>
> No w?a?nie, jak to b?dzie je?eli pójd? na zwolnienie i zaczn? pracowaae w
> drugiej firmie. W ZUSie maj? burdel ale czy a? taki?:)
maja az taki. I sami nie wpadna na pomysl skontrolowania Cie :) gorzej jak
podda im taka idee Twoj byly pracodawca... A jak sie wkurzy to podsunie im
ten pomysl...

Bonza

do góry

Użytkownik tomek napisał:

> Te 3 miesiące wynikają z kodeksu pracy (pracuje u niego dłużej niż 3 lata).
no to chyba zostaje ci tylko dogadanie się z byłym pracodawcą.
albo przedstawić sytuację nowemu pracodawcy i poprosić żeby na cię
poczekał, jak jesteś dobry to poczeka :)
kombinowanie jest trochę ryzykowne, bo może twój były szef chciałby ci
'umilić' życie ...

papatki
kanta
--
czy to nie czas na małe conieco?
tak to jest właśnie ten czas...

do góry

Kanta:

> 1) 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy,
> 2) 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy,
> 3) 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.)
> no chyba, że masz jakieś inne dodatkowe zapisy w umowie.

Właśnie miałem napisać w tej sprawie na grupę :) znalazłem w guglu to
samo co wyżej ale w poście z 1999, rozumiem, że nic się nie zmieniło?

Pozdrawiam
KO
--
Ignorance is bless

do góry

Kuroi Bonza:

> jezeli jest ku temu podstawa (jakiekolwiek naruszenie KP z strony
> obecnego pracodawcy - a o to nietrudno wystarczy nierozliczona godzina
> nadliczbowa), to jest paragraf KP dzieku ktoremu mozesz w trybie
> natychmiastowym rozwiazac z pracodawca stosunek pracy.

A jeżeli mam zaległy urlop to wystarczy? O ile mi wiadomo zaległy urlop
trzeba wykorzystać do końca marca, ja mam niewykorzystany bo pracodawca
nie chciał mnie puścić :-)

Pozdrawiam
KO
--
Ignorance is bless

do góry

Użytkownik "tomek" <n...@d...hehe> napisał w wiadomości
news:e0tvpp$m2c$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Kuroi Bonza" napisał:
>>
>>>> Kolegi przez zus i bedzie kicha jak nie zastana "chorego" w domu... :(
>>>
>>> Na zwolnieniu jest chyba taka rubryka: "pacjent moÂże chodziĂŚ". Dopiero
>>> jak
>>> zaznaczone "nie", to kontrola moÂże siĂŞ przyczepiĂŚ.
>>>
>> nie wiem jak to wyglada przy dluzszym zwolnieniu...
>>
>
> No właśnie, jak to będzie jeżeli pójdę na zwolnienie i zacznę pracować w
> drugiej firmie. W ZUSie mają burdel ale czy aż taki?:)
Pogadaj z nowym bosem, ze przez ten miesiac na umowe/zlecenie, albo, ze
przepekasz za free, a zaplaca ci w nastepnym podwojnie i wlicza to w jakas
premie albo cos...

do góry

Użytkownik "Kanta" napisał:
>
>> Te 3 miesiące wynikają z kodeksu pracy (pracuje u niego dłużej niż 3
>> lata).
> no to chyba zostaje ci tylko dogadanie się z byłym pracodawcą.
> albo przedstawić sytuację nowemu pracodawcy i poprosić żeby na cię
> poczekał, jak jesteś dobry to poczeka :)
> kombinowanie jest trochę ryzykowne, bo może twój były szef chciałby ci
> 'umilić' życie ...

Tak, tylko, że nowy nie poczeka nawet pomimo tego, że jestem dobry:)
A co do starego to jak zawsze próbuje się dogadać ale muszę mieć argumenty
żeby mieć lepszą kartę przetargową.

do góry

> > Pracodawca powiedział abym szukał nowej pracy, teraz, kiedy ją znalazłem
> > nie
> > chce mnie puścić w terminie odpowiadającym przyszłemu pracodawcy.
> > Mam 3 miesiące okresu wypowiedzenia potrzebuje odejść po miesiącu, urlop
> > nie
> > załatwia sprawy. Co zrobić?
> jezeli jest ku temu podstawa (jakiekolwiek naruszenie KP z strony obecnego
> pracodawcy - a o to nietrudno wystarczy nierozliczona godzina
> nadliczbowa), to jest paragraf KP dzieku ktoremu mozesz w trybie
> natychmiastowym rozwiazac z pracodawca stosunek pracy. Taki sam jest
> odnosnie rozwiazania z pracownikiem, wiec w tamtych rejonach szukaj :) Nie
> pamietam dokladnego numerka paragrafu.
> Nie musisz wtedy podawac zadnego uzasadnienia.
Nie radź mu takich bzdur, bo jeszcze tak zrobi i w 5 sekund umoczy w sądzie
pracy i będzie zbierał na odszkodowanie dla pracodawcy.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Kuba_O" <t...@o...pl.shmoo> napisał w wiadomości
news:e0u0rc$9e5$2@inews.gazeta.pl...

> A jeżeli mam zaległy urlop to wystarczy? O ile mi wiadomo zaległy urlop
> trzeba wykorzystać do końca marca, ja mam niewykorzystany bo pracodawca
> nie chciał mnie puścić :-)
Nie masz IMO wielkiego pola manewru. Aby skorzystać z możliwości rozwiązania
stosunku pracy bez wypowiedzenia (KP art. 55 §1^1) musisz udowodnić
_ciężkie_ naruszenie obowiązków przez pracodawcę. Lektura orzecznictwa i
wykładni pomoże Ci w ocenie, czy masz do tego podstawy.
Co do urlopu, to zobacz art. 282 KP - to jest zagrożone karą grzywny co
sugeruje, że jest jedynie wykroczeniem a nie ciężkim naruszeniem obowiązków
pracodawcy. Dodatkowo (a może przede wszystkim) - art. 164.
Przykro mi, ale po co wierzyłeś w to co Ci mówił pracodawca? Przecież to
pracodawca.
Pomocniczo rzuć okiem na:
http://www.jobpilot.pl/content/journal/wp/wp16_02.ht
ml

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" napisał:

> Nie radź mu takich bzdur, bo jeszcze tak zrobi i w 5 sekund umoczy w
> sądzie
> pracy i będzie zbierał na odszkodowanie dla pracodawcy.
>

Co więc radzisz bo widzę, że nieźle orientujesz się w temacie.
Jeżeli np. pracodawca nie płaci nadgodzin, w umowie mam 42 godziny
tygodniowo a pracuje 10-12 dziennie to czy to może być podstawą?

do góry

W wiadomości news:e0uja9$1hv$1@news.onet.pl tomek <n...@d...hehe> pisze:

> Co więc radzisz bo widzę, że nieźle orientujesz się w temacie.
> Jeżeli np. pracodawca nie płaci nadgodzin, w umowie mam 42 godziny
> tygodniowo a pracuje 10-12 dziennie to czy to może być podstawą?
Jeśli taka sytuacja trwa przez dłuższy okres czasu lub się powtarza (nie
incydentalnie) to IMO tak - jest to ciężkie narusznie obowiązków pracodawcy.
Ale to jest sprawa dla sądu pracy. W sądzie najważniejsze są dowody i/lub
świadkowie.
Masz?
Pracodawca ma obowiązek ewidencjonowania czasu pracy (w sposób u niego
przyjęty).
Robi to prawidłowo?
Nie umiem Ci odpowiedzieć bez znajomości szczegółów sprawy, a nawet wówczas
nie mógłbym się posunąć do prorokowania o wyroku sądu. Mogę jedynie wyrazić
moją opinię i wskazać jej uzasadnienie.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry