-
21. Data: 2002-04-04 13:29:37
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>
"Tomasz Wasiuk" <T...@n...com.pl> wrote in message
news:a8hjb6$h8l$1@news2.ipartners.pl...
>
> > Zgadza sie, jedna z nich jestem ja sam...
>
> No, to - więcej wiary w siebie... ;-))
Wierze w swoja uczciwosc i dlatego mam nadzieje, ze daleko mi do logiki
prawnika :-)
-
22. Data: 2002-04-04 13:33:41
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>
"Tomasz Wasiuk" <T...@n...com.pl> wrote in message
news:a8hjng$hcc$1@news2.ipartners.pl...
>
> > (dlatego informatykow uczy sie tez matematyki). Prawnik porusze sie w
> > logice-lingwistyce czysto ludzkiej, a ta sie troche jednak rozni od tej
> > bezlitosnie scislej logiki komputera...
>
> Niektórzy prawnicy wolą (i lepiej się wtedy czują) bezlitosną, ścisłą
logikę
> komputera, niż
> równie bezlitosną, ale niekiedy moralnie dwuznaczą linię obrony...
Jeszcze raz - jezyk czlowieka ma niewiele wspolnego z bezlitosna scisla
logika. Gdyby tak bylo to na mocy twierdzenia Goedla mielibysmy powazne
problemy z rozstrzyganiem niektorych spraw. Praca programisty jest dlatego
nielatwa bo "bezlitosna scisla logika" jest po prostu "nieludzka".
-
23. Data: 2002-04-04 14:13:13
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Tomasz Wasiuk" <T...@n...com.pl>
> Praca programisty jest dlatego
> nielatwa bo "bezlitosna scisla logika" jest po prostu "nieludzka".
Ok - no, nie jest łatwa...
Ale bez przesady...
Java, narzędzia Case - modelujesz ,tworzysz obiekty, klasy właśnie
na podstawie fragmentu rzeczywistości, która Cię otacza
(lub której część sobie właśnie wymyślasz patrząc w okno i siorbiąc kawę)
Wg mnie nie jest specjalnie "nieludzkie" ani "bezlitosne"... praca jak praca
;-)
T.
-
24. Data: 2002-04-04 15:40:19
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>
"Tomasz Wasiuk" <T...@n...com.pl> wrote in message
news:a8hn0n$jsp$1@news2.ipartners.pl...
> > Praca programisty jest dlatego
> > nielatwa bo "bezlitosna scisla logika" jest po prostu "nieludzka".
>
> Ok - no, nie jest łatwa...
> Ale bez przesady...
>
> Java, narzędzia Case - modelujesz ,tworzysz obiekty, klasy właśnie
> na podstawie fragmentu rzeczywistości, która Cię otacza
> (lub której część sobie właśnie wymyślasz patrząc w okno i siorbiąc kawę)
>
> Wg mnie nie jest specjalnie "nieludzkie" ani "bezlitosne"... praca jak
praca
> ;-)
W teorii :-) lub marketingowych haslach. Pamietam, jak swego czasu Borland
wypuscil cos co sie nazywalo ObjectVision. Pisali, ze nie trzeba umiec
programowac by w tym programowac....
Jasne, obiekty, modelujesz, klasy itp. Ale w tym samym czasie tworza Ci sie
coraz bardziej zawile zaleznosci czasowe, logiczne i jakiestam jeszcze.
Sysytem sie komplikuje. Ale dziala z zelazna logika. Czyli tak jak mu
kazano. Niestety tworca czesto nie wie ze kazal robic systemowi cos innego
niz by chcial. Dlaczego? Dlatego, ze zaden czlowiek nie jest w stanie
zamodelowac w wlasnej glowie obrazu calosci, jesli ta calosc osiaga pewien
krytyczny poziom komplikacji - a nie jest to szczegolnie wysoki poziom, jak
na systemy obecnie uzytkowane.
Gdyby to bylo proste skad bledy w softwarze sie by braly?
-
25. Data: 2002-04-04 15:40:22
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Piotr Kuć" <k...@n...invalid>
"Tomasz Wasiuk" <T...@a...waw.pl> wrote in
news:a8fj4i$2lca$1@pingwin.acn.pl:
>> i bedziesz slabym informatykiem i slabym prawnikiem...
> Dlaczego tak uważasz ??
Są to skrajnie rózne zawody.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kuć <kuciak[AT]kuciak.prv.pl>
http://kuciak.prv.pl/polxnews/ - polonizacja Xnews'a
-
26. Data: 2002-04-04 16:00:30
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Tomasz Wasiuk" <T...@a...waw.pl>
> Gdyby to bylo proste skad bledy w softwarze sie by braly?
No cóż - to już chyba temat na osobną dyskusję...
Rozumiem, że chcesz przekazać, że człowiek z przygotowaniem specjalistycznym
może napisać i ogarnąć bardziej skomplikowane
programy?
Pewnie tak, natomiast ja chcę wykazać, że te zawody
mają wiele ze sobą wspólnego, i ukończenie prawa nie jest zbędnym balastem,
lecz jest niekiedy przydatne.
Bardziej niż, powiedzmy, ukończenie szkoły teatralnej, czyż nie? ;-)
T.
-
27. Data: 2002-04-04 16:52:23
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: freDZiK <f...@i...com.pl>
[ciach]
> Ale zauważ jedno,
> podam Ci dwie suche definicje:
>
> <cytata>
> Synteza myślowa - operacja myślowa polegająca na łączeniu (scalaniu)
[ciach]
>
> W związku z tym uważam, że w wielu przypadkach umiejętności nabyte podczas
> studiów prawniczych - bardzo pomagają...
> I nie jest to bynajmniej łączenie ognia z wodą...
po twoim wywodzie tez dam cytata niestety nie pamietam kto jest
autorem...
"Kiedy prawnik (lub w tym wypadku - filozof) zaczyna odpowiadac na
zadane pytanie - przestaje rozumiec o co pytalem"
[ciach]
>
> BTW. Pozwalają np. na wyciąganie logicznych wniosków i n i e w y s y ł a
> n i e CV z treścią "znajomość Pascal, VB" na
> ogłoszenia "...tylko Java" - jak to się ostatnio zdarza wyedukowanym na
> politechnikach absolwentom ;-)))
zgadza sie, ale ja raz tak wyslalem i dostalem prace..... w bardzo
dobrej instytucji! wyjatek potwierdzajacy regole pewnie :)
a tak wogole, kazda nauka niewarzne czego moze sie przydac
informatykowi...nawet "śmieciarza"... bo morze kiedys bedzie wdrażał
system klasy RP w kompostowni!
-
28. Data: 2002-04-04 16:58:14
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: freDZiK <f...@i...com.pl>
[ciach]
> W teorii :-) lub marketingowych haslach. Pamietam, jak swego czasu Borland
> wypuscil cos co sie nazywalo ObjectVision. Pisali, ze nie trzeba umiec
> programowac by w tym programowac....
dzisiaj to i grafik styka sie z programowaniem... patrz: FLASH itd...
[ciach]
-
29. Data: 2002-04-04 17:20:00
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>
"Tomasz Wasiuk" <T...@a...waw.pl> wrote in message
news:a8ht3s$1fge$1@pingwin.acn.pl...
> > Gdyby to bylo proste skad bledy w softwarze sie by braly?
>
> No cóż - to już chyba temat na osobną dyskusję...
>
>
> Rozumiem, że chcesz przekazać, że człowiek z przygotowaniem
specjalistycznym
> może napisać i ogarnąć bardziej skomplikowane
> programy?
No pewnie, ze przygotowanie daje Ci wieksze szanse na przetrwanie w tym
zawodzie bez bolu. Ale tak naprawde chcialem przekazac, ze jest to trudna
dziedzina nawet dla ludzi z przygotowaniem. Nigdy nie wiesz do konca gdzie
system ma jakies niescislosci, bo sam jestes malo scisly (jako czlowiek).
> Pewnie tak, natomiast ja chcę wykazać, że te zawody
> mają wiele ze sobą wspólnego, i ukończenie prawa nie jest zbędnym
balastem,
> lecz jest niekiedy przydatne.
> Bardziej niż, powiedzmy, ukończenie szkoły teatralnej, czyż nie? ;-)
Oczywiscie, ze nie zaszkodzi, ale czy pomoze? Jakos nie widze. Tyle, ze jest
jeszcze jeden problem. Informatyka to ogromna dziedzina. W dzisiejszych
czasach nawet w Polsce, czym wiecej wiesz tym wiecej zarabiasz, tym jestes
lepszy. Dobry informatyk musi znac sie na wielu rzeczach. Jesli zatem
strawisz piec lat na studiowanie prawa, to jestes piec lat w plecy (albo
jakas czesc tych pieciu lat, jesli studiujesz rownolegle) w stosunku do
rowiesnikow. Informatycy do w grubej czesci fascynaci, z ktorymi gosciu
rozpraszajacy sie na jakies poboczne tematy nie jest w stanie konkurowac -
niestety...
-
30. Data: 2002-04-04 17:28:26
Temat: Re: Prawnik - informatyk. Co sadzicie o takim wyksztalceniu?
Od: "Tomasz Wasiuk" <T...@a...waw.pl>
> Informatycy do w grubej czesci fascynaci, z ktorymi gosciu
> rozpraszajacy sie na jakies poboczne tematy nie jest w stanie konkurowac >
niestety...
uuuu, aa...
No to już przestaję czytać newsy
i uderzam do książek i tłuściutkich *.pdf'ów... ;-)
pozdrawiam
T.