@nn napisał(a):
> Maciek Sobczyk napisal(a):
>
>
>>>To masz szczescie bo ominely Cie ich zaplanowane przerwy konserwacyjne
>>
>>Niezupełnie. Dzięki owym przerwom zdażało mi się zostawiać fanty na
>
> ~~~~~~~~
>
>>stacjach benzynowych, bo bank się konserwował i nie działaly terminale.
>
>
> Podczas jednej z takich awarii Maciek zostawił na stacji benzynowej słownik
> ort. :P
> Ania
Dobra, dobra :) Nie lubię błędów i wystrzegam się ich popełniania, ale w
postach pisanych na moment przed zakończeniem pracy po ciężkim dniu może
się człowiek palnąć, co nie? :)

Tak odnośnie inteligo: dzisiaj wreszcie dotarły do mnie papiery, karta i
token. Po paru miesiącach. Mimo, iż inteligo deklaruje, że uwinie się w
10 dni od rozpatrzenia wniosku czyli max. 2 tygodnie. Trochę się spóźnili...

pozdr.
m.
P.S. Koniec postów na tydzień. Praca -> szkolenia. Szkolenia -> praca.
Ciao grupo!

do góry

@nn napisał(a):
> Maciek Sobczyk napisal(a):
>
>
>>Może też się wreszcie skończy ten burdel, jaki mają. Od listopada nie
>>potrafią założyć mi rachunku dla działalności, co i rusz ktoś wydzwania
>>z zapytaniem czy jakieś (te same) papiery zostały dostarczone.
>
>
> Burdel faktycznie mają, nieraz zdarzyło mi się, że przy płatności kartą
> dostawałam 5 (takich samych) sms-ów o tym ze kasa została pobrana, nieraz
> zdarzyło się, że nie można było się zalogować ani dodzwonić.
> O tym , że ciężko wyczuć ile faktycznie ma się kasy na koncie juz nie
> wspomnę...
A ja akurat się nie skarżę na to. Bywa, że gdy płacę kartą, prędzej
dostaję sms-a niż podejdzie do sprzedawca ze świstkiem do podpisu.
Zwykle kolekcjonuję wszystkie sms-y z inteligo z danego miesiąca i w ten
sposób wiem gdzie i na co rozpuściłem pieniądze. A płacę głównie kartą
lub przelewami, gotówki nie noszę, więc sms-y zastępują mi miesięczny
bilans wydatków.

Czasem tylko z konta zniknie dwa razy większa kwota, niż powinna, ale po
paru dniach bank zwraca.

I dla obrony: konsultanci w przypadku reklamacji naprawdę zachowują się
kompetentnie, sprawiają wrażenie niezwykle przychylnych klientowi i
zaangażowanych w pomyślne rozwiązanie sprawy.

pozdr.
m.

do góry

szomiz napisał(a):
> Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
> news:dr5asp$2rd$1@inews.gazeta.pl...
>
>>s_arek napisał(a):
>>
>>>Koniec wyzysku w PKO INTELIGO???
>>
>>Może też się wreszcie skończy ten burdel, jaki mają. Od listopada nie
>>potrafią założyć mi rachunku dla działalności, co i rusz ktoś wydzwania
>>z zapytaniem czy jakieś (te same) papiery zostały dostarczone.
>
>
> Idz do Multibanku - konto firmowe otwarli mi w 15 minut. Oplaty - jak na
> razie - bardzo atrkacyjne.
Na razie mam w fortis, bez dostępu do netu, ale dziś wreszcie przyszły
niezbędne papiery.

Mimo wszystko wolę inteligo. Głównie dlatego, że mam tam rachunki
prywatne a lubię mieć wszystko w jednym miejscu.

pozdr.
m.

do góry

Token?
Inteligo wróciło do tej zabawki?
Pozdrawiam

do góry

entroper napisał(a):

> A ja serdecznie go nie polecam. Miałem podpisywać z nimi umowę,
> która do ostatniej chwili była tajna (tam zresztą wszystko jest
> tajne, nawet telefony do oddziałów - a przynajmniej były 2 lata
> temu) i okazało się, że roi się w niej od sformułowań typu "w
> mniemaniu Banku" "jeśli Bank uzna" itp, pozostałe warunki były chyba
> najgorsze na rynku. W każdym razie śmierdziało to kłopotami na
> kilometr. Polecam pod rozwagę.

mam tam konto od ponad 3 lat i do tej pory wszystko było lepiej niż w
szwajcarskim zegarku ;)

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

Dnia Wed, 25 Jan 2006 22:48:15 +0100, Maciek Sobczyk napisał(a):

> @nn napisał(a):
>> Maciek Sobczyk napisal(a):
>>
>>
>>>Może też się wreszcie skończy ten burdel, jaki mają. Od listopada nie
>>>potrafią założyć mi rachunku dla działalności, co i rusz ktoś wydzwania
>>>z zapytaniem czy jakieś (te same) papiery zostały dostarczone.
>>
>>
>> Burdel faktycznie mają, nieraz zdarzyło mi się, że przy płatności kartą

>
> I dla obrony: konsultanci w przypadku reklamacji naprawdę zachowują się
> kompetentnie, sprawiają wrażenie niezwykle przychylnych klientowi i
> zaangażowanych w pomyślne rozwiązanie sprawy.
>
No, to ja miałem lepszy ubaw:

Inteligo pomyłkowo obciążyło moje konto kwotą ponad 900 tyś. złotych, mimo
kompetencji i życzliwości pracowników infolini wyjaśnienie sprawy zajęło 6
miesięcy, a ja w tym czasie byłem praktycznie pozbawiony dostępu do środków
na koncie i możliwości płacenia kartą (a przez prawie cały ten czas
przebywałem za granicą).


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Member of Boinc@Poland

do góry

KrzysztofP napisał(a):

> Inteligo pomyłkowo obciążyło moje konto kwotą ponad 900 tyś. złotych, mimo
> kompetencji i życzliwości pracowników infolini wyjaśnienie sprawy zajęło 6
> miesięcy, a ja w tym czasie byłem praktycznie pozbawiony dostępu do środków
> na koncie i możliwości płacenia kartą (a przez prawie cały ten czas
> przebywałem za granicą).

no to faktycznie nieciekawie....

ja sobie odpuściłam kilka lat temu, po tym jak przez pół roku zakładali
mi konto, wiecznie przekręcając moje dane, adres itp

skoro mieli taki wielki problem z założeniem (czytaj kompletny bałagan),
bardzo wątpliwe było to, że będą prowadzić rzetelnie rachunek... i
zrezygnowałam...

PS: z czego żyłeś?? :>


--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

Użytkownik "Emi" <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>
napisał w wiadomości news:dr94bt$6db$4@news.onet.pl...

> mam tam konto od ponad 3 lat i do tej pory wszystko było lepiej
niż w
> szwajcarskim zegarku ;)

spokojnie czekają, aż Ci się noga powinie...

entrop3r

do góry

entroper napisał(a):

> spokojnie czekają, aż Ci się noga powinie...

a Ty co??? następny owładnięty teorią spisku???

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

Użytkownik "Emi" <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>
napisał w wiadomości news:drafhc$f3q$2@news.onet.pl...

> > spokojnie czekają, aż Ci się noga powinie...
>
> a Ty co??? następny owładnięty teorią spisku???

Nie, po prostu jestem świadom dość tragicznej nierównowagi sił w
kontaktach klienta z bankiem i w przypadku, gdy z treści umowy z
bankiem wieje dziczą, zachowuję daleko idącą ostrożność. Oczywiście,
żaden bank nie będzie ocierał łez klienta w razie kłopotów, ale ten
akurat bank sprawiał wrażenie, jakby tym kłopotom chciał w
maksymalny sposób dopomóc. I to tyle.

entrop3r

do góry