-
11. Data: 2004-01-05 20:49:10
Temat: Re: Rekrutacja - bardzo dziwne obyczaje
Od: ">>br0dalus<<" <b...@p...fm>
Użytkownik "Harry" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:btccj2$h8o$1@korweta.task.gda.pl...
> > To może zdziwi Cię fakt, że znajomy po prawie bez pleców dostał pracę w
> > urzędzie wojewódzkim, od razu umowa o prace na czas nieokreślony.
Piętnuję
> > myślenie stereotypami i na zasadzie "słyszałem o 3 przypadkach więc na
pewno
> > tak jest zawsze i wszędzie".
>
> Ty właśnie potwierdzasz tę teorię...
> Wymieniasz JEDEN przypadek, w którym znajomy dostał pracę.
> Poza tym to nie piętnuj tutaj, bo to nie pl.pregierz ;-)
Mylisz się - ja i wielu znajomych, którzy ze mną pracują w ten sposób
dostało pracę - bez pleców, przekrętów jedynie własna praca, wielokrotnie
staż im bardzo pomógł - tak jak zreszta mnie, bo też szukałem intensywnie
pracy po studiach przez kilka miesięcy (kolejny powód aby obalić teorie iż
staże są tylko aby pracodawca pozyskał tania siłe roboczą - bo to kolejny
stereotyp)
Trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie takiej pracy szukać...
Takie stereotypy rozpowszechniają ludzie którzy zwykle nie robią nic aby
dostać prace, lub takie wysiłki podejmują w stopniu minimalnym, byle jak,
powielając stwierdzenia "znajomy, znajomego słyszał itp..." - a takie coś
pada zwykle na podatny grunt, bo bezrobocie jest niestety duże... stąd moim
zdaniem takie przekonanie, bo prawda z tego co sam widze jest cokolwiek
inna...przynajmniej w moim otoczeniu
wypowiedz Konrada była jaknajbardziej na miejscu
pzdr
-
12. Data: 2004-01-05 21:29:57
Temat: Re: Rekrutacja - bardzo dziwne obyczaje
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Użytkownik >>br0dalus<< napisał:
> Użytkownik "Harry" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:btccj2$h8o$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>>To może zdziwi Cię fakt, że znajomy po prawie bez pleców dostał pracę w
>>>urzędzie wojewódzkim, od razu umowa o prace na czas nieokreślony.
>
> Piętnuję
>
>>>myślenie stereotypami i na zasadzie "słyszałem o 3 przypadkach więc na
>
> pewno
>
>>>tak jest zawsze i wszędzie".
>>
>>Ty właśnie potwierdzasz tę teorię...
>>Wymieniasz JEDEN przypadek, w którym znajomy dostał pracę.
>>Poza tym to nie piętnuj tutaj, bo to nie pl.pregierz ;-)
>
>
> Mylisz się - ja i wielu znajomych, którzy ze mną pracują w ten sposób
> dostało pracę - bez pleców, przekrętów jedynie własna praca, wielokrotnie
> staż im bardzo pomógł - tak jak zreszta mnie, bo też szukałem intensywnie
> pracy po studiach przez kilka miesięcy (kolejny powód aby obalić teorie iż
> staże są tylko aby pracodawca pozyskał tania siłe roboczą - bo to kolejny
> stereotyp)
> Trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie takiej pracy szukać...
>
> Takie stereotypy rozpowszechniają ludzie którzy zwykle nie robią nic aby
> dostać prace, lub takie wysiłki podejmują w stopniu minimalnym, byle jak,
> powielając stwierdzenia "znajomy, znajomego słyszał itp..." - a takie coś
> pada zwykle na podatny grunt, bo bezrobocie jest niestety duże... stąd moim
> zdaniem takie przekonanie, bo prawda z tego co sam widze jest cokolwiek
> inna...przynajmniej w moim otoczeniu
>
> wypowiedz Konrada była jaknajbardziej na miejscu
>
tak z ciekawości - ...ty tak trollujesz zawodowo, czy z nudów??
--
"Śmiech - to szczere królestwo człowieka." (Francois Rabelais)
-
13. Data: 2004-01-05 22:12:17
Temat: Re: Rekrutacja - bardzo dziwne obyczaje
Od: "P.Szpakowicz" <P...@w...edu.pl>
Użytkownik "złoty" <m...@o...wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
news:btcl30$vu$1@nemesis.news.tpi.pl...
<ciach>
> > wypowiedz Konrada była jaknajbardziej na miejscu
> >
>
> tak z ciekawości - ...ty tak trollujesz zawodowo, czy z nudów??
IMHO Twoj przedmowca mial bardzo duzo racji
pozdrawiam
Young SzpaQ
-
14. Data: 2004-01-06 00:18:50
Temat: Re: Rekrutacja - bardzo dziwne obyczaje
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Użytkownik P.Szpakowicz napisał:
> Użytkownik "złoty" <m...@o...wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
> news:btcl30$vu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> <ciach>
>
>>>wypowiedz Konrada była jaknajbardziej na miejscu
>>>
>>
>>tak z ciekawości - ...ty tak trollujesz zawodowo, czy z nudów??
>
>
> IMHO Twoj przedmowca mial bardzo duzo racji
>
...wiem, wiem! ..oglądam czasem info z waszej Neverlandii na TVP -
ludzie u was piękni i bogaci, władza dba o swoich obywateli, podatki
niskie, urzędnicy mili, ludzie ambitni bez problemów znajdują pracę, nie
ma bezrobocia, pracodawcy zawsze doceniają ludzi ambitnych i
solidnych... i do urzędów przyjmowani są tylko najlepsi i sympatyczni
fachowcy biegnący z radością pomóc petentowi. ...a u nas w Grodzie
Kraka....ehhhhh, życie! ..jak ja wam zazdroszczę!!
-
15. Data: 2004-01-06 13:17:53
Temat: Re: Rekrutacja - bardzo dziwne obyczaje
Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
Harry <h...@i...pl> napisał(a):
> Ty właśnie potwierdzasz tę teorię...
Nie, nie potwierdzam tylko staram się obalić jak tylko mogę. Bo jest z gruntu
fałszywa.
> Wymieniasz JEDEN przypadek, w którym znajomy dostał pracę.
Jeden bo obracam się raczej w innej branży niż urzędy państwowe i więcej
przypadków z tamtego środowiska nie znam, co nie znaczy że ich nie ma. Jeśli
chodzi Ci o dostanie pracy bez pleców w ogóle to jest to jakieś 80-90% moich
znajomych, włącznie ze mną. Obecnie moja narzeczona szuka pracy, w branży
jeszcze innej niż moja i wspomnianego kumpla i też jestem pewien, że ją w
miarę szybko znajdzie, oczywiście nie dzięki znajomościom bo takich nie mamy.
Bo praca wbrew pozorom jest ale nie dla każdego komu się wydaje, że on
powinien ją "dostać". Trzeba przede wszystkim umieć szukać.
> Poza tym to nie piętnuj tutaj, bo to nie pl.pregierz ;-)
Nie będę crossposta robił dla jednego piętna :)
pzdr
konlin
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/