eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeReferencje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-02-19 18:07:59
    Temat: Referencje
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>

    Witam,


    Do tej pory myslalem, ze referencje uzyskam w chwili gdy zdobede jakies
    doswiadczenie zawodowe. Z tym na razie bylo kiepsko, wiec moje CV nie
    wyglada dumnie, no i brakuje w nim tych nieszczesnych referencji, ktore
    zawsze w jakims tam stopniu zwiekszaja szanse kandydata (w kazdym badz
    razie pewnie lepiej je miec niz ich nie miec).
    Prace zdobeda Ci, ktorzy potrafia najlepiej wykorzystac swoje szanse i to
    co maja. Ja zastanawiam sie, czy ma sens w referencjach podawac namiary na
    mojego wykladowce (oczywiscie gdyby sie zgodzil). On co prawda nie wie
    jakim jestem pracownikiem, ale wie jakim jestem uczniem i ogolnie
    czlowiekiem. Moglby przykladowo powiedziec cos na temat mojej
    komunikatywnosci, kultury osobistej, prezencji, umiejetnosci wspolpracy z
    grupa, sumiennosci itp. Sadzicie, ze warto takie mozliwosci wykorzystywac?



    pozdrawiam
    --
    Greg
    Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl


  • 2. Data: 2003-02-19 19:12:46
    Temat: Re: Referencje
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    zastanawiam sie, czy ma sens w referencjach podawac namiary na
    > mojego wykladowce (oczywiscie gdyby sie zgodzil). On co prawda nie wie
    > jakim jestem pracownikiem, ale wie jakim jestem uczniem i ogolnie
    > czlowiekiem. Moglby przykladowo powiedziec cos na temat mojej
    > komunikatywnosci, kultury osobistej, prezencji, umiejetnosci wspolpracy z
    > grupa, sumiennosci itp. Sadzicie, ze warto takie mozliwosci wykorzystywac?

    Oczywiście! Ważne, że masz się czym pochwalić!

    mer



  • 3. Data: 2003-02-20 06:44:47
    Temat: Re: Referencje
    Od: "Kamil" <k...@o...pl>

    No nie wim czy jest sie czym chwalic, ze zna sie nazwisko wykladowcy ?
    Mysle ze to raczej akt desperacji (...) ale nie trzeba tego pokazywac, ze
    nigdzie cie nie chca.



  • 4. Data: 2003-02-20 10:38:06
    Temat: Re: Referencje
    Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_.pl>

    Greg wrote:

    [ciach]

    > Prace zdobeda Ci, ktorzy potrafia najlepiej wykorzystac swoje szanse i to
    > co maja. Ja zastanawiam sie, czy ma sens w referencjach podawac namiary na
    > mojego wykladowce (oczywiscie gdyby sie zgodzil). On co prawda nie wie
    > jakim jestem pracownikiem, ale wie jakim jestem uczniem i ogolnie
    > czlowiekiem. Moglby przykladowo powiedziec cos na temat mojej
    > komunikatywnosci, kultury osobistej, prezencji, umiejetnosci wspolpracy z
    > grupa, sumiennosci itp. Sadzicie, ze warto takie mozliwosci wykorzystywac?

    Troche chory pomysl :)
    Lepiej zrob cokolwiek w kierunku prawdziwych referencji, niekoniecznie z
    tytulu pracy zarobkowej - moze charytatywnej ?
    Sa takze inne atuty pisane w CV: udzial w organizacjach,
    stowarzyszeniach, zainteresowania, praktyki. To co jest bardziej miarodajne.


    Pozdro !
    Mackosa <mackosa@wp_NOSPAM_.pl>


  • 5. Data: 2003-02-20 13:30:41
    Temat: Re: Referencje
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>

    "Mackosa" w news:3E54B00E.4060108@wp._NOSPAM_.pl napisał(a):
    >
    > > Sadzicie, ze warto takie mozliwosci wykorzystywac?
    > Lepiej zrob cokolwiek w kierunku prawdziwych referencji,

    No i ja wlasnie sie zastanawiam jakie to sa "prawdziwe" referencje. Czy
    chodzi tu o ocene pewnych cech jakie posiada czlowiek, ktore moga okazac
    sie przydatne przyszlemu pracodawcy, czy referencje to po prostu
    pochwalenie sie poprzednim pracodawca?

    > niekoniecznie z tytulu pracy zarobkowej - moze
    > charytatywnej ?

    Ale czym sie moga roznic takie referencje od referencji wystawionych przez
    wykladowce? Dla przykladu... po wolontariacie ktos o mnie powie, ze jestem
    osoba zdyscyplinowana, sumienna i kreatywna. Te same cechy jednak moze
    stwierdzic wykladowca. Czy jest jakas znaczaca roznica pomiedzy jednym i
    drugim?

    > praktyki.

    Niedlugo bede mial. Dosc krotko (zaledwie dwa tygodnie), ale zawsze to
    cos. Czy cos takiego da sie rowniez wykorzystac? Marne referencje bo
    marne, ale zawsze to cos.
    Wspolpracuje tez przy pewnym projekcie internetowym z psychologiem. Ktos
    taki jest chyba dosc wiarygodna osoba, wiec czy ma sens wykorzystanie w
    jakis sposob rowniez tej mozliwosci?
    Referencje podawac najlepiej w formie "nazwisko - numer telefonu", prawda?


    Z referencjami jeszcze nigdy nie mialem do czynienia i stad moje pytania.


    pozdrawiam
    --
    Greg
    Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl


  • 6. Data: 2003-02-20 13:59:44
    Temat: Re: Referencje
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>

    "Kamil" w news:b31ti0$ekf$1@news.onet.pl napisał(a):
    >
    > No nie wim czy jest sie czym chwalic, ze zna sie
    > nazwisko wykladowcy ?

    Wykladowca zna mnie, a o to chyba w referencjach chodzi? Przyszly
    pracodawca chce miec mozliwosc sprawdzenia czy np. informacja jaka
    podalem - "jestem osoba komunikatywna, potrafiaca pracowac w grupie,
    reprezentatywna..." ma odzwierciedlenie w rzeczywistosci. Czy to moze
    stwierdzic tylko byly pracodawca czy tez jakakolwiek osoba godna zaufania
    (no a wykladowca, ktory nie jest moim wujkiem, moze chyba za taka osobe
    uchodzic?)?

    > Mysle ze to raczej akt desperacji (...)

    Jesli to ma mi dac prace moge byc i desperatem :-) Czasem dume trzeba
    schowac do kieszeni - nia bowiem sie nie nakarmie.

    > ale nie trzeba tego pokazywac, ze nigdzie cie nie chca.

    Nie chca mnie dlatego, ze mam proaktycznie zerowe doswiadczenia, a nie, ze
    jestem do niczego :-) Dla przykladu szkola trzy miesiace zalatwiala mi
    praktyki. Ja zalatwilem je sobie w godzine (Urzad Miejski). Tak wiec
    komunikatywny jestem. Mysle, ze na rozmowie kwalifikacyjnej moglbym sie
    dobrze zaprezentowac. Chociaz jednak jest pewien szkopul ;-) Nie jestem
    typem sciemniacza, ktory od razu wyskakuje jaki to jest wspanialy. Ja od
    razu mowie, ze nie mam za duzego doswiadczenia i nie mam pojecia czy sie
    sprawdze. To sie okaze jesli pracodawca zechce dac mi szanse (jakis okres
    probny). Panstwo w tamtym roku dalo mi szanse przy spisie (bo w sumie co
    im szkodzilo?) i okazalo sie, ze z zadania wywiazalem sie swietnie (nawet
    niektore punkty instrukcji przyszlo mi tlumaczyc urzedniczkom, zamiast one
    mnie ;-P), a na koniec w mojej sprawie poszedl wniosek o przyznanie
    premii. W szkole tez mnie docenili przyznajac ostatnio najwyzsze
    "stypendium" (tak na prawde jest to jednorazowe dofinansowanie do
    czesnego).

    Powiedzialem sobie, ze w tym roku zaczynam swoja kariere zawodowa i tak
    bedzie :-)



    pozdrawiam
    --
    Greg
    Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl


  • 7. Data: 2003-02-20 22:13:07
    Temat: Re: Referencje
    Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_.pl>

    Greg wrote:

    [ciach]

    >>Lepiej zrob cokolwiek w kierunku prawdziwych referencji,
    >
    > No i ja wlasnie sie zastanawiam jakie to sa "prawdziwe" referencje. Czy
    > chodzi tu o ocene pewnych cech jakie posiada czlowiek, ktore moga okazac
    > sie przydatne przyszlemu pracodawcy, czy referencje to po prostu
    > pochwalenie sie poprzednim pracodawca?

    Stary, referencje to nie zadna ocena cech. Raczej to drugie.
    Poszukaj sobie serwisow o pracy, tam masz przyklady i dosc dosc dobre.
    Pochwalenie sie pracodawca albo osoba z ktora wspolpracowales.

    >>niekoniecznie z tytulu pracy zarobkowej - moze
    >>charytatywnej ?
    >
    >
    > Ale czym sie moga roznic takie referencje od referencji wystawionych przez
    > wykladowce? Dla przykladu... po wolontariacie ktos o mnie powie, ze jestem
    > osoba zdyscyplinowana, sumienna i kreatywna. Te same cechy jednak moze
    > stwierdzic wykladowca. Czy jest jakas znaczaca roznica pomiedzy jednym i
    > drugim?

    Tym sie roznia, ze wykladowca nie wspolpracowal z Toba na plaszczyznie
    biznesu, a oto przeciez chodzi pracodawcy. Idz do pracy, zeby pomnazac
    pieniadze pracodawcy i on wolaby gdybys pokazal mu, ze cos takiego
    potrafisz robic. A czy to pokazesz pisza referencje czy probujac na jego
    oczach ze 100 PLN zrobic 1000 PLN to juz Twoja sprawa. Ale podejrzewam,
    ze on wolaby ta druga opcje :)

    >>praktyki.
    >
    >
    > Niedlugo bede mial. Dosc krotko (zaledwie dwa tygodnie), ale zawsze to
    > cos. Czy cos takiego da sie rowniez wykorzystac? Marne referencje bo
    > marne, ale zawsze to cos.

    Praktyki to nie referencje. To po prostu praktyki - kolejny punkt Twoje
    zyciorysu.

    > Wspolpracuje tez przy pewnym projekcie internetowym z psychologiem. Ktos
    > taki jest chyba dosc wiarygodna osoba, wiec czy ma sens wykorzystanie w
    > jakis sposob rowniez tej mozliwosci?

    Tak. Napisz o projekcie, bo to oznacza, ze potrafisz pracowac w grupie.
    A pracodawca sam sprawdzi (o ile wie jak to sie robi) co w grupie
    potrafisz zrobic.

    > Referencje podawac najlepiej w formie "nazwisko - numer telefonu", prawda?

    Opis dzialalnosci/stanowiska - Imie i nazwisko - Instytucja - Nr tel.
    Sa tez inne formy, sprawdz w poradnikach internetowych.

    > Z referencjami jeszcze nigdy nie mialem do czynienia i stad moje pytania.

    Wiesz, w sumie to szkoda, bo Google.pl zawiera naprade duzo rekordow
    "referencje+praca".


    Pozdrawiam,
    Mackosa <mackosa@wp_NOSPAM_.pl>


  • 8. Data: 2003-02-21 13:37:41
    Temat: Re: Referencje
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>

    "Mackosa" w news:3E5552F3.8070402@wp._NOSPAM_.pl napisał(a):
    >
    > Stary, referencje to nie zadna ocena cech.

    No i teraz wszystko jasne :-)

    > Praktyki to nie referencje. To po prostu praktyki -
    > kolejny punkt Twoje zyciorysu.

    Jednak praktyki nie odbeda sie na bezludnej wyspie ;-) Bede mial jakiegos
    przelozonego i wlasnie to mialem na mysli.

    > > Z referencjami jeszcze nigdy nie mialem do czynienia
    > > i stad moje pytania.
    > Wiesz, w sumie to szkoda, bo Google.pl zawiera
    > naprade duzo rekordow "referencje+praca".

    Tak, ale ja sie spotkalem wlasnie z przykladem w ktorym bylo po prostu
    nazwisko i numer telefonu i tym sie zasugerowalem, w tym widzialem swoja
    szanse. Z tego co mi wiadomo referencje wystawia sie tez w formie pisemnej
    z podpisem pracodawcy, prawda? W moim przypadku takiej mozliwosci nie ma
    wiec te forme najzwyczajniej w swiecie zignorowalem.

    Dzieki za pomoc :-)



    pozdrawiam
    --
    Greg
    Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1