-
1. Data: 2003-04-04 20:52:14
Temat: Pomoc biurowa
Od: "Casper" <r...@k...k.pl>
Takie lamerskie pytanie: na czym w ogole polega praca
studenta/ucznia/absolwenta jako pomocy w biurze?
-
2. Data: 2003-04-04 21:34:15
Temat: Re: Pomoc biurowa
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
Casper wrote:
> Takie lamerskie pytanie: na czym w ogole polega praca
> studenta/ucznia/absolwenta jako pomocy w biurze?
W starokomunistycznych firmach i instytucjach na parzeniu kawy.
W prywatnej firmie nastawionej na zysk na wykonywaniu konkretnych
czynnosci - jakich ? to zalezy od osoby ktora sie opiekuje "pomoca
biurowa" i od K.P. :)
Pozdro !
Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
-
3. Data: 2003-04-04 23:17:56
Temat: Re: Pomoc biurowa
Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl>
Ludzik zwany Casper, w wiadomosci news:b6krf0$1655$1@KORboliN.ks.k.pl
napisal:
> Takie lamerskie pytanie: na czym w ogole polega praca
> studenta/ucznia/absolwenta jako pomocy w biurze?
W moim przypadku (do dzisiaj pracowalem w tym "fachu" :) bylo to
robienie prawie wszystkiego tego, co robili inni tyle, ze w szerszym
zakresie (czesto zastepowalo sie osoby, zajmujace sie czyms innym).
Tzn. jezeli ktos szedl na urlop to uczyli mnie tego, co ta osoba
robila - np. zajmowala sie zwrotem opakowan do hurtowni.
Moja praca biurowa to bylo:
1. wypisywanie faktur z zamowien
2. wypisywanie not na opakowania / faktur opakowaniowych / uznaniowych
3. kontrolowanie tego, ktory kontrahent na ile butelek "wisi"
4. ukladanie faktur, wpinanie do segregatorow
5. przyjmowanie towarow na magazyn
6. przesuniecia miedzymagazynowe, rozchody wewnetrzne
7. sprawdzanie ktore faktury sa podpisane a ktore jeszcze nie wrocily z
powrotem - dochodzenie do tego, co sie z nimi stalo
8. robienie drukow ofert / zamowien, drukow remanentowych
itd....
Ogolnie rzecz biorac jezeli ja tego nie robilem to robil to ktos inny i
vice versa. U mnie w firmie jedna osoba pisala faktury (w wolnym czasie
robila co innego), inna przyjmowala zamowienia itd... Mnie uczyli
wszystkiego po trochu, zebym byl w pewnym sensie "uniwersalny" i kazdego
w kazdej chwili zastapil (to nie bylo nic trudnego). Jezeli ktos sie z
praca nie wyrabial - dawal mi swoje papiery. Teraz troche ciezko beda
mieli bo beda musieli przyjac kogos "od nowa" i uczyc go tego
wszystkiego... no ale co zrobic gdy sie lepsza prace znalazlo. Taka
praca jest o tyle dobra, ze czlowiek bardzo dobrze poznaje cala ta
biurokracje - zawsze ta wiedza moze sie w przyszlosci przydac.
--
Neo[EZN] - http://wroclaw.dolny.slask.pl
"Cytowanie wszelkich moich wypowiedzi jest prawnie zabronione.
Zastrzegam do nich wszelkie prawa." (c) 2002 Marcin Rutkowski