eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[PPO] + ogłoszenie + lekki OT
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 31. Data: 2004-10-07 02:55:06
    Temat: Re: Podawanie danych firmy (Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT)
    Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>

    > Jako pracobiorca i pracownik najemny ciekaw jestem strasznie czemu nazwa
    > firmy jest taką tajemnicą?
    Czy tak trudno zrozumiec, ze jest to bardzo jaskrawa wskazowka dla
    konkurencji,
    co sie dzieje w firmie?
    A konkurencja wnioskowac moze tak:
    1. jesli firma szuka ludzi bez b. konkretnych wymagan merytorycznych -
    prawdopodobnie robi bokami i nie ma mocy przerobowych => mozna latwo ja
    udupic, odpuszczajac sobie kilka intratnych, ale pracochlonnych kontraktow i
    kierujac tych odpuszczonych klientow do tej firmy
    2. jesli wymagania merytoryczne sa, i sa zgodne z glownym profilem
    dzialalnosci
    firmy - ktos (jakis specjalista) odszedl z pracy => moze uda sie go
    zatrudnic;
    3. jestl wymagania merytoryczne sa, i nie sa zasadniczo zgodne z profilem
    dzialalnosci - firma dorwala zlecenie, pozwalajace jej rozszerzyc
    dzialalnosc
    => trzeba wiec przejac klienta mowiac, ze my to juz robilismy i mamy
    doswiadczenie;
    Proste - nie? To taka mowa ciala ;-)
    Tak wiec podawanie nazwy firmy czesto nie jest dla niej korzystne.
    Sam czesto przegladam oferty pracy, zeby zobaczyc co robi konkurencja -
    a p.p.o idealnie sie do tego nadaje ze wzgledu na latwosc wyszukiwania.

    PiotrG


  • 32. Data: 2004-10-07 04:56:48
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + bardzo OT
    Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>

    On 2004-10-06, darek <v...@o...pl> wrote:
    >
    > za kazdym razem gdy wysylam cos na ppo czuje sie jak na egzaminie czy moj
    > post spelni wszystie wymagania i czy spodoba sie moderatorowi czy tez nie.

    Wiesz, ja parę razy wysyłałem ogłoszenie i nigdy się tak nie obawiałem
    tego. I nigdy nie odpadło. Mimo że nie mam znajomości wsród
    moderatorów...

    pozdr

    --
    Kender
    Myślenie nie boli, ale tylko nielicznych.
    []


  • 33. Data: 2004-10-07 06:43:34
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "wojtek" <g...@z...pbz> napisał w wiadomości
    news:ck0r14$2rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > tak trudne do zrozumienia,ktoś kto oferuje prace w branży IT nie wie co
    > to jest usenet,żal mi jego pracowników

    Kobietka pracujaca w kadrach nie musi znac usenetu i kodowania.

    > debilni to sa pracodawcy (bez obrazy) a nie zasady

    ?? mozesz uzasadnic?

    > no i to jest sedno sprawy,ale są też poważni pracodawcy którzy widząc
    > reklamy viagry nie będą zamieszczali tam ogłoszeń

    Dlatego moderacja powinna polegac na odfiltrowaniu spamu a nie na wyrzucaniu
    postow, ktorych autor nie bedac informatykiem, nie wiedzial co oznacza
    magiczny skrot FAQ itp.

    Od jakiegos czasu, gdy nie ma mojego ulubionego, bylego moderatora grupa ta
    stala sie dostepna TYLKO dla osob, ktore chociaz troche znaja specyfike
    internetu, uzywane skroty i techniczne okreslenia.

    Skad wiem? Ostatnio szkolilam kadrowa z mojej firmy. Kobietka z wyzszym
    wyksztalceniem, prawnik, niestety, nie zna Internetu, trzeba bylo jej
    tlumaczyc od podstaw, zapisywac na kartce i przeslac jeszcze opis krok po
    kroku co nalezy zrobic, bez dziwnych skrotow i technicznych wyrazow.

    Problem w tym, ze nie kazdy ma w firmie informatyka, ktory wyjasni co to
    kodowanie, FAQ, UTF i kupa innych smiesznych slowek i skrotow, ktore az
    wylewaja sie z FAQ.

    I w ten to wlasnie sposob ludzie przestana korzystac z tej grupy.

    Ja przestalam w momencie, gdy mialam podawac pelne dane mojej firmy. Nie
    zalezy mi na tym, zeby konkurencja zaczela sledzic moje poczynania. Wiec ja
    sledze pps i w ten sposob zdobywam wspolpracownikow. Co prawda wymaga to ode
    mnie nieco wiecej wysilku, ale przynajmniej nikt nie lamie moich
    podstawowych praw.

    Kania



  • 34. Data: 2004-10-07 07:37:12
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: Adam \"aDi\" Guźmierski <a...@U...waw.pl>

    W poście ck2oci$fp7$...@n...onet.pl niejaki(a) Kania posługujący(a) się
    adresem k...@p...onet.pl wyklikał(a):


    ----rzeczowy i konkretny głos. Kto da więcej ?
    --
    z pozdrowieniami
    Adam "aDi" Guźmierski
    adiUSUŃ-...@s...USUŃ-TO.waw.pl
    GG: 1464103 SKYPE: adi_adam


  • 35. Data: 2004-10-07 10:30:11
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Adam "aDi" Guźmierski" <a...@U...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:ck2rts$lkb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > W poście ck2oci$fp7$...@n...onet.pl niejaki(a) Kania posługujący(a) się
    > adresem k...@p...onet.pl wyklikał(a):
    >
    >
    > ----rzeczowy i konkretny głos. Kto da więcej ?
    > --

    nie ludz sie...

    Kania



  • 36. Data: 2004-10-07 11:09:53
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: wojtek <g...@z...pbz>

    Kania napisał(a):

    > Kobietka pracujaca w kadrach nie musi znac usenetu i kodowania.

    gdzie jest ta osławiona konkurencja na rynku pracy? kobietka która
    czegoś nie potrafi kieruje polityką kadrową firmy?

    > Dlatego moderacja powinna polegac na odfiltrowaniu spamu a nie na wyrzucaniu
    > postow, ktorych autor nie bedac informatykiem, nie wiedzial co oznacza
    > magiczny skrot FAQ itp.

    brzmi rozsądnie,ale FAQ i tak by musiałao być,nadawca spamu zawsze się
    może przyczepić dlaczego jego oferta pracy "system 21" została odrzucona

    > Skad wiem? Ostatnio szkolilam kadrowa z mojej firmy. Kobietka z wyzszym
    > wyksztalceniem, prawnik, niestety, nie zna Internetu, trzeba bylo jej
    > tlumaczyc od podstaw

    dlatego coraz bardziej rozumiem frustracje ludzi którzy nie mają
    papierka ale posiadają konkretne umiejętności


    > Problem w tym, ze nie kazdy ma w firmie informatyka, ktory wyjasni co to
    > kodowanie, FAQ, UTF i kupa innych smiesznych slowek i skrotow, ktore az
    > wylewaja sie z FAQ.

    do tego nie trzeba informatyka (moim skromnym zdaniem) informatyk
    zajmuje się informatyką a zredagować post z zasadami FAQ potrafi uczeń
    gimnazjum


  • 37. Data: 2004-10-07 11:19:58
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Immona" <c...@p...pl>


    Użytkownik "wojtek" <g...@z...pbz> napisał w wiadomości
    news:ck38c6$iqd$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Kania napisał(a):
    >
    > > Kobietka pracujaca w kadrach nie musi znac usenetu i kodowania.
    >
    > gdzie jest ta osławiona konkurencja na rynku pracy? kobietka która
    > czegoś nie potrafi kieruje polityką kadrową firmy?

    Ona ma sie znac na polityce kadrowej.

    > > Skad wiem? Ostatnio szkolilam kadrowa z mojej firmy. Kobietka z wyzszym
    > > wyksztalceniem, prawnik, niestety, nie zna Internetu, trzeba bylo jej
    > > tlumaczyc od podstaw
    >
    > dlatego coraz bardziej rozumiem frustracje ludzi którzy nie mają
    > papierka ale posiadają konkretne umiejętności

    > do tego nie trzeba informatyka (moim skromnym zdaniem) informatyk
    > zajmuje się informatyką a zredagować post z zasadami FAQ potrafi uczeń
    > gimnazjum

    Ot, "szowinizm informatyczny".

    Bardzo nie lubie tego zjawiska, choc sama po internecie sie poruszam
    sprawnie i serwer tez umiem postawic. Znam jednak mnostwo ludzi, ktorzy sa
    wybitnymi specjalistami w swoich dziedzinach, a uzytkowanie Sieci sie u nich
    ogranicza do maila(o ile ktos go skonfigurowal) i przegladania stron onetu.
    Po prostu nie potrzebowali tego, nie chcialo im sie i nie oplacalo poswiecac
    na to czasu, bo poswiecali go na wazniejsza dla nich wiedze (za ktora sie
    wiecej placi) i skupiaja sie na czyms innym. Nieznajomosc internetu w
    przypadku kadrowej lub prawnika nie jest niekompetencja.

    I.



  • 38. Data: 2004-10-07 12:45:44
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Przemyslaw Osmanski" <p...@N...go2.pl>

    > > > Kobietka pracujaca w kadrach nie musi znac usenetu i kodowania.
    > >
    > > gdzie jest ta osławiona konkurencja na rynku pracy? kobietka która
    > > czegoś nie potrafi kieruje polityką kadrową firmy?
    >
    > Ona ma sie znac na polityce kadrowej.

    Wiec niech sie usenetu nie dotyka skoro sie na tym nie zna. Jak sie Tobie
    w domu spali np. silnik w pralce to też sama go sobie przewiniesz?

    > Bardzo nie lubie tego zjawiska, choc sama po internecie sie poruszam
    > sprawnie i serwer tez umiem postawic. Znam jednak mnostwo ludzi, ktorzy
    sa
    > wybitnymi specjalistami w swoich dziedzinach, a uzytkowanie Sieci sie u
    nich
    > ogranicza do maila(o ile ktos go skonfigurowal) i przegladania stron
    onetu.
    > Po prostu nie potrzebowali tego, nie chcialo im sie i nie oplacalo
    poswiecac
    > na to czasu, bo poswiecali go na wazniejsza dla nich wiedze (za ktora
    sie
    > wiecej placi) i skupiaja sie na czyms innym. Nieznajomosc internetu w
    > przypadku kadrowej lub prawnika nie jest niekompetencja.

    Niekompetencja jest natomiast wmawianie sobie ze skoro sie jest juz
    specjalista to wszystko robi sie dobrze i mozna sie brac za sprawy o
    ktorych sie nie ma zielonego pojecia.

    pozdrawiam,
    Przemek O.





    ---
    www.softsystem.prv.pl, www.agro.prv.pl - oprogramowanie dla rolnictwa


    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.773 / Virus Database: 520 - Release Date: 2004-10-05


  • 39. Data: 2004-10-07 13:08:46
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Immona" <c...@p...pl>


    Użytkownik "Przemyslaw Osmanski" <p...@N...go2.pl> napisał w
    wiadomości news:ck3do0$r71$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > > > Kobietka pracujaca w kadrach nie musi znac usenetu i kodowania.
    > > >
    > > > gdzie jest ta osławiona konkurencja na rynku pracy? kobietka która
    > > > czegoś nie potrafi kieruje polityką kadrową firmy?
    > >
    > > Ona ma sie znac na polityce kadrowej.
    >
    > Wiec niech sie usenetu nie dotyka skoro sie na tym nie zna.

    I co, ma zatrudnic kogos na umowe o dzielo do wyslania ogloszenia na ppo?

    Nie ma sensu ppo "elitaryzowac informatycznie". Idealna sytuacja bylaby
    taka, gdyby ppo bylo na tyle przyjazne dla pracodawcow, ze gdy nadchodzi
    ogloszenie takie, ze:
    - widac, ze firma jest powazna, a nie zaden spam
    - widac, ze ogloszenie nie spelnia FAQ wylacznie z powodu niewiedzy osoby je
    wysylajacej, a nie zlych intencji

    ... to moderator odpisuje firmie wyjasniajac, ze ogloszenie nie ma tego,
    tego i tego, proponuje rozwiazanie, a w sytuacji, gdy nie trzeba ingerowac w
    tresc, a tylko poprawic forme (np. kodowanie) sam poprawia i wysyla ze
    swojego konta z adnotacja, ze poprawiono kodowanie lub usunieto htmla.

    Wiem, ze zaraz bedzie zarzut "a kto to bedzie robil", wiec napisze - ja moge
    przejac "opiekowanie sie" odrzuconymi ogloszeniami. Pracuje w biurze
    organizacji pozarzadowej zajmujacej sie m.in. sprawami rynku pracy (w jednym
    z lokalnych zwiazkow pracodawcow zrzeszonych w KPP), przez wiekszosc dnia
    siedze przy komputerze ze stalka, w domu tez takowy mam i moge samodzielnie
    rozplanowywac sobie wykonywanie zadan, wiec znajde na to czas tak, jak go
    znajduje na pisanie na usenet.

    Moje wymagania sa takie, ze odpisujac z uwagami do ogloszenia bede mogla w
    sygnaturce umiescic nazwe organizacji, tzn. uprzejmosc ta bedzie sie dziala
    pod jej (nienachalnym) szyldem.

    Jesli takie rozwiazanie jest do przyjecia dla usenetowej spolecznosci i
    moderatorow, to zapraszam do negocjacji o szczegolach technicznych i
    merytowycznych na grupie lub na priva (usunac _no_spam z adresu).

    > > Po prostu nie potrzebowali tego, nie chcialo im sie i nie oplacalo
    > poswiecac
    > > na to czasu, bo poswiecali go na wazniejsza dla nich wiedze (za ktora
    > sie
    > > wiecej placi) i skupiaja sie na czyms innym. Nieznajomosc internetu w
    > > przypadku kadrowej lub prawnika nie jest niekompetencja.
    >
    > Niekompetencja jest natomiast wmawianie sobie ze skoro sie jest juz
    > specjalista to wszystko robi sie dobrze i mozna sie brac za sprawy o
    > ktorych sie nie ma zielonego pojecia.

    Ach, bo wyslanie ogloszenia na ppo to taka specjalistyczna sprawa. Naprawde,
    widze tendencje do podnoszenia sobie samooceny jako posiadaczy "wiedzy
    specjalistycznej" przez stawianie barykad wokol ppo, ktore sa nie do
    przejscia dla HRowcow nie bedacych w miare doswiadczonymi internautami.
    Tendencje, bo - jak w jednej z dawniejszych dyskusji o ppo tu napisalam -
    jeszcze kilka lat temu dalam na ppo ogloszenie nt. szukania czlowieka
    majacego kwalifikacje do poprowadzenia szkolenia z rozpoznawania prawdziwych
    i falszywych banknotow. Przytoczylam link z groups.google w tamtej
    dyskusji - dzis to ogloszenie nie mialoby szans przejsc. Sytuacja sie wiec
    tak jakby pogarsza i uwazam, ze cos warto z tym zrobic. Konkretna propozycje
    podalam.

    I.



  • 40. Data: 2004-10-07 13:48:42
    Temat: Re: [PPO] + ogłoszenie + lekki OT
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >> Niekompetencja jest natomiast wmawianie sobie ze skoro sie jest juz
    >> specjalista to wszystko robi sie dobrze i mozna sie brac za sprawy o
    >> ktorych sie nie ma zielonego pojecia.
    >
    >Ach, bo wyslanie ogloszenia na ppo to taka specjalistyczna sprawa. Naprawde,
    >widze tendencje do podnoszenia sobie samooceny jako posiadaczy "wiedzy
    >specjalistycznej"

    Kompleks niedowartosciowanego geeka. Czesta odmiana tegoz wystepuje u adminow -
    kompleks BOHFa. Sprowadza sie do budowania wlasnej wartosci wokol wiedzy
    zoologicznej, ktora nikogo innego nie interesuje.


    A<>
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1