-
21. Data: 2010-09-15 21:27:00
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Michał" <m...@w...pll>
>> Mam prac? - jak wi?kszo?? z Was. Z racji, ?e zajmuj? si? komputerami i
>> chyba
>> znam si? na tym co robi?
>
> Chyba nie do konca skoro nie potrafisz ustawic sobie kodowania :)
>
Kodowanie się deklaruje a nie ustawia
-
22. Data: 2010-09-15 21:30:10
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Irving Washintgton" <m...@g...com>
> Jak to
> jest u Was ? Możecie swobodnie dorabiać po godzinach, czy też macie
> problemy
> ?
Nie mam nic przeciwko temu, żeby moi pracownicy robili po godzinach,
co im się tylko podoba, byle ... nie robili czegoś dla konkurencji.
--
Ale czemu po pracy nie mogą robić czegoś dla konkurencji ? :-)
-
23. Data: 2010-09-15 21:38:13
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i6rdt5$2cv$1@news.net.icm.edu.pl niusy.pl
<d...@n...pl.invalid> pisze:
> Nie mam nic przeciwko temu, żeby moi pracownicy robili po godzinach,
> co im się tylko podoba, byle ... nie robili czegoś dla konkurencji.
W tym celu spróbuj zawrzeć odpowiednią umowę.
Jeśli nie zawrzesz będą mogli bez problemu.
BTW - na gruncie prawnym znowu pojawiają się w naszym jakże niedoskonałym
ustawodawstwie niejasności.
Kim jest konkurencja i jaki to pojęcie ma zasięg?
Piszesz nie robili "czegoś".
Czy uważasz, że jak masz biuro rachunkowe i pracownik jest u ciebie
księgowym, to w innym biurze rachunkowym (konkurencyjnym, na ulicy obok, ten
sam albo zbliżony zakres usług) nie może po godzinach myć okien?
--
Jotte
-
24. Data: 2010-09-16 04:57:21
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
Dnia Wed, 15 Sep 2010 23:27:00 +0200, niusy.pl napisał(a):
>> Chyba nie do konca skoro nie potrafisz ustawic sobie kodowania :)
>>
>
> Kodowanie się deklaruje a nie ustawia
Te, spryciarz ;-)
W wiadomości się deklaruje.
W czytniku się ustawia.
Pozdrawiam,
Waldek
-
25. Data: 2010-09-16 15:00:51
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:i6qvi7$oj1$1@news.onet.pl...
> "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał
>
> > "Nie mam nic przeciwko temu, żeby moi pracownicy robili po godzinach,
> > co im się tylko podoba, byle nie wpływało to negatywnie na ich
> > efektywność (...)"
> > "byle nie wpływało" jest wyraźnym zastrzeżeniem, co do czynności,
jakie
> > Twoi pracownicy mogą podejmować w swoim wolnym czasie.
>
> Nie jest zastrzeżeniem co do czynności jako takich, tylko co do skutków
> tych czynności, jeśli miałyby wpływ na efektywność pracy
I oczywiście wg Ciebie jest to zupełnie co innego (zgrabnie wycięty
przykład o balangowaniu, które jest właśnie czynnością, której skutek -
poważny kac - ewidentnie wpływa na efektywność w pracy następnego dnia i
wg chorej logiki Irvinga czynność ta powinna być w obszarze
zainteresowania pracodawczy - czyli de facto zabroniona).
BTW, o ile się nie mylę, miałeś nie kalać się rozmową ze mną i byłbym Ci
bardzo wdzięczny za stosowanie się do swoich własnych postanowień,
szczególnie, że tradycyjnie pieprzysz jak potłuczony. Pod tym względem
pasujecie do siebie, możecie jeść sobie z dziobków teraz :)
e.
-
26. Data: 2010-09-16 15:03:33
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i6rdt5$2cv$1@news.net.icm.edu.pl...
> Nie mam nic przeciwko temu, żeby moi pracownicy robili po godzinach,
> co im się tylko podoba, byle ... nie robili czegoś dla konkurencji.
W takim razie powinieś wykupić sobie u pracownika takie zobowiązanie.
e.
-
27. Data: 2010-09-16 15:19:10
Temat: Re: Praca po pracy
Od: Irving Washington <m...@o...pl>
On 16.09.2010 17:00, entroper wrote:
> Użytkownik "Krzysztof"<k...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:i6qvi7$oj1$1@news.onet.pl...
> I oczywiście wg Ciebie jest to zupełnie co innego (zgrabnie wycięty
> przykład o balangowaniu, które jest właśnie czynnością, której skutek -
> poważny kac - ewidentnie wpływa na efektywność w pracy następnego dnia i
> wg chorej logiki Irvinga czynność ta powinna być w obszarze
> zainteresowania pracodawczy - czyli de facto zabroniona).
Mała korekta: według chorej logiki entropera. Ty to napisałeś, wywodząc
z tego wnioski i wycinając przy tym fragmenty innych wypowiedzi.
Konkretnie fragmenty o idiotyczności zabraniania czegokolwiek
pracownikowi w jego wolnym czasie.
Pozdrawiam
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie!
A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
28. Data: 2010-09-16 15:20:10
Temat: Re: Praca po pracy
Od: Irving Washington <m...@o...pl>
On 16.09.2010 17:03, entroper wrote:
>> Nie mam nic przeciwko temu, żeby moi pracownicy robili po godzinach,
>> co im się tylko podoba, byle ... nie robili czegoś dla konkurencji.
> W takim razie powinieś wykupić sobie u pracownika takie zobowiązanie.
Dziękuję za rady, choć o nie nie prosiłem. Kwestia tego, w jaki sposób
formułuję umowy z innymi, jest wewnętrzną sprawą moją i drugiej strony
umowy. I nic Ci do tego.
Niezmiennie pozdrawiam
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie!
A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
29. Data: 2010-09-16 16:21:33
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Irving Washington" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i6tcja$m2u$2@news.onet.pl...
> Dziękuję za rady, choć o nie nie prosiłem.
Czy ja Ci coś radzę? Widzisz w ogóle, komu odpowiadam i na jakie pytanie?
> Kwestia tego, w jaki sposób
> formułuję umowy z innymi, jest wewnętrzną sprawą moją i drugiej strony
> umowy. I nic Ci do tego.
no tak, to przecież nie było oczywiste, znowu musiałeś błysnąć
e.
-
30. Data: 2010-09-16 16:28:23
Temat: Re: Praca po pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4c92438b$0$20997$65785112@news.neostrada.pl entroper
<entroper-pocztaonetpeel> pisze:
>> Kwestia tego, w jaki sposób
>> formułuję umowy z innymi, jest wewnętrzną sprawą moją i drugiej strony
>> umowy. I nic Ci do tego.
> no tak, to przecież nie było oczywiste, znowu musiałeś błysnąć
Każdy lubi czasem błysnąć.
Ale niektórzy mają parcie błyszczeć ciągle.
Jak już kompletnie nie ma czym, to chociaż gołą dupą. ;)
--
Jotte