-
21. Data: 2005-03-26 07:16:50
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> jakiegoś programu. Analityk zresztą nie musi się posługiwać typowo
> informatycznymi pojęciami w celu zamodelowania systemu. Od wyboru technologii,
Tu bym sie klocil. Bylem juz pare razy w takiej sytuacji, ze analityk
napisal zupelnie co innego niz mial na mysli ;-)
--
Krzysiek, Krakow
-
22. Data: 2005-03-26 07:27:47
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: "Cyprian Prochot" <c...@N...pl>
"KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> wrote in message
news:MPG.1caf2acae69325d6989d70@news.tpi.pl...
> > jakiegoś programu. Analityk zresztą nie musi się posługiwać typowo
> > informatycznymi pojęciami w celu zamodelowania systemu. Od wyboru
technologii,
>
> Tu bym sie klocil. Bylem juz pare razy w takiej sytuacji, ze analityk
> napisal zupelnie co innego niz mial na mysli ;-)
bo byl dupa a nie analityk ;)
jakbys wiedzial kto w mojej poprzedniej firmie robil za analityka to bys sie
zalamal :/
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
-
23. Data: 2005-03-26 07:58:10
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: Witiia <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-03-26 05:55, Użytkownik Cyprian Prochot napisał:
> LOL
> ciekawe na jakiej podstawie dokonales oszacowania dochodow Krzyska.
> ja siedzac w branzy i znajac Krzyska osobiscie nie bylbym w stanie tego zrobic
> na podstawie takich skapych infomacji - zreszta nikomu do portfela nie lubie
> zagladac.
A na takiej:
"Za duzo ... na poczatek 1500-1800 maks. To nie Warszawa i wez tez pod
uwage, ze to nie programista. Lekko bym sie podkurwil, jakby ktos
przyszedl za 2500 zl ktos kto tylko zna Worda i Excela"
Widocznie musi sam tyle zarabiać. Jeśli zarabiałby 5k to co go by
obchodziło, że ktoś zarabia 2,5k.
--
Witiia
-
24. Data: 2005-03-26 07:59:22
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: "Cyprian Prochot" <c...@N...pl>
"Witiia" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:d234di$o6a$1@news.onet.pl...
> A na takiej:
> "Za duzo ... na poczatek 1500-1800 maks. To nie Warszawa i wez tez pod
> uwage, ze to nie programista. Lekko bym sie podkurwil, jakby ktos
> przyszedl za 2500 zl ktos kto tylko zna Worda i Excela"
>
> Widocznie musi sam tyle zarabiać. Jeśli zarabiałby 5k to co go by
> obchodziło, że ktoś zarabia 2,5k.
wyciagasz bardzo plytkie wnioski.
chodzi o relacje placy do zaangazowania i doswiadczenia
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
-
25. Data: 2005-03-26 08:27:29
Temat: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: "konto" <k...@o...pl>
> > Konsultant wdrożeniowiec
> >
......ciach[]
- duzo pracy w terenie u klietna
- max. czas pracy 5-6 lat
- wynagrodzenie w dużje mierze uzleznione od wypracowanych "godzin"
i pensja większa niz u programisty
jesli nie dostaniesz na reke 2000 pln to słabo ; duzo wyjazdow = ubranie
(grnitury,koszule) , jedzenie w trasie (restruracja itp) ,mandaty , spanie w
hotelach (firma placi lecz zycie kosztuje ) .
Nie obrażając programistów z doświadczenia bluza i trampki i od wilekigo
dzwonu wyjazd do klienta jak spiepszył ze nie potrafi nawet wytłumaczyć
wdorżeniowcowi .
rafal
-
26. Data: 2005-03-26 08:47:04
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: "Cyprian Prochot" <c...@N...pl>
"konto" <k...@o...pl> wrote in message
news:d236or$b62$1@nemesis.news.tpi.pl...
> i pensja większa niz u programisty
> jesli nie dostaniesz na reke 2000 pln to słabo ; duzo wyjazdow = ubranie
> (grnitury,koszule) , jedzenie w trasie (restruracja itp) ,mandaty , spanie w
> hotelach (firma placi lecz zycie kosztuje ) .
> Nie obrażając programistów z doświadczenia bluza i trampki i od wilekigo
> dzwonu wyjazd do klienta jak spiepszył ze nie potrafi nawet wytłumaczyć
> wdorżeniowcowi .
osobiscie nie nosze w pracy bluzy i trampek, zreszta programista nie jestem od
roku, ale bylem przez pare lat.
ale moze mi wyjasnisz w czym w pracy programisty przeszkadza bluza i trampki ?
osobiscie wole jak przyjdzie mi programista w bluzie i trampkach niz manager/
handlowiec wsadzony w gajerek, od obcislego kolnierzyka tak niehigieniczny po
paru godzinach na wyzszych obrotach ze az sie slabo robi..... :/
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK / DC Scorpio 2.9 V6 24V - pms edition
-
27. Data: 2005-03-26 08:55:51
Temat: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: "konto" <k...@o...pl>
> osobiscie wole jak przyjdzie mi programista w bluzie i trampkach niz
manager/
> handlowiec wsadzony w gajerek, od obcislego kolnierzyka tak niehigieniczny
po
> paru godzinach na wyzszych obrotach ze az sie slabo robi..... :/
I widzisz i tutaj sa koszty jakie ponosza wdrozeniowcy aby godnie
reprezentowac firme.
rafal
-
28. Data: 2005-03-26 09:17:16
Temat: Re: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> I widzisz i tutaj sa koszty jakie ponosza wdrozeniowcy aby godnie
> reprezentowac firme.
Lepiej reprezentowac godnie niz miec tylko ładnie spodnie ;-)
--
Krzysiek, Krakow
-
29. Data: 2005-03-26 09:26:58
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Widocznie musi sam tyle zarabiać. Jeśli zarabiałby 5k to co go by
> obchodziło, że ktoś zarabia 2,5k.
Pudło ;-) Wlasnie, ze mnie obchodzi ;)
--
Krzysiek, Krakow
-
30. Data: 2005-03-26 10:01:46
Temat: Re: Praca w Comarch - pytania
Od: "Cyprian Prochot" <c...@N...pl>
"konto" <k...@o...pl> wrote in message
news:d238dv$i66$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > osobiscie wole jak przyjdzie mi programista w bluzie i trampkach niz
> manager/
> > handlowiec wsadzony w gajerek, od obcislego kolnierzyka tak niehigieniczny
> po
> > paru godzinach na wyzszych obrotach ze az sie slabo robi..... :/
>
> I widzisz i tutaj sa koszty jakie ponosza wdrozeniowcy aby godnie
> reprezentowac firme.
chlopie, czy Ty naprawde myslisz ze kretyn odziany w gajerek jest w stanie
"godnie reprezentowac firme", tylko dlatego ze w ten gajerek jest odziany ?
mowie kretyn dlatego, ze najwyrazniej nie zdaje sobei sprawy z istnienia
antyperspirantow.
a co rusz trafiam na takich "reprezentantow"
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot