-
31. Data: 2010-09-17 21:33:34
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał
> (zgrabnie wycięty
> przykład o balangowaniu, które jest właśnie czynnością, której skutek -
> poważny kac - ewidentnie wpływa na efektywność w pracy następnego dnia i
> wg chorej logiki Irvinga czynność ta powinna być w obszarze
> zainteresowania pracodawczy - czyli de facto zabroniona).
Jeśli notorycznie balangujesz, a potem notorycznie nie przychodzisz do
pracy albo przychodzisz i notorycznie nawalasz, to - albo przestajesz
balangować albo się rozstajemy.
Jeśli balangujesz, ale skutki tego nie są dla nikogo w żaden sposób
odczuwalne, to guzik mnie obchodzi Twoje balangowanie.
Tłumaczyć dalej czy zaczynasz łapać? Mam nadzieję, że to drugie, bo
prościej chyba nie dałbym rady.
> BTW, o ile się nie mylę, miałeś nie kalać się rozmową ze mną i byłbym Ci
> bardzo wdzięczny za stosowanie się do swoich własnych postanowień
Znów Ci się pomieszało. Jak zwykle zresztą.
To raczej ja Cię prosiłem, żebyś się do mnie nie przypitalał *personalnie*,
a jeśli chcesz rozmawiać to merytorycznie i na temat.
> szczególnie, że tradycyjnie pieprzysz jak potłuczony.
A Ty tradycyjnie niekumaty nawet w najprostszych sprawach :)
K.
-
32. Data: 2010-09-17 23:17:26
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
> Jeśli notorycznie balangujesz, a potem notorycznie nie przychodzisz do
> pracy albo przychodzisz i notorycznie nawalasz, to - albo przestajesz
> balangować albo się rozstajemy.
Na dobrą sprawę to nieistotny jest powód, ważne jest że w pracy nalezy
wykonywać swoje obowiązki. Nie wykonujesz - do widzenia, zatrudniamy
kogoś odpowiedniego.
> Jeśli balangujesz, ale skutki tego nie są dla nikogo w żaden sposób
> odczuwalne, to guzik mnie obchodzi Twoje balangowanie.
Poniekąd racja, ale z punktu widzenia pracodawcy to ma małe znaczenie
czy powodem jest balanga, choroba cioci, zepsuty samochód czy cokolwiek
innego. Wyznacznikiem jest praca - robisz cos prawidłowo albo nie.
Że sie coś zdarzyło - kazdemu może się zdarzyć. Ale jak się pech
powtarza po raz trzeci, czwarty - to powód nie ma znaczenia (na ogół) i
pracodawca ze swoim pracownikiem sie po prostu rozstaje.
I myślę że o to dokładnie chodzi w waszym przekomarzaniu się. Z punktu
widzenia pracownika ma znaczenie, że to dlatego że za późno (albo wcale)
się położył spać, wypił o kilka kieliszków za dużo czy cokolwiek innego.
Z punktu widzenia pracodawcy: (znowu) zaspał/nie pracuje jak powinien
tylko przysypia/ cokolwiek robi co wpływa odwrotnie proporcjonalnie na
wydajność pracy.
-
33. Data: 2010-09-19 09:10:54
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Waldek M." <w...@l...localdomain>
>>> Chyba nie do konca skoro nie potrafisz ustawic sobie kodowania :)
>>
>> Kodowanie się deklaruje a nie ustawia
>
> Te, spryciarz ;-)
> W wiadomości się deklaruje.
> W czytniku się ustawia.
Ustawia się deklarację a nie kodowanie. Kodowanie powinno być natywne.
Zwykle nie jest co nie zmienia, że w istocie nie chodzi o ustawianie
kodowania tylko o zadeklarowanie używanego.