-
51. Data: 2005-12-26 14:05:01
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: "Kartel" <k...@p...onet.pl>
> > A co sądzicie np. o studencie informatyki, który przez całe studia
zdobył
> > porządny kawałek wiedzy, ale w wielu dziedzinach informatycznych,
skutkiem
> > czego w niczym się należycie nie specjalizuje.
>
> Jeżeli student ogranicza się jedynie do materiału jaki miał na studiach,
to
> faktycznie niewiele będzie po studiach potrafił zrobić.
To na szczęście szybko odkryłem
> > Dopiero teraz pisząc prace
> > magisterską ostatecznie wybrał dziedzinę i dąży do opanowania jej w
takim
> > zakresie, który da mu wiedzę niezbędną do podjęcia pracy w temacie (php
i
> > podobne zabawki).
>
> To jak się mocno spręży to z pewnością uda mu się znaleźć ciekawą pracę.
Ciekawa jak ciekawa byle na początku była pracą zgodną z obranym kierunkiem.
-
52. Data: 2005-12-26 16:07:46
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Michał <m...@s...net>
Wojciech Bańcer wrote:
> /me 25 zł/h z tendencją wzrostową. Ale ja student jestem. :-)
Coś mi się tylko wydaje, że ja mówię o pracy we własnym mieście, na
pełnym etacie, w firmie, która daje sprzęt, szkolenia, jedzenie i inne
socjale ;), a Ty o pracy zdalnej na komputerze w domu. Jakieś takie
dziwne podejrzenie ;).
Ale oczywiście bez względu na szczegóły - gratuluję zaradności! :)
pozdrawiam,
--
mgl
-
53. Data: 2005-12-26 16:25:27
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Michał <m...@s...net>
Aleksander Galicki wrote:
> No wiec powiem: firmy konsultiingowe maja bardzo zmienna ilosc pracownikow i
> dosc spora rotacje. Wynika to z tego, ze ilosc potrzebnych osob jest
> uzalezniona od biezacych kontraktow. Gdy jest duzy projekt a nie ma ludzi,
> zaczynaja sie owe lapanki. Wtedy nie ma zadnych supertrudnych rekrutacji, bo
> jak nie dostana ludzi to nie bedzie projektu i poleca glowy. Przy czym osoby
> zdolne i ambitne (pisze o inzynierach) dosc szybko sie zwijaja - takimm
> wystarczy ze raz trafia na death march w wydaniu konsultingowym.
True. I, co ciekawe, ta sama choroba dotyczy małych firm żyjących od
przetargu do przetargu. I choć są to sytuacje z pozoru idealne, bo
przyciśnięta nagle objawionymi zobowiązaniami firemka skłonna jest
płacić co lepszym pracownikom istotny procent kontraktu podpisanego z
PKO czy innym BZ WBK, o tyle większość ludzi ma to w nosie, bo lubią
czasem wyjść na świeżo powietrze i mało kto lubi przez kilka dni nie
wychodzić z firmy.
> Jakis czas temu calkiem spora firma konsultingowa prowadzila rekrutacje we
> Wroclawiu. Oferowali spore wynagrodzenie ale jakos nikt sie nie zglaszal -
> pech chcial ze w tym samym czasie rekrutacja trwala w Siemensie, Volvo i
> mnostwie innych firm. No i po kilu miesiacach rekrutacji dalej mieli pusty
> budynek i kilka ofiar - absolwentow nie po informatyce.
A to ciekawe... mówisz o Accenture?
btw, rekrutacja "białych ludzi na eksport" w Volvo IT jest śmiesznie
mała przy ssaniu Siemensa czy Winuela do pracy w samym WR
pozdrawiam,
--
mgl
-
54. Data: 2005-12-26 17:15:24
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Aleksander Galicki napisał(a):
> Firmy konsultingowe zatrudniaja ludzi jak leci - gdy akurat wpakowali sie w
> jakis duzy projekt i nie maja do tego ludzi. Wtedy urzadzaja lapanki na
> ulicach i chwytaja wszystkich - absolwentow geodezji, absolwentow ochrony
> srodowiska itd.
Owszem, robi się łapanki, najczęściej na uczelniach, wśród stutentów
ostatniego roku. To by było na tyle jeśli chodzi o podobienstwa tego co
napisałeś, do stanu faktycznego. Reszta mija się z prawdą.
Ludzie z łapanki najczęściej pracują nad mało ważnymi częściami
projektów. Lepsi z nich czasem pozostawiani są do przyuczenia.
Na ogół firmy konsultingowe są ostrożne w doborze osób realizujących
zlecenia. A jeśli nie są, to szybko przekonują się, że warto być
ostrożnym. Sam się o tym przekonałem kilkakrotnie, dając dupy na dużych
projektach przez niekompetencję ludzi realizujących te projekty.
Kilka takich łapanek dla firm konsultingowych z branży IT też robiłem.
Standardem było to, że pozyskana osoba jechała np. do Wiednia osobiście
zaprezentować się kontrahentowi. Czyli, że kontrahent miał wpływ nie
tylko na to, jaka firma będzie dla niego realizować projekty, ale
również jacy ludzie w tej firmie będą zaangażowani w projekt.
> No i oczywiscie tym ofiarom sie wmawia ze sa najlepsi - taka
> bowiem glupia maja kulture w firmach.
Z wiadomych względów będę pisał dosyć niejasno.
Kultura organizacyjna firm konsultingowych to najczęściej kultura a
raczej kult gwiazdy, czyli osoby lub grupy osób narzucających odgórnie
działania całej firmie. Nie ma to nic wspólnego z motywowaniem typu "you
are the best". Raczej jest to motywowanie - "na twoje miejsce jest 10
innych". To jest bardzo częsty syndrom. Można by się nawet pokusić o
stwierdzenie, że jest to bolączka tej branży - zarządzanie przez kurwa
mać, jak mawiał mój znajomy, pracujący w pewnej warszawskiej firmie
konsultingowej, której liderka ma b. duze parcie na szkło.
Inny z kolei, menedżer wysokiego szczebla, zwiał z firmy z tzw.
"wielkiej czwórki" do audytu wewnętrznego dużej korporacji
energetycznej, bo miał dość zarzynającego go tempa. Bynajmniej nie czuł
się najlepszy.
Albo dwumiesięczne negocjacje umowy w części dot. tajemnicy
przedsiębiorstwa z inną firmą konsultingową w branży IT (w moim
wykonaniu). Jakiś miesiąc po tych negocjacjach, zakończonych wreszcie
sukcesem, firmie na kark wsiadła pewna państwowa instytucja. Swego czasu
głośno było. Teraz już wiem skąd pomysł owej zajebistej poufności
współpracy. Tak sobie czasem przypuszczam, że firma właśnie za naszym
pośrednictwem chciała zrobić łapankę.
Albo pewna kancelaria prawna - w pierwszej dwudziestce w Polsce,
obracająca się jak galaktyka wokół osi centralnego pana radcy prawnego.
Żeby było coś jawnego i wprost, to przypatrz się, co się stało z
Instytutem Zarządzania po odejściu kadry zarządzającej. Aż dziw bierze -
zakład wlasny Fundacji Polonia - wystarczyły dwa tygodnie, żeby go
rozłożyć na łopatki. Powód: układ ego-centryczny, czyli zarządzanie
przez pryzmat ego członków kadry zarządzającej - gwiazd centralnych
dyktujących działania całej organizacji.
m.
-
55. Data: 2005-12-26 18:26:33
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>
Dnia 26.12.2005 tbd <s...@N...gazeta.pl> napisał/a:
> Aleksander Galicki <t...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>>
>> Firmy konsultingowe maja zasluzona opinie jednych z najgorszych firm w
>>branzy IT
>
> Heh. Wśród kogo taką opinię? Studiuje na takiej uczelni i takim wydziale,
> który z definicji bardzo mocno związany jest z IT, mam wielu znajomych co
> pracuja od dawna w IT i PIERWSZE slysze, ze firmy konsultingowe maja taka
> opinie. Poza tym jak to możliwe, że są takie kiepskie, skoro zatrudniają
> tylko najlepszych ?? Skoro opinie maja niby taką kiepską, to dlaczego robią
> projekty dla najwiekszych firm i banków ?
Hmm, tak z ciekawości. To firmy konsultingowe czym się zajmują
? Konsulting to mi sie z doradztwem kojarzy (a weźcie kupcie taki
produkt od takiej firmy itd.). Poważnie pytam, nie wiedzialem ze tworzą
coś.
>> Pisze o tym, bo jeszcze jakas ofiara uwierzy i zaaplikuje do
>> konsultancikow.
>
> I niech aplikuje:
> - nigdzie indziej tyle nie zarobi
> - nigdzie indziej nie bedzie miał takiej osłony socjalnej
> - nigdzie indziej nie bedzie mial takiej satysfakcji (czyż to nie frajda
> napisać coś co później działa np w PKO ?)
O wlasnie, a jakich rzędów są w nich zarobki ? Dla osoby świerzo po
studiach ?
>> (Odnosnie latwego przejscia z Javy na C#: to tez mija sie z prawda. Jezyki
> sa
>> podobne, ale narzedzia, technologie i biblioteki juz nie.)
>
> Jak ma łatwość pisania kodu to nie bedzie to dla niego stanowiło zadnej
> przeszkody
>
Jednak pewien czas trzeba przeznaczyć na poznanie bibliotek.
--
Krzysztof Krasoń
-
56. Data: 2005-12-26 18:30:43
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>
Dnia 26.12.2005 tbd <s...@N...gazeta.pl> napisał/a:
> No i co moge odpowiedziec? Nie podałeś zadnego kontrargumentu. Moge
> jedynie ponownie stwierdzic, że osłona socjalna w dobrych firmach kons. jest
> naprawde zdumiewająca. Poza tym najlepsze firmy konsult fundują Ci MBA na
> najlepszych uczelniach na świecie ($100tys)
Hmm, to każdy programista chce być menagerem ?
No i zdaje się, że takei MBA to 2 lata wyjęte z życiorysu (nie pracujesz
bo tyle roboty jest na tych studiach), ale to jedynie ze slyszenia,
o tych lepszych MBA.
--
Krzysztof Krasoń
-
57. Data: 2005-12-26 18:33:53
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
news:dop8n1$jkv$1@inews.gazeta.pl...
>
> Z wiadomych względów będę pisał dosyć niejasno.
>
> Kultura organizacyjna firm konsultingowych to najczęściej kultura a raczej
> kult gwiazdy, czyli osoby lub grupy osób narzucających odgórnie działania
> całej firmie. Nie ma to nic wspólnego z motywowaniem typu "you are the
> best". Raczej jest to motywowanie - "na twoje miejsce jest 10 innych". To
> jest bardzo częsty syndrom. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że
> jest to bolączka tej branży - zarządzanie przez kurwa mać, jak mawiał mój
> znajomy, pracujący w pewnej warszawskiej firmie konsultingowej, której
> liderka ma b. duze parcie na szkło.
Religia konsultingowa to nie "you are the best", tylko "nasza firma jest the
best". Dlatego powinienes byc dumny, ze u nas pracujesz, szczesliwy zostajac
po godzinach i miec doznania mistyczne oddajac firmie wszystko. Istnieja
ludzie, ktorzy sa w stanie w te religie uwierzyc i choc ogolnie jestem
przeciwko wykorzystywaniu, to w pewnych skrajnych przypadkach idiotyzmu
popieram wykorzystanie takiego idioty na maxa :)
I.
--
www.immona.ownlog.com
-
58. Data: 2005-12-26 18:37:52
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>
Dnia 26.12.2005 Wojciech Bańcer <p...@p...pl> napisał/a:
> Aleksander Galicki napisał(a):
>
>>> To skąd będę wiedział czy te przemyślenia są błędne, czy nie?
>
>> Do tego sa _odpowiednie_ grupy. Zglos sie na pl.comp.objects - tam szybko i
>> bolesnie zweryfikuja niektore twoje poglady.
>
> A też tak niegrzecznie jak Ty to robisz tutaj? Bo jak nie, to bym się
> skusił i poczytał, ale jak mam czytać teksty naszpikowane g00r00-style
> tak (bez obrazy) jak Twoje, to znam lepsze sposoby dowiadywania się o
> różnych rzeczach.
>
Czasami może być boleśnie, ale grupa dość ciekawa ostatnimi czasy się
zrobiła :)
--
Krzysztof Krasoń
-
59. Data: 2005-12-26 18:39:49
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: "tbd" <s...@N...gazeta.pl>
Krzysztof Krasoń <K...@o...pl> napisał(a):
> O wlasnie, a jakich rzędów są w nich zarobki ? Dla osoby świerzo po
> studiach ?
Jesli calkiem swieRZo, to nie za duze.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
60. Data: 2005-12-26 18:42:13
Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>
Dnia 26.12.2005 tbd <s...@N...gazeta.pl> napisał/a:
> Krzysztof Krasoń <K...@o...pl> napisał(a):
>
>> O wlasnie, a jakich rzędów są w nich zarobki ? Dla osoby świerzo po
>> studiach ?
>
> Jesli calkiem swieRZo, to nie za duze.
Kurcze, taki efekt nie uzywania słownika :)
A co z pozostałym pytaniem ?
--
Krzysztof Krasoń