W dniu 26.04.2010 14:15, Wojciech Bancer pisze:
>
> Ależ ja zakładam, że każde zawiera jakiś procent informacji kłamliwych.
> CV to reklama. Kandydata. Ma za zadanie zachęcić do rozmowy. Nic więcej.
>

Czyli co trzeba zrobic aby zweryfikowac pod tym katem wszystkie CV?

> Dlaczego uważasz, że *odrzucam* kryteria merytoryczne? Dlaczego
> uważasz, że to jest *jedyny* element selekcji? Czemu
> na podstawie jednej tylko informacji (i to takiej która
> została opracowana na podst. statystyk), bez żadnego wglądu
> w cały proces rekrutacji wysnuwasz daleko idący wniosek
> dot. całej rekrutacji?

Sadzilem, ze wstepna selekcja u Ciebie wyglada tak, ze
nie czytasz obszernych CV (bo skoro jest obszerne CV
to widocznie zly kandydat). A wtedy, dla odrzuconych CV,
jest to juz jedyne kryterium.
Jesli zle Ciebie zrozumialem -to przepraszam.

>
>> I nie wiadomo jaki jest wynik tego losowania.
>> Nie wiadomo tez, jesli dokonujesz selekcji droga losowa, dlaczego
>> uzywasz tak skomplikowanej procedury - w koncu trzeba
>> przejrzec iles tam CV i policzyc strony.
>
> Trzeba co policzyć? O.o
>

No, strony CV. Trzeba ustalic te dobre CV 1-stronicowe, i te zle
wielostronicowe. Aby zaliczyc CV do odpowiedniej grupy,
trzeba ... policzyc strony CV. Bez policzenia stron
nie mozna wiedziec z ilu stron sklada sie CV. Ty masz
inna metode na ustalanie liczbe stron, inna niz liczenie stron?
;)



Pozdrawiam,
Wojtek

do góry

On 2010-04-26, WOJSAL <w...@N...pl> wrote:

[...]

>> Ależ ja zakładam, że każde zawiera jakiś procent informacji kłamliwych.
>> CV to reklama. Kandydata. Ma za zadanie zachęcić do rozmowy. Nic więcej.
> Czyli co trzeba zrobic aby zweryfikowac pod tym katem wszystkie CV?

Do oceny czy CV jest merytoryczne, czy nie wystarczy kilka sekund i spojrzenie
w sekcję "Umiejętności" i sposób opisania doświadczenia zawodowego. To się
mieści w CV na 1-2 stronach. Dużo mówi co kandydat kładzie koło siebie,
bo to sugeruje jakie ma pojęcie o tym co mówi.

>> Dlaczego uważasz, że *odrzucam* kryteria merytoryczne? Dlaczego
>> uważasz, że to jest *jedyny* element selekcji? Czemu
>> na podstawie jednej tylko informacji (i to takiej która
>> została opracowana na podst. statystyk), bez żadnego wglądu
>> w cały proces rekrutacji wysnuwasz daleko idący wniosek
>> dot. całej rekrutacji?
>
> Sadzilem, ze wstepna selekcja u Ciebie wyglada tak, ze
> nie czytasz obszernych CV (bo skoro jest obszerne CV
> to widocznie zly kandydat). A wtedy, dla odrzuconych CV,
> jest to juz jedyne kryterium.

Bo nie czytam. Co nie znaczy, że nie przejrzę pobieżnie.

> No, strony CV. Trzeba ustalic te dobre CV 1-stronicowe, i te zle
> wielostronicowe. Aby zaliczyc CV do odpowiedniej grupy,
> trzeba ... policzyc strony CV. Bez policzenia stron
> nie mozna wiedziec z ilu stron sklada sie CV. Ty masz
> inna metode na ustalanie liczbe stron, inna niz liczenie stron?
> ;)

Spojrzeć na licznik stron w edytorze. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

jurajski Jaskiniowiec napisał(a):

> Przegladajac nawet ogloszenia na portalach, gdzie sa podzialy na
> IT-administracja i IT-programowanie, nie ma dnia, zebym nie trafil na
> ogloszenia dla programistow w dziale dla administratorow i odwrotnie...

No wlasnie - zupelnie na co innego zwraca uwage pracownik agencji
posrednictwa niz specjalista w danej, konkretnej dziedzinie. Z drugiej
strony - specjalisci nie czesto szukaja pracy, wysylajac CV w odpowiedzi
na ogloszenia - IMO tak robia zwykle osoby, ktore tylko mysla, ze sa
specjalistami. Ot, proza zycia... ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

do góry

Użytkownik "M" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:hr3plh$qf2$1@news.onet.pl...

> OK, przekonałeś mnie. Proszę Cię gorąco, żebyś zawsze zaznaczał wymóg
> jednostronicowego CV i że, bo dłuższe będą odrzucane. Przyda mi się w
> selekcji ogłoszeń.

Że niby nie będziesz do takich debili aplikować? Twoje prawo. "Debile"
będą mieli z głowy przemądrzałego kandydata, który już na dzień dobry nie
potrafi się podporządkować. Przy okazji dziękuję Ci w imieniu Twoich
niedoszłych kolegów z nowego miejsca pracy.
BTW, nadal uważam, że 1 strona wystarczy. Nie 1-2. 1. Pojedyncza, z jednej
strony zadrukowana kartka jest zwyczajnie cudownie prosta i piękna.
Prawdopodobnie jesteś za mądry i zbyt doświadczony żeby to przyswoić.

e.

do góry

entroper wrote:
> Że niby nie będziesz do takich debili aplikować?

Nie ma to jak przytrollować ad personam, co nie? Od razu lepiej się
poczułeś, prawda? :> Też się cieszę, że NIE będziemy współpracować.

Dla czytelników myślących a nie dyskutujących chwytliwymi tekstami:
Moje CV zmieściłem na jednej stronie, choć ledno się to udało. Jednak za
bezpodstawne i bezmyślne uważam twierdzenia, że każde CV da się upchnąć
na jednej stronie, bo często wiąże się to z pomijaniem istotnych informacji.

--
pzdr

do góry

On 2010-04-26, M <...@...pl> wrote:

[...]

> Dla czytelników myślących a nie dyskutujących chwytliwymi tekstami:
> Moje CV zmieściłem na jednej stronie, choć ledno się to udało.

Skoro masz to w poważaniu, to po co w ogóle się trudziłeś
by się to udało?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 2010-04-26, jurajski Jaskiniowiec <j...@j...na.jurze> wrote:

[...]

> Mysle, ze niebawem skonczy sie "kryzys" na Zachodzie, i zacznie sie znowu
> wzrost gosp. - wtedy powroci normalnosc, gdy masa ludzi na nowo wyjedze z
> PL. Kwestia "1-2 "lat ;-) Ciekawe, co wtedy powiedza madrale, ktorzy
> uwazaja dzisiaj, ze mozna wybrzydzac i odrzucac cv wieksze niz 1 strona.=

Ty już się nie bój. Akurat jeśli chodzi o rynek specjalistów,
to na zachodzie też oczekują że takowy będzie umiał się odpowiednio
zachować.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Apr 23, 3:37 am, WOJSAL <w...@n...pl> wrote:

> Bo pracodawca zyczy sobie przedstawic swoje (tj. kandydata) CV.
> CV - czyli zyciorys zawodowy (tak na marginesie - gdyby zamiast
> "CV" uzywac polskiego okreslenia, byc moze byloby mniej nieporozumien).

Tak na marginesie, to zastanawiam się nad dwiema kwestiami:
1. Co za ćwok przywlókł do Polski modę na wymawianie CV jako "si wi"?
2. Jaki odsetek lemingów, które za tą modą podążają, wie od jakich
słów (i z jakiego języka) jest to skrót?

--
mihau

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> Skoro masz to w poważaniu, to po co w ogóle się trudziłeś
> by się to udało?

Bo mi się tak podobało. Gdy wpisów będę miał więcej lub będę miał zamiar
rozbudować któryś zapis by opisać realizowany projekt bez skrupułów CV
rozwinę.


--
pzdr

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> Ty już się nie bój. Akurat jeśli chodzi o rynek specjalistów,
> to na zachodzie też oczekują że takowy będzie umiał się odpowiednio
> zachować.

Słowa "na zachodzie też oczekują że takowy będzie umiał się odpowiednio
zachować" co należy tłumaczyć na "... będzie *bezkrytycznie* realizował
*kaprysy* pracodawcy, choćby potencjalnego" uznaję właśnie za niepoważne
podejście ze strony pracodawcy.

--
pzdr

do góry