Michał Buslik napisał(a):

> ta sama firma na tych samych liniach robi IDENTYCZNE skladnikowo majonezy
> dla duzej sieci hipermarketow pod marka w powszechnym odbiorze oznaczajaca
> rzeczy tanie ( wiec dla co poniektorych do niczego ) - opakowanie rzecz
> jasna brzydsze, sloiczek nie taki gustowny ale sklad i smak taki sam
> rozna jest tylko cena - ten drugi jest tanszy o 30 %

Jak pamietam to wlasnie takie roznice cenowe wynikajace z samej marki
okreslilem - ok 30% :)

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry

W wiadomości <news:eeth2o$i0u$1@atlantis.news.tpi.pl>
Michał Buslik <b...@i...pl> pisze:

> ta sama firma na tych samych liniach robi IDENTYCZNE skladnikowo
> majonezy dla duzej sieci hipermarketow pod marka w powszechnym
> odbiorze oznaczajaca rzeczy tanie ( wiec dla co poniektorych do
> niczego ) - opakowanie rzecz jasna brzydsze, sloiczek nie taki
> gustowny ale sklad i smak taki sam rozna jest tylko cena - ten drugi
> jest tanszy o 30 %

No i tu się z Tobą akurat nie do końca zgadzam :)
Niekiedy faktycznie zawartość obu słoików jest identyczna, a dopłaca się za
lepsze opakowanie, za lokalizację sklepu, za reklamę itp. ale to nie dotyczy
produktów "biedronkowych" (jak je na własny użytek nazywam).

Produkty "biedronkowe" są owszem robione przez te same firmy, które
produkują normalnie, ale do tych tańszych używa się niestety zupełnie innych
substratów, że się tak wyrażę.
Czyli w wielkim uproszczeniu - 'Łowicz' zrobi dobry dżem z truskawek (całych
i dorodnych) i gorszy 'dżem' z truskawek (w postaci pestek, śladowych ilości
owoców i większości pektyny). 'Frosta' zrobi świetne burgery rybne z całego
fileta ryby, a tanie 'burgery' z przemielonych odpadów rybnych, ości i 90%
mąki. To są niestety fakty.
Dawno temu, gdy te tanie produkty wchodziły dopiero do sklepów, kupiłam
kilka na spróbowanie (w tym i chemię i żywność) i zrezygnowałam momentalnie,
bo różnica była kolosalna. Przynajmniej dla mnie.

--
Nixe

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrneh4i4e.svs.januszek@lexx.eu.org...

> Jak pamietam to wlasnie takie roznice cenowe wynikajace z samej marki
> okreslilem - ok 30% :)

chyba ze tak - nie sledze wszystkich postow
w kazdym razie zmierzam do tego ze tansze nie znaczy ( zawsze ) ze gorsze
i na odwrot

do góry

Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eeth9l$dca$1@news.mm.pl...

> Z tych "marek" to bezpiecznie można kupić jedynie ręczniki papierowe,

jestes w bledzie i to duzym
nie twierdze ze wszystkie produkty LP sa warte kupowania bo tak pewnie nie
jest, ale niektore tak - nalezy czytac na opakowaniu "wyprodukowano przez X
dla"

do góry

W wiadomości <news:slrn.pl.eh4i1h.3vvtbcp.kocurek@www.slrn.z.pl>
Jacek Wojaczyński <k...@a...w.sigu.invalid> pisze:

> Nie, no jasne, napisałaś:
> [...]
> "Jest trochę lepiej, niż gdzie indziej, ale za to życie jest duuuużo
> droższe".
>
> Co może sugerować, że zarobki w Wawie są o 20% wyższe a życie o 80%
> droższe aniżeli w innych reginach Polski.

A to już sobie sam dopowiedziałeś.
Może też sugerować, że zarobki są 30% wyższe, a życie 50% droższe, ale tak
czy siak nigdzie nie pisałam o konkretnych wartościach, a jedynie o
subiektywnych odczuciach tych kilkunastu znajomych, które w W-wie mieszkają
i pracują, a w innych częściach Polski bywają.

> Miłego dnia życzę.

Wzajemnie :)

--
Nixe

do góry

Jotte wrote:
> W wiadomości news:slrneh3d3r.k4e.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
> <j...@S...kofeina.net> pisze:
>
>>> Zazdrościsz tym co płacą mniej, bo mniej zarabiają? Zacznij mniej
>>> zarabiać, a pozbędziesz się przyczyny zazdrości.
>> Nie, nie zazdroszczę nikomu.
> A wygląda inaczej.
>
>> Wkurza mnie natomiast twierdzenie, że sam
>> fakt, że zarabiam więcej niż średnia krajowa powoduje, że strasznie dużo
>> osób myśli, że muszę się z nimi moimi ciężko zarobionymi pieniędzmi
>> podzielić dzięki dobroci systemu redystrybucji dóbr, którą zapewnia Pi
>> RP.
> Teraz zarabiasz więcej (przynajmniej tak twierdzisz, zakładam
> ryzykownie, że to prawda).
> Co cię będzie wkurzać jak będziesz zarabiał mniej, albo wcale?
> Może to samo, co teraz takich właśnie wkurza?

Nie sadze, bo tu nie ma przelozenia ile ktos zarabia. Po tlustych
czasach mialem okres "chudych" i jakos dalej mnie denerwowalo jak ktos
twierdzil, ze jak ktos zarabia wiecej to trzeba mu jeszcze przy***, bo
taka jest "sprawiedliwosc spoleczna". Ja wychodze z zalozenia, ze jak
komus sie udalo i zarabia wiecej, to bardzo dobrze, znaczy sie ja tez
mam szanse i moze kiedys mi sie uda. Niestety u nas wciaz pokutuje
przekonanie, ze jak sasiad ma 100 krow a ja jedna, to chcialbym by
sasiad tez mial jedna, a nie zebym ja mial 100.


--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

januszek wrote:
> Jotte napisał(a):
>
>> Nonsens. Bezrobotni nie płacą podatku, bo podatek płaci się od dochodu.
>
> Taak, np VAT i akcyzowe różnej maści... ;P

Dokladnie - duza rzesza bezrobotnych placi duza akcyze - alkoholowa....


--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

Użytkownik "Michał Buslik" <b...@i...pl> napisał

> jestes w bledzie i to duzym
> nie twierdze ze wszystkie produkty LP sa warte kupowania bo tak pewnie nie
> jest, ale niektore tak - nalezy czytac na opakowaniu "wyprodukowano przez
> X dla"

To nie zmienia postaci rzeczy.
Resztę opisałam w innym poście :)
Być może jakiś procent LP faktycznie nadaje się do użytku, ale ja kupiłam
kilka produktów (gdy Geant ze swoim LP dopiero wchodził na rynek w Polsce) i
tak się zraziłam, że nie dam namówić się na kolejne.
To były: proszek do czyszczenia, który nie czyścił (miał konsystencję mąki i
rozmazywał się po prostu zsotawiając smugi), sól (już wiadomo jaka), kwasek
cytrynowy (również śmierdzący), produkty 'Frosty' dla LP - niejadalne (tzn.
jeśli ktoś uznałby to jako kluski rybne, a nie jako burgery to owszem ;-),
soki (przearomatyzowane do bólu), dżemy (niemal sama galareta z pestkami),
papier toaletowy (półprzezroczysty miejscami i rwący się na drobne
kawałeczki) i wspomniane ręczniki do rąk, które okazały się jako jedyne
godne polecenia (nie różniły się niczym od droższych odpowiedników).

N.

do góry

Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eethpj$np1$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:eeth2o$i0u$1@atlantis.news.tpi.pl>
> Michał Buslik <b...@i...pl> pisze:
>
>> ta sama firma na tych samych liniach robi IDENTYCZNE skladnikowo
>> majonezy dla duzej sieci hipermarketow pod marka w powszechnym
>> odbiorze oznaczajaca rzeczy tanie ( wiec dla co poniektorych do
>> niczego ) - opakowanie rzecz jasna brzydsze, sloiczek nie taki
>> gustowny ale sklad i smak taki sam rozna jest tylko cena - ten drugi
>> jest tanszy o 30 %
>
> No i tu się z Tobą akurat nie do końca zgadzam :)

nie wdajac sie w szczegoly - wierz mi ze dotyczy przynajmniej niektorych a
na pewno jednego bo bralem udzial w analizie marketingowej zleconej przez
firme - producenta i mialem dostep do wszelkich danych, w tym skladnikowych
itd a nawet ogladalem linie produkcyjna :-)

> Produkty "biedronkowe" są owszem robione przez te same firmy, które
> produkują normalnie, ale do tych tańszych używa się niestety zupełnie
> innych substratów, że się tak wyrażę.

no nie wiem jak Cie przekonac ze nie masz racji przynajmniej w tym jedynym
wypadku

moze opisowo - "maz" majonezowa splywa z jednej i tej samej "kadzi" i
nastepnie jest rozdzielana na dwie linie sloikowe

w kazdym razie tak bylo kilka lat temu gdy mialem okazje sie temu przygladac

do góry

Dnia Wed, 20 Sep 2006 21:58:11 +0000 (UTC), Samotnik
<s...@W...samotnik.art.pl>
w <s...@s...local> napisał:

> <j...@S...kofeina.net> napisal(a):
>> Risercz zrobiłem głębiej:
>> W drugim progu jest 4.66% podatników (dane z 2005 roku), wpłacili oni do
>> budżetu natomiast 20% przychodów z PIT.
>> Trzeci próg to odpowiednio 0.88% podatników i 21% przychodów z PIT.
>
> Eeeee, jakby z grupy I progu wyjąć tych którzy nie przekraczają kwoty
> wolnej, to by się okazało, że np. w II progu jest 20%, a w trzecim 4%.

Mityczna kwota wolna od opodatkowania w wysokości 2790 pln (530.08 *
100/19)?
Zeby osiągnać takie proporcje, cztli zrobić z 5% płacących (2 i 3 próg)
25%, musiałbyś odrzucic 80% płacacych, tylko i wyłącznie z 1 progu ...

> Tę statystykę fałszują bezrobotni, studenci z NIPem którego użyli raz
> w życiu do jakiejś umowy-zlecenia za parę złotych itd

Bezrobotnych jest ile? 17% pracujących?

Wracając do ...:

Obecnie według danych mamy:
próg % podatników % przychodów
1 95 60
2 4 20
3 1 20

Ty postulujesz, że po wywaleniu byłoby [*]:
próg % podatników % przychodów
1 75 60
2 20 20
3 5 20
Zaokrągliłem z 4 do 5% żeby było łatwiej pokazać, przy 4 pokazanie też
by działało, ale tak ładnie by się nie skracało.

Aby osiągnąc takie proporcje, z kazdego tysiąca płacących należełoby
odrzucić 800 osób z 1 progu:
jest tak:
próg 1 2 3
na 1000 osób 950 40 10

Ty postulujesz, że ma być:
próg 1 2 3
w % 75 20 5 [*]
na 200 osób: 150 40 10
(liczności 2 i 3 progu pozostały niezmienione, odpadł tylko 1 próg).

Nadal ci z 2 i 3 progu płacą więcej na podatnika, widać to już w 2
tabelce.
2 pozostałe są po to, zęby pokazać nierealność idei, że po odrzuceniu
niepłacących w 2 progu z 4% robi się 20% płacących.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry