eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOferta dla programisty - hehehe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2004-12-21 16:06:06
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: Cam <c...@g...pl>

    On 2004-12-21 16:07:21 +0100, "XAndrew" <a...@w...pl> said:

    >>> Programistom placi po 1,5 tys., czasami jakies premie. Sam ma na czysto
    >>> od kazdego projektu kilka, kilkanascie tys. euro.
    >>
    >> no cóż, takie prawo właściciela, żeby zbijać na tym kasę
    >>
    >
    > A czy to nie jest czasami tak, że pracownik może domagać się
    > odszkodowania lub podwyżki, w przypadku gdy swoją pracą przynosi krocie
    > firmie, w której pracuje ? Coś mi się kiedyś o oczy obiło ( chyba ).
    > A. P.

    Nie w III Wolnej i Demokraticznej Republice Kolesiów.

    A wracając do tematu: dlatego też jestem freelancerem - wykonuję prace
    dla różnych klientów (część stałych) także zagranicznych (internet to
    potęga) i jestem w o tyle lepszej sytuacji od pracującego na etacie, że
    nie grozi mi nagłe zostanie na lodzie. Ostatnimi laty przedświąteczne
    wręczanie wymówień jest ulubionym prezentem gwiazdkowym od pracodawców.
    I tragedia gotowa. Fakt posiadania etatu już dawno przestał być
    gwarancją stałości dochodów. Zwolnienie można dostać z dnia na dzień.
    Gdy tymczasem trudny jest do pomyślenia przypadek jednoczesnego
    rozwiązania z freelancerem współpracy przez wszystkich jego klientów.
    Uważam, że dzięki "zdywersyfikowanemu portfelowi klientów" moje dochody
    są bardziej stabilne, niż te etatowe, a czasami zdeeeecydowanie
    większe. Kiedy czytam o tych świętych 824 brutto - to zawsze
    zdecydowanie większe.

    pozdrawiam przedświątecznie
    Cam


  • 22. Data: 2004-12-21 17:46:43
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <cq9e74$q82$1@news.onet.pl>, XAndrew wrote:
    > A czy to nie jest czasami tak, że pracownik może domagać się odszkodowania
    > lub podwyżki, w przypadku gdy swoją pracą przynosi krocie firmie, w której
    > pracuje?

    ROTFL :) Już widzę te tłumy przedsiębiorców pakujących walizki i
    odjeżdżających do normalniejszego kraju :)
    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 23. Data: 2004-12-21 18:10:11
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl>


    Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
    wiadomości news:slrncsgoc3.4be.muflon@devil.hell.org...
    > In article <cq9e74$q82$1@news.onet.pl>, XAndrew wrote:
    >> A czy to nie jest czasami tak, że pracownik może domagać się
    >> odszkodowania
    >> lub podwyżki, w przypadku gdy swoją pracą przynosi krocie firmie, w
    >> której
    >> pracuje?
    >
    > ROTFL :) Już widzę te tłumy przedsiębiorców pakujących walizki i
    > odjeżdżających do normalniejszego kraju :)

    W najnowszym "Expressie Pracodawcy" (wewnetrznym czasopismie Konfederacji
    Pracodawcow Polskich) ktos napisal fajny felieton o tym, jak to praca jest w
    Polsce towarem luksusowym. I to nie tylko ze wzgledu na obciazenia (1000 dla
    pracownika oznacza wydatek 1850 dla pracodawcy), ale i wydatki zwiazane np.
    z przygotowaniem miejsca pracy zgodnie z przepisami. Bo przedsiebiorca moze
    pracowac w ciemnej komorce z malym oknem, ale pracownik juz nie.
    Oczywiscie byla to przesada felietonistyczna i nikt nie marzy o tym, zeby
    mozna bylo posadzic pracownika w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia i
    zycia, ale przecietny pracobiorca naprawde nie zdaje sobie sprawy z mnostwa
    problemow, jakie system narzuca pracodawcy. Biurokratyczna robota z aktami,
    obciazenia finansowe znacznie przekracajace pensje etc.

    Wiem, ze mam nierealne marzenia, ale obecnie tzw. dialog spoleczny, czyli
    wypracowywanie regul dotyczacych pracy i zwiazanych z nia swiadczen odbywa
    sie miedzy pracodawcami a zwiazkami zawodowymi (czyli ludzmi majacymi prace
    i chcacymi sobie zapewnic nietykalnosc), a pomija sie w nim tak duza grupe
    bezrobotnych - z powodu tego, ze sami sie nie zjednocza i nie zaczna sie
    domagac glosu w debacie (jest to trudne tez ze wzgledu na to, ze sklad tej
    grupy jest plynny). A powinni i to nie w strone populistycznych zadan a'la
    Lepper, tylko na wspolnym froncie z pracodawcami, aby latwiej bylo
    zatrudniac i aby wiazalo sie z tym mniejsze ryzyko niz obecnie. Naprawde,
    jest wzrost gospodarczy i znam firmy, ktore zaczynaja ledwo nadazac z robota
    i zadaja od pracownikow nadgodzin, zamiast stworzyc nowe etaty - bo to sie
    wiaze ze zbyt duzymi obciazeniami i ryzykiem.

    Uff, zawiecowalam sobie :)

    I.



  • 24. Data: 2004-12-21 18:13:57
    Temat: Re: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "Zajac poziomka" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:110356888128011957@asud7qjawhdzx...
    > > A już mniej śmieszne jest to, że takie durne ogłoszenia czytają co
    > niektórzy
    > > pracodawcy i później na postawie takich absurdów wyrabiają sobie opinię
    > nt.
    > > "średniej płacy programisty" :-P
    >
    > no juz bez przesady, nie popadajmy w paranoje :-D
    Fakt, to może wyglądać na paranoję. Ale ostatnio okazało się, że tę grupę
    śledzi mój były szef, który b. często przy rozmowach "podwyżkowych" wysuwał
    (pewnie cały cały czas to robi, ale mnie to już lotto ;-))) argumenty
    jakiejś "średniej płacy programisty". Zawsze zastanawiałem się, skąd bierze
    swoje dziwne dane, teraz chyba już rozumiem...

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł



  • 25. Data: 2004-12-21 18:21:24
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "Darek" <...@...com> napisał w wiadomości
    news:cq97n1$m4d$1@julia.coi.pw.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "set" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:cq92v0$4cc$1@inews.gazeta.pl...
    > > Witam,
    > >
    > > Zaciekawił mnie wątek i mam pytanie to ile według Szanownych grupowiczów
    > > powinna wynosić minimalna pensja dla programisty, który tak jak ja ma 6
    > > lat doświadczenia w dość poważnych dużych projektach. Mam klika ofert
    > > pracy i nie wiem jaką pensję podać żeby nie było za mało według Was
    > > (zdrowego rozsądku) ani przesadnie za dużo. Bo sytuacja jest dość dziwna
    > > (dla mnie nienormalna) gdzie jak ja powiedziałem 3000,- netto
    > > (wynagrodzenie) to jakaś firma odpowiedziała że znalazł się ktoś kto
    zrobi
    > > to za 600,- miesięcznie i to nie była pierwsza taka sytuacja. Dla mnie
    > > jest to śmieszne bo to się zaczyna mało opłacać :) wolę iść na rynek
    (targ
    > > miejski) ogórkami chandlować niż siedzieć nad projektem po 10-12 godzin
    za
    > > miskę ryżu czytaj 1000,-
    > >
    > > pozdrawiam
    >
    > Moim zdaniem to dopiero poczatek. Co to bedzie gdy Ukraina stanie sie
    > panstwem w pelni demokratycznym, potem wejdzie do UE. Tam pensja 1tys. zl
    > to majatek. Albo outsourcing to Chin. Teraz szeregowy pracownik nie ma
    szans
    > na normalne pieniadze. Trzeba kombinowac.
    Tak makabrycznie to nie jest, nie wszystkie projekty szybko pojadą do Chin
    czy na Ukrainę. Wiele zależy od sytuacji politycznej i gospodarczej w danym
    państwie, wiadomo, że nikt nie będzie wwoził technologii, które potencjalnie
    można wykorzystać w wojsku (a takich jest dużo) do mało przewidywalnego
    kraju. Jakieś kilkanaście lat możemy spać spokojnie. A potem się zobaczy
    ;-))

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł



  • 26. Data: 2004-12-21 21:27:42
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "AndrzejW" <w...@g...pl>


    Użytkownik "XAndrew" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cq9e74$q82$1@news.onet.pl...
    > >> Programistom placi po 1,5 tys., czasami jakies premie. Sam ma na czysto
    > >> od kazdego projektu kilka, kilkanascie tys. euro.
    > >
    > > no cóż, takie prawo właściciela, żeby zbijać na tym kasę
    > >
    >
    > A czy to nie jest czasami tak, że pracownik może domagać się odszkodowania
    > lub podwyżki, w przypadku gdy swoją pracą przynosi krocie firmie, w której
    > pracuje ? Coś mi się kiedyś o oczy obiło ( chyba ).

    No nie no... To już byłby komunizm czystej wody. No chyba, że to duża
    firma - typu kopalnia na Ślasku, czy inna stocznia - z dobrze rozwiniętymi
    związkami zawodowymi. Wtedy pracownicy w swej masie mogą podecydować, na co
    zostaną wykorzystane zyski z działalności ;)
    Albo nawet nie zyski, ale wręcz przychody.

    pozdr
    Andrzej


  • 27. Data: 2004-12-22 17:13:18
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "bidok" <d...@g...pl>

    > > Do naszej siedziby w Warszawie poszukujemy osoby na stanowisko:
    > >
    > > Informatyk &#8211; programista
    > >
    > > Wymagania:
    > > - dobra znajomość języka PHP oraz XSLT
    > > - dobra znajomość HTML, XHTML oraz XML
    > > - dobra znajomość relacyjnych baz danych (PostgreSQL)
    > > - podstawowa znajomość administracji i użytkowania systemu Linux
    > > - znajomość formatu PDF będzie dodatkowym atutem
    > > - umiejętność podejmowania decyzji projektowych i zdolności analityczne
    > >
    > > Oferujemy:
    > > -Wynagrodzenie 800 zł netto w okresie próbnym (2 mies.), następnie 1200 zł
    > > netto.
    >
    > Trzeba zapomnieć jak najszybciej to php, xslt, xml - z tego już nie da
    > się wyżyć...
    > O curwa, co za rynek!
    > Bardzo jestem ciekaw, czy znajdzie się ktoś naprawdę znający te
    > zagadnienia (za tę kwotę)....


    Ja tworzylem projekt w C++ i asm za 600 zl netto. Za taka kwote zawsze sie ktos
    znajdzie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 28. Data: 2004-12-23 00:04:14
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-12-21, set <l...@g...pl> wrote:
    > (zdrowego rozsądku) ani przesadnie za dużo. Bo sytuacja jest dość dziwna
    > (dla mnie nienormalna) gdzie jak ja powiedziałem 3000,- netto
    No, 3k na rękę to przyzwoite wynagrodzenie. Są firmy, które płacą więcej,
    ale dostać się tam trochę trudno.

    > (wynagrodzenie) to jakaś firma odpowiedziała że znalazł się ktoś kto
    > zrobi to za 600,- miesięcznie
    W zasadzie jedyne, co można odpowiedzieć w takiej sytuacji to:
    "za poprawki zepsutego kodu liczę stawkę w wysokości 120%".

    > i to nie była pierwsza taka sytuacja. Dla
    > mnie jest to śmieszne bo to się zaczyna mało opłacać :) wolę iść na
    > rynek (targ miejski) ogórkami chandlować niż siedzieć nad projektem po
    > 10-12 godzin za miskę ryżu czytaj 1000,-
    Albo ksiąrzki poczytać? ;) Na przykład słownik :)
    A poważniej... Gdybym był w podbramkowej sytuacji, to pewnie wziąłbym
    taką robotę. Ale też zadbałbym o to, aby w razie czego móc szybko rozwiązać
    takową.

    Pozdrawiam
    Czesiu

    PS. Błąd świadomy :)
    --
    19 wrzesnia 2001 o godzinie 20.30 problem z internetem zostal naprawiony.
    /CST POLPAK TP S.A. na grupie pl.internet.komunikaty/


  • 29. Data: 2004-12-23 13:36:18
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: "Marian" <f...@p...onet.pl>

    > wolę iść na
    > rynek (targ miejski) ogórkami chandlować niż siedzieć nad projektem po
    > 10-12 godzin za miskę ryżu czytaj 1000,-

    No to nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego ja, programista ze znajomością
    VC++, .NET, SQL, Delphi, mający MCDBA, doświadczenie przy dużych projektach,
    robię jako account manager :)

    Soft skills nie można sie nauczyć. Trzeba wykorzystywać to, czego inni
    nie mają...



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 30. Data: 2004-12-23 17:25:54
    Temat: Re: Oferta dla programisty - hehehe
    Od: Cam <c...@g...pl>

    On 2004-12-23 14:36:18 +0100, "Marian" <f...@p...onet.pl> said:

    >> wolę iść na rynek (targ miejski) ogórkami chandlować niż siedzieć nad
    >> projektem po 10-12 godzin za miskę ryżu czytaj 1000,-
    >
    > No to nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego ja, programista ze znajomością
    > VC++, .NET, SQL, Delphi, mający MCDBA, doświadczenie przy dużych
    > projektach, robię jako account manager :)
    >
    > Soft skills nie można sie nauczyć. Trzeba wykorzystywać to, czego inni
    > nie mają...

    Masz najracniejszą z racji. Tylko, że ja to lubię! Co mam zrobić? Za to
    nie cierpię handlu... Więc jedynym wyjściem okazało się freelancerstwo
    i drogie naprawianie "kodu" po orłach_za_sześćset. I jakoś leci :-))

    pozdrawiam
    przedświątecznie

    Cam

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1