Odpowiedziałem na takie. Wymagali biegłej znajomości języka niemieckiego,
dobrej angielskiego i podstawowej znajomości Javy. Warunki jak najbardziej
spełniałem. Tyle, ze nikt tej najważniejszej znajomości niemieckiego na
początku nie sprawdził a kiedy o to zapytałem powiedzieli mi ze ktoś zadzwoni
i sprawdzi to przez telefon, bo oni nie potrafią. Owszem pani zadzwoniła, ale
10 min po moim wyjściu prosząc mnie o powrót żeby sprawdzić ten niemiecki.
Wysiadłem z tramwaju i wróciłem. Zapytałem kiedy mogę oczekiwać odpowiedzi,
bo ma to wpływ na ewentualne przedłużenie umowy z moim obecnym pracodawcą.
Skoro ogłoszenie jest pilne to spodziewałem się, ze jest tak jak w innych
firmach (z CL odpowiedzieli mi następnego dnia). A tu dostałem rozbrajającą
odpowiedź, ze PRAWDOPODOBNIE ZA MIESIĄC. Wszelki komentarz uważam za zbędny.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Wielokrotnie powtarzalem na grupie iz polscy pracodawcy nie nauczyli sie
jeszcze rekrutowac pracownika.
:]

do góry

>Wielokrotnie powtarzalem na grupie iz polscy pracodawcy nie nauczyli sie
>jeszcze rekrutowac pracownika.

albo raczej: rozpastwili sie duzym bezrobociem i nie potrafia przyjac
do wiadomosci ze ktos moze miec inna prace w momencie gdy aplikuje o
nowa :) a to sie powoli zmienia... polowa absolwentow i wielu
specjalistow za granica- niedlugo powinni zmienic podejscie i bardziej
zabiegac o dobrych pracownikow



CanoE
_____________________________________
Time is on my side

do góry

Uzytkownik "CanoE" <c...@n...lubie.spamu.org> napisal w wiadomosci
news:4a03f2h71u07sjb3i3k8d84r5s94ujtd87@4ax.com...

> albo raczej: rozpastwili sie duzym bezrobociem i nie potrafia przyjac
> do wiadomosci ze ktos moze miec inna prace w momencie gdy aplikuje o
> nowa :)

Nie rozumie takiego zacietrzewienia i wyzywania tych "okropnych" pracodawców.
Oni robia dokladnie to samo co my robimy idac na zakupy. Poniewaz na rynku jest
wiecej towaru, niz my mamy pieniedzy, to my jako klienci tez jestesmy
"rozpastwieni" i lazimy po sklepach marudzac i szukamy, gdzie by tu najtaniej
kupic.
Chcesz, aby to tez sie zmienilo?


--
vertret

do góry

> > albo raczej: rozpastwili sie duzym bezrobociem i nie potrafia przyjac
> > do wiadomosci ze ktos moze miec inna prace w momencie gdy aplikuje o
> > nowa :)
>
> Nie rozumie takiego zacietrzewienia i wyzywania tych "okropnych"
pracodawców.
> Oni robia dokladnie to samo co my robimy idac na zakupy. Poniewaz na rynku
jest
> wiecej towaru, niz my mamy pieniedzy, to my jako klienci tez jestesmy
> "rozpastwieni" i lazimy po sklepach marudzac i szukamy, gdzie by tu
najtaniej
> kupic.
> Chcesz, aby to tez sie zmienilo?
>
> --
> vertret

Mówisz o pracownikach czy o pracodawcach? Bo nie wiem czy pracodawcy moga
teraz sobie tak ochoczo przebierac i wybierac. Owszem - moga sobie wybierac
przebierac tylko sposród ludzi którzy dali im sie wybrac czyli zlozyli cv.
Jak nie zloza cv to pracodawca moze sobie wybierac jedynie spam w pustej
skrzynce mailowej.

Ciekaw jestem ile teraz a.d. 2006 odpowiedzi z cv przychodzi na konkretne
oferty pracy?

Ok, powiedzmy tak - jedni moga przebierac, inni mniej, inni - wcale. SIEMENS
moze sobie dlugo przerabiac cv, czekac i podejmowac decyzje. To chyba na
tyle duza i renomowana firma, ze zawsze sobie znajdzie kogos kto bedzie
chcial pracowac wlasnie tam a nie w tzw. PPHU "Zdzisiek i Rysiek Company".

Jesli bedzie brakowac ludzi do pracy to moze zaistniec sytuacja ze firmy
beda sobie wyrywac pracowników nie do konca uczciwymi metodami. Wtedy jedni
przetrwaja a inni nie. No ale taki jest rynek... Wtedy sytuacja bedzie
przypominac sklep, ale raczej lata 80-te kiedy na rynku byly kolejki za
wszystkim, a co ciekawszy towar z tych ktore "tzucili na rynek" trzeba bylo
zalatwiac innymi dojsciami.

jacek
wawa

do góry

> Odpowiedziałem na takie. Wymagali biegłej znajomości języka niemieckiego,
> dobrej angielskiego i podstawowej znajomości Javy. Warunki jak najbardziej
> spełniałem. Tyle, ze nikt tej najważniejszej znajomości niemieckiego na
> początku nie sprawdził a kiedy o to zapytałem powiedzieli mi ze ktoś
> zadzwoni
> i sprawdzi to przez telefon, bo oni nie potrafią. Owszem pani zadzwoniła,
> ale
> 10 min po moim wyjściu prosząc mnie o powrót żeby sprawdzić ten niemiecki.
> Wysiadłem z tramwaju i wróciłem. Zapytałem kiedy mogę oczekiwać
> odpowiedzi,
> bo ma to wpływ na ewentualne przedłużenie umowy z moim obecnym pracodawcą.
> Skoro ogłoszenie jest pilne to spodziewałem się, ze jest tak jak w innych
> firmach (z CL odpowiedzieli mi następnego dnia). A tu dostałem
> rozbrajającą
> odpowiedź, ze PRAWDOPODOBNIE ZA MIESIĄC. Wszelki komentarz uważam za
> zbędny.

Aplikowałeś bezpośrednio do Siemensa czy przez pośrednika?

pozdr
zasiu

do góry

vertret wrote:
> Nie rozumie takiego zacietrzewienia i wyzywania tych "okropnych" pracodawców.
> Oni robia dokladnie to samo co my robimy idac na zakupy. Poniewaz na rynku jest
> wiecej towaru, niz my mamy pieniedzy, to my jako klienci tez jestesmy
^^^^^^^^^^^^^^^

naprawdę jest? Pamiętaj że mowa o specjaliście. A przynajmniej takie odniosłem
wrażenie.


B.


--
Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.

do góry

> Aplikowałeś bezpośrednio do Siemensa czy przez pośrednika?
>
jak znam życie i siemensa to raczej przez pośrednika - Powermedia, RINF
czy IT Kontrakt - nie wiem śledząc tą trupę czy ktoś inny ma "wejścia"
do Siemensa....

do góry

vertret napisał(a):

>
> Nie rozumie takiego zacietrzewienia i wyzywania tych "okropnych" pracodawców.
> Oni robia dokladnie to samo co my robimy idac na zakupy. Poniewaz na rynku jest
> wiecej towaru, niz my mamy pieniedzy, to my jako klienci tez jestesmy
> "rozpastwieni" i lazimy po sklepach marudzac i szukamy, gdzie by tu najtaniej
> kupic.
> Chcesz, aby to tez sie zmienilo?
>
>
tylko że zachowanie niektórych pracodawców przypomina panienkę co kupuje
sukienkę wiedzac że założy ją na jedną imprezę a następnego dnia bedzie
chciałą zwrócić kłamiąc ze nienoszona ....

do góry

>> Aplikowałeś bezpośrednio do Siemensa czy przez pośrednika?
>>
> jak znam życie i siemensa to raczej przez pośrednika - Powermedia, RINF
> czy IT Kontrakt - nie wiem śledząc tą trupę czy ktoś inny ma "wejścia" do
> Siemensa....

Jak byłem rok temu zainteresowany pracą w Siemensie to Power Media chyba we
wszystkich swoich ogłoszeniach miała "pilne":-)

pozdr
zasiu

do góry