eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2004-12-16 07:52:25
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: Cam <c...@g...pl>

    On 2004-12-15 23:15:43 +0100, "Jacek R. Gruszczynski"
    <usuntojacek_roch@USUN_TOinteria.pl> said:

    Cieszy taka przemyślana kalkulacja u młodego człowieka :-)


    > A tak wogole: wlasnie ogladnalem reportaz w TVP1 o gornikach z
    > biedaszybow w Walbrzychu. Coraz czesciej zastanawiam sie, czy jest ktos, kto
    > stworzyl swoja firme glownie po to, zeby dawac ludziom prace? Czyli tzw.
    > firma spoleczna (czy jakos tak). Zysk - owszem, na inwestycje, ale glownie
    > zatrudnienie i godziwe placenie za prace (np. zarzad nie kupuje sluzbowych
    > volvo, a np. ople astry) ... mysle ze takich przedsiebiorcow najbardziej w
    > Polsce trzeba. I nie chodzi mi wcale o komune :-)

    Takie firmy nazywają się Spółdzielniami. W Polsce kojarzyły się z
    socjalizmem i dlatego je pozabijano, co jest piramidalną głupotą. Widać
    to szczególnie w obecnej sytuacji.

    życzę szczęścia
    Cam


  • 12. Data: 2004-12-16 08:19:36
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch@USUN_TOinteria.pl>


    Użytkownik "Cam" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cprf33$k0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Takie firmy nazywają się Spółdzielniami. W Polsce kojarzyły się z
    > socjalizmem i dlatego je pozabijano, co jest piramidalną głupotą. Widać
    > to szczególnie w obecnej sytuacji.

    co do "skojarzen z komuna": swego czasu bylem na stazu w najwiekszym
    francuskim regionalnym dzienniku. Podczas 3 tygodni mojej tam bytnosci
    srednio co 2-3 dni gazeta pisala o uroczystosciach wreczania medali za staz
    pracy w lokalnych firmach. Medale byly brazowe, srebrne, zlote..do tego
    nagrodzeni dostawali jakis zegarek czy inny gadzet. Mi sie to najpierw
    skojarzylo z odznaczeniami "przodownik pracy" i patrzylem na to z usmiechem
    politowania (w kocnu u nas to juz kiedys bylo...) a potem doszedlem do
    wniosku, ze w sumie to nie jest taki glupi pomysl i _tak_powinno_byc_.

    inna sprawa ze we Francji antagonizmy pracownicy ("salaries" - czyli
    "oplacani") - szefostwo ("patrons" - "patroni") sa o wiele wieksze niz w
    Polsce...przynajmniej takie odnioslem wrazenie. No i zwiazki zawodowe to
    swietosc. Dlatego roznej masci karefury czy auchany jak diabel swieconej
    wody boja sie inicjatyw pracownikow. Czas najwyzszy zeby ktos im wreszcie
    dal w d*pe za nieprzestrzeganie kodeksu pracy. Np. w tym dzienniku zwiazek
    zawodowy protestowal przeciwko nieprzyjmowaniu nowych ludzi na miejsce
    odchodzacych na emeryture, bo to de facto redukcja zatrudnienia. Nie mowie
    ze pracodawca ma taki _obowiazek_, ale czy slyszeliscie o czyms takim w
    Polsce?

    pozdr
    J
    www.fotografiaprasowa.pl



  • 13. Data: 2004-12-16 13:59:59
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l>

    Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos Cam <c...@g...pl>
    grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał ku Ziemi tę wiadomość:

    >2000 i własne mieszkanie? Stary, ktoś Cię okrutnie okłamał. Zarabiam
    >4500,- netto i nie stać mnie na własne mieszkanie. Bank twierdzi, że
    >nie spełniam warunków do udzielenia kredytu, bo nie ma gwarancji, że
    >pozarabiam tyle przez nast. 20 lat. To i wynajmuję za 1500,-/mies. I
    >ledwo piszczę. Jak czytam te wątki o "824 brutto", to oczom nie wierzę
    >- przeżycie za te pieniądze jest zwyczajnie niemożliwe! Wiem, że ludzie
    >tyle zarabiają - a żyją (z przyzwyczajenia chyba) tanio, bo mają
    >mieszkania, żywi ich rodzina, za prąd płaci babcia a za wodę ciocia. I
    >tak żyje pół Polski. Ja nie mogę (braki osobowe w rodzinie).

    Hi,
    to ja zarabiam wlasnie te 824 brutto i z powodu
    malej awarii do konca miesiaca bede sie zywil
    widokiem usunietej awarii. :-)
    Nie przesadzam, zostalo mi ok. 20 zlotych do konca miesiaca.
    Dla mnie zarobek 4500 jest raczej niewyobrazalny...

    pozdrawiam
    Mariusz

    -------------------------
    //(\ /)\\ Klapuch
    (/: ' ' :\) gg: 3736633
    ^.---.^ www.klapuch.komrel.net
    : '._.' : "Bóg jest sprawiedliwy:
    mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej."


  • 14. Data: 2004-12-16 14:55:08
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch@USUN_TOinteria.pl>


    Użytkownik "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l> napisał w wiadomości
    news:f053s01nmrqag20dtet707q1rldqvsrks8@4ax.com...

    > Hi,
    > to ja zarabiam wlasnie te 824 brutto i z powodu
    > malej awarii do konca miesiaca bede sie zywil
    > widokiem usunietej awarii. :-)
    > Nie przesadzam, zostalo mi ok. 20 zlotych do konca miesiaca.
    > Dla mnie zarobek 4500 jest raczej niewyobrazalny...


    przepraszam, ze bede wscibski: jak sobie poradzisz? ponad 2 tygodnie
    zostaly...

    pozdr
    J



  • 15. Data: 2004-12-16 16:32:47
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 16 Dec 2004 14:59:59 +0100, "Klapuch :-)"
    <k...@o...-p-l> wrote:

    >to ja zarabiam wlasnie te 824 brutto i z powodu
    >malej awarii do konca miesiaca bede sie zywil
    >widokiem usunietej awarii. :-)
    >Nie przesadzam, zostalo mi ok. 20 zlotych do konca miesiaca.
    >Dla mnie zarobek 4500 jest raczej niewyobrazalny...
    Jak zrezygnujesz z netu to bedziesz mial troche wiecej na miesiac :D

    WAM
    --
    Sylwester 2004!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 16. Data: 2004-12-17 23:27:33
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: "M.Tankard" <t...@g...pl>

    Wed, 15 Dec 2004 23:15:43 +0100, na pl.praca.dyskusje, Jacek R.
    Gruszczynski napisał(a):
    [...]
    > Coraz czesciej zastanawiam sie, czy jest ktos, kto
    > stworzyl swoja firme glownie po to, zeby dawac ludziom prace? Czyli tzw.
    > firma spoleczna (czy jakos tak). Zysk - owszem, na inwestycje, ale glownie
    > zatrudnienie i godziwe placenie za prace (np. zarzad nie kupuje sluzbowych
    > volvo, a np. ople astry) ... mysle ze takich przedsiebiorcow najbardziej w
    > Polsce trzeba. I nie chodzi mi wcale o komune :-)

    Więc sprawa jest prosta - załóż takie społeczne przedsiębiorstwo i zobacz
    jak to jest.

    --
    MT


  • 17. Data: 2004-12-18 12:24:34
    Temat: Re: Praca czy wyzysk? Lamanie praw czy nie?
    Od: Cam <c...@g...pl>

    On 2004-12-16 14:59:59 +0100, "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l> said:

    > a mnie zarobek 4500 jest raczej niewyobrazalny...

    Wiesz, ale moje CV to trzeba na papierze toaletowym spisywać, tyle tam
    pozycji. Jak pojawiają się czasami w sieci wątki nt. wymagań
    pracodawców, co to chcą takiego, co umie i to i tamto i jeszcze tamto -
    obśmiewane, bo przecież nie da się tego wszystkiego naumieć, to ja ze
    wstydem siedzę cicho :-)

    Mając oparcie w rodzinie (finansowe głównie) staraj się planować
    karierę, uczyć rzeczy potrzebnych i gromadzić dorobek: realizacje,
    którymi mógłbyś się pochwalić. Ja w zamierzchłych czasach swoją pracą
    wspierałem fundację dla chorych dzieci. Fundacja się rozrastała,
    stawała wpływowa i prace dla nich wykonane zaczęły być niezłą
    rekomendacją.

    pozdrawiam przedświątecznie
    Cam

    PS. I jeszcze spotkałem w życiu paru naprawdę życzliwych ludzi. Są
    tacy, naprawdę.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1