-
21. Data: 2007-01-24 14:23:33
Temat: Re: Pomocy !!
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Kojarzę. Ale nie kojarzę na czym stanęło ;) Mocno się tam
> pozabijaliśmy?
>
do niczego nie doszliśmy i okopaliśmy się na swoich pozycjach
>> Jak zdecyduję się mieć własną firmę też będę nie cierpiał
>> taki pasożytów :) a na razie jestem z drugiej strony.
>
> Pozwolisz że będę do ciebie pisać per Kali? ;-)
jeśli już musisz i nie możesz inaczej.... ;)
>
> A poważnie - nie wiem, ale wydaje mi się, że dżinks z tą
> uczciwością to polega raczej na tym, żeby samemu mieć
> dobre samopoczucie
>
I o to chodzi. Ja nie naprawiam świata i nie mówię jak "powinno" być i co
państwo powinno, co powinni obywatele a czego nie.
Żyję i fukcjonuję w warunkach jakie są i szczerze mówiąc nie wierzę w
mozliwość ich zmiany na radykalnie lepsze metodami demokratycznymi czy
cywilizowanym.
Metody niedemokratyczne i niecywilizowane też mi zresztą nie odpowiadają.
Coraz bardzie zgadzam się z poglądem że "lepiej to już było" w relacjach
państwo- społeczeństwo.
Żyjąc w uwarunkowaniach jakie są, po prostu zachowuję się tak wg uczonych
rad powinna zachowyać się kobieta podczas aktu gwałtu: maksimum korzyści i
przyjemności dla siebie. Nie uważam że osoby korzystające ze zwolnień
zwłaszcza "ciążowych" okradają społeczeństwo. Same też płacą ZUS i jeszcze
długo będą płacić,czemyu więc nie skozrzystać z tego co finansują ? A że ja
też płacę, i Ty płacisz, cóż - taki lajf. Wszelkie wątpliwości co do tego
opadły ode mnie widząc jak pracodawca potraktował moją żonę gdy była w
ciąży, ale nie chcę tu tego opisywać.Takich przykładów jest zapewne setki
jeżeli nie tysiące
Nie mam też większych problemów z patrzeniem w lustro i z samopoczuciem.
Państwo nas grabi w majestacie prawa na które często nie mamy wpływu i
którego nie spodziewalibyśmy się uczestnicząc w wyborach- my szarpmy od
państwa wszędzie gdzie się da. Wykorzystujmy luki, niedopowiedzenia i
niejednoznaczne interpretacje przepisów. Korzystajmy tam gdzie są takie
możliwości. I nie jest to dla mnie to samo co okradzenie kogoś na ulicy bo
zaraz te porównania się pojawią. Jeżeli dla kogoś jest to to samo - jego
sprawa. Dla mnie nie. Jeśli ktoś się z tym źle czuje po prostu nie będzie
takich możliwości wykorzystywał i chwała mu za to. Widząc marnotrawstwo
państwa (np. milionowe wydatki na modernizację pałacu prezydenckiego vs.
głodująca służba zdrowia) ja nie mam żadnych skrupułów w wykorzystywaniu
możliwości jakie dają na przepisy i aktualne warunki.
Amen
--
Jackare
-
22. Data: 2007-01-24 14:25:57
Temat: Re: Pomocy !!
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Mich@l porozsypywal nastepujace haczki:
> Nie, ale tak kombinuję skąd się bierze takie chore myślenie.
Bydlejaki juz kiedys wzorowe pochodzenie ;) W rodzinie wszyscy ciezko
pracowali fizycznie, jemu przypadkiem udalo sie skonczyc jakas szkole i
znalezc prace (pewnie w duzym miescie), chcial pewnie zaszpanowac w
domu, niestety ludzie pracy nie docenili go i chlopak wpadl w kompleksy.
Stad rozne dziwne teorie typu '2000 to kokosy', 'ludziom sie w dupach
poprzewracalo' czy 'nienormalne jest zeby pracownika fizycznego stac
bylo na sensowny samochod'.
--
badzio
-
23. Data: 2007-01-24 14:41:00
Temat: Re: Pomocy !!
Od: Herakles <h...@b...pl>
Any User wrote:
>>> Mam pytanie czy pracodawca moze zwolnic kobietę w ciąży zatrudnioną na
>>> czas okreslony ? Dodam że nic nie wie o ciaży. Czy musze w zwiazku z tym
>>> dostarczyc zaświadczenie że jestem w ciaży? Jezeli tak to czy obojetnie
>>> w którym jestem miesiacu czy w 12 tygodniu ?
>>> Z góry dziekuję za podpowiedzi.
>
>> Pracodawca ma obowiązek przedłużyć umowę w razie ciązy...
>
> Chore prawo. Z jakiej niby racji pracodawca ma finansowac czyjes dzieci...
Żeby się w ogóle rodziły, a państwa na to nie stać!
Ale to jest problem głównie ubogich byznesmenów, w większych firmach to się
wkalkulowywuje, a kobieta, która wraca z macierzyńskiego albo odchodzi,
albo staje się niezastąpionym pracownikiem.
-
24. Data: 2007-01-24 15:05:19
Temat: Re: Pomocy !!
Od: " Nixe" <nixe@fałpę.pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep7i50$p11$1@news.interia.pl>
Jackare <j...@i...pl> pisze:
> Jest możliwość/okazja to się z niej korzysta
Piszesz o możliwości oszustwa? Korzystają z niej tylko ludzie nieuczciwi. I
ja właśnie taką nieuczciwość piętnuję.
Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie mam nic przeciwko zwolnieniom w ciąży,
byleby były_prawdziwe_, a nie wystawiane dlatego, ze kobitka postanowiła
sobie posiedzieć w domu za cudze podatki.
> Z jednej strony wiele osób śmieje się tu z naiwnych a zdrugiej sami
> piszą takie naiwne rzeczy że strach pomyśleć że sami mogą wierzyc w
> to co piszą, w każdym bądź razie - miłych snów :)
A ja Tobie (celowo złośliwie) życzę przejechania się kiedyś na takich
cwaniaczkach, jakim Ty sam(a) jesteś.
Zobaczysz z drugiej strony jak to smakuje.
--
Nixe
-
25. Data: 2007-01-24 15:13:58
Temat: Re: Pomocy !!
Od: " Nixe" <nixe@fałpę.pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep7q2r$2s7$1@news.interia.pl>
Jackare <j...@i...pl> pisze:
> Nie uważam że osoby
> korzystające ze zwolnień zwłaszcza "ciążowych" okradają
> społeczeństwo. Same też płacą ZUS i jeszcze długo będą płacić,czemyu
> więc nie skozrzystać z tego co finansują ?
Bo nie są chore? I w momencie, gdy siedzą na tyłku, nie pracując i nie
przynosząc zysków, niestety składek już nie opłacają, bo robi to za nich ZUS
(czytaj: inni, zapieprzający podatnicy).
> Wszelkie wątpliwości co do tego opadły ode
> mnie widząc jak pracodawca potraktował moją żonę gdy była w ciąży,
> ale nie chcę tu tego opisywać.
A ja nie dziwię się pracodawcom, ze tak, a nie inaczej traktują kobiety
ciężarne, skoro podjeście tych kobiet (czy ich mężów) jest takie, jakie Ty
właśnie prezentujesz. "A co mi tam. Jeśli mogę wydymać innych, to dlaczego
nie?" Skrajny egoizm :-/
> Nie mam też większych problemów z patrzeniem w lustro i z
> samopoczuciem. Państwo nas grabi
To ograbiaj państwo, a nie pracodawcę czy innych podatników.
> Wykorzystujmy
> luki, niedopowiedzenia i niejednoznaczne interpretacje przepisów.
Wykorzystanie luk to zupełnie inna sprawa i tu akurat w zupełności się
zgadzam, że spokojnie można tak postępować.
Ty jednak sugerujesz nieuczciwość, proponując pójście na zwolnienie, choć
takowe nie przysługuje.
> Korzystajmy tam gdzie są takie możliwości. I nie jest to dla mnie to
> samo co okradzenie kogoś na ulicy
Ale jest tym samym, czym branie zasiłku na "samotną matkę", choć żyje się z
konkubentem zarabiającym dziesiątki tysięcy PLN.
> Jeżeli dla kogoś jest to to samo - jego sprawa. Dla mnie nie. Jeśli
> ktoś się z tym źle czuje po prostu nie będzie takich możliwości
> wykorzystywał i chwała mu za to. Widząc marnotrawstwo państwa (np.
> milionowe wydatki na modernizację pałacu prezydenckiego vs. głodująca
> służba zdrowia) ja nie mam żadnych skrupułów w wykorzystywaniu
> możliwości jakie dają na przepisy i aktualne warunki.
Jeszcze raz - ograbiaj tych, co te pałace budują, a nie tych, którzy nie
maja z tym nic wspólnego.
--
Nixe
-
26. Data: 2007-01-24 15:15:31
Temat: Re: Pomocy !!
Od: Tomek <t...@v...pl>
Any User napisał(a):
> Ale jesli zdefiniujesz panstwo jako m.in. spoleczenstwo, to sorry - g.
> mnie obchodza czyjes dzieci i absolutnie nie jestem zainteresowany ich
> wspieraniem. Nawet, jesli hipotetycznie za 100 lat mialoby tego panstwa
> juz nie byc.
jesteś ograniczonym prostakiem który poza kasą nic nie widzi. Kiedyś
może zrozumiesz że kasa to nie wszystko i żeby w tedy nie było już na późno.
-
27. Data: 2007-01-24 15:16:47
Temat: Re: Pomocy !!
Od: " Nixe" <nixe@fałpę.pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep7m4c$ljn$1@opal.icpnet.pl>
Any User <z...@u...pl> pisze:
>>> Chore prawo. Z jakiej niby racji pracodawca ma finansowac czyjes
>>> dzieci...
>> ???
>> Ma przedłużyć umowę o pracę, a nie finansować cudze dzieci.
>> To diametralna różnica.
> A nie widzisz przypadkiem jakiegos powiazania pomiedzy obiema tymi
> rzeczami?
Nie. A Ty widzisz?
Może jeszcze napiszesz, że zwalniasz każdego pracownika, któremu urodzi się
dziecko, bo nie czujesz potrzeby finansowania go (dziecka)?
> Mialem na mysli cos nieco innego: nie _przychod_ rodzicow, ale
> _wydatek_ pracodawcy (przy czym nie w formie przelewu, ale raczej
> wyzszych kosztow wlasnych).
Jaki wydatek? Kobita ma przedłużoną umowę i_pracuje_. Zarabia na siebie.
Gdzie tu widzisz_finansowanie_jej dziecka?
> Sytuacja normalna jest taka, ze jak ktos chce miec dzieci, to sie
> najpierw zwalnia, a pozniej utrzymuje z wlasnych pieniedzy, jesli
> oczywiscie je ma.
No i się jednak nie pomyliłam w moim wnioskowaniu.
A przy okazji - Ty się dobrze czujesz?
--
Nixe
-
28. Data: 2007-01-24 15:36:04
Temat: Re: Pomocy !!
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
_prawdziwe_, a nie wystawiane dlatego, ze kobitka postanowiła
> sobie posiedzieć w domu za cudze podatki.
>
ale ona też te podatki płaci i będzie płacić. Korzysta z systemu który sama
współfiannsuje. Nie zabiera z portfela Tobie ani nikomu innemu. Wam zabiera
państwo a zabiera tak czy ta, tylko ona z tego korzysta bo może a Ty nie, bo
nie chcesz. Kazdy średnio kumaty ginekolog jest w stanie dowieść że każda
ciąża jest zagrozeniem dla zdrowia kobiety (w sensie normalnego
fukncjonowania i sprawności / przydatności do pracy bo o tym tu mówimy) a
tym samym zwrotnie praca w okresie ciąży może być zagrożeniem dla poczętego
dziecka.
Przykłądem może byc niekorzystny wpływ ozonu wytwarzanego przez byle
kserokopiarkę na płód. W interesie pracodawcy nie jest zauważanie tego typu
zagrożeń, ale w interesie kobiety jak najbardziej. Nie ma wielu pracodawców
którzy by byli skłonni minimalizować wpływ tego typu zagrożeń na kobiety w
cąży i przesuwać je do prac o mniejszych ekspozycjach na zagrożenie,
zwłaszcza że takie przesunięcia i tak są tylko tymczasowe. W ogromnej ilości
małych firemek po prostu nie ma możlwości przesunięcia do wykonyania innych
zadań.
Ja się z tym godzę, ajeżeli ktoś nie, to jego problem. Tym większy im
bardziej sobie wmawia że to za jego pieniądze. Widzimy hipotetyczną stratę
kilku złotych a nie widzimy faktycznych milionowych marnotrawstw
dokonywanych przez państwo w majestacie prawa (Irak, afganistan, zmiana
aranżacji budynków rządowych, masowe zakupy luksusowych samochodów itp)
zwłaszcza gdzy potrzeby teg samego państwa w innych miejscach są znacznie
większe tylko się ich nie widzi bo nie są to potreby bezpośrednie
rządzących.
>> Z jednej strony wiele osób śmieje się tu z naiwnych a zdrugiej sami
>> piszą takie naiwne rzeczy że strach pomyśleć że sami mogą wierzyc w
>> to co piszą, w każdym bądź razie - miłych snów :)
>
> A ja Tobie (celowo złośliwie) życzę przejechania się kiedyś na takich
> cwaniaczkach, jakim Ty sam(a) jesteś.
> Zobaczysz z drugiej strony jak to smakuje.
>
> --
> Nixe
-
29. Data: 2007-01-24 15:46:00
Temat: Re: Pomocy !!
Od: " Nixe" <nixe@fałpę.pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep7uap$7um$1@news.interia.pl>
Jackare <j...@i...pl> pisze:
> ale ona też te podatki płaci i będzie płacić.
Zwłaszcza podczas tych 9 miesięcy na zwolnieniu.
> Kazdy średnio kumaty
> ginekolog jest w stanie dowieść że każda ciąża jest zagrozeniem dla
> zdrowia kobiety
Wybacz, ale ginekologa "sprzedającego" takie farmazony uznałabym po prostu
za głupca.
Ciąża jest obciążeniem dla organizmu - to fakt. Ale obciążenie =/=
zagrożenie i to należałoby rozróżnić.
Napisałam już, że nie mam nic przeciwko zwolnieniom (nawet na cały okres
ciąży), gdy sytuacja tego_faktycznie_wymaga.
Ale brzydzi mnie cwaniaczkowanie.
> Przykłądem może byc niekorzystny wpływ ozonu wytwarzanego przez byle
> kserokopiarkę na płód.
Powiedz proszę, że żartujesz.
Czy niebezpieczeństwa czyhają na kobietę_tylko_w pracy?
A ołów ze spalin nie jest już niekorzystny?
Jest? To może ciężarną w namiocie tlenowym zamknąć i unieruchomić (bo nie
daj Boże ruszając się, upadnie i poroni).
To, co opisujesz, jest czystą paranoją i po prostu nie ma nawet sensu tego
komentować.
Resztę pomijam, bo nie na temat.
--
Nixe
-
30. Data: 2007-01-24 15:52:26
Temat: Re: Pomocy !!
Od: Herakles <h...@b...pl>
Tomek wrote:
> Any User napisał(a):
>
>> Ale jesli zdefiniujesz panstwo jako m.in. spoleczenstwo, to sorry - g.
>> mnie obchodza czyjes dzieci i absolutnie nie jestem zainteresowany ich
>> wspieraniem. Nawet, jesli hipotetycznie za 100 lat mialoby tego panstwa
>> juz nie byc.
>
> jesteś ograniczonym prostakiem który poza kasą nic nie widzi. Kiedyś
> może zrozumiesz że kasa to nie wszystko i żeby w tedy nie było już na
> późno.
DOBRE!!!!!! Daj mu jeszcze!!!
A tak przy okazji, to on poza kasą nic nie widzi i tej kasy nie ma!