;)
Generalnie się zgadzam z Twoją definicją dobrego admina (brak wiedzy
encyklpoedycznej ale umiejętność rozwiązania problemu), jednak w
korporacjach, do których starowałeś to nie ma znaczenia, czy potrafisz
sam skompilować kernel, czy znasz bsd, czy inne egzotyczne systemy.
Tam liczy się czas.
Zgadzam się, że ogłoszenia typu "Zatrudnimy admina od linuksa" są
nieporozumieniem ale jeżeli takie ogłoszenie daje Rinf, czy inny
moloch to spokojnie można założyć, że chodzi im o red hata, a w takim
przypadku Twoja wiedza, z całym szcunkiem, nie jest specjalnie
ineresująca - masz znać polecenia rpm i nikogo nie interesuje to co
myślisz o tym systemie.
Tak na marginesie - przerabiałem testy Rinfa i mimo 10 letniej
praktyki z linuksem wypadłem średnio (wysypałem m.in. się na pytaniach
odnośnie sed'a) - uważam, podobnie jak Ty, że te testy są o kant dupy
potłuc, zwłaszcza, że w ciągu kilku lat od tych testów co jakiś czas
uprzejma Pani z Rinf dzwoni do mnie z ofertą pracy (która nijak się ma
do zawartości tych testów).
Na podstawie własnych spostrzeżeń mogę stwierdzić, że źle szukasz - z
tego co napisałeś jesteś "rasowym" adminem a szukasz pracy gdzie nie
ma to znaczenia. Pamiętaj, że duże firmy informatyczne mają bardzo
wąskie specjalizacje - np. Administrator hp-ux nie musi umieć "zarobić
kabla" - od tego jest sprzętowiec, podobnie jak administrator Oracle
nie musi umieć kompilować kernela w red hacie.
Proponuję, żebyś składał podania do działów stricte administracyjnych
(inżynier systemów), tam najprędzej Twoja wiedza okaże się przydatna i
co więcej, dużo łatwiej będzie Ci wyrobić certyfikaty (wąska
specjalizacja) a to dużo daje. Tyle, że musisz liczyć się z tym, że
zaczniesz jako młodszy administrator/inzynier - co będzie widoczne
głównie na pasku wypłaty. Jednak to będzie odskocznia wyżej, jeżeli
się sprawdzisz. To tak z autopsji. (przepracowałem niecały rok w
sporej korporacji jako młodszy inżynier systemów i po uzupełnieniu cv
o tą pozycję, w jakiś magiczny sposób jestem zapraszany na większą
liczbę rozmów i generealnie dopiero teraz mogę stwierdzić, że mogę
wybrać pracodawcę zgodnego z moim profilem zainteresowań).
Inna sprawa, że podobnie jak któryś z przedmówców, powinieneś rozważyć
rozszerzenie działalności, którą już prowadzisz - może się okazać, że
po kilku latach bycia sobie szefem, możesz mieć problem z
odnalezieniem się w hierarchii korporacyjnej.
ps. warto znać vi - jest w każdym systemie ;) (a w takim hp-ux,
jego znajomośc ułatwia poruszanie się w shell'u)
--
Pozdrawiam
nemrod
-
47. Data: 2008-04-26 10:25:18
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT keczerad pisze:
> Miros/law L. Baran pisze:
> > Widziałem trochę takich systemów i fakt, że nawet ja byłbym w stanie to
> > lepiej zaprojektować (nie mówię o programowaniu) trochę mnie przeraża.
> nie obraz sie, ale jak ktos mowi ze potrafiłby to lepiej zaprojektowac
> to sie po prostu wychwala,
Wręcz przeciwnie.
> co innego zobaczyc jak to sie zrobilo i skrytykowac a co innego
> projektowac od poczatku, byc pod presja czasu, miec na karku szefa,
> klienta i co najmneij 100 przeszkod ktorych nie da sie przeskoczyc
> tylko trzeba obejsc. Projekt informatyczny to niestety nie jest
> budowa mostu i nie da sie przewidziec wszystkiego.
:-)
Pewne rzeczy da się przewidzieć, trzeba tylko mieć odpowiednią wiedzę.
I nie, jawnej głupoty nie wypada zwalać na szefów, klientów i presję.
(Jawnej głupoty jak w przypadku decyzji o zaimplementowaniu czegoś w
rodzaju relacyjnej bazy danych na plikach w formacie CSV -- bo przecież
obsługa plików tekstowych jest szybka).
Jubal
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
Mistakes are often the stepping stones to utter failure.
-
48. Data: 2008-04-26 10:29:52
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT nemrod pisze:
> Generalnie się zgadzam z Twoją definicją dobrego admina (brak wiedzy
> encyklpoedycznej ale umiejętność rozwiązania problemu), jednak w
> korporacjach, do których starowałeś to nie ma znaczenia, czy potrafisz
> sam skompilować kernel, czy znasz bsd, czy inne egzotyczne systemy.
> Tam liczy się czas.
Liczą się też podstawy. Jeśli kandydat na administratora na pytanie 'co
właściwie robi polecenie kill' albo 'jakie dane są przechowywane w
inode' robi wielkie oczy...
Jubal
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
SAGITTARIUS (Nov 22 - Dec 21)
You are optimistic and enthusiastic. You have a reckless
tendency to rely on luck since you lack talent. The majority
of Sagittarians are drunks or dope fiends or both. People
laugh at you a great deal.
-
49. Data: 2008-04-26 10:58:13
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>
Miros/law L. Baran wrote:
> Jubal (faktem jest, że jak ktoś nie chce się nauczyć, to się nie
> nauczy i studia mu nic nie dadzą; ale mówimy o tym, czego na studiach
> informatycznych *można* się nauczyć)
Ale chyba sale wykładowe, czy znajdujące się na uczelni pracownie
komputerowe, nie są miejscami tak magicznymi, żeby jedynie tam dało się
zdobywać wiedzę.
Akurat z informatyki zdecydowana większość wiedzy jest dostępna w
internecie, a jeżeli komuś czegoś brakuje - może przejść do czytelni i
przejrzeć książki.
-
50. Data: 2008-04-26 12:16:17
Temat: Re: Rekrutacja w IT [b.dlugie]
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Wojciech Jaczewski pisze:
> Miros/law L. Baran wrote:
> > Jubal (faktem jest, że jak ktoś nie chce się nauczyć, to się nie
> > nauczy i studia mu nic nie dadzą; ale mówimy o tym, czego na studiach
> > informatycznych *można* się nauczyć)
> Ale chyba sale wykładowe, czy znajdujące się na uczelni pracownie
> komputerowe, nie są miejscami tak magicznymi, żeby jedynie tam dało się
> zdobywać wiedzę.
Nie o miejsce chodzi, ale...
> Akurat z informatyki zdecydowana większość wiedzy jest dostępna w
> internecie, a jeżeli komuś czegoś brakuje - może przejść do czytelni i
> przejrzeć książki.
...o to, ile można na to (i tylko na to) poświęcić czasu.
Jubal
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
''Being disintegrated makes me ve-ry an-gry!'' <huff, huff>