-
101. Data: 2009-03-22 14:22:50
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:slrngsacng.bt0.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
<p...@p...pl> pisze:
>>>> A gdzie gwarancje realizacji?
>>> Nie ma. Tak samo jak teraz nie ma.
>> Fakt. Ale trochę mniej prawdopodobne wydaje mi się bankructwo i upadek
>> państwa w środku Europy niż bankructwo, upadek czy szalbierstwo jakiejś
>> prywatnej firemki ubezpieczeniowej.
> Tym bardziej, że jak widać w praktycznym przykładzie na naszym rynku
> (OFE): - Towarzystwa Ubezpieczeniowe też sobie budują pałace (i
> zatrudniają do ich obsługi ludzi)
> - do tego opłacają armie akwizytorów (i płacą im znacznie więcej za
> zagarnianie klientów niż taki urzędnik dostaje pensji)
> - ani myślą obniżyć sobie prowizje, chociaż ich wyniki dla nas jako
> klientów są niezbyt zadowalające.
Wynika dla mnie z tego, że nie jestem wiele mądrzejszy od operujących
infantylnymi argumentami krytykantów systemu obowiązkowych ubezpieczeń
społecznych. W końcu sam się w OFE dobrowolnie ubezpieczyłem. ;)
--
Jotte
-
102. Data: 2009-03-22 16:08:01
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Wojciech Bancer wrote:
> W tej chwili na NFZ idzie 1.25% Twoich dochodów z etatu i ryczałtowe
> 1.25% od ustalonej kwoty, w przypadku DG. Podstawowy pakied medyczny
> (bez usług typu szpital) w takim Medicoverze, to w tej chwili grubo
> ponad 100 zł miesięcznie - czyli tu już jesteś stratny.
Siejesz propagande. Do NFZ idzie 9% dochodow. Konstrukcja jest debilna i
tyle, upraszczajac nieco w I progu placimy 10,25% PIT i 9% zdrowotnej.
Po drugie - nie wiem jak placisz za ten Medicover, mnie kosztuje 85PLN
na miesiac pakiet niebieski dla calej rodziny.
> A przy tym jedna poważniejsza choroba lub operacja może spowodować,
> że nikt Cię już _prywatnie_ zdrowotnie nie ubezpieczy i będziesz miał
> zajebiście sporawe rachunki do zapłacenia.
Z NFZ jest jeszcze gorzej, co opisalem. Nie dosc ze odmowia leczenia to
ROWNOCZESNIE musisz dalej oplacac skladki! Od prywciarza moglbys sie
wypisac.
> Idąc dalej, to weźmy na tapetę składki społeczne. Można: - liczyć na
> pomoc rodziny (jak się ma bogatą) - albo samemu zainwestować w swoją
> przyszłość (i tu trzeba zmarnować kupę czasu by się zorientować i nie
> wtopić) -
Po panstwowej linii jest lepiej to fakt - nie musisz sie zastanawiac,
wtapiaja regularnie samodzielnie. Nie trzeba marnowac kupy czasu -
gdybys wkladal to, co idzie do ZUS/OFE na zwykle lokaty bankowe, to po
30 latach mialbys wypracowane pi razy drzwi 20 lat wyplacania swojej
obecnej pensji netto. Da Ci ZUS po 30 latach pracy emeryture rowna 100%
wynagrodzenia? Mozesz zamienic lokate obligacjami, zeby bylo
"gwarantowane przez panstwo".
> I co zrobisz (czego nie życzę) jak jednak oberwiesz poważniejszą
> chorobą, wszystkie Twoje oszczędności pochłonie leczenie? "Proste
> widzenie" świata jest fajne, ale nie zawsze człowiek jest piękny,
> młody i bogaty.
Sa setki rozwiazan, z ktorych przymusowe sa najmniej efektywne dla
ubezpieczonych (patrz wyzej), ale mile rzadzacym - oni musza dbac o
koryto a nie o obywateli.
Wieslaw
-
103. Data: 2009-03-22 16:30:22
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Jotte wrote:
> Fakt. Ale trochę mniej prawdopodobne wydaje mi się bankructwo i
> upadek państwa w środku Europy niż bankructwo, upadek czy
> szalbierstwo jakiejś prywatnej firemki ubezpieczeniowej.
Istniejacy system JEST niewyplacalny, tu nie ma co liczyc prawdopodobienstw.
> Pewnie, że nie. I nawet nie chcę. Wystarczy mi, że mam rację.
I zapewne to zadufanie bedzie trwalo do czasu, kiedy bedzie trzeba
skorzystac (czego nie zycze).
Wieslaw
-
104. Data: 2009-03-22 16:42:28
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gq5p7n$k38$1@inews.gazeta.pl Wwieslaw <u...@o...pl>
pisze:
>> Fakt. Ale trochę mniej prawdopodobne wydaje mi się bankructwo i
>> upadek państwa w środku Europy niż bankructwo, upadek czy
>> szalbierstwo jakiejś prywatnej firemki ubezpieczeniowej.
> Istniejacy system JEST niewyplacalny, tu nie ma co liczyc
> prawdopodobienstw.
Bo kto tak powiedział?
To, że ktoś nie umie ocenić prawdopodobieństwa lub uważa to za zbędne
świadczy tylko o nim.
Oprzyjmy się na faktach. A te są takie, że można wskazać pewną ilość
upadłych funduszy komercyjnych i żadnej upadłości systemu obowiązkowych
ubezpieczeń społecznych.
Chyba, że czegoś nie wiem, to będę wdzięczny za uzupełnienie mej wiedzy.
>> Pewnie, że nie. I nawet nie chcę. Wystarczy mi, że mam rację.
> I zapewne to zadufanie bedzie trwalo do czasu, kiedy bedzie trzeba
> skorzystac (czego nie zycze).
Obecnie działający w Polsce (i nie tylko) system jest nieefektywny niczym
silnik o niskiej sprawności. To jasne.
Dlaczego w takim razie państwa, w których on funkcjonuje (a jest ich tak
wiele) nie skorzystają z porad "światłych" krytykantów i nie skończą z nim
po prostu?
--
Jotte
-
105. Data: 2009-03-22 16:49:39
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-03-22, Wwieslaw <u...@o...pl> wrote:
[...]
>> 1.25% od ustalonej kwoty, w przypadku DG. Podstawowy pakied medyczny
>> (bez usług typu szpital) w takim Medicoverze, to w tej chwili grubo
>> ponad 100 zł miesięcznie - czyli tu już jesteś stratny.
>
> Siejesz propagande. Do NFZ idzie 9% dochodow. Konstrukcja jest debilna i
> tyle, upraszczajac nieco w I progu placimy 10,25% PIT i 9% zdrowotnej.
Nie sieję. Dla Ciebie zmiana pod tytułem "przestajemy płacić NFZ"
oznacza wzrost o 1.25%. Nie o 9%.
> Po drugie - nie wiem jak placisz za ten Medicover, mnie kosztuje 85PLN
> na miesiac pakiet niebieski dla calej rodziny.
Pakiet niebieski to oferta dla firm, więc jak coś płacisz, to albo
część i nie zdajesz sobie sprawę z kosztów, albo Twoja firma ma niezłą
taryfę ulgową za hurt. Ja piszę o abonamentach indywidualnych (pakiet
specjalistyczny to 137 zł). za pracowników płacę (na obecną chwilę
nieco ponad 240 zł _za osobę_. Pakiet niebieski, indywidualny. Na
życzenie mogę wrzucić skan faktury na priv. :>
[...]
> Po panstwowej linii jest lepiej to fakt - nie musisz sie zastanawiac,
> wtapiaja regularnie samodzielnie. Nie trzeba marnowac kupy czasu -
> gdybys wkladal to, co idzie do ZUS/OFE na zwykle lokaty bankowe, to po
> 30 latach mialbys wypracowane pi razy drzwi 20 lat wyplacania swojej
> obecnej pensji netto. Da Ci ZUS po 30 latach pracy emeryture rowna 100%
> wynagrodzenia? Mozesz zamienic lokate obligacjami, zeby bylo
> "gwarantowane przez panstwo".
I dalej trzeba mieć jakieś pojęcie i przede wszystkim mieć charakter
i silną wolę, żeby samemu oszczędzać, nie zważając na obecną sytuację
materialną.
>> I co zrobisz (czego nie życzę) jak jednak oberwiesz poważniejszą
>> chorobą, wszystkie Twoje oszczędności pochłonie leczenie? "Proste
>> widzenie" świata jest fajne, ale nie zawsze człowiek jest piękny,
>> młody i bogaty.
>
> Sa setki rozwiazan, z ktorych przymusowe sa najmniej efektywne dla
> ubezpieczonych (patrz wyzej), ale mile rzadzacym - oni musza dbac o
> koryto a nie o obywateli.
Nie zgodzę się. Ja z racji np. choroby dziedzicznej mogę sobie te
"prywatne" setki rozwiązań zwinąć w rulonik i zredefiniować znaczenie
słowa czopek. Bo żaden prywaciarz mnie nie ubezpieczy od
choroby/inwalidztwa które jest pewne. I co mi teraz doradzisz?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
106. Data: 2009-03-22 22:30:51
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-03-22, Wwieslaw <u...@o...pl> wrote:
[...]
> Po panstwowej linii jest lepiej to fakt - nie musisz sie zastanawiac,
> wtapiaja regularnie samodzielnie. Nie trzeba marnowac kupy czasu -
> gdybys wkladal to, co idzie do ZUS/OFE na zwykle lokaty bankowe, to po
> 30 latach mialbys wypracowane pi razy drzwi 20 lat wyplacania swojej
> obecnej pensji netto. Da Ci ZUS po 30 latach pracy emeryture rowna 100%
> wynagrodzenia? Mozesz zamienic lokate obligacjami, zeby bylo
> "gwarantowane przez panstwo".
A propo tej dyskusji, akurat wpadł fajny artykuł:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,94425,63351
97,Emerytow_w_slonecznej_Kalifornii_kryzys_moze_dobi
c.html
Kryzys pozbawia ludzi emerytur. Nie wojna, upadek państwa, czy inne
kataklizmy. Jeden spory kryzys i oni mają takie problemy.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
107. Data: 2009-03-22 22:37:03
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gq5nui$dld$1@inews.gazeta.pl Wwieslaw <u...@o...pl>
pisze:
> Po panstwowej linii jest lepiej to fakt - nie musisz sie zastanawiac,
> wtapiaja regularnie samodzielnie. Nie trzeba marnowac kupy czasu - gdybys
> wkladal to, co idzie do ZUS/OFE na zwykle lokaty bankowe, to po 30 latach
> mialbys wypracowane pi razy drzwi 20 lat wyplacania swojej obecnej pensji
> netto.
Ta pensja może się zmieniać, może jej czasowo nie być wcale, bank może
zbankrutować, zmienić oprocentowanie itp.
30 lat to kupa czasu wiele się może zmienić.
To nie są poważne kalkulacje.
--
Jotte
-
108. Data: 2009-03-23 11:31:01
Temat: Re: Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "Wwieslaw" <u...@o...pl>
>
> Sa setki rozwiazan, z ktorych przymusowe sa najmniej efektywne dla
> ubezpieczonych (patrz wyzej), ale mile rzadzacym - oni musza dbac o
> koryto a nie o obywateli.
Oni dbają o obywateli ... adekwatnie do świadomości obywateli
-
109. Data: 2009-03-23 15:30:52
Temat: Re: OFE było Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał
> Tym bardziej, że jak widać w praktycznym przykładzie na naszym rynku
> (OFE):
Tak przy okazji - czy można się NIE ubezpieczać w OFE (II filar) i
zdecydować się na 100% ubezpieczenia w ZUS, czy raczej nie jest to możliwe?
Jakoś mi się dziwnym wydaje zmuszanie społeczeństwa do przekazywania części
składek do instytucji prywatnych, które wprawdzie mogą zainwestować te
składki z głową i oddać nam po latach z nawiązką, ale mogą też zbankrutować
czy w najlepszym przypadku dość mocno podupaść, co widać na przykładach
obecnej nikłej wartości aktywów towarzystw ubezpieczeniowych.
Jak to jest?
Pozdrawiam
Emka
-
110. Data: 2009-03-23 16:56:24
Temat: Re: OFE było Praca państwowa czy prywatna - rozważania
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Emka pisze:
> Tak przy okazji - czy można się NIE ubezpieczać w OFE (II filar) i
> zdecydować się na 100% ubezpieczenia w ZUS, czy raczej nie jest to możliwe?
Niektórzy obowiązkowo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/OFE
> Jakoś mi się dziwnym wydaje zmuszanie społeczeństwa do przekazywania
> części składek do instytucji prywatnych, które wprawdzie mogą
> zainwestować te składki z głową i oddać nam po latach z nawiązką, ale
> mogą też zbankrutować czy w najlepszym przypadku dość mocno podupaść, co
> widać na przykładach obecnej nikłej wartości aktywów towarzystw
> ubezpieczeniowych.
> Jak to jest?
Od pilnowania OFE (a raczej tego, czy inwestują "z głową" :)) jest:
http://www.knf.gov.pl/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Nadzoru_Finanso
wego
Co do bankructwa, może tu:
http://www.knf.gov.pl/dane_wspolne/Kontakt_dla_dzien
nikarzy.html
Łukasz Dajnowicz (rynek kapitałowy, ubezpieczenia, system emerytalny,
funkcjonowanie KNF)
tel.: (+48 22) 33-26-622
Pozdrawiam
Piotr