-
1. Data: 2007-03-01 07:41:29
Temat: Obowiazki pracodawcy
Od: "cef" <c...@i...pl>
Witam,
czy pracowdawca ma jakiś prawny obowiązek interesowania się tym co dzieje
się z pracownikiem?
Chodzi o następującą sytuację. Pracownik (fizyczny) poprosił telefonicznie
rano w poniedziałek przed rozpoczęciem pracy o dzień wolny. Nie było
przeciwwskazań - zgodziłem się. Jednak we wtorek nie pokazał się również w
pracy.
Fakt ten stwierdziłem dopiero pod koniec dnia
(byłem w podróży służbowej, a pracownik ma klucz do pomieszczeń) Chciałem
się dowiedzieć co się stało dzwoniąc do niego do domu i na komórkę, ale oba
telefony głuche. Nie pokazał się w pracy również wczoraj i nadal nie można
było nawiązać kontaktu telefonicznego - zostawiłem tylko prośbę o informację
na skrzynce głosowej, która wcześniej nie była aktywna. Nie ma go również
dziś w pracy.
Krótki wywiad u poprzedniego pracodawcy daje podstawy do przypuszczeń, że
pracownik ma problem ze swoim nałogiem i taki cykl może potrwać np tydzień.
Niepokoi mnie jednak fakt, że również domowego telefonu wieczorem ani rano
nikt nie odbiera. Równie dobrze mógł mieć jakiś wypadek, albo całą rodzinę
wymordowano i dlatego nikt nie powiadamia pracodawcy.
Na razie wstrzymałem przelew wynagrodzenia
(nie jest to żadne naruszenie - mam zgodnie z umową czas na przelew do 10
marca) - może brak dopływu środków zmusi go do kontaktu, jeśli brak
informacji z jego strony wynika z jego niefrasobliwości, a nie niemożności.
I co dalej?
Mam podjechać do niego do domu i sprawdzić?
Zrobić jakiś wywiad u sąsiadów?
Powiadomić policję o zaginięciu?
Mam jakieś obowiązki prawnie czy wysłać tylko wypowiedzenie?
-
2. Data: 2007-03-01 07:52:55
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu cef porozsypywal nastepujace haczki:
> czy pracowdawca ma jakiś prawny obowiązek interesowania się tym co
> dzieje się z pracownikiem?
Nie
> Chodzi o następującą sytuację. Pracownik (fizyczny) poprosił
> telefonicznie rano w poniedziałek przed rozpoczęciem pracy o dzień
> wolny. Nie było przeciwwskazań - zgodziłem się. Jednak we wtorek nie
> pokazał się również w pracy.(...)
> Krótki wywiad u poprzedniego pracodawcy daje podstawy do przypuszczeń,
> że pracownik ma problem ze swoim nałogiem i taki cykl może potrwać np
> tydzień. Niepokoi mnie jednak fakt, że również domowego telefonu
> wieczorem ani rano nikt nie odbiera. Równie dobrze mógł mieć jakiś
> wypadek, albo całą rodzinę wymordowano i dlatego nikt nie powiadamia
> pracodawcy.
A moze zapil i nie slyszy telefonu? A moze wyladowal w szpitalu? A moze
ktos bliski mu zmarl i musial szybko wyjechac a byl tak rozstrzesiony ze
zapomnial o poinformowaniu Ciebie?
> I co dalej?
> Mam podjechać do niego do domu i sprawdzić?
Nikt Ci nie broni. Jesli masz czas i chec.
> Zrobić jakiś wywiad u sąsiadów?
jw.
> Powiadomić policję o zaginięciu?
Po co?
> Mam jakieś obowiązki prawnie czy wysłać tylko wypowiedzenie?
IMHO najpierw poczekaj kilka dni - jesli zachorowal to chyba w ciagu 7
dni musi doniesc zwolnienie.
--
badzio
-
3. Data: 2007-03-01 07:54:07
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: Herakles <h...@b...pl>
cef wrote:
> Witam,
> czy pracowdawca ma jakiś prawny obowiązek interesowania się tym co dzieje
> się z pracownikiem?
[ciach]
krótka piłka, jeśli zależy Ci na pracowniku to pojedź sprawdź etc.
jeśli nie, to masz podstawy do wypowiedzenia w trybie natychmiastowym,
chyba, że pojawi się i pokaże L4, wtedy będziesz musiał przywrócić stosunek
do pracy.
-
4. Data: 2007-03-01 08:30:55
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: "cef" <c...@i...pl>
Herakles wrote:
> krótka piłka, jeśli zależy Ci na pracowniku to pojedź sprawdź etc.
> jeśli nie, to masz podstawy
Akurat w tej chwili jest mi on zupełnie obojetny.
Niepokoję się po prostu, że coś złego mu się stało.
Jeśliby zachorował, to jest zona, która mogłaby mnie powiadomić.
Chyba, że wszyscy stracili głowe od tego.
To już trzeci dzień dzisiaj.
-
5. Data: 2007-03-01 08:51:14
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: Michał <B...@p...onet.pl>
> To już trzeci dzień dzisiaj.
>
Trzeci ??? Pracowałem z ludźmi którzy po wypłacie się 2 tygodnie nie
pojawiali ...Tylko szefostwo nie miało ich jak zwolnić bo na ich miejsce
ciężko nowych frajerów było znaleźć. Tak prywatnie dodam: jak ta nieobecność
jest nie uzasadniona i nic z tym nie zrobisz miej 1000% pewności że się
powtórzy z czasem może też wśród innych pracowników.
-
6. Data: 2007-03-01 10:27:56
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
"cef" <c...@i...pl> napisał
> czy pracowdawca ma jakiś prawny obowiązek interesowania się tym co dzieje
> się z pracownikiem?
Nie.
Sprawdzone w PIP'ie, bo miałam sytuację, gdy pracownik nie wrócił po
zwolnieniu lekarskim i nie odzywał się przez 3 tygodnie. Pani z PIP'u
powiedziała mi, że nie mam absolutnie żadnego obowiązku szukania go,
sprawdzania gdzie jest itp.
> I co dalej?
> Mam podjechać do niego do domu i sprawdzić?
> Zrobić jakiś wywiad u sąsiadów?
> Powiadomić policję o zaginięciu?
Nie. To nie leży w Twojej, jako pracodawcy, gestii.
> Mam jakieś obowiązki prawnie czy wysłać tylko wypowiedzenie?
Możesz wysłać od razu wypowiedzenie.
Co więcej - możesz wysłać rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z powodu
ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Pracownik ma prawo w ciągu 7
dni od daty otrzymania pisma odwołać się do Sądu Pracy (musisz zamieścić
taki zapis w piśmie odnośnie rozwiązania umowy!).
N.
-
7. Data: 2007-03-01 10:30:48
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: martinezz <m...@r...vline.pl>
> Możesz wysłać od razu wypowiedzenie.
> Co więcej - możesz wysłać rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z powodu
> ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Pracownik ma prawo w ciągu 7
> dni od daty otrzymania pisma odwołać się do Sądu Pracy (musisz zamieścić
> taki zapis w piśmie odnośnie rozwiązania umowy!).
W wypadku rozwiązania bez wypowiedzenia ma 14 dni na odwołanie.
martinezz
-
8. Data: 2007-03-01 11:02:58
Temat: Re: Obowiazki pracodawcy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Użytkownik "martinezz" <m...@r...vline.pl> napisał w wiadomości
news:es6a83$b69$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wypadku rozwiązania bez wypowiedzenia ma 14 dni na odwołanie.
W tym wypadku jest to faktycznie 14 dni.
N.