-
1. Data: 2007-03-19 17:56:16
Temat: Re: Psychosomatyka a...życia mus pracy ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@l...googlegr
oups.com...
M:
> Paranojka, nie paranojka, wiosenna, nie wiosenna, ale dobrze płatna ;P
> Spadam do roboty.
>
S:
> Spadaj spadaj...tyle ze co później...[jak już spadniesz] ;P
> I nie wykecisz się kota łapami czy ogonem... ;)
M:
Jak już spadnę, to później się znowu "wespnę" ;P
Na tym życie polega ;P
S:
Tak się życie "plecie" [takie są jego koleje]...ale czy na tym "życie
polega"? ;)
Umiejętnosć życia polega na chęci cieszenia się wszystkim co przynosi
[tak spadaniem jak i wspinaniem się, a nawet...odpoczywaniem pomiędzy jednym
a drugim...]
S:
> Co wy tak wszyscy z tymi pieniędzmi i robotą macie?! ;D
M:
Co my mamy? Urwanie głowy, leniu patentowany! ;D
Zarabiam, bo muszę i chcę ... ale Ty tego nie zrozumiesz ...
S:
Rozumiem rozumiem [i to lepiej niż myślisz]...
kiedyś też tak miałem [a jakże]
póki nie stwierdziłem że "to nie jest życie"...[owo muszenie] ;P
Jak wam pomóc się "odmusieć"? Więc daję przykład...a co dostaję...? ;)
"Czarną Niewdzięczność" "niezrozumienie" "wyzywanie od leni"...w sumie nie
dziwi nic...
Też bym pyszczył jak bym myślał że ja "muszę" a ktoś może sobie powiedzieć
"nie" i już... ;)
-
2. Data: 2007-03-19 18:50:55
Temat: Re: Psychosomatyka a...życia mus pracy ;)
Od: "Magda" <e...@i...pl>
On 19 Mar, 18:56, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:1...@l...googlegr
oups.com...
>
> M:
>
> > Paranojka, nie paranojka, wiosenna, nie wiosenna, ale dobrze płatna ;P
> > Spadam do roboty.
>
> S:
> > Spadaj spadaj...tyle ze co później...[jak już spadniesz] ;P
> > I nie wykecisz się kota łapami czy ogonem... ;)
>
> M:
> Jak już spadnę, to później się znowu "wespnę" ;P
> Na tym życie polega ;P
>
> S:
> Tak się życie "plecie" [takie są jego koleje]...ale czy na tym "życie
> polega"? ;)
Na czym życie polega, polega, polega???
To wie tylko Sky kolega
Yeah, nasz Sky niezastąpiony
Yeah, yeah, uwielbiony
Yeah, yeah, przez miliony
Czymże grupa jest bez Sky'a
Oh yeah
Tu bez Sky'a same jaja
Oh yeah
A ze Sky'em jeszcze większe
Oh, yeah
Weź że Sky już przestań jęczeć ...
Oh, yeah ... yeah...yeah...
> Umiejętnosć życia polega na chęci cieszenia się wszystkim co przynosi
> [tak spadaniem jak i wspinaniem się, a nawet...odpoczywaniem pomiędzy jednym
> a drugim...]
No ja tak mam, a Ty? Ja cieszę się wszystkim.
A u Ciebie to tylko teoria, czy też tak masz?
> S:
>
> > Co wy tak wszyscy z tymi pieniędzmi i robotą macie?! ;D
>
> M:
> Co my mamy? Urwanie głowy, leniu patentowany! ;D
> Zarabiam, bo muszę i chcę ... ale Ty tego nie zrozumiesz ...
>
> S:
> Rozumiem rozumiem [i to lepiej niż myślisz]...
> kiedyś też tak miałem [a jakże]
Czyli przestało Cię cieszyć to, co wykonywałeś.
Nie dawało Ci radości... To smutne...
> póki nie stwierdziłem że "to nie jest życie"...[owo muszenie] ;P
A to Ty musiałeś? Ja napisałam, że chcę.
> Jak wam pomóc się "odmusieć"? Więc daję przykład...a co dostaję...? ;)
> "Czarną Niewdzięczność" "niezrozumienie" "wyzywanie od leni"...w sumie nie
> dziwi nic...
Jak sobie żyjesz z odsetek, to w sumie... nie dziwi nic...
> Też bym pyszczył jak bym myślał że ja "muszę" a ktoś może sobie powiedzieć
> "nie" i już... ;)
I dlatego pewnie czasami pyszczysz ...;P
Pozdr.
Magda
-
3. Data: 2007-03-19 19:38:00
Temat: Re: Psychosomatyka a...życia mus pracy ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@o...googlegro
ups.com...
M:
Weź że Sky już przestań jęczeć ...
S:
Dlaczego? Ze względu na ciebie? ;)
A jeśli to lubię...? ;P
> Umiejętnosć życia polega na chęci cieszenia się wszystkim co przynosi
> [tak spadaniem jak i wspinaniem się, a nawet...odpoczywaniem pomiędzy
jednym
> a drugim...]
M:
No ja tak mam, a Ty? Ja cieszę się wszystkim.
A u Ciebie to tylko teoria, czy też tak masz?
S:
No nie za bardzo tak masz...tu się niektórymi niezbyt cieszysz ;P
A skoro nie potrafisz się cieszyć wszystkim i wszystkimi...to nadal jesteś
wybiórcza i twoje deklaracje "Ja cieszę się wszystkim" to właśnie tylko
teoria i życzeniowość ;)
> M:
> Co my mamy? Urwanie głowy, leniu patentowany! ;D
> Zarabiam, bo muszę i chcę ... ale Ty tego nie zrozumiesz ...
>
> S:
> Rozumiem rozumiem [i to lepiej niż myślisz]...
> kiedyś też tak miałem [a jakże]
M:
Czyli przestało Cię cieszyć to, co wykonywałeś.
Nie dawało Ci radości... To smutne...
S:
Gorzej...właśnie dawało...aż za dużo... ;)
> póki nie stwierdziłem że "to nie jest życie"...[owo muszenie] ;P
M:
A to Ty musiałeś? Ja napisałam, że chcę.
S:
Czyżby? ;)
Pierwsze słowo się liczy... ;D
"Zarabiam, bo muszę..." to twoje zdaje się słowa? ;P
S:
> Jak wam pomóc się "odmusieć"? Więc daję przykład...a co dostaję...? ;)
> "Czarną Niewdzięczność" "niezrozumienie" "wyzywanie od leni"...w sumie nie
> dziwi nic...
M:
Jak sobie żyjesz z odsetek, to w sumie... nie dziwi nic...
S:
Nie ważne "z czego" żyję...czy z odsetek czy "samą miłością"...ważne ze
żyję! :)
> Też bym pyszczył jak bym myślał że ja "muszę" a ktoś może sobie powiedzieć
> "nie" i już... ;)
M:
I dlatego pewnie czasami pyszczysz ...;P
S:
Im mniej muszę...tym mniej pyszczę...
a owo choćby i "więdnące pyszczenie" to znak
że jeszcze wciąż za dużo "muszę"... ;)