Witajcie!

Od jakiegoś czasu usilnie staram się zmienić pracę i w związku z tym
odpowiadam na różne ogłoszenia. Obecnie jestem kierownikiem salonu
odziewżowego, gdzie w dniu pracy muszę przestać 12 godzin na nogach,
obsługiwać klientów i właściwie nie robię wiele więcej niż zwykły
sprzedawca.
Dlatego szukam czegoś nowego i zastanawiam się czy praca jako kierownik
Drogerii Rossmann nie będzie oznaczała wpadnięcia z deszczu pod rynnę.
Czy ktoś z was wie, jakie są warunki pracy na stanowisku
kierownika/zastępcy?

Co taka osoba musi robić i czy też nie pracuje jak normalny szeregowy
sprzedawca siedząc przy kasie itp. ?

Oczywiście nie mam nic do pracy sprzedawcy ale wydaje mi się, że stać mnie
na wiecej.

Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Elite" <g...@C...fm> napisał w wiadomości
news:efeo7t$lj8$1@inews.gazeta.pl...
> Witajcie!
>
> Od jakiegoś czasu usilnie staram się zmienić pracę i w związku z tym
> odpowiadam na różne ogłoszenia. Obecnie jestem kierownikiem salonu
> odziewżowego, gdzie w dniu pracy muszę przestać 12 godzin na nogach,
> obsługiwać klientów i właściwie nie robię wiele więcej niż zwykły
> sprzedawca.
> Dlatego szukam czegoś nowego i zastanawiam się czy praca jako kierownik
> Drogerii Rossmann nie będzie oznaczała wpadnięcia z deszczu pod rynnę.
> Czy ktoś z was wie, jakie są warunki pracy na stanowisku
> kierownika/zastępcy?
>
> Co taka osoba musi robić i czy też nie pracuje jak normalny szeregowy
> sprzedawca siedząc przy kasie itp. ?
>
> Oczywiście nie mam nic do pracy sprzedawcy ale wydaje mi się, że stać mnie
> na wiecej.
>
> Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pozdrawiam
>
>

jak masz znajomosci badz jakies mozliwosci "uciekaj" za granice
w polsce zajada ciebie
kierownik niestety bardzo czesto robi wiecej niz szeregowy pracownik i
dostaje potem zjeby za pracownikow a zarabia niewiele wiecej od pracownika
czasem nawet wcalnie nie wiecej

do góry

> jak masz znajomosci badz jakies mozliwosci "uciekaj" za granice
> w polsce zajada ciebie
> kierownik niestety bardzo czesto robi wiecej niz szeregowy pracownik i
> dostaje potem zjeby za pracownikow a zarabia niewiele wiecej od pracownika
> czasem nawet wcalnie nie wiecej
>


Oczywiście zawsze jest takie wyjście, ale ja już byłam za granicą i na razie
nie mam planó, żeby tam wracać. Myślę, że można sobie życie ułożyć w Polsce,
ale ja zaczęłam od czegoś niezbyt ambitnego i przez taki pryzmat pracodawcy
na mnie patrzą.
Nadal byłabym jednak wdzięczna za jakieś konkretniejsze informacje na temat
pracy w firmie, warunków itp.\

Pozdr.

do góry