Witam
Koncze w tym roku zaoczne studia licencjackie i zastanawiam sie gdzie
kontynuowac nauke. Studiuje w Wyzszej Szkole Zarządzania w Rzeszowie, czyli
w prywatnej szkole jakich teraz jest od groma. Jedynym plusem jest fak iz
jak obronie sie na 4 lub wiecej to mam zagwarantowane studia uzupelniajace w
Akademi Ekonomicznej w Krakowie. No wlasnie i tu mam dylemat. Czy konczyc
studia w Krakowie czy moze wybrac Politechnike Rzeszowska. Plusem AE jest
slawa uzelni, natomiast minusem wysokie czesne i dodatkowe koszty zwiazane z
dojazdami i noclegiem, po za tym nie wiem czy wyrobie z czasem, gdyz czesto
pracuje w soboty.
Czy taki dyplom zaocznej magisterki zdobytej w AE bedzie konkurencyjny z
Rzeszowska Politechnika?
Dodam ze przez czale studia pracowalem (branza telekomunikacyjna i IT jako
handlowiec). Ciekawi mnie jak na to zapatruja sie ludzie od HR i czy nzawa
uczelni mogla by przesadzic o zatrudnieniu. Doradzcie prosze.

--Negri--

do góry

--Negri--:

> czy moze wybrac Politechnike Rzeszowska. Plusem AE jest slawa uzelni,

nie doradze bo nie wiem, ale uwazalbym z opinia, ze AE jest ok
SZCZEGOLNIE jesli idzie o studia zaoczne

--
Tomasz Zdebelak

do góry

Dnia Fri, 27 May 2005 09:11:17 +0200, Tomasz Zdebelak
<m...@p...pl> napisał:

> --Negri--:
>
>> czy moze wybrac Politechnike Rzeszowska. Plusem AE jest slawa uzelni,
>
> nie doradze bo nie wiem, ale uwazalbym z opinia, ze AE jest ok
> SZCZEGOLNIE jesli idzie o studia zaoczne
>

heh, dokładnie. mieszkałem przez ponad pół roku ze znajomym, który
studiuje Finanse i Bankowość na AE w trybie zaocznym (pierwszy rok). Pewno
nieco przejaskrawie (bo samemu cieżko mi w to uwierzyć ;)), ale ja tak to
widziałem, a on tak to opowiadał..
No więc generalnie nie uczył się nic, a czasem przed jakimiś kolokwiami w
dzień egzaminu, bądź czasem w przedzień _coś tam_ poczytał, a ostatecznie
zaliczyał i to zdaje się, że nawet na stypendium jakieś ma spore szanse.
Często też chodził kompletnie nie przygotowany na kolokwia licząc
poprsotu, że ściągnie, jak sie nie udało, to szedł (też bez nauki) drugi
raz i już zwykle się udawało :)
Of course nie twierdzę, że nic się nie da tam nauczyć, ale uważam, że
atmosfera z pewnością sprzyjać ku temu nie będzie.

Mam też koleżanki na wieczorowych na tym samym kierunku i one twierdzą, że
bez nauki to się nie da.

Przemyśl sam, ale ja jeśli chciałbym się coś nauczyć to brałbym dzienne,
ew. te wieczorowe na kórych ponoć coś wymagają.


Pozdrawiam.

do góry

ffreak napisał(a):
> Dnia Fri, 27 May 2005 09:11:17 +0200, Tomasz Zdebelak
> <m...@p...pl> napisał:
>
>> --Negri--:
>>
>>> czy moze wybrac Politechnike Rzeszowska. Plusem AE jest slawa uzelni,
>>
>>
>> nie doradze bo nie wiem, ale uwazalbym z opinia, ze AE jest ok
>> SZCZEGOLNIE jesli idzie o studia zaoczne
>>
>
> heh, dokładnie. mieszkałem przez ponad pół roku ze znajomym, który
> studiuje Finanse i Bankowość na AE w trybie zaocznym (pierwszy rok).
> Pewno nieco przejaskrawie (bo samemu cieżko mi w to uwierzyć ;)), ale
> ja tak to widziałem, a on tak to opowiadał..
> No więc generalnie nie uczył się nic, a czasem przed jakimiś kolokwiami
> w dzień egzaminu, bądź czasem w przedzień _coś tam_ poczytał, a
> ostatecznie zaliczyał i to zdaje się, że nawet na stypendium jakieś ma
> spore szanse. Często też chodził kompletnie nie przygotowany na
> kolokwia licząc poprsotu, że ściągnie, jak sie nie udało, to szedł (też
> bez nauki) drugi raz i już zwykle się udawało :)
> Of course nie twierdzę, że nic się nie da tam nauczyć, ale uważam, że
> atmosfera z pewnością sprzyjać ku temu nie będzie.
>
> Mam też koleżanki na wieczorowych na tym samym kierunku i one twierdzą,
> że bez nauki to się nie da.
>
> Przemyśl sam, ale ja jeśli chciałbym się coś nauczyć to brałbym
> dzienne, ew. te wieczorowe na kórych ponoć coś wymagają.
>
Nie licz, że uczelnia czegość Cie nauczy. Jeżeli tylko tak
podchodzisz do sprawy, to nic z tego nie będzie.
To najpierw Ty musisz chcieć się nauczyć, dopiero
później uczelnia Ci to może umożliwić.
Lepsze moim zdaniem pytanie dotyczyć będzie dostępu do literatury,
laboratoriów i ich wyposażenia, a dopiero później reszta.

Pozdrawiam
TomS

do góry

--Negri-- <n...@n...pl> napisał(a):

> Witam
> Koncze w tym roku zaoczne studia licencjackie i zastanawiam sie gdzie
> kontynuowac nauke. Studiuje w Wyzszej Szkole Zarządzania w Rzeszowie, czyli
> w prywatnej szkole jakich teraz jest od groma. Jedynym plusem jest fak iz
> jak obronie sie na 4 lub wiecej to mam zagwarantowane studia uzupelniajace w
> Akademi Ekonomicznej w Krakowie. No wlasnie i tu mam dylemat. Czy konczyc
> studia w Krakowie czy moze wybrac Politechnike Rzeszowska. Plusem AE jest
> slawa uzelni, natomiast minusem wysokie czesne i dodatkowe koszty zwiazane z
> dojazdami i noclegiem, po za tym nie wiem czy wyrobie z czasem, gdyz czesto
> pracuje w soboty.
> Czy taki dyplom zaocznej magisterki zdobytej w AE bedzie konkurencyjny z
> Rzeszowska Politechnika?
> Dodam ze przez czale studia pracowalem (branza telekomunikacyjna i IT jako
> handlowiec). Ciekawi mnie jak na to zapatruja sie ludzie od HR i czy nzawa
> uczelni mogla by przesadzic o zatrudnieniu. Doradzcie prosze.
>
> --Negri--
>
>
Szczerze odradzałbym Politechnikę Rz, a proponuję studia uzupełniejące w
Wyższej Szkole Innformatyki i Zarządzania w Rzeszowie lub na Uniwersytecie
Rzeszowskim.
O zatrudnieniu będzie decydować doświadczenie zawodowe zdobyte w trakcie
studiowania, a w mniejszym stopniu renoma uczelni, choć gdyby udało się
połączyć jedno z drugim byłoby idealnie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "ffreak" <f...@p...pl> napisał:

[...]

> Często też chodził kompletnie nie przygotowany na kolokwia licząc
> poprsotu, że ściągnie, jak sie nie udało, to szedł (też bez nauki) drugi
> raz i już zwykle się udawało :)
> Of course nie twierdzę, że nic się nie da tam nauczyć, ale uważam, że
> atmosfera z pewnością sprzyjać ku temu nie będzie.
>
> Mam też koleżanki na wieczorowych na tym samym kierunku i one twierdzą, że
> bez nauki to się nie da.

Wszystko zależy od tego, czy ktoś lubi/umie ściągać, czy też nie.
Cały problem polega na tym, że w Polsce wszelkie oszustwa są tolerowane.
W normalnych krajach ściąganie jest poważnym wykroczeniem i przyłapany na
tym delikwent
szybko wylatuje z uczelni.



ch.

do góry

Użytkownik <b...@N...gazeta.pl> napisał
> Szczerze odradzałbym Politechnikę Rz, a proponuję studia uzupełniejące w
> Wyższej Szkole Innformatyki i Zarządzania w Rzeszowie lub na Uniwersytecie
> Rzeszowskim.

Rozwiń prosze dlaczego nie politechnika

--Negri--

do góry