-
11. Data: 2009-12-30 12:01:08
Temat: Re: Po co studia?
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Kapsel napisal(a):
> Idą, bo "się idzie".
>
> Taka linia ogólna w społeczeństwie, że bez studiów nic się nie osiągnie
> (bzdura oczywiście), więc wszyscy ciągną do matury, a potem na *jakieś*
> studia.
jeszcze wojsko - sporo ludzi szło na bylejaką Wyższą Szkołę Unikania
Woja tylko w tym jednym celu ;)
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
-
12. Data: 2009-12-30 12:01:09
Temat: Re: Po co studia?
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Tomasz Kaczanowski napisal(a):
> podział na humanistyczny kierunek i techniczny jest dla mnie idiotyzmem.
mógłbyś to rozwinąć? Ja idąc na kierunek techniczny 'informatyka' nie
chciałbym się uczyć historii, bo w końcu nie po to tam idę.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
-
13. Data: 2009-12-30 12:06:07
Temat: Re: Po co studia?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
gardziej pisze:
>>> A egzaminy na studiach sa po to, zeby odsiewac tych, którzy sie nie
>>> nadaja, dlaczego tak sie nie dzieje?
>>
>> Nie na każde studia są egzaminy.
>
> Fakt, ale na większości studiów są egzaminy z przedmiotów semestru lub
> roku, jeśli ktoś je zdaje, to albo się nadaje albo go przepychają
Wykuć na blachę może każdy idiota. Rzadko kiedy bada się umiejętność
myślenia. Wyobraź sobie jaki byłby rwetes, gdyby zamiast klasycznych
egzaminów na studia, był test na inteligencję.
--
Liwiusz
-
14. Data: 2009-12-30 12:16:51
Temat: Re: Po co studia?
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2009-12-30 13:01, Zbylut pisze:
>> podział na humanistyczny kierunek i techniczny jest dla mnie idiotyzmem.
>
> mógłbyś to rozwinąć? Ja idąc na kierunek techniczny 'informatyka' nie
> chciałbym się uczyć historii, bo w końcu nie po to tam idę.
Bo u nas wszystko jest postawione na głowie. Studia wyższe powinny
kształcić elitę społeczeństwa, a ich absolwenci powinni móc o sobie
powiedzieć że są ludźmi wykształconymi. Dodam - wszechstronnie
wykształconymi. Co implikuje konieczność umieszczenia w programie
studiów kursów tak różnych, że aż skrajnych (jeśli chodzi o dziedziny
nauki), obejmujących swoim zakresem wiedzę znacznie wykraczającą poza
horyzont szkoły średniej ogólnokształcącej. Krótko mówiąc - uczelnie
wyższe powinny IMHO kształcić erudytów.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
15. Data: 2009-12-30 12:19:25
Temat: Re: Po co studia?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Zbylut pisze:
> Tomasz Kaczanowski napisal(a):
>
>> podział na humanistyczny kierunek i techniczny jest dla mnie idiotyzmem.
>
> mógłbyś to rozwinąć? Ja idąc na kierunek techniczny 'informatyka' nie
> chciałbym się uczyć historii, bo w końcu nie po to tam idę.
A co to ma do rzeczy.
Dla przypomnienia:
humanizm
1. <<postawa moralna i intelektualna zakładająca, że człowiek jest
najwyższą wartością i źródłem wszelkich innych wartości>>
2. <<prąd umysłowy i kulturalny okresu Odrodzenia,
przeciwstawiający teocentrycznej kulturze średniowiecznej
zainteresowanie człowiekiem i życiem ziemskim>>
humanista
1. <<specjalista w zakresie nauk humanistycznych>>
2. <<osoba kierująca się zasadami humanizmu>>
3. <<przedstawiciel humanizmu okresu Odrodzenia>>
nauki humanistyczne <<nauki, których przedmiotem badań jest człowiek jako
istota społeczna i jego wytwory>>
Jak widać nie ma to nic wspólnego z podziałem na kierunki techniczne i
humanistyczne.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
16. Data: 2009-12-30 12:22:49
Temat: Re: Po co studia?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Liwiusz pisze:
> gardziej pisze:
>>>> A egzaminy na studiach sa po to, zeby odsiewac tych, którzy sie nie
>>>> nadaja, dlaczego tak sie nie dzieje?
>>>
>>> Nie na każde studia są egzaminy.
>>
>> Fakt, ale na większości studiów są egzaminy z przedmiotów semestru lub
>> roku, jeśli ktoś je zdaje, to albo się nadaje albo go przepychają
>
>
> Wykuć na blachę może każdy idiota. Rzadko kiedy bada się umiejętność
> myślenia. Wyobraź sobie jaki byłby rwetes, gdyby zamiast klasycznych
> egzaminów na studia, był test na inteligencję.
>
Problem jest w tym, że nie ma takich, które sprawdzałyby inteligencję, a
nie umiejętność rozwiązywania takich testów...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
17. Data: 2009-12-30 12:32:17
Temat: Re: Po co studia?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Mich@l napisał(a):
> Krótko mówiąc - uczelnie wyższe powinny IMHO kształcić erudytów.
Wszystkie? Nie lepiej aby tylko jedna, czy dwie kształciły tę elitę
(dzieki czemu byłby to uczelnie elitarne) a inne przygotowywały do
zawodu na wyższym poziomie? ;)
j.
--
-
18. Data: 2009-12-30 13:03:22
Temat: Re: Po co studia?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 30 Dec 2009 12:28:05 +0100, Liwiusz napisał(a):
>> Wszystko podkręcają oczywiście same uczelnie, bo dla nich to czysty zysk i
>> klienci :)
>
> W przeszłych latach dochodził do tego pobór do wojska - silny
> motywator do studiowania. Po zniesieniu poboru daje się zauważyć
> zmniejszenie liczby nowych studentów wśród płci brzydkiej.
Fakt, też nie pomyślałem, a sam przez to wylądowałem na "zastępczej" :]
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
19. Data: 2009-12-30 13:05:04
Temat: Re: Po co studia?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 30 Dec 2009 12:21:53 +0100, gardziej napisał(a):
>> Po co prawie wszyscy ida na studia?
>
> A egzaminy na studiach sa po to, zeby odsiewac tych, którzy sie nie nadaja,
> dlaczego tak sie nie dzieje?
Bo może ten odsiew ma być tylko pozorny?
Uczelnie dostają kasę na studentów - państwowe od państwa, prywatne od
klientów, więc ogólnie zależy im na tym, żeby studiowało możliwie najwięcej
ludu.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
20. Data: 2009-12-30 13:09:29
Temat: Re: Po co studia?
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2009-12-30 13:32, januszek pisze:
> Mich@l napisał(a):
>
>> Krótko mówiąc - uczelnie wyższe powinny IMHO kształcić erudytów.
>
> Wszystkie? Nie lepiej aby tylko jedna, czy dwie kształciły tę elitę
> (dzieki czemu byłby to uczelnie elitarne) a inne przygotowywały do
> zawodu na wyższym poziomie? ;)
Tu moglibyśmy zacząć dyskusję o zmianie całego systemu edukacji w
Polsce. Moim zdaniem powinien być on czterostopniowy:
- szkoła podstawowa (dzisiejsze podstawówki + gimnazja + licea/technika,
edukacja na tym etapie trwałaby np. 12 lat), obowiązkowa dla wszystkich
- szkoła średnia (4 lata, kończąca się maturą)
a potem do wyboru, przy niezwykle ostrej selekcji:
- szkoła zawodowa (2-3 lat, w zależności od specjalizacji, absolutne
podstawy zawodowe, reszty i tak się nauczą w pracy)
- szkoła wyższa (dzisiejsze uniwersytety, ale o znacznie rozszerzonym
programie, tak na 8 - 10 lat).
Przy czym zdrowe proporcje kończących poszczególne etapy edukacji
kształtowałyby się na poziomie 40-20-10-1. Wtedy moglibyśmy mówić o
wartości wyższego wykształcenia.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl