-
51. Data: 2005-03-28 22:40:03
Temat: Re: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
> (czyli na dopiecie kontraktu a potem zebranie smietanki po kilku
> mies pracy programistow)
Ba, ale "dopięcie" kontraktu to najprzyjemniejsza część pracy
handlowca. Najtrudniejszym bywa znalezienie chętnego do kupienia.
Pozostaje jeszcze parę innych detali, jak np. wynegocjowanie dobrej
ceny itp.
Masz chyba na myśli pracę kogoś, kto "przeprowadza przez magazyn" i
uzgadnia sposób dostarczenia na miejsce?
Nikt nie mówi, że programista jest mało ważny! Tylko tyle, że
najlepszy produkt należy sprzedać. A jakie to jest łatwe, widać
po ogłoszeniach z propozycjami pracy.
J.K.
--
kilka ofert na www.zapraszam.pl/praca/
-
52. Data: 2005-03-29 21:53:57
Temat: Re: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: "majkel" <m...@o...pl>
Użytkownik "Cyprian Prochot" <c...@N...pl> napisał w
wiadomości news:d29v4r$20v$1@news.onet.pl...
>
> "majkel" <m...@o...pl> wrote in message
> news:d29tea$jhm$1@news.onet.pl...
>
>> srodkowo wschodnia). Sa tez pewnie inne. Jedno jest wazne. Dobry
>> handlowiec
>> to podstawa dzialalnosci firmy. Jest zrodlem zyskow. Zreszta jak to w
>
> ROTFL!
>
> powinno byc: jest sposobem w jaki te zyski sa kanalizowane (czyli na
> dopiecie
> kontraktu a potem zebranie smietanki po kilku mies pracy programistow)
Jak juz mamy byc scisli az dp bolu to handlowiec nie jest
sposobem........... a zrodlem zyskow jest: sytuacja: Firma 10 programistow 0
(profesjonalnych) handlowcow zysk: 12000, Ta sama firma tyle ze z handlowcem
(profesjonalnym) 30000. Wiez 18 tysiecy to zysk ktorego zrodlem jest
handlowiec. IZZZZI???
Pozatym sposb myslenia o biznesie w kategoriach programista - centrum to
typowo polska sprawa. Na zachodzie Europy najpierw jest aspekt marketingowy
a dopiero potem dobiera sie wlasciwych programistow i kompletuje zespol. O
programie mysli sie jak o kazdym innym produkcie. Trzeba miec na niego rynek
zbytu. W Polsce formy Studenci INC sa na pozadku dziennym. Kilku z nich
nauczy sie czegos, cos zrobi, sprzeda z zyskiem i to juz cala dzialalnosc.
Tyle ze bez planow na rozwoj i przyszlosc. Dzisiaj rola programisty troszke
sie zmienila. Kiedys projektowal i wykonywal cale systemy, sprzedawal. Byl
panem i wladca. Dzis jest w swej pracy podobny do elektromontera (z
wyjatkami wszakze) ale takie postrzebanie programistow jest np. w
Irlandii...... (bez sensu wywod mi sie zrobil :/)
poz.
majkel
-
53. Data: 2005-03-30 09:30:00
Temat: Re: Odp: Praca w Comarch - pytania
Od: "Cyprian Prochot" <c...@N...pl>
"majkel" <m...@o...pl> wrote in message news:d2cipj$alg$1@news.onet.pl...
> (profesjonalnym) 30000. Wiez 18 tysiecy to zysk ktorego zrodlem jest
> handlowiec. IZZZZI???
no to niech teraz zrobi to samo bez programistow.
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot