eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeProśba o wyrażenie opinii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 41. Data: 2005-12-26 11:14:15
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@N...gazeta.pl>

    Wojciech Bańcer <p...@p...pl> napisał(a):

    > Aleksander Galicki napisał(a):
    >
    > > Kolega Bancer, jak juz pisac na niusy to z sensem. W C# sa typy
    prymitywne -
    > > tak jak w C++ i w Javie. Jest natomiast autoboxing, ale w Javie on tez
    jest.
    >
    > I dodatkowo:
    > http://msdn2.microsoft.com/en-us/library/ms228360.as
    px
    >
    > #v+
    > [...] On the other hand, all primitive data types in C# are objects in the
    > System namespace. [...]
    > #v-

    bo tak sie konczy czytanie po lebkach dokumentacji MS. Zobacz tu deklaracje
    typu Char: http://msdn2.microsoft.com/en-us/library/system.char
    .aspx

    Widzisz, ze tam jest "public struct Char", a nie "public class Char "?


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 42. Data: 2005-12-26 11:16:10
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "tbd" <s...@N...gazeta.pl>

    Aleksander Galicki <t...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > > Poza tym jak to możliwe, że są takie kiepskie, skoro zatrudniają
    > > tylko najlepszych ??

    > To pewnie w folderach reklamowych przeczytales?

    Pracują tam co lepsi ludzie z uniwerku i polibudy warszawskiej. Poza tym
    rekrutacja jest wieloetapowa. Przechodzą naprawde pojedyncze "procenty
    ludzi". Czy to nie świadczy o tym, że Ci którzy się dostaną są naprawde
    NIEŹLI ?


    > Firmy konsultingowe zatrudniaja ludzi jak leci - gdy akurat wpakowali sie
    w
    > jakis duzy projekt i nie maja do tego ludzi. Wtedy urzadzaja lapanki na
    > ulicach i chwytaja wszystkich - absolwentow geodezji, absolwentow ochrony
    > srodowiska itd. No i oczywiscie tym ofiarom sie wmawia ze sa najlepsi -
    taka
    > bowiem glupia maja kulture w firmach.

    BOZE KOLES SKAD TYS SIE URWAŁ!!!!!! Jakie łapanki??? Jaka geodezja, ochrona
    srodowiska??!! Przeciez i tak jest kupa studentów informy to czemu niby
    mieliby brac z geodezji ?! Albo nigdy nic nie miales wspolnego z firmami
    konsult, albo kiedys próbowales do którejs i sie nie udało. Niemożliwe,
    żebyś był aż tak ograniczony, by wierzyć w to co napisales.

    > Nie wiem czy wiesz jak wygladaja takie projekty.
    wiem, i to bardzo dobrze.

    > Przewaznie jest to sped dosc
    > przypadkowo dobranych osob i
    Totalne kłamstwo. Chyba, że mówisz o firmach konsult pokroju "mańkowski
    kons." czy jak to sie tam nazywa.
    > masowe klepanie makabrycznie nudnego projektu.
    No to czy nudnego to kwestia względna. Zazwyczaj banki mają naprawde ciekawe
    pomysły.

    > Do tego dochodzi spora doza dilbertowskiej atmosfery w pracy, glupawe
    > praktyki integracyjne i wpajanie mentalnosci komandosow ("PRAWDZIWY
    > programista pracuje do upadlego")
    Nie mówie, że sie w firmach konsult nie pracuje więcej niż normalnie. Ale
    kasa jest jeszcze większa.

    > Do tego sporo projektow konczy sie
    > porazka
    Zdarzają sie i takie projekty. Nie wiem czy wiesz, ale poniżej 10% projektów
    IT kończy się pełnym sukcesem (a dzialalnosc firm konsult stanowi przeciez
    małą czesc takich projektów)

    , a gdy budzet zaczyna sie konczyc a swiatelka w tunelu dalej nie
    > widac zaczyna sie prawdziwy cyrk: praca po godzinach, rozliczanie kazdych
    15
    > minut pracy, rotacje "na gorze", natychmiastowe przejscie na nowa
    wspaniala
    > metodyke, i tak dalej.
    Tak jest z każdym "marszem ku klęsce", tylko, że w firmach konsultingowych
    zdarza się to naprawde rzadko i DLATEGO właśnie robia systemy dla banków,
    dla których pewność udanego projektu jest najważniejsza


    > > - nigdzie indziej nie bedzie miał takiej osłony socjalnej
    >
    > Bzdura.

    No i co moge odpowiedziec? Nie podałeś zadnego kontrargumentu. Moge
    jedynie ponownie stwierdzic, że osłona socjalna w dobrych firmach kons. jest
    naprawde zdumiewająca. Poza tym najlepsze firmy konsult fundują Ci MBA na
    najlepszych uczelniach na świecie ($100tys)

    > Frajda? No nie wiem czy frajda jest pisanie przez lata cos tak
    makabrycznie
    > nudnego jak system w PKO. A nastepnie przez kilkanascie lat bugfixowanie i
    > customizowanie tegoz syfu.
    Nie wiem skad masz takie przykre doświadczenia. Ja nie twierdze, że praca w
    outsourcingu nie może być nudna, ale mowimy o firmach konsultingowych.
    Outsourcing świadczy wiele firm - konsultingowe stanowią mniejszośc.


    > > Jak ma łatwość pisania kodu to nie bedzie to dla niego stanowiło zadnej
    > > przeszkody
    >
    > Obawiam sie, ze nie wiesz o czym piszesz.

    Oj wiem. I to i z własnego doświadczenia i od ludzi zajmujących się
    rekrutacją choćby w Andersen BC czy Accenture.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 43. Data: 2005-12-26 11:31:19
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: s0lnic <n...@s...org>

    Kartel napisał(a):

    > Czytając posty grupy odnoszę wrażenie, że jakąkolwiek szansę na ciekawą
    > prace mogą mieć jedynie osoby, które już od początku studiów wiedziały co
    > chcą robić i uparcie dążyły do obranego celu.

    Może nie 'jedynie', ale na pewno takie osoby znajdą taką pracę szybciej.

    > A co sądzicie np. o studencie informatyki, który przez całe studia zdobył
    > porządny kawałek wiedzy, ale w wielu dziedzinach informatycznych, skutkiem
    > czego w niczym się należycie nie specjalizuje.

    Jeżeli student ogranicza się jedynie do materiału jaki miał na studiach, to
    faktycznie niewiele będzie po studiach potrafił zrobić.

    > Dopiero teraz pisząc prace
    > magisterską ostatecznie wybrał dziedzinę i dąży do opanowania jej w takim
    > zakresie, który da mu wiedzę niezbędną do podjęcia pracy w temacie (php i
    > podobne zabawki).

    To jak się mocno spręży to z pewnością uda mu się znaleźć ciekawą pracę.

    --
    #-------+// -s-0-l-n-i-c- \\+-------#
    \+ jid:s0lnic[at]jabber.autocom.pl +/
    \ gg: 1439837 /


  • 44. Data: 2005-12-26 11:42:08
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Aleksander Galicki napisał(a):

    [...]

    >> #v+
    >> [...] On the other hand, all primitive data types in C# are objects in the
    >> System namespace. [...]
    >> #v-

    > bo tak sie konczy czytanie po lebkach dokumentacji MS.

    To znaczy że oni tam wyżej piszą nieprawdę i to nie są obiekty?

    > Zobacz tu deklaracje typu Char:
    > http://msdn2.microsoft.com/en-us/library/system.char
    .aspx

    > Widzisz, ze tam jest "public struct Char", a nie "public class Char "?

    No i? To w C# obiekty są tworzone tylko przez 'class'? W opisie 'struct'
    w C# też jest mowa o tym że tak stworzone typy są obiektami. Dla odmiany
    masz poniżej deklarację tego samego typu w C++ i tam już jest class użyte.

    Może na pewnym poziomie się nie zrozumieliśmy. Ja nie opisywałem głębokiej
    struktury "jak to w środku jest zrobione". Zdaję sobie sprawę, że schodząc
    dowolnie głęboko, to w końcu dojdziemy do kodu, który można uznać za char,
    word itd. Ale od zewnątrz to C# reprezentuje podstawowe typy danych jako
    obiekty.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 45. Data: 2005-12-26 11:46:28
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Aleksander Galicki napisał(a):

    >> To skąd będę wiedział czy te przemyślenia są błędne, czy nie?

    > Do tego sa _odpowiednie_ grupy. Zglos sie na pl.comp.objects - tam szybko i
    > bolesnie zweryfikuja niektore twoje poglady.

    A też tak niegrzecznie jak Ty to robisz tutaj? Bo jak nie, to bym się
    skusił i poczytał, ale jak mam czytać teksty naszpikowane g00r00-style
    tak (bez obrazy) jak Twoje, to znam lepsze sposoby dowiadywania się o
    różnych rzeczach.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 46. Data: 2005-12-26 11:50:47
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@N...gazeta.pl>

    tbd <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > > > Poza tym jak to możliwe, że są takie kiepskie, skoro zatrudniają
    > > > tylko najlepszych ??
    >
    > > To pewnie w folderach reklamowych przeczytales?
    >
    > Pracują tam co lepsi ludzie z uniwerku i polibudy warszawskiej. Poza tym
    > rekrutacja jest wieloetapowa. Przechodzą naprawde pojedyncze "procenty
    > ludzi". Czy to nie świadczy o tym, że Ci którzy się dostaną są naprawde
    > NIEŹLI ?

    Nie swiadczy :-)


    > > Firmy konsultingowe zatrudniaja ludzi jak leci - gdy akurat wpakowali sie
    > w
    > > jakis duzy projekt i nie maja do tego ludzi. Wtedy urzadzaja lapanki na
    > > ulicach i chwytaja wszystkich - absolwentow geodezji, absolwentow ochrony
    > > srodowiska itd. No i oczywiscie tym ofiarom sie wmawia ze sa najlepsi -
    > taka
    > > bowiem glupia maja kulture w firmach.
    >
    > BOZE KOLES SKAD TYS SIE URWAŁ!!!!!! Jakie łapanki??? Jaka geodezja, ochrona
    > srodowiska??!! Przeciez i tak jest kupa studentów informy to czemu niby
    > mieliby brac z geodezji ?! Albo nigdy nic nie miales wspolnego z firmami
    > konsult, albo kiedys próbowales do którejs i sie nie udało. Niemożliwe,
    > żebyś był aż tak ograniczony, by wierzyć w to co napisales.

    Ach, widze ze czyjes ego zabolalo :-)
    No wiec powiem: firmy konsultiingowe maja bardzo zmienna ilosc pracownikow i
    dosc spora rotacje. Wynika to z tego, ze ilosc potrzebnych osob jest
    uzalezniona od biezacych kontraktow. Gdy jest duzy projekt a nie ma ludzi,
    zaczynaja sie owe lapanki. Wtedy nie ma zadnych supertrudnych rekrutacji, bo
    jak nie dostana ludzi to nie bedzie projektu i poleca glowy. Przy czym osoby
    zdolne i ambitne (pisze o inzynierach) dosc szybko sie zwijaja - takimm
    wystarczy ze raz trafia na death march w wydaniu konsultingowym.

    Oczywiscie w innej sytuacji duza firma konsultingowa moze pozwolic sobie na
    szopke pt. "A teraz zatrudniamy najlepszych" (do klepania w ABAPie).

    Jakis czas temu calkiem spora firma konsultingowa prowadzila rekrutacje we
    Wroclawiu. Oferowali spore wynagrodzenie ale jakos nikt sie nie zglaszal -
    pech chcial ze w tym samym czasie rekrutacja trwala w Siemensie, Volvo i
    mnostwie innych firm. No i po kilu miesiacach rekrutacji dalej mieli pusty
    budynek i kilka ofiar - absolwentow nie po informatyce.



    > > Nie wiem czy wiesz jak wygladaja takie projekty.
    > wiem, i to bardzo dobrze.
    >
    > > Przewaznie jest to sped dosc
    > > przypadkowo dobranych osob i
    > Totalne kłamstwo. Chyba, że mówisz o firmach konsult pokroju "mańkowski
    > kons." czy jak to sie tam nazywa.

    Nie, nie - pisze akurat o duzych projektach wlasnie w Andersenie. Osoby,
    ktore pracowaly w tych projektach do tej pory traktuje te projekty jako
    zrodlo makabrycznych kawalow.


    > > masowe klepanie makabrycznie nudnego projektu.
    > No to czy nudnego to kwestia względna. Zazwyczaj banki mają naprawde
    ciekawe
    > pomysły.

    Tia. Przelewy, faktury, raporty i formularzy. Niezwykle ciekawe pomysly.

    > > Do tego dochodzi spora doza dilbertowskiej atmosfery w pracy, glupawe
    > > praktyki integracyjne i wpajanie mentalnosci komandosow ("PRAWDZIWY
    > > programista pracuje do upadlego")
    > Nie mówie, że sie w firmach konsult nie pracuje więcej niż normalnie. Ale
    > kasa jest jeszcze większa.

    No place oferuja czesto konkurencyjne. Ale wiesz - reszta "bonusow" to
    niweluje.

    > > Do tego sporo projektow konczy sie
    > > porazka
    > Zdarzają sie i takie projekty. Nie wiem czy wiesz, ale poniżej 10%
    projektów
    > IT kończy się pełnym sukcesem (a dzialalnosc firm konsult stanowi przeciez
    > małą czesc takich projektów)

    Firmy konsultingowe wcale nie podnosza marny success-rating panujacy w
    branzy. Bo widzisz, sa jeszcze gorsze firmy niz firmy konsultingowe. Mozna
    np. pracowac w dziale IT jakiegos banku, ktory to bank stwierdzi ze sam sobie
    zrobi system - pozniej przez dwa lata bedzie klepanie i zatrudnianie nowych
    osob, przez nastepny rok marsz ku klesce i firefighting, a nastepnie projekt
    skonczy sie Sukcesem - czyli zostanie wyrzucony do kosza, a szef, dla
    potwierdzenia sukcesu, awansowany.

    > , a gdy budzet zaczyna sie konczyc a swiatelka w tunelu dalej nie
    > > widac zaczyna sie prawdziwy cyrk: praca po godzinach, rozliczanie kazdych
    > 15
    > > minut pracy, rotacje "na gorze", natychmiastowe przejscie na nowa
    > wspaniala
    > > metodyke, i tak dalej.
    > Tak jest z każdym "marszem ku klęsce", tylko, że w firmach konsultingowych
    > zdarza się to naprawde rzadko

    To tez z folderow reklamowych :-)


    > > > - nigdzie indziej nie bedzie miał takiej osłony socjalnej
    > >
    > > Bzdura.
    >
    > No i co moge odpowiedziec? Nie podałeś zadnego kontrargumentu. Moge
    > jedynie ponownie stwierdzic, że osłona socjalna w dobrych firmach kons.
    jest
    > naprawde zdumiewająca. Poza tym najlepsze firmy konsult fundują Ci MBA na
    > najlepszych uczelniach na świecie ($100tys)

    Pakiety socjalne nalezy porownac punkt po punkcie - inaczej nie ma sensu. Ale
    to jest malo ciekawy topik.

    > > Frajda? No nie wiem czy frajda jest pisanie przez lata cos tak
    > makabrycznie
    > > nudnego jak system w PKO. A nastepnie przez kilkanascie lat bugfixowanie
    i
    > > customizowanie tegoz syfu.
    > Nie wiem skad masz takie przykre doświadczenia. Ja nie twierdze, że praca w
    > outsourcingu nie może być nudna, ale mowimy o firmach konsultingowych.
    > Outsourcing świadczy wiele firm - konsultingowe stanowią mniejszośc.

    Ja nie pisze o outsourcingu, a o pisaniu systemow bankowych.

    > > > Jak ma łatwość pisania kodu to nie bedzie to dla niego stanowiło zadnej
    > > > przeszkody
    > >
    > > Obawiam sie, ze nie wiesz o czym piszesz.
    >
    > Oj wiem. I to i z własnego doświadczenia i od ludzi zajmujących się
    > rekrutacją choćby w Andersen BC czy Accenture.

    To jakby slaby dla mnie wyznacznik :-)


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 47. Data: 2005-12-26 12:04:06
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@N...gazeta.pl>

    Wojciech Bańcer <p...@p...pl> napisał(a):

    > Aleksander Galicki napisał(a):
    >
    > [...]
    >
    > > bo tak sie konczy czytanie po lebkach dokumentacji MS.
    >
    > To znaczy że oni tam wyżej piszą nieprawdę i to nie są obiekty?
    >
    > > Zobacz tu deklaracje typu Char:
    > > http://msdn2.microsoft.com/en-us/library/system.char
    .aspx
    >
    > > Widzisz, ze tam jest "public struct Char", a nie "public class Char "?
    >
    > No i? To w C# obiekty są tworzone tylko przez 'class'? W opisie 'struct'
    > w C# też jest mowa o tym że tak stworzone typy są obiektami. Dla odmiany
    > masz poniżej deklarację tego samego typu w C++ i tam już jest class użyte.


    Pisales o roznicach w C# i Javie. Pamiec szwankuje?

    Wiec napisze jeszcze raz: to co pokazujesz w C# nazywa sie autoboxing i jest
    (z dokladnoscia do syntax sugar) takie same w Javie. Nie moze zatem sluzyc
    jako przyklad tego ze C# jest "bardziej obiektowy".

    Odnosnie moje nieuprzejmej maniery: szlak mnie trafia gdy widze jak niektore
    osoby z tej grupy zaczynaja sie wymadrzac i dawac rady z zakresu sciezki
    kariery w IT. Wiekszosc tych wskazowek sa niemadre i nie wynikaja z zadnego
    doswiadczenia tylko z checi polkepania sobie w klawiature.

    A.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 48. Data: 2005-12-26 12:42:05
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "tbd" <s...@N...gazeta.pl>

    Aleksander Galicki <t...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    ok piszesz sensownie. Może nawet pracowałeś w jednej z takich firm. Ja
    jeszcze nie - chociaż jestem związany z konsultingiem.


    > > Pracują tam co lepsi ludzie z uniwerku i polibudy warszawskiej. Poza tym
    > > rekrutacja jest wieloetapowa. Przechodzą naprawde pojedyncze "procenty
    > > ludzi". Czy to nie świadczy o tym, że Ci którzy się dostaną są naprawde
    > > NIEŹLI ?
    >
    > Nie swiadczy :-)
    W pewnym sensie MUSI świadczyć.


    > Ach, widze ze czyjes ego zabolalo :-)
    > No wiec powiem: firmy konsultingowe maja bardzo zmienna ilosc pracownikow
    > i dosc spora rotacje.
    Głównie w outsourcingu, chociaż zależy jaka firma - im lepsza tym mniejsze
    rotacje

    Wynika to z tego, ze ilosc potrzebnych osob jest
    > uzalezniona od biezacych kontraktow. Gdy jest duzy projekt a nie ma ludzi,
    > zaczynaja sie owe lapanki. Wtedy nie ma zadnych supertrudnych rekrutacji
    Rzeczywiście tak sie tez zdarza, chociaz z tego slynie głównie Acc. Jednak w
    takim wypadku wybierani są ludzie z, w miare możliwości, najlepszych uczelni
    i jak największym doświadczeniem

    > jak nie dostana ludzi to nie bedzie projektu i poleca glowy. Przy czym
    osoby
    > zdolne i ambitne (pisze o inzynierach) dosc szybko sie zwijaja - takimm
    > wystarczy ze raz trafia na death march w wydaniu konsultingowym.
    Nie każdy projekt jest marszem ku klęsce. Jednym odpowiada praca w konsult,
    a innym nie (odchodzą)

    > Oczywiscie w innej sytuacji duza firma konsultingowa moze pozwolic sobie
    na
    > szopke pt. "A teraz zatrudniamy najlepszych" (do klepania w ABAPie).
    Zgadzam sie. Chociaż coraz to mniejsze firmy zabierają sie za wspomnianego
    SAPa czy SASa.


    > Jakis czas temu calkiem spora firma konsultingowa prowadzila rekrutacje we
    > Wroclawiu. Oferowali spore wynagrodzenie ale jakos nikt sie nie zglaszal -
    > pech chcial ze w tym samym czasie rekrutacja trwala w Siemensie, Volvo i
    > mnostwie innych firm. No i po kilu miesiacach rekrutacji dalej mieli pusty
    > budynek i kilka ofiar - absolwentow nie po informatyce.
    A to dlatego, że świadomość studentów odnośnie firm konsultingowych jest
    zatrważająco niska (może poza paroma uczelniami z SGHem na czele). Jesli
    chodzi o politechniki to jest to w ogole totalna katastrofa.


    > Nie, nie - pisze akurat o duzych projektach wlasnie w Andersenie. Osoby,
    > ktore pracowaly w tych projektach do tej pory traktuje te projekty jako
    > zrodlo makabrycznych kawalow.
    Nie wiem. Nigdy nie pracowalem w Andersenie. Wierze na slowo.

    > Firmy konsultingowe wcale nie podnosza marny success-rating panujacy w
    > branzy. Bo widzisz, sa jeszcze gorsze firmy niz firmy konsultingowe.
    Nie przesadzajmy, "jeszcze gorsze niz firmy konsultingowe" heh

    Mozna
    > np. pracowac w dziale IT jakiegos banku, ktory to bank stwierdzi ze sam
    sobie
    > zrobi system - pozniej przez dwa lata bedzie klepanie i zatrudnianie
    nowych
    > osob, przez nastepny rok marsz ku klesce i firefighting, a nastepnie
    projekt
    > skonczy sie Sukcesem - czyli zostanie wyrzucony do kosza, a szef, dla
    > potwierdzenia sukcesu, awansowany.
    Projekty wykonywane bezpośrednio z inicjatywy kierownictwa są zawsze
    najprzyjemniejsze - w praktyce nieograniczony budżet, czas i tyle ludzi ile
    się chce. Czytałeś "Marsz ku klesce?"

    > > Tak jest z każdym "marszem ku klęsce", tylko, że w
    firmachkonsultingowych zdarza się to naprawde rzadko

    > To tez z folderow reklamowych :-)

    Dobra - nie 'rzadko', ale rzadziej niz gdzie indziej. I jedna kwestia: z
    definicji nie wierze ulotkom, ale jak ktoś mi powie 'w gębę' to inna sprawa
    (co nie znaczy,ze wierze ;p)


    > > Oj wiem. I to i z własnego doświadczenia i od ludzi zajmujących się
    > > rekrutacją choćby w Andersen BC czy Accenture.
    >
    > To jakby slaby dla mnie wyznacznik :-)

    A masz jakieś własne doświadczenia ?

    Pozdrawiam :-)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 49. Data: 2005-12-26 12:43:32
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Aleksander Galicki napisał(a):

    >> No i? To w C# obiekty są tworzone tylko przez 'class'? W opisie 'struct'
    >> w C# też jest mowa o tym że tak stworzone typy są obiektami. Dla odmiany
    >> masz poniżej deklarację tego samego typu w C++ i tam już jest class użyte.

    > Pisales o roznicach w C# i Javie. Pamiec szwankuje?

    Ale względem _php_. Pisałem o różnicach względem php. :-)

    > Wiec napisze jeszcze raz: to co pokazujesz w C# nazywa sie autoboxing i jest
    > (z dokladnoscia do syntax sugar) takie same w Javie. Nie moze zatem sluzyc
    > jako przyklad tego ze C# jest "bardziej obiektowy".

    Odwołam się może jeszcze raz do tego artykułu:
    http://msdn2.microsoft.com/en-us/library/ms228360.as
    px

    Miałem na myśli tą malutką różnicę między:

    #v+
    For each primitive data type in Java, the core class library provides
    a wrapper class that represents it as a Java object. For example, the
    Int32 class wraps the int data type, and the Double class wraps the
    double data type.
    #v-

    a:

    #v+
    On the other hand, all primitive data types in C# are objects in the
    System namespace. For each data type, a short name, or alias,
    is provided. For instance, int is the short name for System.Int32
    and double is the short form of System.Double.
    #v-

    Wiem że w javie da się reprezentować podstawowe typy danych jako obiekty,
    ale chodziło mi o tą różnicę ujętą w tych dwóch akapitach. Na wykładzie
    z javy miły pan właśnie tą różnicę zaznaczył jako niepełną obiektowość
    javy (może tylko jego zdaniem - nie pytałem, bo nie było okazji).

    > Odnosnie moje nieuprzejmej maniery: szlak mnie trafia gdy widze jak niektore
    > osoby z tej grupy zaczynaja sie wymadrzac i dawac rady z zakresu sciezki
    > kariery w IT. Wiekszosc tych wskazowek sa niemadre i nie wynikaja z zadnego
    > doswiadczenia tylko z checi polkepania sobie w klawiature.

    Ale to dlaczego we mnie to? Ja tylko zaprotestowałem odnośnie mówienia że php5
    jest podobne w tym zakresie do C# i javy. Posiłkowałem się akurat wiedzą nabytą
    na wykładach i prezentacjach, także nie widziałem potrzeby weryfikowania tej
    wiedzy w dokumentacji. A nie namawiam nikogo do obierania jakiejkolwiek
    ścieżki kariery w IT. :-)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 50. Data: 2005-12-26 13:49:17
    Temat: Re: Prośba o wyrażenie opinii
    Od: "Kartel" <k...@p...onet.pl>

    > Aleksander Galicki napisał(a):
    >
    > Odnosnie moje nieuprzejmej maniery: szlak mnie trafia gdy widze jak
    niektore
    > osoby z tej grupy zaczynaja sie wymadrzac i dawac rady z zakresu sciezki
    > kariery w IT. Wiekszosc tych wskazowek sa niemadre i nie wynikaja z
    zadnego
    > doswiadczenia tylko z checi polkepania sobie w klawiature.


    Jeżeli kolega ma ochote się podzielić doświadczeniami, to byłbym wdzieczny
    za kilka ciekawych porad.

    Pozdrawiam


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1