-
11. Data: 2003-08-01 20:30:53
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"ooo" <o...@o...pl> writes:
[..]
> Nielegalne!
>
> Trza wypatrzyć jakim wozem jeździ szef/właściciel/bydlak/oszust i gdzie parkuje
> (im bardziej luksusowe auto tym lepiej).
> Następnie do łapki gwóźdź ..... i nie chciałbym nic sugerować.
>
> Polskę to bym jeszcze rozumiał, ale nie Polaków (taki kręty i pokrętny ten język
> polski).
no jak to. rozumiesz doskonale, rozwiazanie ktore zaproponowales
wpisuje sie wlasnie w ten bardzo "uczciwy" i "nie oszukanczy"
schemat. a jak.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
12. Data: 2003-08-01 22:22:40
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl>
ooo wrote:
> Trza wypatrzyć jakim wozem jeździ szef/właściciel/bydlak/oszust i
> gdzie parkuje (im bardziej luksusowe auto tym lepiej).
> Następnie do łapki gwóźdź ..... i nie chciałbym nic sugerować.
Lecz się chłopie na nogi. Na głowę już za późno...
> Polskę to bym jeszcze rozumiał, ale nie Polaków (taki kręty i
> pokrętny ten język polski).
Jak dobrze, że Ty taki nie jesteś... wzorze cnót wszelakich.
Dirschauer
-
13. Data: 2003-08-03 09:36:35
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: "Makaron von Knedelek" <a...@c...pl>
--
> To wszystko są rzeczy cienkie i pewnie można by podważyć (mam na myśli
> postępowanie firmy, zwłaszcza obciązanie karami). Ale bez sensu jest
toczyć
> boje o 200-300 złotych - więcej stracisz zdrowia i nerwów niż zyskasz.
> Zrobiłeś najlepszą rzecz z możliwych - czyli podziękowałeś cwaniakom,
> jesteś bez pracy ale przynajmniej (sądząc z Twojego postu), zachowałeś
> zdrowie psychiczne i zdrowy rozsądek, a to najważniejsze.
>
> Gratuluję ci podjęcia decyzji i życzę jak najlepiej - gorszej pracy na
pewno
> nie znajdziesz, więc może być tylko lepiej.
I w tym problem ,że nie chodzi mi o te 200-300 zł... tylko o to ,żeby coś
zrobić...
A na sądy akurat w tym przypadku nie mam co liczyć... w końcu ta firemka
obstawia WSZYSTKIE sądy w trójmiesicie i w okolicy! A to już śmierdzi...
jakimiś koneksjami mniej lub bardziej jawnymi.... bo przecież każdy sąd ma
swoją organizację i administracje... a tu nagle jedna firemka ma wszytsko...
hehe szkoda ,że nie dorabiałem sobie robiąc ekstra dokumenty sądowe...
miałem dostęp do wszystkich pokoi ,pieczątek pism i dokumentów w sądzie ;)
Bym chociaż zarobiłna buty...
-
14. Data: 2003-08-03 14:15:44
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Makaron von Knedelek napisał:
>A na sądy akurat w tym przypadku nie mam co liczyć... w końcu ta firemka
>obstawia WSZYSTKIE sądy w trójmiesicie i w okolicy! A to już śmierdzi...
Niekoniecznie - obecna ustawa o przetargach pozwala na wybór najtańszej
oferty, a sądząc z mechanizmów, które opisałeś, taka właśnie firma
została wybrana. Traktowanie ludzi jak bydła rzeźnego nie jest chyba
czymś niezwykłym w obecnych czasach, ale pozostaje mieć nadzieję, że
sytuacja w końcu się odwróci i prezes tej firmy dołączy do stadka
użalających się pracodawców, nad tym że nikt u nich nie chce pracować.
;)
Flyer
-
15. Data: 2003-08-04 10:01:13
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: "Makaron von Knedelek" <a...@c...pl>
> Czytałeś to pod czym się podpisywałeś?
>
> podpisać możesz przeczytać musisz
Oczywiście ,że czytałem., ale kierownik coś innego zapewniał... Na pytanie o
stawke ...milczeli przz cały miesiąc.. .dopiero po miesiącu "przypomniało"
się mojemu kierownikowi za jaką stawkę pracuje (i to jeszcze nie do końca)
bo nie wie ...czy netto ,czy brutto... a wszyscy pracownicy milczeli co do
stawki pracy...
A umowa była naprawdę pokrętna... i mimo studiowania jest 2krotnie nie byłem
w stanie wyobrazić sobie...,że na tych papierach jest wpisany SYSTEM kar...
za debilizmy z cyklu nie zapalnei światła... albo za brak tabliczki z nazwą
firmy... a na 1 kare trzeba było pracować półtora nocy... Zresztą zmiany też
były boskie... praca po 16, 15 albo 12 godzin... i zdarzało się ,że z dnia
na dzień....
Z jedneko jestem zadowolony... mogłem sobie poczytać książki... w miesiąc
przeczytałem kilkanaście... (hehe dobrze ,że mnie nikt nie przyłapał...bo
bym został zwolniony "od ręki" ,albo by mi władowali kare równą wartości
mojej wypłaty ;)
Makaron von Knedelek
-
16. Data: 2003-08-04 11:32:16
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
Makaron von Knedelek <a...@c...pl> napisał(a):
>
>
> --
> > To wszystko są rzeczy cienkie i pewnie można by podważyć (mam na myśli
> > postępowanie firmy, zwłaszcza obciązanie karami). Ale bez sensu jest
> toczyć
> > boje o 200-300 złotych - więcej stracisz zdrowia i nerwów niż zyskasz.
> > Zrobiłeś najlepszą rzecz z możliwych - czyli podziękowałeś cwaniakom,
> > jesteś bez pracy ale przynajmniej (sądząc z Twojego postu), zachowałeś
> > zdrowie psychiczne i zdrowy rozsądek, a to najważniejsze.
> >
> > Gratuluję ci podjęcia decyzji i życzę jak najlepiej - gorszej pracy na
> pewno
> > nie znajdziesz, więc może być tylko lepiej.
>
> I w tym problem ,że nie chodzi mi o te 200-300 zł... tylko o to ,żeby coś
> zrobić...
Daruj sobie. Zemsta to radość głupich. Wyciągnij z tego co zaszło wnioski,
ciesz się, że straciłeś tak mało, na przyszłość czytaj uważnie co
podpisujesz i szukaj lepszej pracy.
Powodzenia !
>
> A na sądy akurat w tym przypadku nie mam co liczyć... w końcu ta firemka
> obstawia WSZYSTKIE sądy w trójmiesicie i w okolicy! A to już śmierdzi...
> jakimiś koneksjami mniej lub bardziej jawnymi.... bo przecież każdy sąd ma
> swoją organizację i administracje... a tu nagle jedna firemka ma
wszytsko...
Co cię to obchodzi ? Nie twoja sprawa. Zajmuj się swoimi interesami, a nie
cudzymi. Ludzie rozsądni nie słuchają i nie rozsiewają plotek.
>
> hehe szkoda ,że nie dorabiałem sobie robiąc ekstra dokumenty sądowe...
> miałem dostęp do wszystkich pokoi ,pieczątek pism i dokumentów w sądzie ;)
> Bym chociaż zarobiłna buty...
Człowieku, po co ci to. Straciłeś parę złotych i starczy. Po co ci jeszcze
zarobić na kryminał ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2003-08-04 12:05:52
Temat: Re: Praca i płaca w Polskich realiach .... czy to legalne?
Od: "Makaron von Knedelek" <a...@c...pl>
> > hehe szkoda ,że nie dorabiałem sobie robiąc ekstra dokumenty sądowe...
> > miałem dostęp do wszystkich pokoi ,pieczątek pism i dokumentów w sądzie
;)
> > Bym chociaż zarobiłna buty...
>
> Człowieku, po co ci to. Straciłeś parę złotych i starczy. Po co ci jeszcze
> zarobić na kryminał ?
Hehe akurat w tej kwesti żartowałem sobie ;)... nie jestem cwaniakiem ,który
wszędzie szuka możliwości łatwego zarobku, po prostu... starałem się
wykonywać swoją pracę dobrze, a niemiło mnie potraktowali troche niefajnie
jedyne co moje to ponarzekać na forum, troche w ten sposób się odstresuje!