-
11. Data: 2002-08-26 13:35:44
Temat: Re: "Psucie" rynku
Od: "Rybinka" <T...@p...fm>
Ja tylko tak, a mianowicie a propos serwisu WWW, czyli właściwie nie sklepu.
Jest coś takiego www.budo-sport.com.pl - jest opcja katalogów i wysłania
zamówienia mailem. Ponieważ chciałem kupić jedną rzecz więc wysłałem maila,
po 2 tygodniach drugiego maila i do dziś zero reakcji, więc już
zrezygnowałem z kupna tej rzeczy do ćwiczeń w tej firmie i kupiłem ją sobie
w tradycyjnym sklepie z kasjerem.
Tylko impresja taka, że jak ktoś prowdzi firmę i sklep wysyłkowy to mógłby
albo siedzieć przy tym mailu przynajmniej raz na 2 dni, albo sprawdzić, czy
mu to wszystko dobrze działa. Niestety obejrzałem sobie ten serwis od spodu
i wydaje mi się że to właśnie stron firmowa z gatunku tych z 200 zł czyli
bieda - sklep.
Odradzam kupowanie czegokolwiek w tym i takim sklepie.
Zresztą parę miesięcy temu kupiłem zamówiłem jedną rzecz w Empiku, ale kiedy
doszła do mnie po miesiącu (po wykonaniu 2 telefonów z zapytaniem kiedy
dojdzie - telefon to sprzedaż on line prawda? ;-) to jej po prostu nie
odebrałem (za pobraniem), bo po 2 tygodniach (tak miała dojść) nieco się
wkurzyłem i poszedłem do zwykłej księgarni, więc nawet sklep WWW empiku
działa tak, że nie ma się 100% pewności dostawy towaru. A więc sklep za 10
000 to nie wszystko, jak się nie umie go obsługiwać.
Z trzeciej strony kiedyś kupiłem książkę w malutkim sklepiku malutkiej firmy
w Szczecinie - książka doszła do Warszawy po 5 dniach od zamówienia przez
internet. Dalej mam ten sklepik na oku i jak kupuję coś o fotografii to
tylko od nich.
Użytkownik "Tomek Zieliński" <t...@f...org.pl> napisał w wiadomości
news:akbnoh$qqs$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Spośród sześciu ogłoszeń dotyczących wykonania sklepu internetowego, które
> pojawiły się 25 sierpnia na pl.praca.oferowana, pięć pochodzi od osób
> prywatnych, które nawet nie udają jakiejkolwiek firmy (lub też się do niej
> nie przyznają, na jedno wychodzi).
>
> Mam nieodparte wrażenie, że część z nich to uczniowie szkół średnich
> "badający" rynek poprzez wysłanie swojego maila z wydumanym
> zapotrzebowaniem, analizujący oferty otrzymane od podobnych sobie i
> odpowiadający na następne tego typu posty z własną ceną o 10 zł mniejszą
od
> otrzymanego minimum. To tłumaczyłoby takie a nie inne ceny, o których
pisał
> Marek w wątku "informatycy/sklep/upadek rynku". Jestem jednak dziwnie
> spokojny, że do realizacji trafiają oferty, którym znacznie bliżej do
1500,
> niż 500 zł.
>
> Tomek
>
>
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2002-08-26 14:37:51
Temat: Re: "Psucie" rynku
Od: "Pawel Sokolowski" <P...@n...org>
> ja osobiscie jako osoba prywatna robie sklepy za 1000-1500 zl.
Robi sklepy !
Wlamywacz ?
:)
Pozdrawiam
Pawel Sokolowski
-
13. Data: 2002-08-26 16:16:39
Temat: Re: "Psucie" rynku
Od: r...@p...onet.pl
Witam Wszystkich,
> Czy uwazasz ze open-source i gpl tez psuja rynek?
Sun za bardzo cos nie chce dac certyfikatu serwerowi aplikacji do Javy JBoss -
wlasnie nie oficjalnym powodem jest to, ze bedzie psul rynek. Jeden z szefow
SUNa powiedzial, ze w tym segmencie rynku za malo jest pieniedzy.
Pozdrowka,
Rafal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl