-
1. Data: 2004-11-25 06:53:46
Temat: Podejście ludzi do pracy
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Czytając wątek o koledze z pracy, który z drobnymi błędami idzie do szefa,
ja mam taką sytuację w pracy:
Kolega zapomina co się do niego mówi.
Przykładowo, ma zatelefonować i zapytać się o kilka rzeczy. Telefonuje i
bardzo często zapomni jedno lub dwa z tych pytań zadać. Po kilku minutach
musi więc znowu zatelefonować do tej samej osoby i zadać te nie zadane
pytania.
Zadania do wykonania często wylatują mu z głowy.
Jest to zjawisko częste. Natomiast jakieś ciekawostki spoza pracy pamięta
znakomicie.
Ja na przykład zajmuję się wysyłaniem korespondencji. Ludzie produkują
papiery, a ja wysyłam je na adresy ludzi. Zdecydowana większość blisko 95%
adresów to adres zameldowania osób, jednak 5% ludzi ma adresy
korespondencyjne i tak się zastanawiam, czy ja jako ten wysyłający
powinienem każdą korespondencję jeszcze raz sprawdzić czy aby ten człowiek
życzy sobie na adres korespondencyjny ?
Nadmieniam, że ludzie produkujący papiery pracują na teczkach osobowych i
odkładają je na miejsce potem, a ja aby sprawdzić muszę znowu tę tęczkę
wyjąć.
Kolejna sprawa to taka, że pewne informacje potrzebne do rozmów
telefonicznych są przyczepione magnesem do tablicy. Tablica jest ogólnie
dostępna, może nie jest widoczna z każdego punktu biura, ale zerknięcie na
tablicę to kwestia 1-2 sekund. Jesli kolega z pracy czy koleżanka dzwoni do
drugiego i pyta o coś co jest na tablicy to co odpowiadać?
Udzielić odpowiedzi na pytanie ? Odpowiedź jest krótka: 1-2 słowa
czy skierować na tablicę typu: "-Spójrz na tablicę."
Sytuacje takie powtarzają się nagminnie.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
k...@X...pl <wytnij XX i zbedna kropke gdy bedziesz pisać
http://kw1618.w.interia.pl
-
2. Data: 2004-11-25 07:48:08
Temat: Re: Podejście ludzi do pracy
Od: "Kuroi Bonza" <b...@s...wp.pl>
Dnia Thu, 25 Nov 2004 06:53:46 GMT, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
<a...@j...w.stopce.pl> napisał:
> Kolega zapomina co si? do niego mówi.
Podejzewam, ze ta praca go nie specjalnie satysfaconuje...
Jezeli jest to dla Ciebie klopot, to wysylaj mu wszystko mailem, bedziesz
mial w razie czego podkladke, ze mial to zalatwic, a nie zrobil tego.
Pozdrawiam
--
Bonza
pager 0642299084
--
Swistak.pl - aukcje internetowe | http://www.swistak.pl/p/15391/a
http://www.kaizen.bazarek.pl/
-
3. Data: 2004-11-25 08:21:46
Temat: Re: Podejście ludzi do pracy
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-11-25, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@j...w.stopce.pl> wrote:
> Udzielić odpowiedzi na pytanie ? Odpowiedź jest krótka: 1-2 słowa
> czy skierować na tablicę typu: "-Spójrz na tablicę."
> Sytuacje takie powtarzają się nagminnie.
Jeżeli telefonujący ma szansę Cię dostrzec podczas wykonania poniższej
operacji to wykonaj co następuje:
- odpowiedz: "nie pamiętam, ale poczekaj, zaraz sprawdzę"
- wstań, podejdź wolnym krokiem do tablicy
- przeczytaj (lub udaj) wytrzeszczając przy tym oczy
- wróć, również powoli
- udziel odpowiedzi
Jak po paru razach nie złapią aluzji to wtedy można podjąć bardziej
zdecydowane kroki.
Pozdrawiam
Czesiu
--
Promotor polecił mi, żebym przy opisie wzorów podtrzymywania swojego
statusu przez adminów korzystała z książki opisującej analogiczne
procesy... w więzieniu i wśród młodocianych przestępców. :)
/Socjonetka/