-
1. Data: 2003-09-27 06:09:05
Temat: Praca dla informatyków?
Od: "Marek" <m...@W...onet.pl>
Czy w Poznaniu jeszcze ktoś zatrudnia informatyków po 40-stce???
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-09-27 21:01:52
Temat: Re: Praca dla informatyków?
Od: "" <m...@W...onet.pl>
Czy naprawdę nie ma na grupie mieszkańców stolicy Pyrlandii,
którzy mają coś do powiedzenia na temat zatrudniania w Poznaniu
informatyków mających połowę kariery zawodowej juz za sobą?
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2003-09-27 22:49:24
Temat: Re: Praca dla informatyków?
Od: "muzzy" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik <m...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4a7d.000004f8.3f75fabd@newsgate.onet.pl...
> Czy naprawdę nie ma na grupie mieszkańców stolicy Pyrlandii,
> którzy mają coś do powiedzenia na temat zatrudniania w Poznaniu
> informatyków mających połowę kariery zawodowej juz za sobą?
> Marek
>
To nie tylko kwestia wieku. Nawet ci ledwo po 20 maja ogromne problemy ze
znaleziem pracy. A praca dla informatyków to własciwie juz mit.
Poza tym czasami na przeszkodzie mogą stanąć firmy doradztwa pesonalnego jak
np poznańskie Personnel Colege(zdaje sie ze tu jest błąd ale tak sie
podpisują w mail'u) z ulicy Bukowskiej (chyba). Ja np nie spotkałem sie
nigdzie z tak wielką niekompetencją przy rekrutacji jak u nich. Właśnie na
stanowsiko informatyka. Także na brak zatrudnienia u Was w rejonie może mieć
wpływ szereg czynników.
Tym bardziej dziwi fakt, że masz za sobą pokaźne doświadczenie w fachu,
które brak w moim przypadku jest największą przeszkodą w znalezieniu pracy.
Ja jestem ze Szczecina ale próbowałem doszukać sie etatu w Poznaniu. Niesty
jak na razie bezskutecznie.
Pozdrawiam
Marcin
-
4. Data: 2003-09-28 15:10:37
Temat: Re: Praca dla informatyków?
Od: "bm" <g...@g...pl>
Użytkownik "muzzy" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl5433$qs7$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik <m...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:4a7d.000004f8.3f75fabd@newsgate.onet.pl...
> > Czy naprawdę nie ma na grupie mieszkańców stolicy Pyrlandii,
> > którzy mają coś do powiedzenia na temat zatrudniania w Poznaniu
> > informatyków mających połowę kariery zawodowej juz za sobą?
> > Marek
> >
> To nie tylko kwestia wieku. Nawet ci ledwo po 20 maja ogromne problemy ze
> znaleziem pracy. A praca dla informatyków to własciwie juz mit.
> Poza tym czasami na przeszkodzie mogą stanąć firmy doradztwa pesonalnego
jak
> np poznańskie Personnel Colege(zdaje sie ze tu jest błąd ale tak sie
> podpisują w mail'u) z ulicy Bukowskiej (chyba). Ja np nie spotkałem sie
> nigdzie z tak wielką niekompetencją przy rekrutacji jak u nich. Właśnie na
> stanowsiko informatyka. Także na brak zatrudnienia u Was w rejonie może
mieć
> wpływ szereg czynników.
ja akurat mam zupelnie odmienne zdanie na temat Personnel College, co masz
na mysli piszac o ich niekompetencji?
pozdrawiam
Basia
-
5. Data: 2003-09-28 15:45:56
Temat: Re: Praca dla informatyków?
Od: "muzzy" <m...@p...onet.pl>
> > np poznańskie Personnel Colege(zdaje sie ze tu jest błąd ale tak sie
> > podpisują w mail'u) z ulicy Bukowskiej (chyba). Ja np nie spotkałem sie
> > nigdzie z tak wielką niekompetencją przy rekrutacji jak u nich. Właśnie
na
> > stanowsiko informatyka. Także na brak zatrudnienia u Was w rejonie może
> mieć
> > wpływ szereg czynników.
>
> ja akurat mam zupelnie odmienne zdanie na temat Personnel College, co masz
> na mysli piszac o ich niekompetencji?
>
> pozdrawiam
> Basia
Tzn może to nie było ścisłe mówiąc że cała firma bo styczność miałem tylko z
niejaką panią Marią. Ale to napewno rzutuje na firme.
Historia jest długa i musiałbym opisac wiekszą cześc rozmowy. Powiem tylko
że ta pani kompletnie sie do rozmowy nie przygotowała, była arogancka i
momentami bezczelna. Próbowała zadawać szczegółowe pytania w większośći
przypadków nie znając na nie odpowiedzi (nie omieszkałem sprawdzić).
Ogłoszenia na to samo stanowisko pojawiły sie dwa -różne. Drugie mniej
więcej 5 dni po pierwszym. Ze stricte technicznych wymogów informatycznych
pojawiła sie tylko nazwa Oracle, Access. Czyli dokładnie moja specjalność
(szczególnie to pierwsze). Po wysłaniu dokumentów zostałem poproszony o
doprecyzowanie historii zawodowej i umiejetności. Pytania "doprecyzowujące"
to był praktycznie przedruk wymogów z ogłoszenia, niczym sie nie różniły. W
związku z czym odpisałem na każde pytanie dokładnie, włączając w to wersje
softu z jakim pracowałem, liczba komputerów itp.
Po przyjeździe na miejsce pani M zadała mi dokładnie te same pytania i na
każdą odpowiedź reagowała z niekrytym zdziwieniem i lekkim szyderczym
uśmiechem mówiacym: tylko tyle?...tylko to?..tylko tak?...Powtórze że
podawałem liczby i charakterystyke wcześniej przesłaną mailem.
A propos pytań szczegółowych. W cześci "doprecyzowującej" również pojawił
sie Oracle i Access (i nic więcej)
natomiast pytania rzekomo weryfikujące moja wiedze dotyczyły:
C++ jedno pytanie na podstawie którego pani M oceniła ze nie umiem
programowac w C++ (sama nie znała odpowiedzi na pytanie)
Pytała o Visual Basica...sieci lan...wirusy.....itp.Pytań z Oracle'a lub
technologii baz danych - 0.
Poza tymi technicznymi sprawami pani M nie miała podstawowych umiejętności
niezbędnych u osoby rekrutujacej. Nie potrafiła czytać CV, nie pozwalała nie
tylko dokończyć ale nawet rozwinąć odpowiedzi (na pytanie czym sie
charakteryzują systemy ERP nie da sie odpowiedziec np: 4...to wymaga kilku
słów). Pytania zadawała w tonie co najmniej pretensjonalnym z nastawieniem
na błędną odpowiedź.
Naprawde miałem doczynienia z wieloma osobami rekrutującymi. Poczynając od
zwykłych praconików, czy kierowników zajmujących sie tym ze względu na
piastowane stanowisko, aż po całe sztaby rekrutujących w takich firmach jak
Mars, Accenture, Andersen BC, etc,etc. Ludzie są rózni i nie mówie ze tam
wszyscy byli cudowni :) ale to co mnie spotkało na Bukowskiej było niemalże
szokiem.
Darowałem sobie juz same szczegóły rozmowy bo tylko sie denerwuje.
Przepraszam że wylałem swoje żale na grupie...ale jestem tylko czlowiekiem
Pozdrowienia dla 7-mio osobowej firmy z 8-mio letnią historią
Marcin
-
6. Data: 2003-09-29 09:28:57
Temat: Re: Praca dla informatyków?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> Czy naprawdę nie ma na grupie mieszkańców stolicy Pyrlandii,
> którzy mają coś do powiedzenia na temat zatrudniania w Poznaniu
> informatyków mających połowę kariery zawodowej juz za sobą?
ja co prawda nie jestem z poznania wiec bezposrednio nie pomoge, ale mysle
ze powinienes skonkretyzowac swoje kwalifikacje. bo zawod "informatyk" to
juz od dawna nie istnieje, w tej chwili jest conajmniej kilka jego
specjalizacji. i dla kazdej z nich jest calkowicie odrebny rynek pracy, nie
ma w tej kwestii duzej korelacji. wiec napisz o co konkretnie ci chodzi. :)
wojtek