Krótko i na temat.
1.Po co studiować skoro i tak nic to nie daje , student wieczorowy czy
zaoczny to dzisiaj cieć.
2.Pracy nie ma i nie będzie.Pracują znajomi znajomych i rodziny rodzin.
3.Każda branża ma swoje realia , teraz tylko rep zarobi jak się odda za
paczkę penicyliny byle lekarzowi.
4.Płace jeśli są to tak śmieszne że po prostu debet jak ktoś może a jak nie
to kanał.
5.Opieka socjalna nie istnieje, pomijam wczesny komunizm ale sporo ludzi
klepie biedę i nie zanosi się na to żeby mieli ją czym wyklepać.
6.Korupcja zaraza gangrena , nawet dziennikarze to znajomi znajomych.
7.Te Państwo stało się oazą oszustów i nasyceniem beznadziei .
8.Błagam o jedno , głosujcie za Unią a Lepper won .
pozdrawiam
radykalnych amatorów życia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

nic , mogę się tylko zgodzić z Tobą



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Stało się to Sat, 24 May 2003 19:32:02 +0000 (UTC), gdy "bartek
bartkowski" <s...@N...gazeta.pl> napisał:

>Krótko i na temat.
>1.Po co studiować skoro i tak nic to nie daje , student wieczorowy czy
>zaoczny to dzisiaj cieć.
>2.Pracy nie ma i nie będzie.

Sad but true, ale dla takich jak Ty nigdy pracy nie będzie.

A cieciów (w znaczeniu: dozorców) by się trochę przydało - gdy byłem na
Białorusi, tam nie było bezrobocia, ale dziesiątki pań w średnim wieku
zamiatały ulice i parki. Efekt: było czysto i nikt za darmo nie brał
społecznych pieniędzy.

Robert

do góry

> Białorusi, tam nie było bezrobocia, ale dziesiątki pań w średnim wieku
> zamiatały ulice i parki. Efekt: było czysto i nikt za darmo nie brał
> społecznych pieniędzy.
za darmo bierze społeczne pieniądze TYLKO 20% bezrobotnych
frutis

do góry

Użytkownik "bartek bartkowski" <s...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:baohbi$3nj$1@inews.gazeta.pl...
> Krótko i na temat.
> 1.Po co studiować skoro i tak nic to nie daje , student wieczorowy czy
> zaoczny to dzisiaj cieć.
> 2.Pracy nie ma i nie będzie.Pracują znajomi znajomych i rodziny rodzin.
> 3.Każda branża ma swoje realia , teraz tylko rep zarobi jak się odda za
> paczkę penicyliny byle lekarzowi.
> 4.Płace jeśli są to tak śmieszne że po prostu debet jak ktoś może a jak
nie
> to kanał.
> 5.Opieka socjalna nie istnieje, pomijam wczesny komunizm ale sporo ludzi
> klepie biedę i nie zanosi się na to żeby mieli ją czym wyklepać.
> 6.Korupcja zaraza gangrena , nawet dziennikarze to znajomi znajomych.
> 7.Te Państwo stało się oazą oszustów i nasyceniem beznadziei .
> 8.Błagam o jedno , głosujcie za Unią a Lepper won .
> pozdrawiam
> radykalnych amatorów życia.
>
A czy ty sądzisz że Unia potrzebuje takiego ciecia utrzymywać ? :))

do góry

Po studiach masz większą SZANSĘ znalezienia pracy i jest ona zazwyczaj
lepiej płatna
student wieczorowy czy zaoczny zazwyczaj w trakcie studiów pracuje
zdobywając DOŚWIADCZENIE bardziej przez pracodawców cenione.
Wskaźnik bezrobocia osób po studiach jest nieporównywalny do ogólnego
wskaźnika bezrobocia.
Opieka socjalna w Polsce nie może działać super bo zbyt mało ludzi pracuje
żeby mogło utrzymać nie pracujących + trochę ludzi bierze trochę od państwa
( patrz byłe PGR,odprawy dla górników,PKP + kupa rent dla ludzi którym się
nie należą itp)+ te F16 trochę nas kosztowały :).
Praca dla rodzin rodzin rozpowszechniona jest głównie w urzędach
państwowych.
Ogólnie praca jest, tylko trzeba się trochę nachodzić i naszukać.Podkreślam
słowo nachodzić, samo wysyłanie CV do firm bez pojawiania się tam mija się z
celem, nikt Cię nie pamięta, niczym nie wyróżniasz się z tłumu
kilkudziesięciu osób starających się o stanowisko.
Pozdrawiam i życzę Powodzenia
Były bezrobotny
Stachu




Użytkownik "bartek bartkowski" <s...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:baohbi$3nj$1@inews.gazeta.pl...
> Krótko i na temat.
> 1.Po co studiować skoro i tak nic to nie daje , student wieczorowy czy
> zaoczny to dzisiaj cieć.
> 2.Pracy nie ma i nie będzie.Pracują znajomi znajomych i rodziny rodzin.
> 3.Każda branża ma swoje realia , teraz tylko rep zarobi jak się odda za
> paczkę penicyliny byle lekarzowi.
> 4.Płace jeśli są to tak śmieszne że po prostu debet jak ktoś może a jak
nie
> to kanał.
> 5.Opieka socjalna nie istnieje, pomijam wczesny komunizm ale sporo ludzi
> klepie biedę i nie zanosi się na to żeby mieli ją czym wyklepać.
> 6.Korupcja zaraza gangrena , nawet dziennikarze to znajomi znajomych.
> 7.Te Państwo stało się oazą oszustów i nasyceniem beznadziei .
> 8.Błagam o jedno , głosujcie za Unią a Lepper won .
> pozdrawiam
> radykalnych amatorów życia.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

frutis wrote:

> za darmo bierze społeczne pieniądze TYLKO 20% bezrobotnych

Przecież większość nie ma prawa do zasiłku..

do góry

bartek bartkowski wrote:
> 2.Pracy nie ma i nie będzie.Pracują znajomi znajomych i rodziny rodzin.

Masz rodzinę? A znajomych?

do góry

frutis napisał:

> za darmo bierze społeczne pieniądze TYLKO 20% bezrobotnych

Zmniejsz - Ci którzy wczesniej pracowali płacili składki na Fundusz
Pracy - to tak jakby wykupili polisę na bezrobocie.

Flyer

do góry

KarolS napisał:

> Po studiach masz większą SZANSĘ znalezienia pracy i jest ona zazwyczaj
> lepiej płatna
> student wieczorowy czy zaoczny zazwyczaj w trakcie studiów pracuje
> zdobywając DOŚWIADCZENIE bardziej przez pracodawców cenione.
> Wskaźnik bezrobocia osób po studiach jest nieporównywalny do ogólnego
> wskaźnika bezrobocia.

Bo jest ich więcej w stosunkowo małym przedziale wiekowym, co nie
oznacza, że pracodawcy wolą 40. latków, tylko właśnie absolwentów. Ale w
odniesieniu do pojedyńczego człowieka, statystyki bezrobocia nie mają
wiekszego znaczenia. Podejrzewam, że prawdopodobieństwo zatrudnienia
statystycznego Kowalskiego [jako jednostki] w wieku 23 lat i 40 lat,
jest wyższe własnie dla 23. latków. Fakt, nie jest winą 23. latka, że
akurat w pewnym okresie ludzie mnożyli się jak króliki, ale bez
przegięcia - 40. latek ma o wiele mniejsze możliwości [prawne]
przysposobienia się do nowych zawodów.

Flyer

do góry