eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezapotrzebowanie na informatyków
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 31. Data: 2004-11-26 08:58:22
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> wrote in message
    news:slrncqdkq4.3gr.muflon@devil.hell.org...

    > Korporacje to może nie.. ale obowiązkowy, _kompetentny_ egzamin
    > specjalistyczny (niedrogi/darmowy, dostępny dla każdego, ale
    > powtarzalny najczęściej co rok) to by się przydał...

    Spoko - każdy sposób dobry, żeby doprowadzić do odpływu
    specjalistów do miejsc, gdzie nie będą musieli się obawiać,
    czy za rok ktoś ich nie "wykoleguje" z zawodu.

    I doskonały sposób na to, żeby drobne zlecenia wędrowały
    poza Polskę, gdzie dajmy na to, programista, nie będzie
    musiał być "upapierkowiony". Przez co będzie tańszy. Znacznie.

    A, no i ciekawy jestem, kto miałby robić te egzaminy.

    Stach


  • 32. Data: 2004-11-26 08:58:53
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "TomS" <t...@g...pl> wrote in message
    news:co5erk$637$1@inews.gazeta.pl...

    > przy pewnych pracach związanych z informatyką, jak np. budowa i
    > administracja bazami danych,

    Słusznie! Nie daj bóg, żeby taki gimnazjalista mógł
    sobie bezkarnie (!) strony WWW robić.

    > czy budowa i administracja sieciami powinny
    > obowiązywać podobne wymogi dla wykonujących te prace osób, jak
    > "budowlańców' czy elektryków

    Tak jest! Połączenie dwóch kart sieciowych w domu
    należy zlecać wykwalifikowanemu personelowi.
    Państwowy urząd wie przecież lepiej, niż zleceniodawca,
    co dla niego dobre.

    Jakie kary chciałbyś widzieć za np. nielegalne użycie SQL? :-)

    Stach


  • 33. Data: 2004-11-26 09:38:05
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <co6r7b$ofo$1@news.dialog.net.pl>, Krzysztof Stachlewski wrote:
    >> Korporacje to może nie.. ale obowiązkowy, _kompetentny_ egzamin
    >> specjalistyczny (niedrogi/darmowy, dostępny dla każdego, ale
    >> powtarzalny najczęściej co rok) to by się przydał...
    > Spoko - każdy sposób dobry, żeby doprowadzić do odpływu
    > specjalistów do miejsc, gdzie nie będą musieli się obawiać,
    > czy za rok ktoś ich nie "wykoleguje" z zawodu.

    Zwróć uwagę: napisałem "najczęściej", nie "najrzadziej" - mając
    na myśli to, żeby nie dało się podchodzić co tydzień "a nuz się
    uda".

    > I doskonały sposób na to, żeby drobne zlecenia wędrowały
    > poza Polskę, gdzie dajmy na to, programista, nie będzie
    > musiał być "upapierkowiony". Przez co będzie tańszy. Znacznie.

    Poza tym napisałem też "niedrogi/darmowy".

    > A, no i ciekawy jestem, kto miałby robić te egzaminy.

    Heh, chyba zapomniałem dodać, że taki pomysł to i tak w sumie utopia,
    zwłaszcza w Polsce :) Ale w idealnym świecie...

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 34. Data: 2004-11-26 09:40:04
    Temat: Re: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <co6r8a$ogc$1@news.dialog.net.pl> "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>
    writes:
    >From: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>
    >Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_zapotrzebowanie_na_informatyk=C3=
    B3w?=
    >Date: Fri, 26 Nov 2004 09:58:53 +0100

    >> czy budowa i administracja sieciami powinny
    >> obowiązywać podobne wymogi dla wykonujących te prace osób, jak
    >> "budowlańców' czy elektryków
    >
    >Tak jest! Połączenie dwóch kart sieciowych w domu
    >należy zlecać wykwalifikowanemu personelowi.
    >Państwowy urząd wie przecież lepiej, niż zleceniodawca,
    >co dla niego dobre.

    Bylem na wezwanie u klienta, ktoremu "ktos" zrobil siec komputerowa jakby
    specjalnie pod program usterka i sadze, ze nie jest to odosobniony
    przypadek. Firma miala jeden priorytet _tanio_ wiec dostala to za co
    zaplacila pomimo zatrudniania informatyka.


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 35. Data: 2004-11-26 09:45:36
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <co6r6i$k8s$1@nemesis.news.tpi.pl>, Immona wrote:
    > Obowiazkowy? A z czego on by byl, skoro jest taka roznica w specjalizacjach?

    Ale ogólnej wiedzy, którą każdy, kto ma do czynienia z komputerami powinien
    mieć przyswojoną, też jest sporo. Pierwszy przykład z brzegu: bankowość
    internetowa & certyfikaty PKI. Była o tym niedawno dyskusja, zdaje się że
    na apcohu. IMHO bez podstawowej wiedzy z tej dziedziny nikt nie powinien
    dostać dostępu z e-bankingu. Nie byłoby wtedy takich kwiatków jak phishing.

    (Chociaż to może zły przykład - miałem na myśli sprawdzanie ludzi, którzy
    mają się _zajmować_ jakąś gałęzią informatyki, a nie użytkownikach. No ale
    można przyjąć, że jest to nadzbiór ;-)

    > PS. Przyjety zostal moj wniosek o wypowiedzenie umowy "p. Heniowi". Pojawial
    > sie w biurze (on albo przyslany przez niego dlugowlosy student) kilka razy w
    > roku odprawiajac tajemnicze rytualy nad komputerami. Popatrzylam, co to
    > takiego i bylo to przelecenie dysku mksvirem, anty-ad/spywarem,
    > defragmentacja i sciagniecie aktualizacji oprogramowania. Kasowane za ten
    > maintenance bylo 200 zl miesiecznie. Przekonalam szefa, ze przy zerowej od
    > dlugiego czasu awaryjnosci i zespole, ktory nie wzywa pomocy do programow
    > Office'a, bardziej sie bedzie oplacalo w razie awarii wezwac jednorazowo
    > kogos i mu zaplacic stowe, a uruchomienie ww. programow raz miesiecznie
    > biore na siebie nie zadajac podwyzki.

    No i fajnie :) Przynajmniej jest jasność kto, co robi i dlaczego. W sensie:
    że to, do czego nie trzeba wielkiej wiedzy robi ktokolwiek, a do trudniejszych
    rzeczy sprowadza się speca. Zakładając oczywiście, że jest to rzeczywiście
    spec. Skąd masz pewność, że ten ktoś komu zapłacisz tą "stówę" ma wieksze
    kompetencje od długowłosego pomocnika pana Henia?

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 36. Data: 2004-11-26 09:50:36
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <co6r8a$ogc$1@news.dialog.net.pl>, Krzysztof Stachlewski wrote:
    >> przy pewnych pracach związanych z informatyką, jak np. budowa i
    >> administracja bazami danych, czy budowa i administracja sieciami
    >> powinny obowiązywać podobne wymogi dla wykonujących te prace osób,
    >> jak "budowlańców' czy elektryków
    > Słusznie! Nie daj bóg, żeby taki gimnazjalista mógł
    > sobie bezkarnie (!) strony WWW robić.

    Ale np. kiepski administrator domowego serwera WWW, podłączonego do
    Internetu może zrobić krzywdę _nie tylko_ sobie!! Open-proxy,
    open-relay, odskocznia do włamań na inne maszyny... "domowe serwerki"
    to drugie, po dziurawych Windowsach źródło takich kłopotów.

    Poza tym chyba nie doczytałeś powyżej: "przy pewnych pracach". W domu
    bawić się możesz czym chcesz (prawie - patrz wyżej).
    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 37. Data: 2004-11-26 10:45:03
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> wrote in message
    news:slrncqdv3c.6j5.muflon@devil.hell.org...

    > Ale np. kiepski administrator domowego serwera WWW, podłączonego do
    > Internetu może zrobić krzywdę _nie tylko_ sobie!! Open-proxy,
    > open-relay, odskocznia do włamań na inne maszyny... "domowe serwerki"
    > to drugie, po dziurawych Windowsach źródło takich kłopotów.

    W ogóle człowiek idący sobie "bez uprawnień" po ulicy może
    zrobić wiele szkody nie tylko sobie. Na tysiące sposobów.
    Proponuję wprowadzić "kartę pieszego".

    Stach


  • 38. Data: 2004-11-26 10:54:37
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
    Od: "Immona" <n...@z...com.pl>


    Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
    wiadomości news:slrncqduq0.6j5.muflon@devil.hell.org...
    > In article <co6r6i$k8s$1@nemesis.news.tpi.pl>, Immona wrote:
    > > Obowiazkowy? A z czego on by byl, skoro jest taka roznica w
    specjalizacjach?
    >
    > Ale ogólnej wiedzy, którą każdy, kto ma do czynienia z komputerami
    powinien
    > mieć przyswojoną, też jest sporo. Pierwszy przykład z brzegu: bankowość
    > internetowa & certyfikaty PKI. Była o tym niedawno dyskusja, zdaje się że
    > na apcohu. IMHO bez podstawowej wiedzy z tej dziedziny nikt nie powinien
    > dostać dostępu z e-bankingu. Nie byłoby wtedy takich kwiatków jak
    phishing.

    To jest w gestii bankow, komu zdecyduja sie udostepnic swoj produkt. Pomysl
    robienia certyfikatow umozliwiajacych stanie sie klientem banku
    internetowego uwazam za absurdalny. Zwlaszcza, ze taki niedoksztalcony
    klient akurat zaszkodzi tylko sobie (o ile bank madrze skonstruowal umowe).

    > No i fajnie :) Przynajmniej jest jasność kto, co robi i dlaczego. W
    sensie:
    > że to, do czego nie trzeba wielkiej wiedzy robi ktokolwiek, a do
    trudniejszych
    > rzeczy sprowadza się speca. Zakładając oczywiście, że jest to rzeczywiście
    > spec. Skąd masz pewność, że ten ktoś komu zapłacisz tą "stówę" ma wieksze
    > kompetencje od długowłosego pomocnika pana Henia?

    Nie chodzi tu o nie wiadomo jakie kompetencje - to co sie moze zdarzyc, to
    pad jakiejs czesci sprzetu, bo Windy chodza dobrze z uzywaniem na nich
    wlasciwie tylko office'a, przegladarki www i poczty(serwisant sie z podziwem
    wypowiadal o fakcie, ze nie jestesmy zawirusowani), do ew. reinstalki tez
    nie trzeba speca. Wystarczy wiec, zebym wiedziala, ze ten ktos umie
    zidentyfikowac awarie, wykreci co trzeba i wkreci nowe (a po drodze pojedzie
    i kupi). Dlugowlosy pomocnik p. Henia zapewne bylby w stanie to zrobic, ale
    zbulwersowalo mnie pobieranie ww sumy za uruchamianie kilku programow kilka
    razy w roku, jakby to byla niedostepna smiertelnikowi czarna magia ;)

    I.



  • 39. Data: 2004-11-26 12:29:42
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatyków
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <co71vb$4eb$1@atlantis.news.tpi.pl>, Immona wrote:
    >> Pierwszy przykład z brzegu: bankowość internetowa & certyfikaty PKI.
    >> Była o tym niedawno dyskusja, zdaje się że na apcohu. IMHO bez
    >> podstawowej wiedzy z tej dziedziny nikt nie powinien dostać dostępu
    >> z e-bankingu. Nie byłoby wtedy takich kwiatków jak phishing.
    > To jest w gestii bankow, komu zdecyduja sie udostepnic swoj produkt. Pomysl
    > robienia certyfikatow umozliwiajacych stanie sie klientem banku
    > internetowego uwazam za absurdalny.

    Nie o takie certyfikaty mi chodziło ;-) Wejdź na Twój e-banking (albo
    dowolną inną stronę https) i kliknij w taką kłódeczkę w roku okna
    przeglądarki :)
    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 40. Data: 2004-11-26 12:36:29
    Temat: Re: zapotrzebowanie na informatykĂłw
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <co71fp$stm$1@news.dialog.net.pl>, Krzysztof Stachlewski wrote:
    >> Ale np. kiepski administrator domowego serwera WWW, podłączonego do
    >> Internetu może zrobić krzywdę _nie tylko_ sobie!! Open-proxy,
    >> open-relay, odskocznia do włamań na inne maszyny... "domowe serwerki"
    >> to drugie, po dziurawych Windowsach źródło takich kłopotów.
    > W ogóle człowiek idący sobie "bez uprawnień" po ulicy może
    > zrobić wiele szkody nie tylko sobie. Na tysiące sposobów.

    Zgadza się. A potem zgarnie go za to policja i wsadzi za kratki (a
    przynajmniej powinno tak być - pijane awanturujące się dresy itp.)
    I uważam że to bardzo dobry układ - i "karta pieszego" nie jest w
    tej sytuacji potrzebna.

    Dla porównania: człowiek, który postawił sobie domowy serwerek,
    na nim dziurawego apacza, open-relay postfixa itp. prawie natychmiast
    (mnóstwo ludzi skanuje Internet w poszukiwaniu takich maszyn) staje
    się bramką wykorzystywaną do uprzykrzania życia _tysiącom_ innym. Tylko
    niestety w najgorszym razie dostanie tzw. "upomnienie" od operatora
    i za miesiąc będzie robił to samo. Hulaj dusza, piekła nie ma.

    Kiedy za robienie takich rzeczy urzędowa kara u nas będzie podobna
    jak za nieodpowiedzialne zachowanie na ulicy, odszczekam ten "egzamin"
    wielkimi literami, a jako bonus zatańczę pogo w serwerowni i wystawię
    .avi na stronie. Ale póki co, "nie wydaje mnie się"...

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1