eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeChore wymagania pracodawców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 51. Data: 2003-03-20 06:09:19
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Thu, 20 Mar 2003 01:24:50 +0100, Kyniu
    <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:

    >psucie rynku pracy, ale niestety. Jest nadmiar ludzi (20% bezrobocie) i
    >pracodawcy ta sytuacje wykorzystuja.

    Zaraz, nie tak prędko. Zbyt prosto rozumujesz. Skoro pracodawcy mogą
    tak tanio nająć pracowników, a stać ich na płacenieni więcej (no, bo
    gdyby nie "psucie" rynku, to płace Twoim zdaniem byłyby wyższe) to
    skąd to bezrobocie?
    Wielu pracodawców, gdyby nie znaleźli tak taniego pracownika,
    dołączyłoby osobiście do grona bezrobotnych.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 52. Data: 2003-03-20 08:43:49
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Asia Kubiak" <a...@b...pl>


    Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci
    news:k1pg7vkuk0nm4h5ck55g0vrr0raqr2n764@4ax.com...
    > On Tue, 18 Mar 2003 15:53:40 +0100, "anorax" <a...@p...fm> wrote:
    >
    > Zgadzam sie z tym co napisales o komuchu milerzem, ale akurat co do UE sie
    z
    > toba nie zgadzam - po prostu Polska nie ma inej alternatywy jak unia.

    owszem, ma- gruntowna zmiana mentalnosci, podejscia do rzeczywistosci. Zdaje
    sobie jednak sprawe z tego ze to niewykonalne i byc moze terapia wstrzasowa
    (na pracuj.pl bylo pytanie dnia- czy zamierzasz pracowac w ktoryms z krajow
    obecnej UE. Jakies 70% odpowiedzialo ze tak) gdy wyjada z Polski co bardziej
    wyksztalceni i bardziej przedsiebiorczy cos pomoze. Poki co podejscie i
    rzadzacych i rzadzonych jest takie ze dobry wujek z Brukseli przyjdzie i
    bezinteresownie zrobi nam dobrze, emerytom podwyzszajac emerytury do poziomu
    ich zachodnich kolegow ;) a calej reszcie fundujac zachodni socjal (wreszcie
    bedzie mozna sie poopieprzac za godziwe zasilki;)) Moi znajomi ze studiow
    albo juz siedza za granica, albo sie tam w najblizszej przyszlosci
    wybieraja, na miejscu zostaja dziewczyny ktore wpakowaly sie w dziecko, choc
    co poniektore zostawiaja potomka pod opieka dziadkow a same pracuja w
    Niemczech.

    Asiek



  • 53. Data: 2003-03-20 08:51:03
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>

    > > Przecież człowiek który np.zna dobrze 3 języki programowania, ma
    opanowany
    > > jeden język np.angileski i ma doświadczenie rok czy dwa w zawodzie nie
    może
    > > zarabiać 800zł brutto czy tez być na prowizji czy umowie o dzieło czy
    zlecenie.
    > > przecież to jest śmiechu warte.
    >
    > Chore to jest to ze znajduja takich pracownikow. Ja bym takich ...........
    za
    > psucie rynku pracy, ale niestety. Jest nadmiar ludzi (20% bezrobocie) i
    > pracodawcy ta sytuacje wykorzystuja.

    Psucie rynku? Gdy ktoś zaczyna sprzedawać bułki po cenach dużo niższych od
    konkurencji to też jest psucie rynku?

    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would woodchuck chuck?



  • 54. Data: 2003-03-20 10:34:54
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "LL" <s...@N...gazeta.pl>

    Michal Glass <m...@u...pl> napisał(a):

    > I co w tym złego ? - każdy towar, w tym praca ludzka jest wart tyle
    > ile ktoś chce za niego zapłacić.

    Chyba nic zlego prosze Pana. Podejrzewam ze to robota jak kazda.
    Tzn ja nie siedze w tej branzy i nie wiem jakie
    sa dobre i zle strony zatrudnienia w tym sektorze i jacy sa pracodawcy z tej
    branzy.
    Ale dalsze komentarze chyba zbaczaja z glownego tematu.

    Pozdrawiam
    Lukasz


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 55. Data: 2003-03-20 13:48:59
    Temat: Re: Odp: Chore wymagania pracodawców
    Od: "joik" <j...@h...pl>


    > >Najpierw zgodz sie na 800zl, zbieraj doswiadczenie i kompletuj staz.
    > >Potem bedziesz miala karty, by grac dalej o wiecej.

    W takim razie, sugeruje wyslac dokladnie te slowa do naszych "madrych -
    rzadzacych". Proponuje "wynajac" super wyksztalconych i doswiadczonych
    urzednikow-politykow-i innych-madrych ludzi, aby to oni pokierowali naszym
    krajem przez pewnie czas, dopoki nasi nie zdobeda doswiadczenia, nie
    skompletuja stazu itp itd :) Wtedy jak juz naucza sie tej niesamowitej
    sprawnosci kierowania krajem, beda mogli objac stanowiska i dalej juz
    probowac rzadzic samemu, za oczywiscie troche wiecej niz 800 zl bo chlopcy
    beda juz mieli jakies kursy, doswiadczenia i staze, papiery ho ho ;-)

    Pozdrawiam :)

    joik



  • 56. Data: 2003-03-20 13:52:08
    Temat: Re: Odp: Chore wymagania pracodawców
    Od: "joik" <j...@h...pl>

    oczywiscie mam na mysli "wynajecie" ZAGRANICZNIAKOW :)

    joik




  • 57. Data: 2003-03-20 14:03:16
    Temat: Re: Odp: Chore wymagania pracodawców
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Thu, 20 Mar 2003 14:52:08 +0100, "joik" <j...@h...pl>
    zakodował:

    >oczywiscie mam na mysli "wynajecie" ZAGRANICZNIAKOW :)

    Przecież właśnie o to się starają (przyjęcie nas do unii)

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 58. Data: 2003-03-20 16:39:02
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Carrie" <c...@w...pf.pl>


    Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci
    news:h3pg7v4h3tqatb89rr1rr7v4u2q4vgkkg2@4ax.com...
    > On Tue, 18 Mar 2003 15:55:49 +0100, "Larry" <l...@N...wp.pl>
    wrote:
    >
    > >To regula konkurencji. A na rynku pracy jest ona dzis ogromna. I to
    nie z winy
    > >pracobiorcow ani pracodawcow...
    >
    > Jest to jak najbardziej wina pracownikow ktorzy nie potrafia sie
    jakos dogadac i
    > zaproponowac stawek minimalnych ponizej ktorych pracy sie nie
    podejma.

    A teraz wyobraz sobie, ze jestes pracodawca. Twoj zysk to dochod firmy
    minus wszystkie koszty, w tym swiadczenia i pensje pracownikow. Na
    prosty rozum im mniej zaplacisz pracownikom za prace warta okreslona
    ilosc pieniedzy, tym wiecej zostanie dla Ciebie. I co zrobisz?
    Wyrzekniesz sie swojej 'pensji', zeby miec drozszych pracownikow? A
    jesli Cie nie stac na drozszych, to co zrobisz? Zatrudnisz tanszych
    czy zamkniesz firme?

    Nie popieram wyzysku pracownikow, ale sytuacja, w ktorej pracodawca
    musialby doplacac do tego, zeby kogos zatrudnic, wydaje mi sie z lekka
    dziwna... Jakby sie nagle wszyscy dogadali, ze nie wezma mniej niz,
    powiedzmy, 2000 zl za jakas tam prace, to przypuszczam, ze wielu
    pracodawcow po prostu nie byloby stac na zatrudnienie tych osob - i
    zagadka: czy bezrobocie od tego by zmalalo?

    Wiem, ze to duze uproszczenie, ale uproszczeniem jest tez zarzut, ze
    _wszyscy_ pracodawcy sa wyzyskiwaczami i ze _wszyscy_ zarabiaja
    wielkie pieniadze, podczas gdy ich pracownicy przymieraja glodem. Znam
    takich, ktorzy naprawde ciezko haruja i po prostu nie stac ich na
    zatrudnienie kogos. Takie realia...

    Pozdrawiam, Carrie


  • 59. Data: 2003-03-20 17:01:11
    Temat: Re: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Frogesty Rygel" <r...@g...pl>

    On Thu, 20 Mar 2003 17:39:02 +0100, Carrie wrote:

    > Nie popieram wyzysku pracownikow, ale sytuacja, w ktorej pracodawca
    > musialby doplacac do tego, zeby kogos zatrudnic, wydaje mi sie z lekka
    > dziwna... Jakby sie nagle wszyscy dogadali, ze nie wezma mniej niz,
    > powiedzmy, 2000 zl za jakas tam prace, to przypuszczam, ze wielu
    > pracodawcow po prostu nie byloby stac na zatrudnienie tych osob - i
    > zagadka: czy bezrobocie od tego by zmalalo?

    Nie wiem na jakiej branży opierasz swoje doświadczenie, ale
    ja Ci powiem co było by w branży webmasterskiej: skończyło by się
    psucie rynku. Nie dawno słyszałem jak pewna firma zrobiła innej
    dużej (i raczej nadzianej) firmie serwis www za 2 tys. zł... a swoim
    pracownikom to ta firma płaci w okolicy minimum. Jak sądzisz czy gdyby
    ta firma musiała wyłożyć na pracowanika ~4000 zł miesięcznie (mówie o
    pensji i "zusie" - przy założeniu twoich 2000 ) to zaniżała by ceny 3
    czy 5 krotnie?

    Rygel


  • 60. Data: 2003-03-20 19:05:04
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2smtjrq1w.fsf@pierdol.ninka.net...
    > "Anna" <a...@w...pl> writes:
    >
    > > Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net>
    > >
    > > > to chyba tylko jak pracuja na czarno i za granica swojaego wlasnego
    > > > kraju.
    > > > bo koszty pracy w polsce (legalnej, a wiec z zusem, podatkiem i
    > > > tysiacem innych rzeczy) sa bardzo wysokie. przegrywamy nawet z
    > > > czechami i slowakami.
    > > >
    > > No wąłsnie a gdzie te pieniążki płyną? Ubezpieczenie zdrowotne - żeby np
    >
    > do budzetu.
    > stamtad najwiecej idzie na ZUS, na KRUS, na rozne agencje panstwowe,
    > na diety poselskie, na kolesi co ich trzeba na stolkach umiescic, na
    > doplaty do nierentownych panstwowych molochow, jak np. spolki
    > weglowe....
    > dlugoby wyliczac.

    Proponuje zajrzec na
    http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/wydatki_
    budzetu/wydatki_2000.doc
    aby zobaczyc np. strukture wydatkow w 2000 roku. Ogolnie pieniadze glownie
    ida na
    - wydatki socjalne ( ZUS - pokrycie tego, co jest przekazywane do Funduszy
    Emerytalnych, KRUS, zasilki )
    - podstawowe funkcje panstwa ( sady, prokuratura, policja itp )
    - subwencja dla samorzadow ( oswiata )
    - obsluge zadluzenia

    > > Ubezpieczenie spoleczne - kto mi odda moje pieniązki na emeryturkę jak
    nie
    > > będzie miał je kto w przyszłości zarobic?
    >
    > nikt.
    > system taki ubezpieczen jaki w polsce jest rypnie sie juz niedlugo.
    > niech no tylko osiagniemy deficyt budzetowy ok. 60%. (blisko juz
    > jest).
    > nstapi wtedy krach finansow publicznych i bedzie FIGA.

    Co bedzie np. za 50 lat nie wie nikt ( niedawnoo byla 50 rocznica smierci
    Stalina, kto w roku 1953 mogl przewidziec obecny wyglad swiata ? ),
    ale system powoli sie zmienia ( fundusze emerytalne ) i krach jest b. malo
    prawdopodobny ( na poczatku XX wieku wyliczano, ze za 100 lat, to w
    Paryzu bedzie powtawalo konskiego nawozu, ze nikt go nie wywiezie )



    --
    Jacek



strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1