-
21. Data: 2004-03-23 08:45:34
Temat: Re: Re:
Od: "sulami" <s...@p...fm>
> Kolega nadaje tak jak ksiądz rzymskokatolicki o małżeństwie i życiu
rodzinnym.
Bardzo mnie bawi, jak wszyscy myślą, że jestem facetem... a przecież
wystarczy uważnie czytać- używam form przecież, które wskazują na to, że
jestem KOBIETĄ!!
A co do ksiedza katolickiego- nie mieszałabym w to kościoła...
> Jasne, tylko kto teraz utrzyma byłego rencistę, może bezrobotni krewni.
> A jeżeli jest samotny, TO CO?
Wiadomo, że będzie wielu ludzi poszkodowanych odebraniem renty. Ale należy
zwrócić uwagę, ile rent zostało kupionych, dosłownie (zjawisko zresztą
dobrze znane wszystkim). I ci ludzie bez żenady wyciągają łapy po "należne"
im środki do życia. Jeśli ktoś jest naprawdę chory, powinien rentę mieć.
Niestety, nie ma idealnego sposobu przyznawania rent, bo system jest
niesprawiedliwy (oparty na ludziach niegodnych zaufania). I nad tym ubolewam
ja i wielu innych. Bo znów znajdą się lekarze, którzy wezmą do ręki i
przyznają renty, które się nie należą. Zapominają jednak o tym, że teraz
biorą i teraz podniosą swój budżet, ale długofalowo to się nie opłaca.
Strasznie to przykre, że ta grupa społeczna jest tak niegodna zaufania, a
przecież trzymają w rękach nasze zdrowie, najcenniejszy skarb.
> Ja też do 2000 roku myślałem, że jako informatyka bezrobocie
> mnie nie dotknie. I co? Jestem zagrożony trwałym bezrobociem do emerytury,
> przede wszystkim ze względu na wiek. Pracodawca woli przyjąć "zielonego"
> absolwenta i go szkolić.
Wiesz, jak patrzę na rynek pracy, mam odmienne zdanie od Twojego. Tendencja
pracodawców jest troszkę chyba inna, niż Ci się wydaje. Pracodawca owszem
przyjmie zielonego absolwenta, żeby go przyuczyć, ale najchętniej ZA DARMO,
czyli na staż, praktykę jeszcze w trakcie studiów, lub też po studiach na
staż absolwencki. Niestety, nie zawsze gwarantuje, że potem tego kogoś
zatrudni, bo może się okazać, że wujek przecież ma dobrego, doświadczonego
informatyka, więc po co mu ten "obcy".
Owszem, wiek może mieć znaczenie, ale znam niejednego informatyka, który
znalazł pracę, gdy miał już ponad 30 lat. Trochę więcej optymizmu polecam i
wiary we własne możliwości.
> > Poza tym nikt nie zabrania
> > wyjechać za granicę. Pół roku tu, pół roku tam i jakoś zleci.
> Jasne, ale na taką zabawę mogą sobie pozwolić tylko single - jak tatuś da
> kasę na bilet na pociąg lub samolot.
Wydatek na bilet jest problemem tylko gdy jedziesz pierwszy raz. Potem już
pieniądze są, a przynajmniej powinny być. Wierzę, że nie jest łatwo pracować
za granicą, zwłaszcza jak się ma tutaj rodzinę. Ale to jest kwestia własnego
wyboru. Zostajesz, bo nie chcesz wyjeżdżać- przyjmij ten stan jako fakt i
spróbuj z nim żyć. Jeśli go nie akceptujesz, spróbuj wykorzystać
możliwości, jakie są. A są.
> Kolega ma wypaczoną wizję pracy na państwowej posadzie i wizję "ciężkiej
> urzędniczej pracy". Informatyk na etacie w państwowej firmie oczywiście
> siedzi przy biureczku (prawda???), kiedy jest od sieci, od sprzętu, od
> wdrożeń, od systemów, od eksploatacji, od materiałów eksploatacyjnych, od
> tego gdy pani Marysia bezmyślenie poklika po ekranie Worda i paski
> narzędziowe jej znikną no i "nie może pracować", itp, itd.
> Gwarantuję, że w czasie takiej "ciężkiej urzędniczej pracy", wykonywanej
> samotnie lub w parze, w wielopiętrowym gmachu, pot koledze z gaci się
będzie
> wylewał, zwłaszcza latem - mimo urlopów.
Ty znów z tym kolegą, słowo daję, ręce opadają. Ktoś mi kiedyś powiedział,
że informatycy trochę inaczej patrzą na świat, są trochę inni od ludzi,
patrz, a ja nie wierzyłam...
Nie przeczę, że może pot ściekać po plecach. Praca nie polega przecież na
tym, żeby siedzieć i obgryzać paznokcie z nudów, prawda? Cieszy mnie fakt,
że nie byłeś przynajmniej darmozjadem, jak większość urzędników (znam ich
tylu, że wystarczy mi wiedzy o tym, co się dzieje).
> Koledze przydałoby się trochę pokory i wdzięczności od losu za posiadane
> przywileje na rynku pracy.
Koleżance jak już...
a o moich przywilejach na rynku pracy to chętnie posłucham, bo z tego, co mi
wiadomo, nie są aż tak wielkie. Ale może wiesz coś, czego ja nie wiem, a
powinnam?
pozdrawiam serdecznie :)
Sulami :) [kobieta, choć może trochę męska faktycznie;)]
-
22. Data: 2004-03-23 09:07:06
Temat: Re: Re:
Od: "sulami" <s...@p...fm>
> Koledze od dobrobytu, "wolności" i możliwości wyjazdu za granicę
powywracało
> w głowie.
Że niby mi powywracało w głowie? I że niby od dobrobytu? Widzisz, nawet nie
wiedziałam, że opływam w dostatki, ale czasem dobrze, jak ktoś powie Ci, że
świat jednak wygląda inaczej, niż się wydaje...
Kolego, jeśli jesteś zainteresowany ogłoszeniem o pracę, gdzie wiek
kandydata nie interesuje pracodawcę, podsyłam Ci linka:
http://www.aaaby.pl/301,47660,0,0,0,17293889,Praca_F
indery.html?k=15864854&b
=Praca&jsp=1&lp=14
I proszę, oszczędź sobie i wszystkim tutaj obecnym zjadliwych uwag, które
mają się nijak do rzeczywistości, jak np. : "Koledze przydałoby się trochę
pokory i wdzięczności od losu za posiadane przywileje na rynku pracy". Miły
mój kolego- nie masz zielonego pojecia, w jakiej sytuacji jestem, jeśli
chodzi o status finansowy i o pracę. Dlatego proszę, nie wypowiadaj
autorytarnych sądów, bo się ośmieszasz. A- zapewniem Cię- Twoje sądy są
baaaardzo dalekie od prawdy.
Mimo wszystko pozdrawiam, no i mam nadzieję, że wylejesz swój żal za brak
pracy nie na mnie, bogu ducha winnej KOBIECIE, tylko przepracujesz go
odpowiednio i przekształcisz w motywację do szukania pracy oraz optymizm, że
znalezienie jej jest możliwe. Może warto rozejrzeć się za pracą nie tylko w
zawodzie?
Miłego dnia.
Sulami
-
23. Data: 2004-03-23 17:10:11
Temat: Re: Re:
Od: " Marek" <m...@g...pl>
sulami <s...@p...fm> napisał(a):
> Bardzo mnie bawi, jak wszyscy myślą, że jestem facetem... a przecież
> wystarczy uważnie czytać- używam form przecież, które wskazują na to, że
> jestem KOBIETĄ!!
Sorki, widocznie śledzenie treści przeważyło nad formą - kobiety tak
rzadko się udzielają na forum netu. Na osłodę dodam, że większość mojej
kariery zawodowej upłynęła pod kierownictwem kobiet, a programista, którego
jak na razie - na przestrzeni 25-lat :) - najbardziej cenię i mile wspominam
jest kobietą :)
> Wiadomo, że będzie wielu ludzi poszkodowanych odebraniem renty. Ale należy
> zwrócić uwagę, ile rent zostało kupionych, dosłownie (zjawisko zresztą
> dobrze znane wszystkim). I ci ludzie bez żenady wyciągają łapy po "należne"
> im środki do życia. Jeśli ktoś jest naprawdę chory, powinien rentę mieć.
> Niestety, nie ma idealnego sposobu przyznawania rent, bo system jest
> niesprawiedliwy (oparty na ludziach niegodnych zaufania). I nad tym ubolewam
> ja i wielu innych. Bo znów znajdą się lekarze, którzy wezmą do ręki i
> przyznają renty, które się nie należą. Zapominają jednak o tym, że teraz
> biorą i teraz podniosą swój budżet, ale długofalowo to się nie opłaca.
> Strasznie to przykre, że ta grupa społeczna jest tak niegodna zaufania, a
> przecież trzymają w rękach nasze zdrowie, najcenniejszy skarb.
>
Tamat wałkowany na różne strony - jedyne pewne, że po negatywnej weryfikacji
rencistów kolejka po pracę zwiększy się w porywach o 1.5 mln chętnych.
>
> Wiesz, jak patrzę na rynek pracy, mam odmienne zdanie od Twojego. Tendencja
> pracodawców jest troszkę chyba inna, niż Ci się wydaje. Pracodawca owszem
> przyjmie zielonego absolwenta, żeby go przyuczyć, ale najchętniej ZA DARMO,
> czyli na staż, praktykę jeszcze w trakcie studiów, lub też po studiach na
> staż absolwencki. Niestety, nie zawsze gwarantuje, że potem tego kogoś
> zatrudni, bo może się okazać, że wujek przecież ma dobrego, doświadczonego
> informatyka, więc po co mu ten "obcy".
Tak wiem. Względnie uczciwa jest tylko kolejka na cmentarz :(
> Owszem, wiek może mieć znaczenie, ale znam niejednego informatyka, który
> znalazł pracę, gdy miał już ponad 30 lat. Trochę więcej optymizmu polecam i
> wiary we własne możliwości.
>
Mając 48 lat trochę trudno o optymizm.
> Ktoś mi kiedyś powiedział,
> że informatycy trochę inaczej patrzą na świat, są trochę inni od ludzi,
> patrz, a ja nie wierzyłam...
Trochę tak. Jest potrzebna pewna doza artyzmu i psychologii. Pracuje się
w końcu z tworem, który naśladuje pracę mózgu, a jest szybszy :)
> Nie przeczę, że może pot ściekać po plecach. Praca nie polega przecież na
> tym, żeby siedzieć i obgryzać paznokcie z nudów, prawda? Cieszy mnie fakt,
> że nie byłeś przynajmniej darmozjadem, jak większość urzędników (znam ich
> tylu, że wystarczy mi wiedzy o tym, co się dzieje).
>
Informatyk to na szczęście nie urzędnik :))
> a o moich przywilejach na rynku pracy to chętnie posłucham, bo z tego, co mi
> wiadomo, nie są aż tak wielkie. Ale może wiesz coś, czego ja nie wiem, a
> powinnam?
>
młodsi mimo wszystko stoją w kolejce po pracę dużo bliżej celu
pozdrawiam
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2004-03-23 17:55:57
Temat: Re: Re:
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Marek <m...@g...pl> wrote:
> Tamat wałkowany na różne strony - jedyne pewne, że po negatywnej
> weryfikacji rencistów kolejka po pracę zwiększy się w porywach o 1.5
> mln chętnych.
Ale moze bedzie wiecej pieniedzy na akrywacje bezrobotnych, na budpowe
infrastruktury i tak dalej. Czesc z nich znajdzie prace od razu - czesc za
chwile bo zwiekszy sie mnoznik inwestycyjny. Weryfikacja rencistow nie
odbedzie sie z dnia na dzien tylko bedzie wydluzona w czasie. Zreszta
wiekszosc takich lewych rencistow pracuje albo na czarno albo w inny
sposob - bo przeciez za te rente nie mozna wyzyc - wiec wcale ci tak miejsc
pracy nie ubedzie.
Jesli twierdzisz, ze nie bedzie mniejszych wydatkow socjalnych bo cos tam -
tak samo moge twierdzic, ze nie bedzie wiekszego bezrobocia i tyle.
> Tak wiem. Względnie uczciwa jest tylko kolejka na cmentarz :(
Nie. Bo ty chcesz miec zagwarantowane minimum dla egzystencji; I tylko to ci
wystarczy. Mozesz poswiecic wolnosc dla tego minimum. Homo sovietikus jak to
ks. Tishner pisal.
Nie rozumiesz, ze zeby tobie dac, to panstwo musi najpierw komus zabrac.
Zabiera nie tym najbogatszym, bo oni z podatkami uciekna poza Polske, tylko
rodzacej sie klasie sredniej. Tym samym sciagasz ich w dol.
Ty tego nie zrozumiesz, bo jestes zamkniety w swoim kregu niemoznosci. I ok.
Ale pozwol, ze ja nie bede sie na to zgadzal.
W USA system funkcjonuje doskonale. Oeszem sa bezdomni, ale bezrobocie jest
niskie i jak ktos chce to moze zyc na poziomie takim, ze mozemy sobie tylko
snic...
> Mając 48 lat trochę trudno o optymizm.
Ok, ale powiedz mi co przez ostatni tydzien zrobiles, zeby znalezc prace?
> młodsi mimo wszystko stoją w kolejce po pracę dużo bliżej celu
Mlodsi be, rencisci be. I myslisz, ze od tego pracy przybedzie?
-
25. Data: 2004-03-24 04:43:17
Temat: Re: Re:
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał(a):
> Ale moze bedzie wiecej pieniedzy na akrywacje bezrobotnych, na budpowe
> infrastruktury i tak dalej.
Może? Te badania naukowe nad gospodarką twają już za długo i bez osłony
dla bezrobotnych.
> Czesc z nich znajdzie prace od razu - czesc za
> chwile bo zwiekszy sie mnoznik inwestycyjny. Weryfikacja rencistow nie
> odbedzie sie z dnia na dzien tylko bedzie wydluzona w czasie. Zreszta
> wiekszosc takich lewych rencistow pracuje albo na czarno albo w inny
> sposob - bo przeciez za te rente nie mozna wyzyc - wiec wcale ci tak miejsc
> pracy nie ubedzie.
Co ty wypisujesz? Kto dostanie pracę? Byli renciści?? Kto ich zatrudni poza
kolejką :))) ??? No chyba, że są krewnymi i znakomymi królika! Lewi renciści,
którzy dorabiali legalnie, stracą pracę bo mają ja tylko dlatego, że są
rencistami i nie wiem czy w takim wypadku dostaną zasiłek, a jeżeli nie to
pobiegną do opieki społecznej, która i bez tego ledwie zipie. Na miejsce
zwolnione przez lewego rencistę wejdzie prawdziwy rencista, a były lewy
rencista stanie w kolejce po pracę.
> Jesli twierdzisz, ze nie bedzie mniejszych wydatkow socjalnych bo cos tam -
> tak samo moge twierdzic, ze nie bedzie wiekszego bezrobocia i tyle.
>
Wydatki socjalne się niewiele zmienią, bo zakładając, że byli renciści
nie zostaną poddani eutanazji, to muszą coś jeść i gdzieś mieszkać.
Udadzą się więc do opieki społecznej i po dodatki mieszkaniowe.
Zamiast renty, pomoc socjalna plus dodatek mieszkaniowy. Czysty zysk - jak
znam życie, to mogą wystąpić przypadki, ze ktos wyciągnie z socjalu więcej
niż miał z renty.
> Nie. Bo ty chcesz miec zagwarantowane minimum dla egzystencji; I tylko to ci
> wystarczy.
Nie. Bo mając głowę wolną od trosk o egzystencję, mógłbym spokojniej i
rozsądniej podwyższać kwalifikacje. Depresja nie sprzyja konstruktywnej
działalności. Poza tym zupełnie bezinwestycyjnie podwyższyć kwalifikacji się
nie da. Trzeba mieć chociaz na literaturę w większej ilości. A do tego
nizbędny jest zasiłek, którego ojczyzna nie daje.
> Nie rozumiesz, ze zeby tobie dac, to panstwo musi najpierw komus zabrac.
> Zabiera nie tym najbogatszym, bo oni z podatkami uciekna poza Polske, tylko
> rodzacej sie klasie sredniej. Tym samym sciagasz ich w dol.
Ten zwariowany państwowy Janosik już 14 lat grabi najbiedniejszych. Klasa
średnia się nie rodzi, bo bogaci są coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi.
> Ty tego nie zrozumiesz, bo jestes zamkniety w swoim kregu niemoznosci. I ok.
> Ale pozwol, ze ja nie bede sie na to zgadzal.
Gratuluję dobrego samopoczucia.
> W USA system funkcjonuje doskonale. Oeszem sa bezdomni, ale bezrobocie jest
> niskie i jak ktos chce to moze zyc na poziomie takim, ze mozemy sobie tylko
> snic...
>
Nie ma co robić porównań z USA.
> Ok, ale powiedz mi co przez ostatni tydzien zrobiles, zeby znalezc prace?
>
Odpowiadałem na ogłoszenia z lokalnej prasy, ale w ostatnim tygodniu nie
dostałem nawet informacji zwrotnej typu "dziękujemy za zainteresowanie,
ale ...". Podwyższałem kwalifikacje z pomocą książek, bo nie stać mnie na
kursy. Zostałem zdołowany przez pracownika od aktywacji zawodowej w PUP,
informacją, że owszem zdażają się klienci potrzebujący pracownika z moimi
kwalifikacjami, ale nie chcą ze mną nawet rozmawiać - ze względu na wiek.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2004-03-24 05:29:14
Temat: Re: Re:
Od: " Marek" <m...@g...pl>
sulami <s...@p...fm> napisał(a):
> Kolego, jeśli jesteś zainteresowany ogłoszeniem o pracę, gdzie wiek
> kandydata nie interesuje pracodawcę, podsyłam Ci linka:
> http://www.aaaby.pl/301,47660,0,0,0,17293889,Praca_F
indery.html?k=15864854&b
> =Praca&jsp=1&lp=14
W necie i mojej lokalnej prasie podobnych ogłoszeń jest na kopy. Równie dużo
jest ostrzeżeń przed cwaniakami żerującymi na poszukujących pracy.
W tego typu ogłoszeniach królują MLM i przekierowania na 0-700. Poza tym
największe zapotrzebowanie jest na "przedstawicieli handlowych".
Ale czy mając lęk wysokości będziesz próbowała zatrudnić się jako czyściciel
okien zewnętrznych w hotelu Mariot :)?
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2004-03-24 08:02:24
Temat: Re: Re:
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Marek <m...@g...pl> wrote:
> Może? Te badania naukowe nad gospodarką twają już za długo i bez
> osłony
> dla bezrobotnych.
To nie sa badania naukowe tylko przyklady z innych krajow. Nie mozesz
zrozumiec, ze u nas walsnie caly czas oslania sie biednych i
nieszczesliwych, tylko mniej wiecej polowa rencistow bierza ja na lewo?
Poza tym nie mozesz zrozumiec ze oslona dla bezrobotnych to kasa od tych co
maja jeszcze prace albo tworza nowe miejsca pracy? Pomysl co sie stanie jak
im calkowicie zabierzesz pieniadze? A do tego wszystko sie sprowadza. Ale
ciebie to gowno obchodzi - wiem
> Co ty wypisujesz? Kto dostanie pracę? Byli renciści?? Kto ich
> zatrudni poza kolejką :))) ??? No chyba, że są krewnymi i znakomymi
> królika! Lewi renciści, którzy dorabiali legalnie, stracą pracę bo
> mają ja tylko dlatego, że są rencistami i nie wiem czy w takim
> wypadku dostaną zasiłek, a jeżeli nie to pobiegną do opieki
> społecznej, która i bez tego ledwie zipie. Na miejsce zwolnione przez
> lewego rencistę wejdzie prawdziwy rencista, a były lewy rencista
> stanie w kolejce po pracę.
Prawdziwy rencista bedzie na tyle chory ze nie wezmie tej pracy. Jesli
zmniejsza sie koszty pracy oraz bariery ustawowe to nie bedzie probblemu
zeby zatrudnic takiego renciste. Pomysl - to nie boli. Dlaczego teraz
zatrudniaja renciste? Bo placa mniejsze stawki. Ale z tym mysleniem w
niektorych przypadkach u ciebie ciezko. Siedziszi jedynie narzekasz na
rzeczywistosc
> Wydatki socjalne się niewiele zmienią, bo zakładając, że byli renciści
> nie zostaną poddani eutanazji, to muszą coś jeść i gdzieś mieszkać.
Pojda i beda pracowac. Nie widze powodu, zeby panstwo mialo fundowac im
przetrwanie. JEsli czujesz taka potrzebe dotuj kosciol albo organizacje
pozarzadowe.
> Udadzą się więc do opieki społecznej i po dodatki mieszkaniowe.
Powinni przeniesc sie do tanszego mieszkania. Tak jak na zachodzie. U nas
wlasnie to jest tez pokrecone, ale mniejsza z tym
> Zamiast renty, pomoc socjalna plus dodatek mieszkaniowy. Czysty zysk
> - jak znam życie, to mogą wystąpić przypadki, ze ktos wyciągnie z
> socjalu więcej niż miał z renty.
Przeciez caly czas pisze, zeby socjal zmniejszyc. Panstwo nie jest od tego,
zeby utrzymywac obywateli. Ma dawac mozliwosc dzialania. Jak ktos
nieporadny - moze zwrocic sie do orgabnizacji pozarzadowej, ktora 100 razy
lepiej wyda te pieniadze niz urzednik zza biurka.
Ale ja tam juz toba nie dyskutuje. Idz lepiej szukac pracy, to ak BTW
-
28. Data: 2004-03-24 09:40:43
Temat: Re: Re:
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> napisał(a):
> To nie sa badania naukowe tylko przyklady z innych krajow.
Miałem na myśli badania naukowe naszych decydentów nad rodzimą gospodarką.
> Nie mozesz
> zrozumiec, ze u nas walsnie caly czas oslania sie biednych i
> nieszczesliwych,
Rozumiem, ale jednocześnie nie rozumiem zasiłku tylko 6-12 miesięcy
w sytuacji trwałego bezrobocia zataczającego coraz szersze kręgi.
Są ludzie, którzy pracy od wielu lat nie mają.
> tylko mniej wiecej polowa rencistow bierza ja na lewo?
to nie był mój pomysł, tylko pójscie decydentów na łatwiznę, którą
teraz odszczekują
> Poza tym nie mozesz zrozumiec ze oslona dla bezrobotnych to kasa od tych co
> maja jeszcze prace albo tworza nowe miejsca pracy? Pomysl co sie stanie jak
> im calkowicie zabierzesz pieniadze? A do tego wszystko sie sprowadza. Ale
> ciebie to gowno obchodzi - wiem
>
Doskonale rozumiem. W wielu krajach taka osłona jest i bezrobocie jest małe.
Nie trzeba było tyle osób na raz posyłać na bezrobocie. Były prezydent
Szwecji powiedział kiedyś, że jego kraju nie stać na wysokie bezrobocie.
Widocznie miał na myśli zasiłki. Postsolidarnościowi politycy natomiast
poszli na świńską łatwiznę: mnóstwo ludzi jednocześnie na bezrobocie,
a zasiłek dla nielicznych i na chwilę. Gdy pracowałem, nie przeszkadzało mi
to, że część mojego podatku idzie na bezrobotnych. Ciebie za to gówno
obchodzi, że ktoś może nie mieć co do garnka włożyć i to nie z własnej winy.
> > Na miejsce zwolnione przez
> > lewego rencistę wejdzie prawdziwy rencista, a były lewy rencista
> > stanie w kolejce po pracę.
>
> Prawdziwy rencista bedzie na tyle chory ze nie wezmie tej pracy.
To zależy od stopnia niesprawności. Agencje ochrony też już zatrudniają
rencistów. To znak, że agencji ochrony jest już za dużo i mają kłopoty
ze zleceniami.
> Jesli
> zmniejsza sie koszty pracy oraz bariery ustawowe to nie bedzie probblemu
> zeby zatrudnic takiego renciste. Pomysl - to nie boli. Dlaczego teraz
> zatrudniaja renciste? Bo placa mniejsze stawki.
Wiem o tym doskonale!
> Ale z tym mysleniem w
> niektorych przypadkach u ciebie ciezko. Siedziszi jedynie narzekasz na
> rzeczywistosc
>
Taaaaak? Ty za to masz nieco faszystowskie podejście do ludzi
i rzeczywistości. Chorych i słabych, emerytów i rencistów, a przede wszystkim
bezrobotnych byś najchętniej zagazował, żeby tylko twój szanowny podatek nie
był przeznaczony na skutki tego, że w wyżej rozwiniętym społeczeństwie
nikt nie może być samowystarczalny.
> Pojda i beda pracowac. Nie widze powodu, zeby panstwo mialo fundowac im
> przetrwanie. JEsli czujesz taka potrzebe dotuj kosciol albo organizacje
> pozarzadowe.
>
Gdzie pójdą pracować? Gdzie ty żyjesz? Tu jest Polska a nie USA. Tu jest
ponad 3.5 mln oficjalnego bezrobocia, a za chwilę będzie więcej i to nie
tylko z powodu weryfikacji bzdurnie przyznawanych rent dla poprawienia
wskaźnika bezrobocia.
> Powinni przeniesc sie do tanszego mieszkania. Tak jak na zachodzie. U nas
> wlasnie to jest tez pokrecone, ale mniejsza z tym
>
Gdzie ty żyjesz? Jakiego tańszego mieszkania? Tu jest Polska. Tu jest
produkcja a nie instytut naukowy. Coraz więcej ludzi nie stać nawet na
najtańsze mieszkania. Jest coraz więcej biorących dodatki mieszkaniowe.
Jak kogoś nie stać na mieszkanie, bo od miesięcy lub lat nie ma pracy,
to gdzie ma iść? Na tańsze? Gdzie? Te tańsze są zajęte przez tych, których
często nie stać nawet na to. Gdzie oni mają iść? Często z dziećmi.
Do lasu? Pod most? A może lepiej od razu z mostu na dół, żeby twoje podatki
ocalały. Nawet na bezdomnego trzeba się nadawać. Niektórzy po nocy spędzonej
na świerzym powietrzu tak się rozchorują, ze się przekręcą. A może tobie o to
chodzi. Dobór naturalny w białych rękawiczkach. Prawo pięści, kłów i pazurów
w środku nowoczesnej Europy. Hitlerowcy mieli identyczne metody selekcji
nienaturalnej.
> Przeciez caly czas pisze, zeby socjal zmniejszyc. Panstwo nie jest od tego,
> zeby utrzymywac obywateli.
Przypominam uprzejmie, że państwo jest dla obywateli - również tych
najbiedniejszych - a nie odwrotnie.
> Ma dawac mozliwosc dzialania. Jak ktos
> nieporadny - moze zwrocic sie do orgabnizacji pozarzadowej, ktora 100 razy
> lepiej wyda te pieniadze niz urzednik zza biurka.
>
Dla większości jedyną możliwością działania jest etat. Dopóki wiekszość
firm była państwowa, problemy intelektualne mieli tlko ci, którym sie
wydawało, że są pokrzywdzeni bo ojczyzna im skrzydła podcina i orły nie mogą
sobie swobodnie polatać. Teraz orły moga polatać, ale ilość ludzi którzy mają
problemy, wydatnie wzrosła. Tobie się wydaje, że to margines, ale uswiadom
sobie, że większośc z nich nie ma dostępu do internetu, ani nawet do
komputera. Pomyśl o tym - to nie boli. Ja na razie jeszcze mam, ale jak
jeszcze długo - nie wiem.
> Ale ja tam juz toba nie dyskutuje. Idz lepiej szukac pracy, to ak BTW
>
A tak BTW to nie przypuszczałem, że można mieć aż taką znieczulicę
jak ty, no ale jak widać można.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2004-03-24 10:23:30
Temat: Re: Re:
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Marek <m...@g...pl> wrote:
> Rozumiem, ale jednocześnie nie rozumiem zasiłku tylko 6-12 miesięcy
> w sytuacji trwałego bezrobocia zataczającego coraz szersze kręgi.
> Są ludzie, którzy pracy od wielu lat nie mają.
No i? Czy nie uwazasz, ze jakby dawac zasilek na stale to ludzie dorabialiby
sobie na czarno i wcale nie szukali pracy?
Jesli ktos placil "ubezpieczenie" jak pracowal - to nie widze problemu, zeby
dluzej dostawac zailek. Natomiast nie widze powodu, zeby inni mieli sie
skladac na zasilek dla kogos.
Zamiast dbac o zasilki - powinno sie dbac o nowe miejsca pracy - tak, zeby
kto chcial szybko znalazl prace, ktora da mozliwosc godnego zycia. Jak ktos
nie chce pracowac - jego sprawa, ale nie panstwa.
> to nie był mój pomysł, tylko pójscie decydentów na łatwiznę, którą
> teraz odszczekują
No to pora naprawic blad. JEsli ktos jest zlodzejem i kradl od paru lat i
jest ich duzo - to znacyz, ze tak ma zostac? Kpisz?
> Doskonale rozumiem. W wielu krajach taka osłona jest i bezrobocie
> jest małe. Nie trzeba było tyle osób na raz posyłać na bezrobocie.
> Były prezydent Szwecji powiedział kiedyś, że jego kraju nie stać na
> wysokie bezrobocie. Widocznie miał na myśli zasiłki.
> Postsolidarnościowi politycy natomiast poszli na świńską łatwiznę:
> mnóstwo ludzi jednocześnie na bezrobocie,
> a zasiłek dla nielicznych i na chwilę. Gdy pracowałem, nie
> przeszkadzało mi to, że część mojego podatku idzie na bezrobotnych.
> Ciebie za to gówno obchodzi, że ktoś może nie mieć co do garnka
> włożyć i to nie z własnej winy.
Tak. bo nie chce, zeby mnie zmuszano do placenia. Dlaczego ktos, kto zarabia
uczciwie duzo ma oddawac tyle na innych? Bo co? Jak jestes wrazliwuy
spolecznie - mozesz oddawac dobrowolnie kase na biednych - nikt ci tego nie
bedzie zabranbial.
> To zależy od stopnia niesprawności. Agencje ochrony też już
> zatrudniają rencistów. To znak, że agencji ochrony jest już za dużo i
> mają kłopoty
> ze zleceniami.
Nie, to znak, ze mamy chore prawo.
> Taaaaak? Ty za to masz nieco faszystowskie podejście do ludzi
> i rzeczywistości. Chorych i słabych, emerytów i rencistów, a przede
> wszystkim bezrobotnych byś najchętniej zagazował, żeby tylko twój
> szanowny podatek nie był przeznaczony na skutki tego, że w wyżej
> rozwiniętym społeczeństwie
> nikt nie może być samowystarczalny.
taaaak? A ty masz komunistyczne podejscie./ Kazdemu sie nalezy i z tej racji
nalezy zabrac tym co maja.
A to jest zwykle zlodziejstwo.
Jestes mentalnym zlodziejem, bo ty nie masz wiec bierzesz od tych co maja.
> Gdzie pójdą pracować? Gdzie ty żyjesz? Tu jest Polska a nie USA. Tu
> jest ponad 3.5 mln oficjalnego bezrobocia, a za chwilę będzie więcej
> i to nie tylko z powodu weryfikacji bzdurnie przyznawanych rent dla
> poprawienia wskaźnika bezrobocia.
Idz w cholere.
Toba jak grochem o sciane.
EOT.