-
1. Data: 2005-06-22 17:09:56
Temat: Przyszłość pracy w GB
Od: Piotr <s...@r...com>
Witam,
aktualnie GB to eldorado i ziemia obiecana dla polskich pracowników,
tamtejsze relatywnie wysokie zarobki i niskie bezrobocie zachęcają do
emigracji. Zastanawiam się tylko, jak długo potrwa taka sytuacja?
Przecież tamtejszy rynek pracy też nie jest studnią bez dna i chyba w
końcu się zapełni? I co dalej? Czy napływające masy bezrobotnych z
Polski (i innych krajów) stworzą taką konkurencję że zacznie się
obniżanie płac do ichniejszego minimum? Co o tym myślicie?
pozdrawiam
Piotr
-
2. Data: 2005-06-23 09:41:17
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: "abb" <g...@g...pl>
Użytkownik "Piotr" <s...@r...com> napisał w wiadomości
news:d9c614$88b$1@opal.futuro.pl...
> Witam,
> aktualnie GB to eldorado i ziemia obiecana dla polskich pracowników,
> tamtejsze relatywnie wysokie zarobki i niskie bezrobocie zachęcają do
> emigracji. Zastanawiam się tylko, jak długo potrwa taka sytuacja?
> Przecież tamtejszy rynek pracy też nie jest studnią bez dna i chyba w
> końcu się zapełni? I co dalej? Czy napływające masy bezrobotnych z
> Polski (i innych krajów) stworzą taką konkurencję że zacznie się
> obniżanie płac do ichniejszego minimum? Co o tym myślicie?
>
> pozdrawiam
> Piotr
Polaków w Wlk Brytanii (tzn osób które przyjechały za poszukiwaniem pracy w
ostanich latach ) jest w tej chwili jest wg danych brytyjskich około 400 tys
Z tego tylko kilkanaście tysiecy pracuje legalnie. Reszta poszukuje pracy
(śpiąc na dworcach)
albo pracuje nielegalnie czyli po prostu wykonuje nieskomplikowane prace
fizyczne ce (przynieś coś , albo pozamiataj , albo umyj kibel)
Taka jest smutna prawda.
-
3. Data: 2005-06-23 12:11:06
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: "pit" <p...@y...com>
> Witam,
> aktualnie GB to eldorado i ziemia obiecana dla polskich pracowników,
W Szkocji jest juz tak, ze jak miejscowi widza rozpalone ogniska przy drodze,
to zaczynaja je kojarzyc z Polakami, ktorzy zebrza zeby zebrac pieniadze
na bilet powrotny.
Ogromna wiekszosc z nich pojechala albo w ciemno, albo dala sie nabrac
posrednikom (tez Polakom).
Chyba im nie powiesz ze sa w eldorado i ziemi obiecanej?
pit
-
4. Data: 2005-06-23 12:27:19
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: "SKIRA - TRANS" <b...@s...pl>
w polsce mamy bezrobocie ?
dziwne bo wkolo w firmach wszysty szukaja pracownikow i co dziwne nikt nie chce
przyjsc bo te kartki wisza i wisza....
mysle ze to nie problem pracy a zarobkow
prosto mozna policzyc zarabiajac 1000Ł i 1000zł
to coca-cola kosztuje u nas 5zł a tam ta sama cola kosztuje 1Ł
przyklad 2. spodnie firmowe w londynie kosztuja kolo 50-60Ł a u nas powyzej
200zł
drogo czy tanio ?
co wy na to ?
-
5. Data: 2005-06-23 16:06:25
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: Robert Sander <r...@o...pl>
Użytkownik SKIRA - TRANS napisał:
> prosto mozna policzyc zarabiajac 1000Ł i 1000zł
> to coca-cola kosztuje u nas 5zł a tam ta sama cola kosztuje 1Ł
> przyklad 2. spodnie firmowe w londynie kosztuja kolo 50-60Ł a u nas powyzej
> 200zł
> drogo czy tanio ?
A ile kosztuja studia na dobrej uczelni lub wizyta u lekarza?
Robert
-
6. Data: 2005-06-23 16:06:26
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: Anna <a...@w...pl>
SKIRA - TRANS napisał(a):
> w polsce mamy bezrobocie ?
> dziwne bo wkolo w firmach wszysty szukaja pracownikow i co dziwne nikt nie chce
> przyjsc bo te kartki wisza i wisza....
> mysle ze to nie problem pracy a zarobkow
>
> prosto mozna policzyc zarabiajac 1000Ł i 1000zł
> to coca-cola kosztuje u nas 5zł a tam ta sama cola kosztuje 1Ł
> przyklad 2. spodnie firmowe w londynie kosztuja kolo 50-60Ł a u nas powyzej
> 200zł
> drogo czy tanio ?
>
> co wy na to ?
>
>
Byłam na paru rozmowach o pracę i problem polega na tym, ze:
pracodawcy kombinują sobie praca na najniższą krajową + premia. Ciężko
wyobrazić sobie premię pracujac w biurze gdzie nie ma sie wpływu
zbytniego na to co sie właściwie dzieje. Opłaty na składki emerytalne
liche, a premi - w przeciwieństwie do pensji- pracodawca wypłacić nie
musi. Już kiedyś tak miałam. Jak czegoś nie ma na papiórze to tego sie
nie liczy.
Z mojej pracy czmychnęło juz do Anglii, dwóch starych wyuczonych
pracowników, ponieważ w naszym kraju im dłuzej sie gdzieś pracuje tym
staje sie najmniej wartosciowym pracownikiem. Dopiero szok jaki
nastepuje po fakcie, ze ciężko kogoś nowego znaleźć trochę zmienia obraz
ale na krótko.
A to jest dobre, zeby zostać we Wrocku zwykłą sekretarką to trzeba mieć
conajmniej tłumacza przysięgłego z dwóch jezyków, no i nie liczyłabym na
wysokie wynagrodzenie tak 1000 zł na ręke musi wystarczyć. No i dobrze
jak Pani jest reprezentacyjna ( znaczy sie wypielegnowana, dobrze
ubrana, z modna fryzurą) I ja tak sobie myślę, ze tego typu panie to
posady sekretarki nie potrzebują ;o)
Problem polega na tym, ze mamy we wrzesniu wybory a ja nadal nie widzę ,
zadnych kandydatów do czegokolwiek. Ogólnie to nawiedzaja mnie lęki, że
też będę musiała sie ewakuować poza kraj, bo jak tak dalej pójdzie to ze
swoja wypłatą bedę mogła załozyć klub anorektyka.
pozdrawiam wszystkich i zyczę odnalezienia swojego miejsca w Europie i
nietylko
Ania
-
7. Data: 2005-06-23 18:23:46
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: Piotr <s...@r...com>
pit napisał(a):
> W Szkocji jest juz tak, ze jak miejscowi widza rozpalone ogniska przy drodze,
> to zaczynaja je kojarzyc z Polakami, ktorzy zebrza zeby zebrac pieniadze
> na bilet powrotny.
> Ogromna wiekszosc z nich pojechala albo w ciemno, albo dala sie nabrac
> posrednikom (tez Polakom).
> Chyba im nie powiesz ze sa w eldorado i ziemi obiecanej?
Znajomi którzy do tej pory wyjechali nie narzekają (jeszcze) i raczej
nie wykazują chęci przyjazdu do Polski w celu innym niż turystyczny. I
właśnie zastanawiam się jak długo potrwa koniunktura, czy nie okaże się
za kilka miesięcy że tam też będzie taka sama katastrofa na rynku pracy
jak u nas. Z tym że cały czas mam na myśli ludzi którzy są fachowcami w
swoim zawodzie i radzą sobie z językiem angielskim a nie ciemną,
niewykwalifikowaną siłę roboczą.
pozdrawiam
Piotr
-
8. Data: 2005-06-23 18:27:31
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: Piotr <s...@r...com>
SKIRA - TRANS napisał(a):
> w polsce mamy bezrobocie ?
> dziwne bo wkolo w firmach wszysty szukaja pracownikow i co dziwne nikt nie chce
> przyjsc bo te kartki wisza i wisza....
Ja taką kartkę permanentnie wiszącą widzę tylko na sklepie "Biedronka".
Ciekawe czemu nie mają chętnych ;-)
pozdrawiam
Piotr
-
9. Data: 2005-06-23 18:35:04
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: "marlene" <m...@a...co.uk>
"Robert Sander" <r...@o...pl> wrote in message
news:d9emrh$nd$1@inews.gazeta.pl...
>
> A ile kosztuja studia na dobrej uczelni lub wizyta u lekarza?
albo wynajecie mieszkania _dla siebie_ (a nie dzielenie go z kilkoma osobami)?
marlene
-
10. Data: 2005-06-23 19:22:33
Temat: Re: Przyszłość pracy w GB
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> to coca-cola kosztuje u nas 5zł a tam ta sama cola kosztuje 1Ł
> przyklad 2. spodnie firmowe w londynie kosztuja kolo 50-60Ł a u nas powyzej
> 200zł
Cos ci sie pokopalo ....
Cola u nas kosztuje 1.96 zl
Zwykle spodnie jakies 70 zl
Spodnie do garnituru porzadnej marki albo firmowe Lewisy jakies 140-150
zl.
;-)
--
Krzysiek, Krakow