-
1. Data: 2007-06-07 08:59:04
Temat: Praca dla firmy brytyjskiej, zdalnie
Od: "Maciek Dobrzanski" <s...@p...com>
Witam,
Zatrudniając się do pracy w Wielkiej Brytanii na umowę o pracę (contract of
employment) muszę, z tego co zdołałem przeczytać, wpisać się do WRS oraz
uzyskać NINO. Wszystko ok jeśli mieszkam sobie gdzieś na miejscu i te
formalności jestem w stanie dopełnić w prosty sposób. Co natomiast zrobić
jeśli miałbym być zatrudniony, ale bez konieczności przebywania w Wielkiej
Brytanii, tj. w formie stałej pracy zdalnej? W informacjach dotyczących ww.
spraw urzędowych jest zaznaczone, że niezbędny jest brytyjski adres
zamieszkania, podczas gdy takowego napewno miał nie będę. Ktoś ma
doświadczenia z taką formą pracy? Czy są ewentualnie jakieś inne możliwości?
Np. jak wyglądała by sprawa samozatrudnienia w PL i fakturowanie się z firmą
w GB na podstawie umowy, czy to byłoby w ogóle opłacalne?
Maciek
-
2. Data: 2007-06-07 12:30:36
Temat: Re: Praca dla firmy brytyjskiej, zdalnie
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@p...gmail.com>
Dnia Thu, 7 Jun 2007 10:59:04 +0200, Maciek Dobrzanski napisał(a):
> Czy są ewentualnie jakieś inne możliwości?
> Np. jak wyglądała by sprawa samozatrudnienia w PL i fakturowanie się z firmą
> w GB na podstawie umowy, czy to byłoby w ogóle opłacalne?
>
To jest najprostsza metoda dla nich. Rejestrujesz w Polsce DG, robisz dla
nich robotę, co miesiąc wystawiasz im rachunek, otrzymujesz kase...
przeliczasz na PLN, odejmujesz koszty i płacisz np. podatek liniowy.
Niestety ta forma pozbawia ciebie jakichś tam świadczeń brytyjskich.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Od 1.01.2008 bez kontroli granicznych, więcej na http://grupy.3mam.net
-
3. Data: 2007-06-08 08:06:24
Temat: Re: Praca dla firmy brytyjskiej, zdalnie
Od: "grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl>
WRS to work registration scheme, czyli brytyjskie pozwolenie na pracę (dla członków
unii to formalność, 90ft za pierwszą rejestrację)
NIN to National insurance number, czyli odpowiednik naszego nipu.
Uk to taki dziwny kraj, gdzie można pracować nielegalnie (czyli bez rejestracji w
Home Office) pod warunkiem ze sie płaci podatki.
tu tez nie trzeba mieć NIN-u, jednak wtedy płaca jest rozliczana obligatoryjnie wg.
stawki 22%, a nie progresywnie 0-10-22-40 % (w zalezności od progu w który się
wpada). Co oczywiscie pozwala na późniejsze odzyskanie nadpłaconego podatku, zwykle
po zakończonym roku podatkowym (zaczyna się na poczatku kwietnia każdego roku). Jak
duża jest skala pracujących krótko (np. wakacje), bez wspominanych wyżej dokumentów
wskaxuje m.in. ilość ogłoszeń "pracowałeś w GB - odbierz swoje 200 funtów". Do kogoś
w końcu musi ta oferta trafiać....
ok, w skrócie o powyzszym - dotyczy to legalnego zatrudnienia w UK. Podkreślam -
zatrudnienia, nie "nawiązania współpracy". Będac stale poza granicami UK raczej o tym
rozwiązaniu możesz zapomnieć.
tak wiec pozostaje ci tylko byc firmą realizującą zlecenie w ramach wolnego handlu w
unii europejskiej.
a czy byłoby to opłacalne? dla jednego 100 zł to szczęście, bo ma zarbione pieniadze.
Dla innego to "tylko 100 zł". sprawa subiektywna.
--
to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*
-
4. Data: 2007-06-08 09:50:07
Temat: Re: Praca dla firmy brytyjskiej, zdalnie
Od: "Maciek Dobrzanski" <s...@p...com>
"grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl> wrote in message
news:f4b62q$gkn$1@inews.gazeta.pl...
> Podkreślam - zatrudnienia, nie "nawiązania współpracy".
Rozumiem, że "nawiązanie współpracy", czyli wykonywanie zleceń na podstawie
umowy zlecenia (lub odpowiednika brytyjskiego - kontraktu dla podwykonawcy?)
jest bezproblemowe? Wówczas z tego co mi się wydaje, zleceniodawca nie płaci
podatków i ubezpieczeń, natomiast jest to obowiązkiem zleceniobiorcy, tak?
Tylko gdzie musi uiszczać te opłaty? Tylko w PL, czy w dla brytyjskiej
skarbówki także coś?
Pozdrawiam,
Maciek
-
5. Data: 2007-06-08 10:59:06
Temat: Re: Praca dla firmy brytyjskiej, zdalnie
Od: "grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl>
> Rozumiem, że "nawiązanie współpracy", czyli wykonywanie zleceń na podstawie
> umowy zlecenia (lub odpowiednika brytyjskiego - kontraktu dla podwykonawcy?)
to nie jest odpowiednik. kontrakt jest jednym ze sposobów pracy, a nasze "zlecenie"
albo też "samozatrudnienie" to w uk "self employe"
w prawie brytyjskim nie ma czegoś takiego jak "prawo pracy", ze szczególnym
wyodrebnieniem jak w przypadku rynku polskiego. A stąd tez nie ma lamańców prawnych
pomiedzy kodeksem cywilnym a pracowym.
Sporo odpowiedzi nt. pracy w uk znajdziesz np na stronach jobcentre (ichni urząd
pracy), np http://www.jobcentreplus.gov.uk/JCP/Aboutus/Frequent
lyaskedquestions/index.html
> jest bezproblemowe? Wówczas z tego co mi się wydaje, zleceniodawca nie płaci
> podatków i ubezpieczeń, natomiast jest to obowiązkiem zleceniobiorcy, tak?
> Tylko gdzie musi uiszczać te opłaty? Tylko w PL, czy w dla brytyjskiej
> skarbówki także coś?
tu własnie lezy problem który zasygnalizowałem powyżej (te nasze łamańce prawne).
Jezeli jestes pracownikiem, to masz rózne rodzaje pracy (stała, w niepełnym wymiarze,
kontraktowa). możesz tez działac jako self employe, na ogół to sie spotyka w
agencjach róznego typu (głównie dotyczy to prac dorywczych)
tak ze to nie sa rozwiazania dla ciebie. ty nie mieszkasz w uk, więc jak masz podjąc
pracę na wyspach?
jedyne co ci zostaje, to faktura wystawiona firmie brytyjskiej. a na ten temat nie
posiadam informacji i póki co nie udało mi się znaeźć w interneie zadnej wiążącej.
--
to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*