eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOd jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2005-10-16 20:25:07
    Temat: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Od: f...@c...onet.pl

    hej
    Pisze teraz ale jestem cały w nerwach. Zaczynam jutro nową pracę w kancelarii
    prawnej,zgodną z moim wykształceniem, z satysfakcjonującym wynagrodzeniem.
    Krótko mówiąc praca która jest moim marzeniem, Ciesze sie strasznie, ale mam
    pewne problemy. Czy ktos mi moze doradzić jak sobie poradzic z irracjonalnym
    strachem który mi towarzyszy i bedzie mi towarzyszyć jutro ? Oczywiscie moze
    to troche smieszne bo jestem swiadom swoich mozliwości i swojej wiedzy ale
    przeraża mnie ten własnie strach a nie porażka.Boje sie ze bedzie kiepsko,ze
    nagle zostane obarczony obowiązkami którym nie podołam, ze nie bede potrafil
    sie dogadac z ludzmi. Moje doswiadczenie w temacie pracy jest niewielkie,na 5
    roku studiów pracowalem w firmie w ktorej bylo cicho i kameralnie,zajmowalem
    sie kompletnymi bzdetami nie mającymi nic wspolnego z prawem (wiadomo trzeba
    cos zarobic zeby miec kase na zycie itp). Odszedłem stamtąd zaraz po obronie
    pracy magisterskiej.Macie jakies doswiadczenia w temacie jak zaczynaliscie
    nową pracę, jakieś doświadczenia,przeżycia ? A może jesli mozna wiedziec jak
    sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia sie "nowy" ? Prosze o wasze
    opinie,kazda mi sie przyda.
    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-10-16 21:55:27
    Temat: Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Od: "mhl999 " <m...@g...pl>

    f...@c...onet.pl napisał(a):

    > Zaczynam jutro nową pracę w kancelarii prawnej,zgodną z moim
    > wykształceniem, z satysfakcjonującym wynagrodzeniem.
    jesli powtorzysz to za pare miesiecy to uwierze w ow satysfakcje.

    > Czy ktos mi moze doradzić jak sobie poradzic z irracjonalnym
    > strachem który mi towarzyszy i bedzie mi towarzyszyć jutro ?
    jasne, lyknij sobie "setke wodki" albo wypij litr mleka.
    w ostatecznosci pamietaj, ze strach ma wielkie oczy i skup sie na robocie
    a nie obawach:) jesli sie znaczaco pomylisz to raczej cie nie wywala
    pierwszego dnia na "zbity pysk" nie po to cie tam przyjeto.

    > przeraża mnie ten własnie strach a nie porażka.
    to normalne, wszystko co nowe jest trudne :-)

    > Macie jakies doswiadczenia w temacie jak zaczynaliscie nową pracę, jakieś
    > doświadczenia,przeżycia ?
    oczywiscie, od razu rzucono mnie na gleboka wode :-)
    szybko sie polapalem o co biegalo a nawet udoskonalilem to i owo.
    na poczatku zawsze sie motasz, nie ma innej rady. chwila niepewnosci musi
    byc. wynika to bardziej ze strachu przed pomylka. ale uwierz mi, ze nawet
    po latach mozna sie rabnac w bardzo oczywistej sprawie :)

    > A może jesli mozna wiedziec jak sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia
    > sie "nowy" ?
    hehe, kolejny problem na glowie ;-)
    a tak powaznie to licze sie z tym, ze bedzie wolniejszy ode mnie (musi sie
    zaaklimatyzowac) przez co cholera mnie bedzie brala, ale coz trzeba to
    jakos przezyc majac nadzieje, ze sie wyrobi:) jesli popelni bledy, a jest
    czas na ich poprawe to powiem mu o nich i dam do poprawy, tak dlugo dopoki
    bedzie czas na poprawki.
    podejde do niego wyjatkowo spokojnie i z duza dawka cierpliwosci tlumaczac
    mu krok po kroku jesli bede widzial, ze z czyms sobie nie radzi. raczej
    nigdy nie wykonam czegos za niego jesli to jego dzialka. ma sie nauczyc
    pracowac. a jak juz sie nauczy to mozemy pojsc na piwo :)

    > Prosze o wasze opinie,kazda mi sie przyda.
    po prostu idz spac :)
    wstan rano, nie czytaj tego co tu napisano i idz do roboty :)

    pozdrawiam
    mhl999




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2005-10-16 22:09:56
    Temat: Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Od: Jaroslaw Postawa <d...@a...pl>

    f...@c...onet.pl wrote:
    > Macie jakies doswiadczenia w temacie jak zaczynaliscie
    > nową pracę, jakieś doświadczenia,przeżycia ?
    Z mojego doświadczenia, to nie rzucają od razu na głęboką wodę. Każdy
    przez to przechodził i pamięta jak to jest, więc spokojnie. Pewnie Cię
    oprowadzą, powiedzą co i jak i może coś prostego na rozgrzewkę
    dostaniesz. Piszesz, że jesteś świadom swoich możliwości, więc dasz
    sobie radę. Jak jeszcze nie śpisz, to do łóżeczka, żebyś jutro miał siłę
    do życia.

    > A może jesli mozna wiedziec jak sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia sie
    "nowy" ?
    Znowu z doświadczenia - zastanawiam się, jak bardzo będzie chciał się
    wykazać, kiedy przeceni swoje umiejętności i coś zepsuje (branża IT) i
    jak długo będzie trzeba to naprawiać. Potraktuj to jako przestrogę i nie
    staraj się za mocno wychylić. Oczywiście też bez przegięć w drugą stronę.

    Jarek


  • 4. Data: 2005-10-17 09:29:55
    Temat: Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@d...dopPLer>


    Użytkownik <f...@c...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5af6.00000cc1.4352b723@newsgate.onet.pl...
    > hej
    > Pisze teraz ale jestem cały w nerwach. Zaczynam jutro nową pracę w
    kancelarii
    > prawnej,zgodną z moim wykształceniem, z satysfakcjonującym wynagrodzeniem.
    > Krótko mówiąc praca która jest moim marzeniem, Ciesze sie strasznie, ale
    mam
    > pewne problemy.
    Gratuluję!

    > Czy ktos mi moze doradzić jak sobie poradzic z irracjonalnym
    > strachem który mi towarzyszy i bedzie mi towarzyszyć jutro ?

    Jest taka zasada, że uczniów się nie karci i nie wymaga od nich
    nieomylności. A Ty takim uczniem jutro i przez dłużysz czas będziesz - aż
    się skutecznie wdrożysz. Jeśli praca tak Ci odpowiada i b. Ci na niej
    zależy, nic dziwnego, że odczuwasz strach. Ale nie wymagaj od siebie od razu
    zbyt wiele, bo jedyne czego się nabawisz to szybkiego wypalenia zawodowego.

    Dla pocieszenia - nie jesteś jedyny, taki strach to norma. Dostałem nową
    pracę i za 2 tygodnie zaczynam. Czuję się tak samo jak Ty, mimo, że to
    jescze całe 14 dni.

    > A może jesli mozna wiedziec jak
    > sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia sie "nowy" ?
    Nowy ma taryfę ulgową, objaśnia mu się gdzie stoi kawa, gdzie można iść na
    papierocha itd.

    pozdr.
    m.


  • 5. Data: 2005-10-17 11:34:15
    Temat: Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Od: k...@p...onet.pl

    > Czy ktos mi moze doradzić jak sobie poradzic z irracjonalnym
    > strachem który mi towarzyszy i bedzie mi towarzyszyć jutro ? Oczywiscie moze
    > to troche smieszne bo jestem swiadom swoich mozliwości i swojej wiedzy ale
    > przeraża mnie ten własnie strach a nie porażka.Boje sie ze bedzie kiepsko,ze
    > nagle zostane obarczony obowiązkami którym nie podołam, ze nie bede potrafil
    > sie dogadac z ludzmi. Moje doswiadczenie w temacie pracy jest niewielkie,na 5
    > roku studiów pracowalem w firmie w ktorej bylo cicho i kameralnie,zajmowalem
    > sie kompletnymi bzdetami nie mającymi nic wspolnego z prawem (wiadomo trzeba
    > cos zarobic zeby miec kase na zycie itp). Odszedłem stamtąd zaraz po obronie
    > pracy magisterskiej.Macie jakies doswiadczenia w temacie jak zaczynaliscie
    > nową pracę, jakieś doświadczenia,przeżycia ? A może jesli mozna wiedziec jak
    > sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia sie "nowy" ? Prosze o wasze
    > opinie,kazda mi sie przyda.

    Przede wszystkim "nerwy w konserwy i na eksport". Nowa praca ma to do siebie, ze
    dostajesz nowy zestaw obowiazkow, nowe projekty. Wiekszosc pracodawcow zdaje
    sobie z tego sprawe, ze pierwsze dni w pracy to oswajanie nowego.

    Jesli tylko Toja wiedza jest zgodna z tym, co im podales. Wszystko bedzie OK

    kania

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1