-
31. Data: 2003-02-14 18:21:17
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "Obywatel :-)" <o...@N...gazeta.pl>
flame <f...@f...wonder.pl> napisał(a):
>
> Słotwiński
Jeżeli zwracasz się do mnie bezpośrednio po nazwisku, samemu się nie
przedstawiając, bardzo proszę abyś wcześniej dodawał "pan" - czyli np. "panie
Słotwiński". Tego wymaga elementarne poczucie kultury osobistej, tym bardziej
że nie przypomniam sobie, abyśmy razem w przedszkolu sikali do nocnika...
dobra sciema nie jest zła czym sie ta twoja propozycja rózni
> od łańcuszków :)?
Tłumaczyłem już. Jeżeli nie zrozumiałeś - to nic na to nie poradzę...
> Pozatym zaby poczytać mozna mieć za free z sieci i nie trzeba kupować.
A kto ci każe kupować? Napisałem wyraźnie:
"Oczywiście - nie musisz nic kupować na stronie
www.obywatel.com/eksiazki.html - ani na żadnej innej, to tylko pomysł,
co można robić.
Zapraszam Państwa do podzielenia się swoimi pomysłami na zarabianie wraz z
drobiazgowym (tak jak u mnie) przedstawieniem wszystkich szczegółów."
Jak się ma twój komentarz do tego wątku?
Piotr Słotwiński
http://www.obywatel.com
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2003-02-14 18:26:25
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "Obywatel :-)" <o...@N...gazeta.pl>
Sengir <s...@m...icpnet.pl> napisał(a):
> Szanse na to, że ktoś sobie kupi do "poczytania" oceniam na minimalne.. na
> tyle, że można je uznać za błąd statystyczny
Jesteś jasnowidzem? To może podaj mi numery totka jakie padną, cio? odpalę
ci ... no, dogadamy się.
Nie, ludzie sorry, mam naprawdę dość. Przedstawiłem pomysł. Jest do bani?
Podaj lepszy - taki był zamysł tego wątku.
Czekam.
Piotr Słotwiński
http://www.obywatel.com
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
33. Data: 2003-02-14 18:38:01
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "Sengir" <s...@m...icpnet.pl>
> > Szanse na to, że ktoś sobie kupi do "poczytania" oceniam na minimalne..
na
> > tyle, że można je uznać za błąd statystyczny
>
> Jesteś jasnowidzem? To może podaj mi numery totka jakie padną, cio? odpalę
> ci ... no, dogadamy się.
Nie jestem jasnowidzem. To tylko moje osobiste zdanie - nie wydaje mi sie,
żeby aż tak dużo ludzi kupowało e-booki o sprzedawaniu e-booków bez zamiaru
sprzedawania e-booków..
Ale masz rację, EOT - nie przekonamy się widzę nawzajem
-
34. Data: 2003-02-14 19:20:51
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: flame <f...@f...wonder.pl>
W artykule <b2jc2t$gkp$1@inews.gazeta.pl> Obywatel :-) napisa?(a):
>
> Je?eli zwracasz si? do mnie bezpo?rednio po nazwisku, samemu si? nie
> przedstawiaj?c, bardzo prosz? aby? wcze?niej dodawa? "pan" - czyli np. "panie
> S?otwi?ski". Tego wymaga elementarne poczucie kultury osobistej, tym bardziej
> ?e nie przypomniam sobie, aby?my razem w przedszkolu sikali do nocnika...
>
>
> Jak si? ma twój komentarz do tego w?tku?
>
> Piotr S?otwi?ski
> http://www.obywatel.com
S?otwi?ski skoro przedstawiasz sie na po?cie z nazwiska i imienie to
my?lalem ze wyra?asz zgode na u?ywanie tej nazwy, lecz jesli ci to nie
pasuje i mam mowic Pan to zanzacz to sobie w sygnturce najlepiej.
Ja naprzyklad soebi nie zycze uzywac nazwisak i podaje swoj pseldonim,
Kultury to mozesz uczyc na innej li?cie dyskusyjnej i prosze nie musisz
byc wcale taki spiety S?otwi?ski i daj na luz bo zachwujesz sie jak
mamut w dodatku nie mily i to nie pierwszy raz. Poza pisaniem do ciebie
per "S?otwi?ski" moge pisaae "spiety jesli ci odpowiada jesli nie ignoruj moje
posty to zaoszczdzisz czas na glebokie oddechy.
Pozdrawiam serdecznie flame :)
-
35. Data: 2003-02-14 20:51:10
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "Marcin" <n...@n...com>
Witam
Użytkownik "Obywatel :-)" <o...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b2jccg$han$1@inews.gazeta.pl...
> Sengir <s...@m...icpnet.pl> napisał(a):
> Nie, ludzie sorry, mam naprawdę dość. Przedstawiłem pomysł. Jest do bani?
> Podaj lepszy - taki był zamysł tego wątku.
Nikt nie poda dobrego pomyslu na grupie.
Przeciez taki pomysl to najcenniejsza rzecz
w kazdym biznesie.
Pozatym robisz sobie na starcie konkurencje.
Czy ktos pamieta taki komputer Apple iMac?
To byl pierwszy (przynajmniej sprzedawany w duzej skali)
komputer o obudowie zintegorwanej z monitorem itp.
Sam komputer niczym sie specjalnie nie wyroznial.
Ale zostal sprzedany w wielu egzemplarzach tylko
dlatego, ze konkurencja nie wpadla na taki pomysl.
Przeciez to nic trudnego zrobic taki sprzet.
Ale liczy sie pomysl i kto go pierwzy wykorzystal.
Oferty innych firm nie cieszyly sie takim wzieciem,
bo bylu spoznione.
> Przedstawiłem pomysł. Jest do bani?
A pomysl z ebookami jest do bani rzeczywiscie.
Po prostu z monitora sie strasznie kiepsko czyta.
I nie mozna ksiazek zabrac do wanny:)
Nie znam nikogo kto wolalby czytac ebooka zamiast
zwyklej ksiazki. Ale pewnie znajda sie tacy ludzie.
Niby mozna wydrukowac, ale jak taka "ksiazka" wyglada :(
Ksiazki techniczne, poradniki itp. moga byc, bo
ich sie zazwyczaj nie czyta od poczatku do konca
tylko wyszukuje potrzebne informacje. I tutaj ebooki
sa duzo szybsze.
Tyle, ze najlepszy spsob to chyba kombinacja.
Tak jest sprzedawnych wiele
tytulow ms press. Ksiazka do czytania. A na cd
wersja elektroniczna.
Moze gdybys zostal najwiekszym sprzedawca ebookow
w Polsce to nawet daloby sie na tym kase zrobic.
Pozdrawiam
Marcin
"In philosophy, or religion, or ethics, or politics, two and two might make
five, but when one was designing a gun or an aeroplane they had to make
four." - George Orwell
-
36. Data: 2003-02-14 21:41:35
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>
Stało się to Fri, 14 Feb 2003 21:51:10 +0100, gdy "Marcin"
<n...@n...com> napisał:
>A pomysl z ebookami jest do bani rzeczywiscie.
>
>Po prostu z monitora sie strasznie kiepsko czyta.
>I nie mozna ksiazek zabrac do wanny:)
Parę miesięcy temu naszła mnie ochota na przeczytanie Quovadis, nie
chciało mi się iść do biblioteki więc przeczytałem na ekranie, duża
czcionka, odpowiednia odległość, da się przeżyć :) Za 10 lat będą
powszechne ekrany, które sobie położymy na biurku jak książki i
problemów już nie będzie.
>Nie znam nikogo kto wolalby czytac ebooka zamiast
>zwyklej ksiazki. Ale pewnie znajda sie tacy ludzie.
>Niby mozna wydrukowac, ale jak taka "ksiazka" wyglada :(
Dodatkowo wiele ebookow - opieram się na ściągniętych ze strony Piotra
jest kiepsko sformatowanych (mala czcionka, niechec do robiena naglowkow
itd.) Nie rozumiem, skąd ta chęć do rozdawania ich w postaci execów, nie
lepiej CHM (format HTML Help), albo po prostu PDF?
Robert
-
37. Data: 2003-02-14 22:11:22
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "dromader" <d...@p...onet.pl>
> Słotwiński skoro przedstawiasz sie na poście z nazwiska i imienie to
> myślalem ze wyrażasz zgode na używanie tej nazwy, lecz jesli ci to nie
> pasuje i mam mowic Pan to zanzacz to sobie w sygnturce najlepiej.
> Ja naprzyklad soebi nie zycze uzywac nazwisak i podaje swoj pseldonim,
> Kultury to mozesz uczyc na innej liście dyskusyjnej i prosze nie musisz
> byc wcale taki spiety Słotwiński i daj na luz bo zachwujesz sie jak
> mamut w dodatku nie mily i to nie pierwszy raz. Poza pisaniem do ciebie
> per "Słotwiński" moge pisać "spiety jesli ci odpowiada jesli nie ignoruj
moje
> posty to zaoszczdzisz czas na glebokie oddechy.
> Pozdrawiam serdecznie flame :)
>
moze jestem jakis staroswiecki ale to co piszesz flame brzmi
beszczelnie/chamsko.
jak bedziesz sie do mnie zwracal z nazwiska to zycze sobie formy
grzecznosciowej i jesli potrzebne ci jest doslowne tego zaznaczenie w
sygnaturce to wroc do szkolo skoro mama nie dala rady z wychowaniem.
PS i uznaj w koncu, ze nie jestes nieomylny
PS2 ustaw sobie prawidlowe kodowanie ogonkow
PS3 nie mam jeszcze 30-ki wiec to chyba kwestia twojego braku kultury a nie
mojego staroswiectwa
EOT
--
Marcin "dromader" Lanowy
-
38. Data: 2003-02-15 09:09:25
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: wer <w...@w...pl>
Obywatel :-) wrote:
> k...@p...onet.pl napisał(a):
>
>
>>TY PROPONUJESZ JAK SAM PISZESZ 49 złotych a na stronce jest jak wół
>
> napisane że
>
>>
>>99 zł. Czyli co? chcesz kogoś oszukac na wstępie?
>
>
> Oczywiście że 49,0 zł. Coś insynuujesz?
>
> poza tym nie wóże przyszłości tego interesu bo te gratisowe e booki są
> beznadziejne.
>
> Czytałeś te e-book'i? Z treści twojej dalszej wypowiedzi wynika jasno - że
> NIE (bo wtedy wiedziałbyś np. o licencji). To po co ... się odzywasz?
>
NIe trzeba czytac, po tytulach widac co w nich jest, wszystko o tym jak
wspaniale sprzedawac e-booki przez internet, jaki to wspanialy biznes i
jak wysylac spam i reklamowac swoja strone. Czy w tych pozycjach jest
cos na inny temat??? To typowy lancuszek, w dodatku szybko sie konczacy.
Na swiecie jest 6 mld ludzi, jesli nawet kazdy by mial komputer i chcial
to przeczytac i wejsc w ten biznaes to:
Zakladam, ze ze strony sciaga sie 10 egzemplarzy:
1 1
2 10
3 100
4 1000
6 10000
7 100000
8 1000000
9 10000000
10 100000000
11 1000000000
12 10000000000 - i tu brakuje jakis 4 miliardow ludzi
Goscie, ktorzy kto zorganizowali buduja teraz juz jakas nowa piramidke
good luck
wer
-
39. Data: 2003-02-15 09:17:32
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: wer <w...@w...pl>
Obywatel :-) wrote:
> Sengir <s...@m...icpnet.pl> napisał(a):
>
>
>>Szanse na to, że ktoś sobie kupi do "poczytania" oceniam na minimalne.. na
>>tyle, że można je uznać za błąd statystyczny
>
>
> Jesteś jasnowidzem? To może podaj mi numery totka jakie padną, cio? odpalę
> ci ... no, dogadamy się.
>
> Nie, ludzie sorry, mam naprawdę dość. Przedstawiłem pomysł. Jest do bani?
> Podaj lepszy - taki był zamysł tego wątku.
>
Nie udawaj, chciales zwiekszyc sprzedaz. Teraz pytanie, czy za 10 lat
bedziesz utrzymywal z tego? Czy masz zarejestrowana firme? Czy placisz
podatki? Czy nie boisz sie wizyty urzedu skarbowego? Czy dzieki
sprzedazy tych "wspanialych" e-bookow masz pieniadze, zeby oplacic
mieszkanie, oplacic ZUS i zyc za to jeszcze? Nie sadze.
wer
-
40. Data: 2003-02-15 12:06:01
Temat: Re: Pomysł na zarabianie
Od: "GreG" <g...@N...pl>
Użytkownik "Obywatel :-)" <o...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b2flmd$ac6$1@inews.gazeta.pl...
> Witaj, czytałem Twoje wcześniejsze wypowiedzi na grupach - nie tylko tej - i
> uważałem Cię za bardzo inteligentnego człowieka. Nadal Cię za takiego uważam,
> ale sam fakt, że wdajesz się w polemikę na takim poziomie - świadczy że chyba
> miałeś zły dzień...
Hehe, wydaje ci sie, ze dobry z ciebie psycholog, ale pod ogon mnie nie
wezmiesz.
A to zadna polemika, tylko wyjatkowo nieciekawe i metne odpowiedzi z twojej
strony
na konkretne pytania. Powiesz, ze od poczatku zastrzegles ze nie chcesz
dyskusji?
Wiadomo dlaczego - nie masz argumentow.
Sciagnalem sobie darmowego e-booka i nie ma tam nic o licencji. Na stronie
nie ma rowniez tresci zadnej licencji.
Namawiasz zatem ludzi do kupowania kota w worku. Ksiazka bez podania autora,
bez mozliwosci przejrzenia, niewiadoma liczba stron.
Wszyscy doskonale zdaja sobie sprawe, ze sprytnie zakreklamowales tu swoj godny
pozalowania "interes". Mam nadzieje, ze niewielu da sie naciagnac na taka
bzdure.
Dobra latwo kopiowalne sa ogolnodostepne i szybko nasycaja rynek, ale ty myslisz
ze zdazysz sie na tym oblowic.
Ja wole po stokroc kupic sobie za ta cene piekna ksiazke w ksiegarni, przez mysl
by mi nie przeszlo by kupic "toto" od ciebie.
To oczywiscie moje subiektywne zdanie, ktore mam prawo tu wyglosic. Jesli nie
masz konkretnych argumentow - prosze, nie odzywaj sie.
GreG