-
21. Data: 2002-03-27 18:59:13
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Krzysztof Kosminski" <k...@a...web.de>
Użytkownik "Leszek Nie" <c...@m...com> napisał w wiadomości
news:F208A24A-419E-11D6-BBA0-000502737480@mac.com...
> Ale wiesz co? Toto się baaardzo źle czyta. I już. Może Twoje CV też
> wymaga od pracodawców tyle męki? Dyslektyk czy dyletant - wsio rawno
> jakie kto sobie znajdzie usprawiedliwienie na nieuctwo... ;-)
wiesz co, dyslekcja i dysgrafia toniemają nic wspólnegoz nieuctwem.
Niewidomemu też powiesz, że jest nieukiem bo się czytać nie nauczył
inaczej niż Braillem?
Krzysztof
-
22. Data: 2002-03-27 19:01:19
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Krzysztof Kosminski" <k...@a...web.de>
Użytkownik "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl> napisał w
wiadomości news:a7stnc$1oad$1@news2.ipartners.pl...
> 2. W innym przypadku - brak możliwości technicznej, rekrutacja
nierzadko
> stanowi zajęcie dodatkowe w działach personalnych. Wyobraź sobie
> sytuacje, w której jedna osoba zwana dumnie działem kadr zajmuje
się
> rozliczaniem 300 pracowników (zwolnienia, urlopy, wynagrodzenia,
> diety,
> szkolenia, programy socjalne, rekrutacja, rozwiązywanie
konfliktów,
> etc.)
Przepraszam, ale napisanie listu w Wordzie i wstawienie pola
pobierającego dane adresowe z bazy danych zajmuje może pięć minut.
Przypuszczam, że w innych edytorach też nie dłużej.
A wydrukować to można w nocy nawet, do tego nie potrzeba pracownika.
Krzysztof
-
23. Data: 2002-03-27 19:04:59
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Krzysztof Kosminski" <k...@a...web.de>
Użytkownik "Vas" <a...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:a7t0vh$1i$1@news.tpi.pl...
> Tak. Ale chodzilo mi w zasadzie o jedna rzecz. Nie o sama rekrutacje
nawet
> moze nie o poszanowanie dla czlowieka tylko oto w jaki sposob buduje
sie
> silna gospodarke.
IWesz, to nawet nie tyle może chodzi o górnolotne budoanie silnej
gospodarki co o budowanie wizerunku firmy...
Mysle ze niebuduje sie jej niewysylajac odpowiedzi na
> oferte o prace i majac gdzies ludzi. Tyle sie mowi ze Polska sie
zmienia ale
> w co ona sie zmienia? I w ktora strone?
Z księżyca spadłeś ;-) ?
To jeszcze nie wiesz?
Jesli firma niedaje sobie rady z CV swoich
> przyszlych pracownikow to jak ona da sobie rade na Europejskim rynku
? Jak
> daje rade z zarabianiem pieniedzy ?
Pomyśl też czy warto w takiej firmie pracować. IMO nie. Bo skąd wiesz,
czy oni sobie dadzą radę z wypłatą wynagrodzeń ? Chociaż to neiwielkie
pocieszenie w kraju z takim bezrobociem.
Mysle ze polscy "biznesmeni i
> managerowie" jeszcze niemiali do czyniania z wielkimi firmami ktore
dzialaja
> niczym "syndykaty" i gdzie niema miejsca na pomylke. Firmy w ktorych
osoba
> pracujaca wie ze jest "wojownikiem" (np. Arthur Andersen). Niema
szans z
> takim rynkiem bez elementarnych zmian w mentalonosci polakow.
Dlatego takie firmy upadną. I tyle.
Pozdrawiam,
Krzysztof
-
24. Data: 2002-03-27 19:27:35
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Vas" <a...@i...net.pl>
"Seb" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:a7t4km$565$1@news.tpi.pl...
> > Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> > polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
> tez
> > tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> > dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> > "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.
>
> co nie uprawnia cie do nieodpowiadania POD cytatem (i ciecia tychze)
> poza tym nie widze problemu: masz przeciez pod F7 w outlooku sprawdzanie
> pisowni
> twoja dysleksja nie upowaznia cie do "zmuszania" innych do kombinowania
"co
> autor mial na mysli"... :)))
> pozdr
> seb
>
Sluchaj jesli na ciebie tak dziala dyslekcja to jak traktujesz ludzi
niepelnosprawnych ? niewiomych itp ? Najchetniej bys ich wyslal chyba do
obozow odosobnienia co ? Bo odstaja od reszty ? A np. Jesli sie ktos jaka w
twojej obecnosci to co mowisz ? "Niejakaj sie bo niema wiatru" Albo moze te
jakala jezyk ci sie placze ? Troche tolerancji.
Adam
-
25. Data: 2002-03-27 19:35:05
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "fotech" <u...@f...onet.pl>
> wyzszym poziome ? TECHNICZNYM, KULTUROWYM, MENTALNYM ITD. ? Przykladowa
A jest to dokladnie tak :
jesli jest oferta pracy - i to upubliczniona, to na najbardziej ..proste
stanowisko przychodzi ok 1000 - 2000 aplikacji
Koszt odpowiedzi , jak latwo policzyc to minimum 3000 zl, nie liczac pracy
sekretariatu.
Byl na ten temat kiedys artykuł w Wyborczej.
Ja sam na 200 ofert dostalem ok 10 odpowiedzi, a co dziwne, nie odpowiadaja
ludzie, ktorzy sie ze mna spotkali na rozmowie - co juz uwazam za nieco
przesadna oszczednosc.
Jesli w ogłoszeniu jest zastrzezone , ze nie beda odpowiadac na nie
interesujace oferty - uwazam, ze to lepsze, niz gdyby w ogole o tym nie
napisali. Zawsze mozna przeciez zadzwonic do firmy i zapytac o stan analizy
Twojej aplikacji:)
Wojtek
-
26. Data: 2002-03-27 19:58:03
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Seb" <s...@p...onet.pl>
> Sluchaj jesli na ciebie tak dziala dyslekcja to jak traktujesz ludzi
> niepelnosprawnych ? niewiomych itp ? Najchetniej bys ich wyslal chyba do
> obozow odosobnienia co ? Bo odstaja od reszty ? A np. Jesli sie ktos jaka
w
> twojej obecnosci to co mowisz ? "Niejakaj sie bo niema wiatru" Albo moze
te
> jakala jezyk ci sie placze ? Troche tolerancji.
Zacznijmy od tego ze dyslekSja to problem z czytaniem (czesto mylona z
dysgrafia).
Uwazam ze twoj problem (ktory sprowadza sie do nauczenia sie paru regulek i
wyjatkow - jak w angielskim z czasownikami nieregularnymi - swita?) nie jest
choroba i porownywanie sie z niepelnosprawnymi jest tu troche nie na
miejscu. Ostatnimi czasy z tzw. problemu dysleksji zrobiono narodowa
bezlitosnie atakujaca nasze zmartyrologizowane polskie spoleczenstwo. W
czasach mojej matury (ech... :)), czesc ludzi przynosila zaswiadczenia od
psychologow, ze jest sie dyslektykiem - i dobra, zrobie blad to moga mi
naskoczyc... A nasza wychowawczyni powiedziala ze ma gdzies zaswiadczenia
:))) i co bys zrobil?
Jak sie pozniej okazalo, tylko znikoma czesc szkoly okazala sie
"dyslektykami z prawdziwego znaczenia" (co nie oznacza ze nie obnizono im
oceny z polskiego pisemnego :))).
Bez przesady - nie robmy z siebie idiotow, jak sugeruje pewna duza firma
AGD-RTV :)))
pozdr
seb
-
27. Data: 2002-03-27 20:44:06
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Vas" <a...@i...net.pl>
Niewiem kiedy miales mature ale moze czas ja napisac ponownie bo z wiedza
ogolna u pana kiepsko. NIewiem czy widziales jak wyglada zaswiadczenie
stwierdzajace za dana osoba posiada "Fragmentaryczne Zaburzenia Rozwojowe
typu Dyslektycznego" ? Pewnie niewidziales bo dla ciebie dyslekcja nie
jakies zaburzenie tylko nieuctwo ? Otorz wykonanie testow dyslektycznych:
Aby sie na nie dostac musi wydac zaswiadcznie szkola i ona kieruje na
badania tak bylo ze mna i kiedy ja robilem testy. Z czego skladaja sie owe
testy ? 1. Analiza Zaszytow szkolnych na przestrzeni lat. 2. Wywiad z
rodzina (chodzi o rozwoj) 3. Testy psychologiczne - Jedne z najciezszych do
napisania (testy dla doroslych) . Jesli po tym stwierdzi sie iz dana osoba
moze posiadac owo zaburzenie wtedy (ale tylko wtedy). taka osoba musi
napisac sprawdzian ze znajomosci pisowni w jezyku polskim czyli kiedy
piszemy o z kreska a kiedy nie, kiedy rz a nie z itp. Po napisaniu tego
testu czas na ostateczny test 1.5 godzinne dyktando. Po zsumowaniu tych
wszystkich rzeczy razem biegly psycholog wystawia swoja opinie na pismie.
Pismo jest pismem urzedowym. Niniejsza opinie wydaje sie w oparciu o
Zarzadzenie Nr. 30 MEN z dnia 12 pazdziernika 1993 roku. Mozesz sobie
oczywiscie to sprawdzic dlatego to napisalem i tym samym poglebic swoja
wiedze o tej niewatpliwe bardzo utrudniajacej zycie wadzie.
Jesli chodzi o zaswiadczenia i czy je uznac czy nie to niewiem jak jest
teraz ale mozliwe ze kiedys sie ich nieuznawalo teraz pewnie sie uznaje
dyslekcja to nie tylko sama niemorznosc pisania znaczy korekcji swoich i
cudzych bledow ale tez np. slaba pamiec swierza badz tez zanirzone inne
wskazniki. Do tego to specyficzny rodzaj bledu dyslektycznym bledem niejest
np. pisowani wyrazu gura Dyslekcja to bledy specyficzne szczegolnie w
bledach jakby to powiedziec ze sluchu tam gdzie slyszymy sz ale piszemy z. W
innych jezykach niema takich problemow totez np. w jezyku angielskim wogule
niepopelniam bledow.
Na testach ktore sie przeprowadza widac kto jest a kto nie oczywiscie testy
mozna oszukac ale idac na nie niewiedzialem wogule ze eda jakies testy i co
to za testy.
Adam
"Seb" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:a7t87s$84k$1@news.tpi.pl...
> > Sluchaj jesli na ciebie tak dziala dyslekcja to jak traktujesz ludzi
> > niepelnosprawnych ? niewiomych itp ? Najchetniej bys ich wyslal chyba do
> > obozow odosobnienia co ? Bo odstaja od reszty ? A np. Jesli sie ktos
jaka
> w
> > twojej obecnosci to co mowisz ? "Niejakaj sie bo niema wiatru" Albo moze
> te
> > jakala jezyk ci sie placze ? Troche tolerancji.
>
> Zacznijmy od tego ze dyslekSja to problem z czytaniem (czesto mylona z
> dysgrafia).
> Uwazam ze twoj problem (ktory sprowadza sie do nauczenia sie paru regulek
i
> wyjatkow - jak w angielskim z czasownikami nieregularnymi - swita?) nie
jest
> choroba i porownywanie sie z niepelnosprawnymi jest tu troche nie na
> miejscu. Ostatnimi czasy z tzw. problemu dysleksji zrobiono narodowa
> bezlitosnie atakujaca nasze zmartyrologizowane polskie spoleczenstwo. W
> czasach mojej matury (ech... :)), czesc ludzi przynosila zaswiadczenia od
> psychologow, ze jest sie dyslektykiem - i dobra, zrobie blad to moga mi
> naskoczyc... A nasza wychowawczyni powiedziala ze ma gdzies zaswiadczenia
> :))) i co bys zrobil?
> Jak sie pozniej okazalo, tylko znikoma czesc szkoly okazala sie
> "dyslektykami z prawdziwego znaczenia" (co nie oznacza ze nie obnizono im
> oceny z polskiego pisemnego :))).
> Bez przesady - nie robmy z siebie idiotow, jak sugeruje pewna duza firma
> AGD-RTV :)))
> pozdr
> seb
>
-
28. Data: 2002-03-27 21:52:19
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Janusz Kesik" <j...@i...pl>
Sam dobrze pamiętam ile wysłałem kompletów dokumentów nie doczekując się
odpowiedzi.
Z kolei w pewnym momencie wysłałem w ciemno około 10 kompletów dokumentów do
brytyjskich firm, wiedząc że i tak raczej nie ma możliwości zatrudnienia
(brak obywatelstwa UE). Oczywiście wszystko emailem.
Doczekałem się odpowiedzi na... WSZYSTKIE emaile. W dwóch przypadkach fimy
odpowiedziały za pośrednictwem tradycyjnej poczty. Wtedy poczułem różnicę w
traktowaniu kandydata.
Czy odpowiedź naprawdę tak wiele kosztuje? Nie wiem, ale na pewno
poszukujący pracy czuje się znacznie lepiej gdy otrzymuje odpowiedzi na
swoje zapytania.
Pozdrawiam,
Janusz Kesik
j...@i...pl
-
29. Data: 2002-03-27 22:33:22
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Vas" <a...@i...net.pl>
Dokladnie wiem o czym mowisz wlasnie dlatego napisalem pierwszego posta w
tym temacie. Bo sam czulem sie wlasnie tak jakby mnie nikt niechcial i
wogule niezwracano na mnie uwagi kiedy wysylam 10109209 CVs do polskich firm
i chcilem zeby ludzie tutaj na grupie wiedzili ze nieodpowiadanie NIE JEST
normalna praktycznie stosowana na swiecie regula ze tylko tutaj tak jest i
ze mysle nalezaloby cos z tym zrobic. KTO NAS MA SZANOWAC JESLI NIE MY
SAMI.Niedajce sie im. prosze.
Adam Jedrzejewski.
"Janusz Kesik" <j...@i...pl> wrote in message
news:a7tes8$7l5$1@news.tpi.pl...
> Sam dobrze pamiętam ile wysłałem kompletów dokumentów nie doczekując się
> odpowiedzi.
> Z kolei w pewnym momencie wysłałem w ciemno około 10 kompletów dokumentów
do
> brytyjskich firm, wiedząc że i tak raczej nie ma możliwości zatrudnienia
> (brak obywatelstwa UE). Oczywiście wszystko emailem.
>
> Doczekałem się odpowiedzi na... WSZYSTKIE emaile. W dwóch przypadkach fimy
> odpowiedziały za pośrednictwem tradycyjnej poczty. Wtedy poczułem różnicę
w
> traktowaniu kandydata.
>
> Czy odpowiedź naprawdę tak wiele kosztuje? Nie wiem, ale na pewno
> poszukujący pracy czuje się znacznie lepiej gdy otrzymuje odpowiedzi na
> swoje zapytania.
>
> Pozdrawiam,
>
> Janusz Kesik
> j...@i...pl
>
>
>
>
-
30. Data: 2002-03-28 07:20:30
Temat: Re: Odpowiadanie na Oferte CV etc.
Od: "Adam F." <p...@s...com>
> (....)
> Jesli firma niedaje sobie rady z CV swoich
> przyszlych pracownikow to jak ona da sobie rade na Europejskim rynku ? Jak
> daje rade z zarabianiem pieniedzy ?
To ja zmienię nieco powyższe zdanie i zapytam: jeżeli potencjalny pracownik
nie daje sobie rady z poprawnym napisaniem CV i LM, to jak sobie da radę z
obowiązkami służbowymi ? Zaświadczenie nie przeszkadza w skorzystaniu ze
słownika lub modułu sprawdzania pisowni (lub jednego i drugiego...). Co mam
myśleć, jeżeli komuś nie chce się poświęcić trochę czasu na napisanie listu,
który może zaważyć na jego dalszym życiu ?
Dla jasności - nie mam na myśli Ciebie, gdyż napisałeś że CV wysyłasz bez
błędów. Umieszczam jednak co jakiś czas ogłoszenia w różnych miejscach i
dostaję sporo odpowiedzi z rażącymi, skandalicznymi wręcz błędami. Całkiem
niedawno dostałem CV z wielkim, wytłuszczonym nagłówkiem "Rzyciorys" (co
piętnowałem na grupie pl.pregierz...). Gdy widzę coś takiego, to aż mnie
skręca - a moja opinia o człowieku, który wysłał takiego "potworka" jest
jednoznaczna...
Oczywiście nie każde stanowisko wymaga bezbłędnej pisowni, ale wysyłanie
"oficjalnej" korespondencji z błędami jest zwyczajnie objawem lekceważenia
drugiej strony, podobnie jak np. przyjście na pierwszą rozmowę w przetartych
jeansach i swetrze (i nie ma tu znaczenia czy chodzi o stanowisko dyrektora
marketingu czy programisty - rzecz w ogólnym podejściu do pracy, do ludzi,
itp.).
Poza tym rzeczywisty problem z dysortografią ma może 1/10 osób
zasłaniających się nią. Dla reszty to wygodna wymówka usprawiedliwiająca
własne lenistwo. Nie znaczy to, że odrzucam osoby z rzeczywistą
dysortografią, jednak pewne stanowiska będą dla nich zwyczajnie
nieodpowiednie, podobnie jak ciężko być dobrym grafikiem nie posiadając
minimum zmysłu artystycznego (chyba że mówimy o czysto technicznej pracy
graficznej).
Na koniec jeszcze jedna ciekawostka - ponieważ szukam od jakiegoś czasu
dobrego grafika - często odsyłam odpowiedź na list z prośbą o przesłanie
przykładowych projektów (jeżeli nie były załączone). Nie otrzymuję ŻADNEJ
odpowiedzi w około 40% przypadków. Czyli co ? Mam rozumieć, że te 40%
wysłało do mnie CV+LM dla zabawy ? Nudziło im się ? Nawet jeżeli ktoś szuka
pierwszej pracy, a ma zacięcie do grafiki - nie wierzę, że nie posiada
absolutnie żadnych projektów - zrobionych ot tak, dla treningu, dla
podszlifowania umiejętności, itp.
Pozdrawiam
Adam