-
51. Data: 2007-10-24 03:43:11
Temat: Re: Pracodawca robi problemy z rozwiązaniem umowy o pracę
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia Tue, 23 Oct 2007 20:59:06 +0200, Jotte napisał(a):
> Tylko to żadnego związku z twoja tezą nie ma.
Widać bezmózgowie związkowca.
Mimo iż ktoś ci pluje w twarz - będziesz twierdził że pada deszczyk.
Zawsze ostatnie zdanie ma być twoje. Pomimo iż się zapętliłeś i podano ci
argumenty na "talerzu". No cóż - w niedzielę przegraliście - na grupach
jeszcze minie trochę czasu zanim odejdziecie w niebyt.
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
52. Data: 2007-10-24 05:28:22
Temat: Re: Pracodawca robi problemy z rozwiązaniem umowy o pracę
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Artur wrote:
> Dnia Mon, 22 Oct 2007 22:11:35 +0200, Tomek napisał(a):
>
>
>
>>>Śmiem wątpić by ów gość miał prawo udzielania *porad*
>>>Na pewno nie jest doradcą, więc nie ma prawa do ww.
>>
>>Hahaha. A jakie prawo reguluje grupy dyskusyjne?
>
>
>
> Odnosząc się literalnie do usenetu - to obowiązuje oczywiście netykieta. Co
> do stosowania prawa - to zakładasz że na "grupie dyskusyjnej" możesz
> podawać się za np. agenta służb specjalnych, za premiera, za prezydenta?
>
> Odpowiedź jest prosta - nie możesz.
> Tak samo nie możesz podawać się za *doradcę* jeżeli nie masz takich
> uprawnień.
Rozumiem, co chcesz powiedziec, ale dosc szybko zmierzasz w kierunku
smiesznosci, ktorej symbolem stal sie kiedys Arnold Buzdygan pozywajacy
dyskutantow z usenetu o przetwarzanie jego danych osobowych bez jego zgody.
W niektorych dziedzinach i kontekstach slowo "doradca" to rola, do
ktorej pelnienia trzeba formalnych uprawnien, ale slowo funkcjonuje tez
w jezyku potocznym w znaczeniu, ktore mozesz sobie sprawdzic w slowniku.
Na usenecie, ktory jest z zalozenia srodowiskiem nieformalnym,
nieprofesjonalnym i poslugujacym sie mowa potoczna (moze poza niektorymi
bardzo fachowymi grupami) slow takich jak "doradca" uzywa sie w
znaczeniu potocznym i wszyscy takie znaczenie zakladaja. ppd nie jest
grupa prawnicza.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
53. Data: 2007-10-24 19:35:53
Temat: Re: Pracodawca robi problemy z rozwiązaniem umowy o pracę
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1seh21q0w8p6h.livh9eojn4py$.dlg@40tude.net Artur
<s...@r...pbz> pisze:
> Dnia Tue, 23 Oct 2007 20:59:06 +0200, Jotte napisał(a):
>> Tylko to żadnego związku z twoja tezą nie ma.
> Widać bezmózgowie związkowca.
> Mimo iż ktoś ci pluje w twarz - będziesz twierdził że pada deszczyk.
> Zawsze ostatnie zdanie ma być twoje. Pomimo iż się zapętliłeś i podano ci
> argumenty na "talerzu". No cóż - w niedzielę przegraliście - na grupach
> jeszcze minie trochę czasu zanim odejdziecie w niebyt.
Plujesz, jak to idiota - pod wiatr.
Zapieniłeś się śmieciu ze złości, bluznąłeś sobie, a to próżny trud -
obrazić mnie takie coś jak ty i tak nie ma jak.
Zresztą czasem bawi mnie obserwowanie jak gnojkowi jednemu czy drugiemu
puszczają nerwy i dres wyłazi...
--
Jotte
-
54. Data: 2007-10-27 22:12:45
Temat: Re: Pracodawca robi problemy z rozwiązaniem umowy o pracę
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ffo6sn$dnv$2@news.dialog.net.pl...
> Plujesz, jak to idiota - pod wiatr.
> Zapieniłeś się śmieciu ze złości, bluznąłeś sobie, a to próżny trud -
> obrazić mnie takie coś jak ty i tak nie ma jak.
> Zresztą czasem bawi mnie obserwowanie jak gnojkowi jednemu czy drugiemu
> puszczają nerwy i dres wyłazi...
Co widać na załączonym obrazku, lol :)
JW