-
11. Data: 2003-04-29 17:34:13
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "Marcin" <d...@w...pl>
> okliczność ukierunkowania na klienta i pracy w wielkim stresie, bo autorem
> systemu informatycznego jest firma zależna od koszykarzy z Sopotu,
nie prawda.
> a chyba
> wiesz jak działa system ZUS-u i jak wypadł system obsługi ostatnich
wyborów.
podobno system w ZUS-ie to jeden z lepiej wdrożonych dużych systemów
pozdr
MD
-
12. Data: 2003-04-29 18:24:47
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "OGG" <o...@o...pl>
Jak sie dobrze zzaprezentujesz to sie dostanies z- nawet beda o Ciebei
zabiegac - tylko musisz sporo umiec.
Mnie proponowali po 2 etapach rozmów wstepnych - ale odmówilem bo studiuje
dzinnie a praca 6 dni wtyg to nie da sie pogodzic z nauka na dziennych.
Nie zadne doswiadczenie - ja jakos nie mam - tylko studiuje infe.
Jak swoje wiesz, jak widza w tobie good inwestycje to cie zgarna..
Pozdrawiam..
/OGG
-
13. Data: 2003-04-29 18:38:34
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "Kaktus" <p...@h...pl>
Użytkownik "Tobi" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f5o7ozi64eef$.hmbh4ryryl5u$.dlg@40tude.net...
> On Mon, 28 Apr 2003 19:48:08 +0200, Kaktus wrote:
>
> > Szukam kontaktu z ludzmy pracującymi w TPSA w Łodzi w nowym centrum
> > rozliczeniowym. Ostatnio pojawiło się kilka ogłoszeń o pracę. Chciałbym
się
> > dowiedzieć jak wygląda nabór?
>
> Kilka? Dwie całe strony w GW :)
Dokładnie 29 :)
--
Paweł Jóźwicki
p...@h...pl
www.kolejarz.prv.pl
-
14. Data: 2003-04-29 18:45:23
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "Kaktus" <p...@h...pl>
Użytkownik <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b8ljtj$inc$1@inews.gazeta.pl...
> Kaktus <p...@h...pl> napisał(a):
>
> W GW są dwie strony ogłoszeń, co sugeruje że to ma być nowe centrum
> obliczeniowe. Tymczasem jest to wędrowne centrum obliczeniowe. Do 2000
było w
To centrum chyba już funkcjonuje. Pierwsze ogłoszenia pojawiły się pod
koniec ubiegłego roku.
> Poznaniu, potem ze wględów politycznych przeniesione do Gniezna, w tym
roku
> przenoszone do Łodzi. Z okazji każdych przenosin gubi pracowników po
drodze.
> Te przenosiny będą radykalniejsze pod tym względem niż poprzednie - mało
komu
> kalkuluje się dojeżdzać do pracy tak daleko. Rozumiem, że masz
przynajmniej
> dwa fakultety, bo inaczej możesz się nie załapać - może być min. 200 os.
na
> jedno miejsce.
Chyba zbyt optymistycznie liczysz. Ja bym dodał jedno zero na końcu i
podzielił przez 2.
> Badania psychologiczne masz jak w banku - przede wszystkim na
> okliczność ukierunkowania na klienta i pracy w wielkim stresie, bo autorem
> systemu informatycznego jest firma zależna od koszykarzy z Sopotu, a chyba
> wiesz jak działa system ZUS-u i jak wypadł system obsługi ostatnich
wyborów.
Obecnie pracuję przy sytemie autorstwa tejże firmy i działa on całkiem
sprawnie. Dodam, że powstał on jeszcze przed kontraktem na system dla ZUS-u.
> Przygotuj się na przenosiny do Warszawy za jakiś czas, a potem może dalej
na
> wschód jażeli firma będzie się ewakuować, a uda się wejść na rynek
rosyjski.
Do Warszawy? Przecież oni się przenoszą do Łodzi bo tu jest najtańsza i w
miarę wykfalifikowana kadra w Polsce. Chyba w żadnym dużym mieście w Polsce
nie ma tak nędznych zarobków jak w Łodzi.
> Ogłoszenia wyglądają na standardowe, ale radzę przeczytać je kilka razy
> dokładnie. Być może, że dla podjęcia pracy nieodzowna będzie zgoda na
> szkolenia w USA.
Dla mnie to zaleta, a nie wada :)
--
Paweł Jóźwicki
p...@h...pl
www.kolejarz.prv.pl
-
15. Data: 2003-04-29 18:46:50
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "Kaktus" <p...@h...pl>
Użytkownik "OGG" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:24282-1051640594@213.17.236.142...
> Jak sie dobrze zzaprezentujesz to sie dostanies z- nawet beda o Ciebei
> zabiegac - tylko musisz sporo umiec.
> Mnie proponowali po 2 etapach rozmów wstepnych - ale odmówilem bo studiuje
> dzinnie a praca 6 dni wtyg to nie da sie pogodzic z nauka na dziennych.
> Nie zadne doswiadczenie - ja jakos nie mam - tylko studiuje infe.
> Jak swoje wiesz, jak widza w tobie good inwestycje to cie zgarna..
Mógłbyś napisać coś bardziej szczegółowego o tych rozmowach? Czym się różnił
pierwszy etap od drugiego? O jakie stanowisko się ubiegałeś?
--
Paweł Jóźwicki
p...@h...pl
www.kolejarz.prv.pl
-
16. Data: 2003-04-29 19:56:15
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Marcin napisał:
> podobno system w ZUS-ie to jeden z lepiej wdrożonych dużych systemów
Można oceniać system po czasie wdrażania, ale można też go oceniać wg
jego efektywności. O ile pamiętam, system w ZUSie miał dosyć marną
efektywność przez dobrych kilka lat. I teraz wyobraź sobie jakiś bank,
który wdraża taki system i ponad 50% jego operacji ginie w systemie. To
jest dobrze wdrożony system?
Flyer
-
17. Data: 2003-04-29 20:56:03
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: "Marcin" <n...@n...com>
Witam
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b8mldl$jhv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Można oceniać system po czasie wdrażania, ale można też go oceniać wg
> jego efektywności. O ile pamiętam, system w ZUSie miał dosyć marną
> efektywność przez dobrych kilka lat. I teraz wyobraź sobie jakiś bank,
> który wdraża taki system i ponad 50% jego operacji ginie w systemie. To
> jest dobrze wdrożony system?
Tylko ktory bank, by zmienil tyle wymagan co do systemu w trakcie prac nad
nim?
Przeciez od razu bylo wiadomo, ze system nie ma prawa pracowac od pierwszego
dnia,
skoro wymagania byly zmieniane na kilkanascie dni od premeiery (gdzie czas
na jakis
przemyslany projekt, implementacje, testy, opracowanie planu awaryjnego
gdyby sie cos
nie udalo). Nie mowiac juz o fatalnej organizacji pracy w ZUS.
Zreszta spojrz na system dla ostatnich wyborw. Wydano ponad (AFAIR)17 mln a
nie bylo
juz kilku procent wiecej na przeprowadzenie testow. Cos mi podpowiada, ze z
systemem
dla ZUSu moglo byc podobnie. Nie bylo zadnego planu awaryjnego. A podobno
wsytarczylo,
aby uzytkownicy w miare rozsadnie rozlozyli obciazenie systemu.
Plany awaryjne to w bankach raczej norma. Jezeli system bedzie przeciazony
to zamkna
polowe okienek, system bedzie mniej obciazony i sobie poradzi. Klient postoi
dluzej w kolejce, ale
nie bedzie czekal tak dlugo przy okienku.
Pozdrawiam
Marcin
-
18. Data: 2003-04-29 22:18:10
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Marcin napisał:
> Tylko ktory bank, by zmienil tyle wymagan co do systemu w trakcie prac nad
> nim?
Każdy? Wdrożenie systemu w mojej ostatniej instytucji trwało kilka lat,
ale w międzyczasie zmieniały się kilkakrotnie przepisy, regulacje
wewnętrzne banku, instrumenty finansowe itd. I o dziwo jakoś działało i
pieniądze nie ginęły. Fakt - było to kilka lat, ale związane to było też
z dostosowaniem się do określonych regulacji oraz z bezkolizyjnym
przeniesieniem danych z innych systemów. PROKOM w ZUSie miał naprawdę
świetną sytuację, bo tworzył NOWY system wg niezbyt trudnych do
implementacji regulacji.
O ile się nie mylę, PROKOM wziął też kasę za wdrożenie systemu a nie
tylko za jego stworzenie - skoro nie umiał przewidzieć potrzeb jego
modyfikacji i stworzył "sztywny" system, to kto dał d...? :)
> Przeciez od razu bylo wiadomo, ze system nie ma prawa pracowac od pierwszego
> dnia,
> skoro wymagania byly zmieniane na kilkanascie dni od premeiery (gdzie czas
> na jakis
> przemyslany projekt, implementacje, testy, opracowanie planu awaryjnego
> gdyby sie cos
> nie udalo). Nie mowiac juz o fatalnej organizacji pracy w ZUS.
Może ktoś bardziej lotny się wypowie, ale ja obserwując poczynania z
systemem Płatnik mam wrażenie, że dwóch lotnych informatyków było by w
stanie zastąpić tę firmę - kiedy w drugim roku obowiązywania raportów
rocznych Prokom nie chciał dać do nich programiku (ponieważ rok
wcześniej zafiksował daty i nie dało się poprzedniego programiku
wykorzystać), zrobiłem jego odpowiednik na bazie języka MacroSoftu (z
wykorzystaniem tylko silnika bazy danych a nie samych baz) z kolorowym
wydrukiem w HTML'u. Co ciekawsze mój wynalazek był bardziej szczegółowy
(ważne przy kontroli danych) od produktu PROKOMu i wykazał, że któraś
wersja Płatnika nie stosowała się do specyfikacji (zamiast zer wstawiała
puste pola)
> Zreszta spojrz na system dla ostatnich wyborw. Wydano ponad (AFAIR)17 mln a
> nie bylo
> juz kilku procent wiecej na przeprowadzenie testow. Cos mi podpowiada, ze z
> systemem
> dla ZUSu moglo byc podobnie. Nie bylo zadnego planu awaryjnego.
Tu (w trakcie wyborów) rzeczywiście dano tyły, bo wystarczyła aplikacja
w komisjach i szyfrowana podpisem cyfrowym poczta eletroniczna - resztę
mógł zrobić już człowiek albo automat zczytujący dane z programu
pocztowego.
Ale jakoś nie mogę uwierzyć w winę małej firmy z Łodzi. Przecież
aplikacje w komisjach były autonomiczne (znały tylko swój status i
status serwera centralnego) i nawet gdyby nie zablokowały serwera
oczekując na kolejkę, to i tak by go zablokowały ponawiając połączenie
co 5 minut. Tu też projektanci serwera nie przewidzieli możliwości
buforowania odbioru danych od ich przetworzenia. MZ oprócz w/w błędu,
zostało niedoszacowane obciążenie serwera - komisje i tak i tak by
musiały czekać w nieskończoność.
Flyer
-
19. Data: 2003-04-29 22:47:45
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Tue, 29 Apr 2003 10:24:51 +0000 (UTC), " " <m...@N...gazeta.pl>
wrote:
> bo autorem systemu informatycznego jest firma zależna od koszykarzy z Sopotu,
> a chyba wiesz jak działa system ZUS-u i jak wypadł system obsługi ostatnich
wyborów.
Poprawka formalna - Prokom ten system tylko sprzedal, zreszta sprzedal system
bilingowy ktorego wcale nie mial.l A jak juz go sprzedal to zaczal szukac co
sprzedal i znalazl - nabywajac katowicka firme Spin z jej systemem Serat 2.
A praca - jak to stwierdzial znajomy - no wiesz, jakas przyzwoitosc trzeba
zachowac wiec dajemy ogloszenia.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
20. Data: 2003-04-30 01:21:58
Temat: Re: Prace w TPSA
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Flyer napisał:
Jeszcze się uzupełnię.
1. Przykładem zmian wpływających znacząco na system bankowy był np.
"podatek Belki" od lokat bankowych - tu też czas na przemeblowanie
systemów nie był zbyt długi.
2. Dodatkowo wszystkie firmy musiały np. przed wprowadzeniem nowego ZUSu
zmodyfikować swoje systemy księgowe i kadrowo-płacowe i były w jeszcze
gorszej sytuacji niż PROKOM, projektujący system i mający wiadomości z
pierwszej ręki. Większości firm jakoś się udało (lepiej lub gorzej).
3. Na swój programik do raportów rocznych poświęciłem sumarycznie ok.
tygodnia (może nawet mniej), często w ramach luźnych godzin.
Przyrównując to do fachmanów z PROKOMU, którzy system znali na wylot -
zrobienie czegoś takiego (z GUI) powinno zając 2 informatykom też ok.
tygodnia.
4. Stwierdzenia typu - bo aplikacje zablokowały serwer, jest dla mnie
trochę śmieszne, bo najprostszym remedium na aplikacje blokujące serwer
kilkukilobajtowymi przesyłkami (raczej wątpię czy było tam więcej
danych), było ograniczenie dostępu do w/w, albo uzgodnienie z komisjami
kolejności wchodzenia na serwer (w najbardziej prymitywnej formie sadza
się faceta przy telefonie i uzgadnia się z nim, żeby nacisnął ENTER ;)
). Co nijak się ma do tego, że w komunikatach prasowych mogłem wyczytać,
że fachmani musieli przyjechać i kilka dni męczyć się z serwerem. Traf
chciał, że widziałem aplikacyjkę PIXELA (była do ściągnięcia na długo
przed wyborami dla ewentualnych chętnych do obsługi wyborów) i była to
normalna DOSowa aplikacyjka zliczająca - żadnych wodotrysków.
Flyer