-
1. Data: 2003-08-20 12:35:44
Temat: Platformy wiertnicze - ostrzeżenie!!!
Od: "andrewdv" <a...@o...pl>
Witam!
Z racji wykonywanego zawodu (jestem zawodowym nurkiem i instruktorem
nurkowania TMX oraz prac podwodnych) pracowałem na platformach wiertniczych,
zarówno w na M. Północnym, jak i w bardziej "egzotycznych" rejonach.
Skończył mi się kontrakt i jestem chwilowo w Polsce - kilku moich bliskich
znajomych pytało mnie: "jak się dostać na platforme, bo tam się zarabia dużo
kasy" Z rozmów z nimi (i nie tylko!) widzę że w Polsce "praca na platformach
wiertniczych" stała się świetnym interesem dla oszustów, cwaniaczków i
naciągaczy.
Chciałbym Wam przybliżyć nieco temat pracy na platformach oraz ostrzec przed
różnymi skur....synami którzy żerują na niewiedzy ludzi.
Z moich obserwacji to istnieją dwie główne kategorie "robienia w wała":
Najbardziej niebezpieczna kategoria oszustw to ci, którzy proponują
"załatwienie" pracy za "prowizję", i którzy nierzadko "wysyłają" kandydatów
do pracy (oczywiście na ich koszt) do miejsca gdzie ma ich "odebrać" ich
nowy pracodawca
Spotykałem w Stavanger Polaków którzy zostali oszukani w taki właśnie
sposób. Z ich opowiadań wynika, że istnieją całe "biura" wyspecjalizowane w
tego rodzaju działalności - przyjmują one nawet potencjalnych "pracowników"
dają im nawet do wypełniania jakieś swoje ankiety i "gwarantują"
zatrudnienie. Często posiadają nawet wspólników w samej Norwegii lub krajach
gdzie szukasz pracy - nawet numer telefonu ich biura wygląda dość
wiarygodnie. Wszystko to jest stworzone po to żeby "złapać" klienta. Po
zapłaceniu im "prowizji" przeważnie wysyłają pismo, że "niestety wasza
kandydatura została odrzucona" lub po prostu znikają... A owe "kontrakty" są
tylko produktem ich domowych drukarek - w dzisiejszych czasach nawet
zrobienie pieczątek nie jest żadnym problemem.
Tego typu oszuści wykorzystują niewiedzę i lenistwo potencjalnego kandydata,
który wyobraża sobie, że "pośrednik" załatwi wszystko za niego.
Naiwni ludzie oczekują, że np. za ogłoszeniem prasowym typu: "Praca na
platformie, super zarobki - bez zawodu, bez języka, bez niczego" kryje się
jakiś "dobry wujek", który załatwi wszystko za nich (oczywiście za "drobną
kwotę" kilkuset euro lub USD), przyniesie im podpisany kontrakt do domu i
jeszcze odtransportuje ich własnym śmigłowcem na platformę.
Rozbrajająca jest naiwność ludzi, którzy na anonimowe ogłoszenie typu
"załatwię pracę na platformach" dają "pośrednikowi" dużą kwotę pieniędzy i
jeszcze jadą na własny koszt do Norwegii żeby "stawić się w umówionym
miejscu do pracy" - SPOTYKAŁEM TAKICH POLAKÓW!!!
Druga kategoria "robienia w wała" to ogłoszenia prasowe typu: "Platformy
wiertnicze zarobki 13000 zł. info - koperta + znaczek za X zł luzem." i
oczywiście adres skrytki pocztowej. Widziałem to co przysyłają te
skur...syny - kilku moich znajomych niestety dało się nabrać... JEST TO
WIELKA KUPA GÓWNA! A adresy firm które tam są - NIE ISTNIEJĄ - sprawdziłem.
Okazuje się, że to samo gówno - kilka zkserowanych kartek, z nieistniejącymi
adresami i z bzdurnymi "informacjami" jest wysylane od dłuższego czasu przez
firmy : Jordan, C-Jordan, Pix, Ant, Vip - i pewnie jeszcze wiele innych, o
których nie wiem. Podałem tylko te, od których moi znajomi dostali to gówno.
Przykro mi tylko, że za te śmieci musieli zapłacić od 70 do 140 zł!!!
Strasznie mnie to wku**** że takie gnoje żerują na bezrobotnych Polakach -
mam nadzieje że po przeczytaniu tego co napisałem przynajmniej Wy nie dacie
się zrobić w jajo.
Praca na platformie to nie jest np. zbiór oliwek gdzieś w polu - tę pracę
można zdobyć tylko w legalny, oficjalny sposób! Sposób kwalifikacji do pracy
(kursy, szkolenia, badania) i konieczność ubezpieczania pracowników sprawia,
że żadna szanująca się firma europejska nie pozwoli sobie na zatrudnianie
nielegalne. Tu nie ma miejsca na "załatwianie za pieniądze".
Jeśli macie jakieś pytania co do samej pracy, sposobu kwalifikacji, czy
jakiekolwiek inne, to postaram się (w miare swoich możliwości) odpowiedzieć
na nie. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania - na Forum lub
na priv.
Mam nadzieję że to co napisałem uchroni Was od oszustów i pomoże w
poszukiwaniu tej pracy (jeśli ktoś jest naprawdę zainteresowany).
Jeśli chodzi o pracę dla Polaków - to niestety fakty są takie:
- jeśli ktoś nie ma kwalifikacji które akurat są pożądane przez pracodawce
(i to NAPRAWDĘ wysokich kwalifikacji)
- jeśli nie potrafi się płynnie porozumieć po angielsku (konieczne choćby do
ukończenia kursów DS)
- jeśli nie ma pieniędzy aby zainwestować w aktywne poszukiwanie tej pracy
TO JEGO SZANSE DOSTANIA PRACY SĄ PRAKTYCZNIE ŻADNE.
Wszystkie ogłoszenia w polskiej prasie oferujące "załatwienie" tej pracy za
prowizję - SĄ OSZUSTWEM!!!
O "kopertach ze znaczkami + skrytka nr..." - już pisałem Gdy czytałem to
gówno, które niektórzy dostawali z takich "Jordanów" itp. to szlag mnie
trafiał - zwłaszcza ze zapłacili za to duże pieniądze!
Tej pracy nie da się "załatwić" na zasadzie - "wiesz, ja znam majstra z
platformy - dasz mi 500 USD to cię wkręce do roboty". Szkoda tylko, że wielu
polaków (i nie tylko Polaków) dało się nabrać takim cwaniaczkom.
Mam nadzieje że mój post wyjaśnił nieco sprawę platform i zaoszczędzi Wam
pieniędzy na różnych złodziei i pseudo-pośredników.
Pozdrawiam.
Andrew Bowitz
-
2. Data: 2003-08-22 08:56:44
Temat: Re: Platformy wiertnicze - ostrzeżenie!!!
Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl>
> Z racji wykonywanego zawodu (jestem zawodowym nurkiem i instruktorem
> nurkowania TMX oraz prac podwodnych) pracowałem na platformach
wiertniczych,
> zarówno w na M. Północnym, jak i w bardziej "egzotycznych" rejonach.
Konkretnie do jakich zawodów poszukiwani są obcokrajowcy na platformach i
jakie trzeba mieć do tego kwalifikacje?
Rozumiem, że nie każdy posiada przykładowo uprawnienia do spawania
podwodnego, zatem taka oferta 'Jordanów' musi być pewnikiem kierowana do
osób z mniejszymi kwalifikacjami. Wyszczególnienie wszystkich powyższych
uchroni zainteresowanych wyrzuceniem pieniędzy w błoto.
Pozatym w tym kraju zanim się za coś zapłaci, to lepiej wcześniej
przedzwonić i się spotkać osobiście. Skoro firmy pośredniczące chcą rzekomo
pomóc w zatrudnianiu za prowizję to chyba powinny mieć na względzie
możliwość kontaktu osobistego z klientem, inaczej to pachnie oszustwem z
daleka.
Podobnie jest przytoczę fakt ze zbiorem borówek w Szwecji. W maju szukałem
ofert w gazetach i nawet przedzwoniłem do kilku firm i napisałem
maile/listy, nie wysyłając żadnej prowizji, napisałem że przywiozę kasę na
spotkanie do firmy, bo zdarzały się ogłoszenia właśnie tego typu.
Scenariusz jest cały czas ten sam - dzwonisz do firmy, sekretarka udziela
wszelkich acz mnie nie interesujących wcale informacji, kiedy chciałbym
porozmawiać z prezesem - niestety prezes jest zajęty, drugim razem 'prezes'
jest na spotkaniu, a trzecim razem gdzieś sobie pojechał poprostu i tak
skończyło się moje zainteresowanie tą ofertą. W kilku chciałem się umówić na
spotkanie 'w celu dogadania pewnych spraw organizacyjnych'. Niestety nie
udało się...
Był też przypadek, że jakiś wujek koleżanki miał kolegę w Gdańsku, który
organizuje takie i podobne wyjazdy, gość ok, wszystko tego - otwarty na
współprcę. Oczywiście prowizja chyba 1400 za przejazd w 2 strony, mieszkanie
na miejscu 1 miesiąc w tym wliczone i coś jeszcze, nie pamiętam. Kasę trzeba
wysłać jak najszybciej - czeka się 14 dni, jak zbierze grupę to jedziemy.
Przypadkowo wyjeżdżałem nad morze - w okolice, więc zaproponowałem osobiste
spotkanie temu Panu, oczywiście nie ma sprawy, proszę przyjechać do firmy
wszystko załatwimy na miejscu. No i po tym telefonie kontakt urwał się
zupełnie.
I potem czytam właśnie takie oferty, jak chęć szybkiego zysku zasłoniła oczy
co po niektórym.
Nie dajcie się naciągać!
Pozdrawiam i thx za post który wnosi coś nowego.
Th
-
3. Data: 2003-08-22 09:20:31
Temat: Re: Platformy wiertnicze - ostrzeżenie!!!
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
OutDOOR s.c. wrote:
> Pozdrawiam i thx za post który wnosi coś nowego.
Hm. Tak wlasciwie nic nowego nie wnosi, bo poruszone tu zostalu rzeczy dosc
oczywiste (naciagactwo, oszustwa, "posrednictwo"). Ale dobrze, ze ktos o
tym pisze. On to wie, Ty to wiesz, ja wiem... moze jeszcze pare(dziesiat,
set, (?) ) osob o tym wie. Ale ciagle pozostaje niestety rzesza naiwnych,
latwowiernych i zaslepionych zadza "latwego" zarobku ludzi, ktorzy niepomni
slow przestrogi wyjezdzaja do "pewnej pracy na zachodzie" i... zostaja na
lodzie. Niemoznosc podjecia pracy, brak pieniedzy nawet na powrot, pozyczki
w konsulacie... Wszystko przez naiwnosc. Moze sie troche ludzie
opamietaja, przed podejmowaniem pochopnych decyzji. Nikt nikomu nic nie
daje za darmo...
--
Pozdrawia m.
-
4. Data: 2003-08-22 10:16:59
Temat: Re: Platformy wiertnicze - ostrzeżenie!!!
Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl>
> > Pozdrawiam i thx za post który wnosi coś nowego.
>
> Hm. Tak wlasciwie nic nowego nie wnosi, bo poruszone tu zostalu rzeczy
dosc
> oczywiste (naciagactwo, oszustwa, "posrednictwo"). Ale dobrze, ze ktos o
> tym pisze. On to wie, Ty to wiesz, ja wiem... moze jeszcze pare(dziesiat,
> set, (?) ) osob o tym wie. Ale ciagle pozostaje niestety rzesza naiwnych,
> latwowiernych i zaslepionych zadza "latwego" zarobku ludzi, ktorzy
niepomni
> slow przestrogi wyjezdzaja do "pewnej pracy na zachodzie" i... zostaja na
> lodzie. Niemoznosc podjecia pracy, brak pieniedzy nawet na powrot,
pozyczki
> w konsulacie... Wszystko przez naiwnosc. Moze sie troche ludzie
> opamietaja, przed podejmowaniem pochopnych decyzji. Nikt nikomu nic nie
> daje za darmo...
>
> --
> Pozdrawia m.
I właśnie dlatego warto od czasu do czasu ruszyć ten temat.
Pozdrawiam,
Th