Witam


Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

do góry

Benek pisze:

> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

"Zebrałeś doświadczenie" na zmywaku, albo wózku widłowym, a nie chcą Cię
zatrudnić jako analityka systemowego? A to dopiero s....two...


--
Smook

do góry

On Oct 9, 10:14 am, Benek <benetto@[usunto]gazeta.pl> wrote:

> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

A co umiesz robić poza narzekaniem? Może chociaż orać? Mógłbyś wtedy
wcielić swój pomysł w życie.

--
mihau

do góry

> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

widzę że dałeś sie nabrać na gadanie i wróciłeś z UK, nie bądz naiwnu, tutaj
jest po staremu, pracu jak nie było tak nie ma, wracaj z powrotem do UK:O(
irlandia jest w irlandii a nie u nas:O)

do góry

Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:c9ecd088-0da8-490c-bcde-46636c405110@n33g2000pr
i.googlegroups.com...
On Oct 9, 10:14 am, Benek <benetto@[usunto]gazeta.pl> wrote:

> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

A co umiesz robić poza narzekaniem? Może chociaż orać? Mógłbyś wtedy
wcielić swój pomysł w życie.

--
mihau

Ale, że skurw...syństwo jest na każdym kroku, to musisz przyznać.
Tak to jest jak "rządzą" kmiotki ze słomą w butach.

bolek

do góry

On Oct 9, 3:47 pm, "bolek" <b...@n...pl> wrote:

> Ale, że skurw...syństwo jest na każdym kroku, to musisz przyznać.

Nic nie muszę. W Polsce zawsze było mi dobrze. Trzy miesiące temu
wyjechałem, ale chętnie tam wrócę i to całkiem niedługo.

Pytanie jeszcze, co rozumiesz pod słowem skurwysyństwo? Bo chyba nie
chodzi o powszechne występowanie męskiego potomstwa prostytutek? ;)

--
mihau

do góry

Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:e9502dc8-dbc8-4099-ada6-a0ab17da09ad@k13g2000hs
e.googlegroups.com...
On Oct 9, 3:47 pm, "bolek" <b...@n...pl> wrote:

> Ale, że skurw...syństwo jest na każdym kroku, to musisz przyznać.

Nic nie muszę. W Polsce zawsze było mi dobrze. Trzy miesiące temu
wyjechałem, ale chętnie tam wrócę i to całkiem niedługo.

Pytanie jeszcze, co rozumiesz pod słowem skurwysyństwo? Bo chyba nie
chodzi o powszechne występowanie męskiego potomstwa prostytutek? ;)

--
mihau

===========
Ale jednak wyjechałeś.....

do góry

On Thu, 9 Oct 2008 08:14:02 +0000 (UTC), Benek
<benetto@[usunto]gazeta.pl> wrote:

>Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
>przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
>dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

Phi... Jeżeli we wszystkim jesteś tak mało kompetentny, jak
w trollowaniu, to i nie dziwota...

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

On 9 Paź, 19:33, "bolek" <b...@n...pl> wrote:

> Ale jednak wyjechałeś.....

Wyjechałem, bo dostałem szansę zarobienia 3x więcej w ciekawym
miejscu. Ale i tak traktuję to jako sytuację tymczasową i _z
przyjemnością_ myślę o powrocie.

--
mihau

do góry

On 2008-10-09, Benek <benetto@[usunto]> wrote:

[...]

> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw...stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....

Ale co to dla Ciebie jest "w Polsce"? W Warszawie? Rzeszowie? Lublinie?
Wsi w województwie lubelskim? We Wrocławiu? Bzdurne są takie narzekania
na "cały kraj". W każdym kraju są miejsca w których się żyje lepiej
i są miejsca w których się żyje gorzej.

Ja np. mam jakieś 15 minut do pracy (w szczycie), pracuję w Polsce, ale
dla firmy w Londynie. Też się da. Żeby pracować w samym Londynie i żyć
na tym samym poziomie, to musiałbym codziennie tracić na dojazdy min. te
dwie godziny.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry