-
21. Data: 2006-12-16 08:01:10
Temat: Re: OFE
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Wojciech Bańcer [Fri, 15 Dec 2006 13:24:50 +0000 (UTC)]:
> Khem. Niektórzy, to i owszem zbierają na emeryturę,
> ale nie za pośrednictwem ZUSu, czy OFE. ;-)
Ale widziałeś kiedyś, żeby ktoś uczył młodzież że tak
też można...? :>
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * Miliony z gier * WGA won * Linutop *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
-
22. Data: 2006-12-16 09:16:38
Temat: Re: OFE
Od: Bartłomiej Szymański <d...@p...przed.wyslaniem.pl>
Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Kira, Sat, 16 Dec 2006 09:01:10 +0100
nie napisał(a), że:
>> Khem. Niektórzy, to i owszem zbierają na emeryturę,
>> ale nie za pośrednictwem ZUSu, czy OFE. ;-)
>
> Ale widziałeś kiedyś, żeby ktoś uczył młodzież że tak
> też można...? :>
Uczyć to może i nie uczą, ale jeśli młodzież wykaże choć odrobinę chęci
zorientowania się w temacie, to z pewnością zobaczy reklamy, artykuły, itp.
odnośnie alternatywnych form oszczędzania na emeryturę. Ja przynajmniej
problemu z tym nie miałem :).
--
Draakhan | JID: d...@c...pl
Uuma quena en'mani lle ume ri'mani lle umaya.
Uma ta ar'lava ta quena ten'irste'.
-
23. Data: 2006-12-16 10:45:56
Temat: Re: OFE
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 Dec 2006 10:16:38 +0100, Bartłomiej Szymański
<d...@p...przed.wyslaniem.pl> wklepał(-a):
>Uczyć to może i nie uczą, ale jeśli młodzież wykaże choć odrobinę chęci
>zorientowania się w temacie, to z pewnością zobaczy reklamy, artykuły, itp.
>odnośnie alternatywnych form oszczędzania na emeryturę. Ja przynajmniej
>problemu z tym nie miałem :).
Problem w tym, że większość tego nie widzi. Ale może przyczyna jest inna - brak
nawyku oszczędzania.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
24. Data: 2006-12-16 14:14:46
Temat: Re: OFE
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Kira napisał(a):
>> Khem. Niektórzy, to i owszem zbierają na emeryturę,
>> ale nie za pośrednictwem ZUSu, czy OFE. ;-)
> Ale widziałeś kiedyś, żeby ktoś uczył młodzież że tak
> też można...? :>
No mnie na bankowości uczą. Nawet na ten temat piszę pracę
licencjacką. ;-)
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
25. Data: 2006-12-17 10:43:22
Temat: Re: OFE
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Sławomir Szyszło wrote:
> Dnia Sat, 16 Dec 2006 10:16:38 +0100, Bartłomiej Szymański
> <d...@p...przed.wyslaniem.pl> wklepał(-a):
>
>
>>Uczyć to może i nie uczą, ale jeśli młodzież wykaże choć odrobinę chęci
>>zorientowania się w temacie, to z pewnością zobaczy reklamy, artykuły, itp.
>>odnośnie alternatywnych form oszczędzania na emeryturę. Ja przynajmniej
>>problemu z tym nie miałem :).
>
>
> Problem w tym, że większość tego nie widzi. Ale może przyczyna jest inna - brak
> nawyku oszczędzania.
>
Ten brak nawyku wynika w duzej mierze z tego, ze wiekszosc polskich
pensji "wystarcza zaledwie do pierwszego". Jedna z przyczyn sa wysokie
koszty pracy, ale role tu gra takze stosunkowo niski poziom gospodarki i
PKB. Jakby ktos zarabiajacy 800 zl na reke dostawal cale 1500 czy ile to
tam jest ubruttowione, to dalej by to wydawal na biezace potrzeby.
Oczywiscie jestem za tym, zeby dostawal cale swoje 1500, a zwiekszony
popyt bylby bardzo dobry dla gospodarki - nie zgadzam sie tylko z
mowieniem o "braku nawyku", dla wielu ludzi jest to po prostu brak
mozliwosci.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
26. Data: 2006-12-17 10:43:38
Temat: Re: OFE
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Wojciech Bańcer wrote:
> Kira napisał(a):
>
> [...]
>
>
>>Fundusze inwestycyjne.
>>Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że zebraną kasą możesz sobie
>>dysponować dowolnie, a zbierasz jednak przez circa 30 lat,
>>to nadal pieniądze, nad którymi masz kontrolę, wypadają w
>>ostatecznym rozrachunku lepiej niż te oddane.
>
>
> Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że teraz mamy fajne (gospodarczo)
> czasy, ale niekoniecznie tak musi być za 5- 10- lat. I całościowe
> wyniki się mogą nie być aż tak zadowalające. :)
>
W niektorych krajach bardzo popularne sa dwie rzeczy:
- nieruchomosci - kupowane zwykle na kredyt, szczegolnie popularne jako
inwestycja sa male mieszkania (kawalerki, 2-pokojowe) w dzielnicach
studenckich - studenci zamiejscowi to grupa, ktorej sie akurat nie
oplaca/nie moga(nie dostana kredytu) kupowac i w trakcie studiow sa
skazani na wynajem, a popyt na nauke w dobrym uniwersytecie jest malo
wrazliwy na wahania koniunktury, zwlaszcza, jesli klientela uniwersytetu
pochodzi z calego swiata. Sciaganiem naleznosci, zachowaniem
nieruchomosci w dobrym stanie i calym zarzadzaniem zajmuje sie zwykle za
prowizje firma, wiec wlasciciel poswieca na to zero czasu.
- udzialy w biznesie, ktory jest zarzadzany przez kogos innego i
przynosi regularne zyski - np. kupuje sie pokoj w hotelu, auto nalezace
do firmy wynajmujacej samochody itd. i dostaje sie pokazny procent
zysku, jaki firma robi na danych aktywach. Bardziej ryzykowne, ale
czesto jest to rozliczane na zasadzie wspolnej puli, tzn. wyplaty nie sa
zalezne od tego, ile zarobil dany pokoj/samochod w danym okresie, tylko
calosciowy zysk z posiadanych przez zewnetrznych inwestorow aktywow jest
dzielony miedzy nich po rowno.
Takie rzeczy kupuje sie zwykle na kredyt (zwykle, tzn. w przypadku ludzi
zarabiajacych w okolicach sredniej) i splaca sie go do emerytury, a
wieku emerytalnym inwestycja zaczyna przynosic zyski na czysto. Poniewaz
inwestycja przynosi zyski juz od poczatku, splacanie kredytu nie jest
bolesne (choc zazwyczaj trzeba dokladac male kwoty, szczesciem jest
trafic na cos, co wychodzi na zero) i jest ciezarem do uniesienia dla
przecietnego czlowieka, nawet rownolegle splacajacego kredyt za
dom/mieszkanie, ktore nie przynosi zyskow finansowych.
W Polsce jest za mala dostepnosc kredytow i tego typu ofert skrojonych
pod mozliwosci przecietnego czlowieka, zeby to moglo dzialac, ale
funkcjonowanie takiego systemu bardzo nakreca gospodarke - w
przeciwienstwie do panstwowego systemu emerytalnego. Ludzie, ktorzy
dostana emeryture z ZUSu, oczywiscie ja wydaja, ale wydaja ja w sposob
nie bedacy inwestycja w firmy, a wplyw inwestycji i konsumpcji na
gospodarke jest rozny.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533
-
27. Data: 2006-12-17 20:53:38
Temat: Re: OFE
Od: Bartłomiej Szymański <d...@p...przed.wyslaniem.pl>
Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Immona, Sun, 17 Dec 2006 23:43:22 +1300
nie napisał(a), że:
> nie zgadzam sie tylko z
> mowieniem o "braku nawyku", dla wielu ludzi jest to po prostu brak
> mozliwosci.
Częściowo się zgodzę, częściowo nie. Rzeczywiście łatwiej jest odłożyć 300
zł z 3000, niż 80 zł z 800. Jednak sporo osób z mojego pokolenia tego
nawyku rzeczywiście nie ma i się nie interesują. Mam w tej chwili, o ile
dobrze liczę, 5 znajomych, którzy IKE, funduszami i w ogóle sprawą
inwestowania pieniędzy na przyszłe cele zainteresowali się dopiero po tym,
jak zobaczyli moje "przeżywanie" pierwszych kroków i pierwsze osiągane
zyski, które przemawiały do głowy argumentem mówiącym, że może jednak warto
zrezygnować z tych dwóch imprez w miesiącu.
--
Draakhan | JID: d...@c...pl
Uuma quena en'mani lle ume ri'mani lle umaya.
Uma ta ar'lava ta quena ten'irste'.
-
28. Data: 2006-12-18 07:47:26
Temat: Re: OFE
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Bartłomiej Szymański napisał(a):
> Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Immona, Sun, 17 Dec 2006 23:43:22 +1300
> nie napisał(a), że:
>
>> nie zgadzam sie tylko z
>> mowieniem o "braku nawyku", dla wielu ludzi jest to po prostu brak
>> mozliwosci.
>
> Częściowo się zgodzę, częściowo nie. Rzeczywiście łatwiej jest odłożyć 300
> zł z 3000, niż 80 zł z 800. Jednak sporo osób z mojego pokolenia tego
> nawyku rzeczywiście nie ma i się nie interesują. Mam w tej chwili, o ile
> dobrze liczę, 5 znajomych, którzy IKE, funduszami i w ogóle sprawą
> inwestowania pieniędzy na przyszłe cele zainteresowali się dopiero po tym,
> jak zobaczyli moje "przeżywanie" pierwszych kroków i pierwsze osiągane
> zyski, które przemawiały do głowy argumentem mówiącym, że może jednak warto
> zrezygnować z tych dwóch imprez w miesiącu.
Wszystko zalezy od srodowiska... Na lep IKE nikt z moich znajomych sie
nie skusil i chyba dobrze zrobili, natomiast jakies oszczednosci
wrzocone do fundusza to ma wiekszosc....
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
29. Data: 2006-12-18 19:52:40
Temat: Re: OFE
Od: Bartłomiej Szymański <d...@p...przed.wyslaniem.pl>
Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Tomasz Kaczanowski, Mon, 18 Dec 2006
08:47:26 +0100 nie napisał(a), że:
> Na lep IKE nikt z moich znajomych sie
> nie skusil i chyba dobrze zrobili, natomiast jakies oszczednosci
> wrzocone do fundusza to ma wiekszosc....
Mam wrażenie, że czegoś nie wiem :). A jakie to zalety przebijające brak
belkowego i co za tym idzie bezpłatnego żonglowania pomiędzy np.
akcje<->obligacje mają fundusze? Pomijam kwestię długotrwałego zamrożenia
kasy, bo jest to dla mnie rzecz nieistotna.
--
Draakhan | JID: d...@c...pl
Uuma quena en'mani lle ume ri'mani lle umaya.
Uma ta ar'lava ta quena ten'irste'.
-
30. Data: 2006-12-18 20:23:07
Temat: Re: OFE
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 18 Dec 2006 20:52:40 +0100, Bartłomiej Szymański
<d...@p...przed.wyslaniem.pl> wklepał(-a):
>Mam wrażenie, że czegoś nie wiem :). A jakie to zalety przebijające brak
>belkowego i co za tym idzie bezpłatnego żonglowania pomiędzy np.
>akcje<->obligacje mają fundusze? Pomijam kwestię długotrwałego zamrożenia
>kasy, bo jest to dla mnie rzecz nieistotna.
1) Większy wybór
2) Właśnie niezamrożenie kapitału, w związku z tym fundusze mogą służyć do
zbierania środków na dowolny cel, a nie tylko emeryturę
3) Inwestycje zagraniczne.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/