-
1. Data: 2004-12-14 22:38:30
Temat: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: Jacek Wojnarowski <j...@e...pl>
..., do ktorej link umiescilem w sygnaturce. ostatnio widze coraz wiecej
ogloszen o prace na stanowisku handlowcow, wiec materialy moga sie komus
przydac. orawa graficzna pozostawia jak narazie wiele do zyczenia, ale
tresc jest wazniejsza...
ps: co o tym sadzicie? jak wam sie tematyka podoba? ;)
--
Pozdrawiam
Jacek Wojnarowski
http://jss.webpark.pl/
-
2. Data: 2004-12-15 08:57:30
Temat: Re: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: Makson <m...@g...pl>
na mnie te socjotechniki nie dzialaja
Wiadomość napisana przez: Jacek Wojnarowski:
> ..., do ktorej link umiescilem w sygnaturce. ostatnio widze coraz wiecej
> ogloszen o prace na stanowisku handlowcow, wiec materialy moga sie komus
> przydac. orawa graficzna pozostawia jak narazie wiele do zyczenia, ale
> tresc jest wazniejsza...
>
> ps: co o tym sadzicie? jak wam sie tematyka podoba? ;)
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Jacek Wojnarowski
> http://jss.webpark.pl/
-
3. Data: 2004-12-15 11:26:19
Temat: Re: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: "Reksio" <m...@p...onet.pl>
> ps: co o tym sadzicie? jak wam sie tematyka podoba? ;)
A ja nie wierzę by w tak prymitywny sposób udało Ci się przekonać
informatyka do wspólnego zredagowania/przedstawienia oferty. Informatycy to
według Ciebie idioci. Po takim wstępie dostałbyś kopa w d...., a jeżeli
przyszedłbyś do firmy - informatyk informuje sekretariat ( i ochronę) że do
firmy przyszedł domokrążca. Źle dobrałeś przykład - informatyka to odrębny
dział i wysoko ceni swój czas. Nie będzie z Tobą współpracować za darmo,
skoro w tym czasie może sobie pobuszować w necie. Mówiąc krótko - odeśle Cię
z powrotem na drzewo.
Tu mała podpowiedź - z informatykami najlepiej rozmawia się przez
kieszeń. Jeżeli zapytasz o jego telefon, lub sieć, i na wstępie
zaproponujesz jakiś bonus w postaci lepszej taryfy dostępnej tylko firmom,
lub jakiś extra telefon, i umówisz się na spotkanie, i zaprezentowanie mu
(właśnie trzeba to zaznaczyć że umawiasz się głównie z nim, i chcesz by w
czasie wizyty był w firmie również dyrektor/prezes/właściciel ), to masz
duże szanse powodzenia. Zauważ że informatycy są grupą najbardziej podatną
na nowości w telefonii. I to oni wiedzą gdzie się firma zaopatruje, jakie ma
upusty, i jaką prowizję pobiera ( w przypadku dużych firm i korporacji)
pracownik firmy od hurtowni za to że firma korzysta z jej usług. Ale o tym
pewnie też nie wiedziałeś....... Moim zdaniem - szkoda miejsca na serwerze
na tą stronę. Ale może rozwinie się - a Ty wraz z nią. Nie znasz mechanizmów
funkcjonujących w dużych firmach - to o czym piszesz to biura handlowe Pana
Kazia z jednym komputerem i bez sekretarki. Poznaj firmę od środka - wbrew
pozorom jest kilka standardów według jakich funkcjonują - piszę o tych
większych, do których warto uderzać.
Wybrałeś najtrudniejszy przykład - banda informatyków. Przy nich dobrze
działa spokojne zachowanie - jeżeli zaczniesz gwałtownie zadawać pytania i
nachalnie się umawiać na wizytę - to znowu na drzewo - bo informatycy jak
żaden inny dział jest związany klauzulą o tajemnicy służbowej - nie dowiesz
się nawet jaka firma sprząta u nich.
Reasumując - z treści zawartej na tej stronie, wcale nie wynika że posiadasz
dobre kwalifikacje, wręcz przeciwnie - stawia Cię w złym świetle.
Zmień opis bo odstraszasz klientów.
Reksio
-
4. Data: 2004-12-15 22:59:47
Temat: Re: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-12-15, Reksio <m...@p...onet.pl> wrote:
> Wybrałeś najtrudniejszy przykład - banda informatyków. Przy nich dobrze
> działa spokojne zachowanie - jeżeli zaczniesz gwałtownie zadawać pytania i
> nachalnie się umawiać na wizytę - to znowu na drzewo - bo informatycy jak
> żaden inny dział jest związany klauzulą o tajemnicy służbowej - nie dowiesz
> się nawet jaka firma sprząta u nich.
Hyhy, nachalny przedstawiciel. Lubię takich, jak przychodzą do domu i jest
mama mojej kobiety :) Gdy mnie znów zbierze na pisanie to opowiem o panu
z Tele2 :)
Pozdrawiam
Czesiu
--
Czy jest suchy chleb dla kota?
/Croolik/
-
5. Data: 2004-12-17 00:50:17
Temat: Re: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: "Jacek Wojnarowski" <j...@N...gazeta.pl>
> A ja nie wierzę by w tak prymitywny sposób udało Ci się przekonać
> informatyka do wspólnego zredagowania/przedstawienia oferty. Informatycy to
> według Ciebie idioci. Po takim wstępie dostałbyś kopa w d...., a jeżeli
> przyszedłbyś do firmy - informatyk informuje sekretariat ( i ochronę) że do
> firmy przyszedł domokrążca. Źle dobrałeś przykład - informatyka to odrębny
> dział i wysoko ceni swój czas. Nie będzie z Tobą współpracować za darmo,
> skoro w tym czasie może sobie pobuszować w necie. Mówiąc krótko - odeśle Cię
> z powrotem na drzewo.
Widzisz, to jest Twoje zdanie. I najciekawsze jest to, że jeśli dokładnie byś
przeczytał, to NIGDZIE NIE NAPISAŁEM, ŻE INFORMATYCY TO IDIOCI. Pokazałem
tylko małą, starą już sztuczkę z pomocą osób postronnych w obcej dla mnie firmie.
> Tu mała podpowiedź - z informatykami najlepiej rozmawia się przez
> kieszeń. Jeżeli zapytasz o jego telefon, lub sieć, i na wstępie
> zaproponujesz jakiś bonus w postaci lepszej taryfy dostępnej tylko firmom,
> lub jakiś extra telefon, i umówisz się na spotkanie, i zaprezentowanie mu
> (właśnie trzeba to zaznaczyć że umawiasz się głównie z nim, i chcesz by w
> czasie wizyty był w firmie również dyrektor/prezes/właściciel ), to masz
> duże szanse powodzenia. Zauważ że informatycy są grupą najbardziej podatną
> na nowości w telefonii. I to oni wiedzą gdzie się firma zaopatruje, jakie ma
> upusty, i jaką prowizję pobiera ( w przypadku dużych firm i korporacji)
> pracownik firmy od hurtowni za to że firma korzysta z jej usług. Ale o tym
> pewnie też nie wiedziałeś.......
[ciach]
Co za bzdura? Nigdy nie docierałem przez kieszeń, po prostu nie było mi
potrzebne. A uwież mi, nie jedną słuchawkę sprzedałem w swoim życiu...
> Moim zdaniem - szkoda miejsca na serwerze
> na tą stronę.
Dobrze, że to tylko Twoje zdanie...
> Ale może rozwinie się - a Ty wraz z nią. Nie znasz mechanizmów
> funkcjonujących w dużych firmach - to o czym piszesz to biura handlowe Pana
> Kazia z jednym komputerem i bez sekretarki. Poznaj firmę od środka - wbrew
> pozorom jest kilka standardów według jakich funkcjonują - piszę o tych
> większych, do których warto uderzać.
Wolałbyś pracować nad jednym klientem przez 3-4 miesiące, czy mieć 3 Kaziów na
dzień? ;) Segment rynku, który mam przyjemność obsługiwać to SME oraz SOHO. Z
CORPO pracowałem wcześniej, w innej branży. A co do mechanizmów, to poproszę o
przykład, bo chyba za krótko pracuje jako sprzedawca...
> Wybrałeś najtrudniejszy przykład - banda informatyków. Przy nich dobrze
> działa spokojne zachowanie - jeżeli zaczniesz gwałtownie zadawać pytania i
> nachalnie się umawiać na wizytę - to znowu na drzewo - bo informatycy jak
> żaden inny dział jest związany klauzulą o tajemnicy służbowej - nie dowiesz
> się nawet jaka firma sprząta u nich.
Tu masz rację, ale ciężki przykład, ale z takim mam najczęściej kontakt. Ale
nie tylko.
> Reasumując - z treści zawartej na tej stronie, wcale nie wynika że posiadasz
> dobre kwalifikacje, wręcz przeciwnie - stawia Cię w złym świetle.
> Zmień opis bo odstraszasz klientów.
>
> Reksio
Dziękuję za opinie.
Jacek Wojnarowski
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2004-12-17 00:54:57
Temat: Re: [OT] zaproszenie na moja stronke...
Od: "Jacek Wojnarowski" <j...@N...gazeta.pl>
Makson <m...@g...pl> napisał(a):
> na mnie te socjotechniki nie dzialaja
>
Na mnie też, ale na dużą część ludzi tak...
Pozdrawiam
Jacek Wojnarowski
http://jss.webpark.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/