-
1. Data: 2004-03-29 20:32:41
Temat: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
Witam
Czy stosowne jest ustalenie hierarchii służbowej oraz zakresu
kompetencji na stanowisku, na którym ma się pracować ? Przy
podejmowaniu pracy zapewne warto ustalić, komu bezpośrednio się
podlega i przed kim jest się odpowiedzialnym ? Dodatkowo: jak
staralibyście się zachowywać wiedząc, że Wasi przyszli
współpracownicy/podwładni będą podkładać Wam świnie, abyście
potykali się o nie, i aby podziękowano Wam za wysiłek
włożony w pracę podczas okresu próbnego ?
--
Pozdrawia m.
-
2. Data: 2004-03-29 23:51:06
Temat: Re: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: "HEADLINE PR" <b...@i...pl>
Użytkownik "misman" <m...@r...NIESPAM.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.03.29.20.33.51.974625@rip.NIESPAM.pl..
.
>
> Witam
>
> Czy stosowne jest ustalenie hierarchii służbowej oraz zakresu
> kompetencji na stanowisku, na którym ma się pracować ? Przy
> podejmowaniu pracy zapewne warto ustalić, komu bezpośrednio się
> podlega i przed kim jest się odpowiedzialnym ? Dodatkowo: jak
> staralibyście się zachowywać wiedząc, że Wasi przyszli
> współpracownicy/podwładni będą podkładać Wam świnie, abyście
> potykali się o nie, i aby podziękowano Wam za wysiłek
> włożony w pracę podczas okresu próbnego ?
>
> --
> Pozdrawia m.
>
Zależy jakie to stanowisko..Może napisz coś więcej?
-
3. Data: 2004-03-30 00:40:16
Temat: Re: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: "marcin" <e...@g...pl>
jeśli chodzi o te świnie to nie rob czegoś co mogłbyś żałować. stoicki
sposób to najważniejsza zasada, patrz obserwuj i oceniaj sytuację a jak co
do czego to jeszcze bedziesz miał okazje się odchamić
pozdro
-
4. Data: 2004-03-30 08:13:40
Temat: Re: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
On Tue, 30 Mar 2004 01:51:06 +0200, HEADLINE PR wrote:
> Zależy jakie to stanowisko..Może napisz coś więcej?
Lekko "kerownicze": szef serwisu. Parę osób do zorganizowania im
metodyki działania i efektywności..
Zarządzałem już niewielkimi zespołami, jednakże w tamtych przypadkach
sytuacja była taka, że to JA dobierałem sobie personel, wprowadzałem
ludzi do zespołu - czyli niejako już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej
miałem szansę ocenić, czy będzie mi się dobrze z kimś pracowało czy
nie. Tu sytuacja jest inna - zespół już istnieje, tak więc: albo mam
stosowne kompetencje do zmian wg własnego uznania, albo próbować "bat z
gówna" ukręcić... Stąd pytanie o życzenie jednoznacznego określenia
kompetencji i zakresu działań.
--
Pozdrawia m.
-
5. Data: 2004-03-30 11:56:43
Temat: Re: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> stosowne kompetencje do zmian wg własnego uznania, albo próbować "bat z
> gówna" ukręcić... Stąd pytanie o życzenie jednoznacznego określenia
> kompetencji i zakresu działań.
>
po tym fragmencie wypowiedzi mam jakieś takie symptomy wrażenia, że nie
lubisz współpracowac z ludźmi tylko być tyranem.
a tak poważniej - ja staram sie swoją robotę wykonywać tak, jak nakazuje
sztuka wykonywania danej pracy. Nie jestem tyranem ale też nie puszczam
wszystkich na żywioł. moim zdaniem powinieneś w pierwszej chwili stwierdzić
co ma być w danym miejscu pracy robione. po określeniu celu , jaki macie
osiągnąć należy wziąć pod uwagę środki, jakie masz do osiągnięcia tegoż itak
ułozyć pracę, żeby praca odnosiła skutek zgodny z oczekiwanym.
Ja na przykład na twoim miejscu - po pierwsze bym określił co serwisujecie.
załóżmy, sprzęt komputerowy. Masz pokierować trójką ludzi którzy mają
wykonywać serwis urządzeń na miejscu - w serwisie i wyjazdowo - u klienta.
Powinno być określone jak zdiagnozować usterkę, szybkie określenie sposobów
rozwiązania, ew. przyblizone koszty. Ktoś musi umieć rozmawiać z klientem
(co jest trudniejsze na "terenie" klienta niż u was w serwisie), ktoś musi
szybko umieć postawić diagnozę, ktoś musi szybko naprawić.
Krótko mówiąc, praca od podstaw. Masz juz stworzone środowisko i od ciebie
zależy jak ono będzie funkcjonowało. I nie zrzucaj winy na innych - skoro
dla ciebie jest coś wykonywane nie po twojej mysli, to zastanów się dlaczego
tak jest. Może trzeba kogoś poinstruować, może trzeba przyjąć że dane
rozwiązanie w danym momencie jest najsensowniejsze.
generalnie, powodzenia. I jakbys miał problemy, pisz na priv a za niewielka
opłatą da się wszystko rozpracować a na pewno wprost pomóc w twojej
sytuacji:)
weź za przykład Małysza, który dopiero zaczął być wielki jak miał wokół
siebie zgrany i perfekcyjnie pracujący zespół. Zespół rozwalili, Adaśko
przestał wygrywać. Moze zmęczenie/przemęczenie materiału, może złe podejście
treningowe. Przenieś to na swoje poletko i zastanów się czy bardziej twój
zespół będzie przypominał "marnego o niesamowitym potencjale" czy też będzie
mistrzem świata :)
gromax
-
6. Data: 2004-03-30 12:31:36
Temat: Re: Od czego zaczelibyscie prace na stanowisku..
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
On Tue, 30 Mar 2004 13:56:43 +0200, gromax wrote:
> po tym fragmencie wypowiedzi mam jakieś takie symptomy wrażenia, że nie
> lubisz współpracowac z ludźmi tylko być tyranem.
Ależ skąd. Zostałem tylko uprzedzony, że zespół z którym będę
pracował jest podobno nienajlepszy, nieskory do należytego wykonywania
swych obowiązków, do współpracy. Jak jest naprawdę - o tym sam się
przekonam, jednakże może się okazać, że opiniodawca miał rację. Gdy
przyjmowałem ludzi do swoich zespołów, to wyraźnie przedstawiałem
swoje oczekiwania i priorytety - nie było w późniejszym okresie
niedomówień, że "ja nie wiedziałem". Jest to jednak drobna różnica ?
[ciach garść porad ;) ]
> generalnie, powodzenia. I jakbys miał problemy, pisz na priv a za niewielka
> opłatą da się wszystko rozpracować a na pewno wprost pomóc w twojej
> sytuacji:)
Dzięki za życzenia, wszystko okaże się w swoim czasie ;]
> weź za przykład Małysza, który dopiero zaczął być wielki jak miał wokół
No cóż, spróbuję jakoś poukładać te puzzle.. ;)
--
Pozdrawia m.