-
1. Data: 2004-11-05 19:13:42
Temat: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: jaQbek <a...@n...koncu.postu>
No właśnie. Miałem w swoim życiu już kilka rozmów, ale często łapałem się
na tym, że wiedziałem co odpowiedzieć na pytania pracodawcy, co powiedzieć
o sobie ale nie bardzo wiedziałem, o co warto zapytac pracodawcę, a o co
nie wypada. Wiem, że nie pyta się o pieniądze, mo ale to chyba nie
wszystko. Czy macie jakies swoje doświadczenia w tym względzie? Podzielcie
się nimi, proszę.
--
j...@N...onet.pl.USUNTO
-
2. Data: 2004-11-05 20:12:03
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "mangha" <R...@t...pl>
Warto zapytać o reguły wynagradzania (bo mogą być jasne albo niejasne...) i
sposoby wzmacniania motywacji pracowników.
Odpowiedzi na te pytania bardzo dużo mówią o firmie...
--
mangha
....................................................
........
http://www.antyglobalizacja.most.org.pl/
-
3. Data: 2004-11-05 20:24:16
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: jaQbek <a...@n...koncu.postu>
Dnia Fri, 5 Nov 2004 21:12:03 +0100, mangha <R...@t...pl>
napisał:
> Warto zapytaae o regu?y wynagradzania (bo mog? byae jasne albo
> niejasne...) i
> sposoby wzmacniania motywacji pracowników.
> Odpowiedzi na te pytania bardzo du?o mówi? o firmie...
>
A wiesz może, w jaki "dyplomatyczny" sposób dowiedzieć się, jak wygląda
stabilność finansowa firmy, czy obraca się ona na stabilnym rynku, czy też
podatna jest na nim, jak dużo tworzy projektów i ile z nich upada i, co
byłoby chyba najtrudniejsze, jak wyglada rotacja pracowników w firmie -
czyli generalnie jak wyciągnąc z firmy informację, czy można się
spodziewać stabilnego zatrudnienia, czy jest to praca "na chwilę" ?
--
j...@N...onet.pl.USUNTO
-
4. Data: 2004-11-05 22:10:51
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "mangha" <R...@t...pl>
Użytkownik "jaQbek" <a...@n...koncu.postu> napisał
> A wiesz może, w jaki "dyplomatyczny" sposób dowiedzieć się, jak wygląda
> stabilność finansowa firmy, czy obraca się ona na stabilnym rynku, czy też
> podatna jest na nim, jak dużo tworzy projektów i ile z nich upada i, co
> byłoby chyba najtrudniejsze, jak wyglada rotacja pracowników w firmie -
> czyli generalnie jak wyciągnąc z firmy informację, czy można się
> spodziewać stabilnego zatrudnienia, czy jest to praca "na chwilę" ?
Tylko po co Ci te informacje? Najpierw może odpowiedz sobie na pytanie, co
rzeczywiście chcesz wiedzieć o nich i czy takie pytania chcesz zadać...
--
mangha
....................................................
........
May we live long and die out!
The Voluntary Human Extinction Movement
http://www.vhemt.org/
-
5. Data: 2004-11-06 08:05:44
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: jaQbek <a...@n...koncu.postu>
Dnia Fri, 5 Nov 2004 23:10:51 +0100, mangha <R...@t...pl>
napisał:
>
> U?ytkownik "jaQbek" <a...@n...koncu.postu> napisa?
>
>> A wiesz mo?e, w jaki "dyplomatyczny" sposób dowiedzieae si?, jak wygl?da
>> stabilno?ae finansowa firmy, czy obraca si? ona na stabilnym rynku, czy
>> te?
>> podatna jest na nim, jak du?o tworzy projektów i ile z nich upada i, co
>> by?oby chyba najtrudniejsze, jak wyglada rotacja pracowników w firmie -
>> czyli generalnie jak wyci?gn?c z firmy informacj?, czy mo?na si?
>> spodziewaae stabilnego zatrudnienia, czy jest to praca "na chwil?" ?
> Tylko po co Ci te informacje? Najpierw mo?e odpowiedz sobie na pytanie,
> co
> rzeczywi?cie chcesz wiedzieae o nich i czy takie pytania chcesz zadaae...
>
Krótko - chciałbym uniknąć tego, co spotkało mnie w obecnej firmie -
projekt został rozpoczęty na zasadzie "wysokiego ryzyka" tzn. nie był
robiony na zamówienie klienta a jedynie "z nadzieją" , że pewna grupa
klientów go kupi. Tymczasem po pół roku sytuacja na rynku się zmieniła,
firmy, które miały być kluczowymi klientami zmieniły strategię i ten
produkt okazał się im niepotrzebny i projekt padł, a wraz z nim moje
stanowisko ...
--
j...@N...onet.pl.USUNTO
-
6. Data: 2004-11-06 12:58:26
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
jaQbek wrote:
> No właśnie. Miałem w swoim życiu już kilka rozmów, ale często łapałem
> się na tym, że wiedziałem co odpowiedzieć na pytania pracodawcy, co
> powiedzieć o sobie ale nie bardzo wiedziałem, o co warto zapytac
> pracodawcę, a o co nie wypada. Wiem, że nie pyta się o pieniądze, mo
> ale to chyba nie wszystko. Czy macie jakies swoje doświadczenia w tym
> względzie? Podzielcie się nimi, proszę.
1. Historia i pozycja firmy na rynku (podpierając się wiedzą, którą
gdzieś tam wyczytałeś, w rankingach, prasie branżowej, w sieci), plany
rozwoju, w jaki sposób chcą być konkurencyjni w obliczu coraz większej
walki o klienta itd.
2. Sprawy dotyczące ciebie samego: dokładna charakterystyka stanowiska
pracy, forma zatrudnienia, narzędzia, zależność służbowa, schemat
współpracy z innymi działami, polityka kadrowa firmy (możliwość awansu,
kryteria oceny i premiowania wyników pracy), szkolenia itd.
3. Na koniec możesz grzecznie spytać, jakie kryteria ostatecznie
zadecydują o wyborze kandydata i kiedy się znowu zobaczycie ;))
IMHO jeśli nie zadasz żadnych konkretnych pytań, to prawie na pewno nikt
cię nie zatrudni, myśląc, że szukasz jakiejkolwiek pracy, nie interesuje
cię tak naprawdę, gdzie będziesz pracował itp.
pozdrawiam
Ra.Y
-
7. Data: 2004-11-06 16:49:26
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: Anya <a...@w...pl>
jaQbek wrote:
> Krótko - chciałbym uniknąć tego, co spotkało mnie w obecnej firmie -
> projekt został rozpoczęty na zasadzie "wysokiego ryzyka" tzn. nie był
> robiony na zamówienie klienta a jedynie "z nadzieją" , że pewna grupa
> klientów go kupi. Tymczasem po pół roku sytuacja na rynku się zmieniła,
> firmy, które miały być kluczowymi klientami zmieniły strategię i ten
> produkt okazał się im niepotrzebny i projekt padł, a wraz z nim moje
> stanowisko ...
JaQbek, ja rozumiem, że być może firma źle oszacowała ryzyko, ale
powiedz szczerze: gdybyś pół roku wcześniej był w tej firmie na rozmowie
kwalifikacyjnej i gdybyś nawet zapytał o "stopnień szacowanego ryzyka w
przypadku najnowszego projektu", usłyszałbyś coś konkretnego?
Miałem b. podobną sytuację, odszedłem stamtąd rok temu i wiem, że do
dzisiaj ani jedna "sztuka" produktu nie została sprzedana...czy ta twoja
obecna firma nie jest z Wrocławia? :))
ray
-
8. Data: 2004-11-06 16:57:56
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
jaQbek wrote:
> Krótko - chciałbym uniknąć tego, co spotkało mnie w obecnej firmie -
> projekt został rozpoczęty na zasadzie "wysokiego ryzyka" tzn. nie był
> robiony na zamówienie klienta a jedynie "z nadzieją" , że pewna grupa
> klientów go kupi. Tymczasem po pół roku sytuacja na rynku się zmieniła,
> firmy, które miały być kluczowymi klientami zmieniły strategię i ten
> produkt okazał się im niepotrzebny i projekt padł, a wraz z nim moje
> stanowisko ...
JaQbek, ja rozumiem, że być może firma źle oszacowała ryzyko, ale
powiedz szczerze: gdybyś pół roku wcześniej był w tej firmie na rozmowie
kwalifikacyjnej i gdybyś nawet zapytał o "stopnień szacowanego ryzyka w
przypadku najnowszego projektu", usłyszałbyś coś konkretnego?
Miałem b. podobną sytuację, odszedłem stamtąd rok temu i wiem, że do
dzisiaj ani jedna "sztuka" produktu nie została sprzedana...czy ta twoja
obecna firma nie jest z Wrocławia? :))
ray
-
9. Data: 2004-11-06 17:09:26
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: jaQbek <a...@n...koncu.postu>
> IMHO jeśli nie zadasz żadnych konkretnych pytań, to prawie na pewno nikt
> cię nie zatrudni, myśląc, że szukasz jakiejkolwiek pracy, nie interesuje
> cię tak naprawdę, gdzie będziesz pracował itp.
>
Dzięki ci stokrotnie. Teraz widzę, dlaczego do tej pory moje wyobrażenia
co do firmy, w której się zatrudniałem często po czasie rozbiegały się z
moimi wyobrażeniami ...
--
j...@N...onet.pl.USUNTO
-
10. Data: 2004-11-06 17:20:25
Temat: Re: O co pytacie na rozmowie kwalifikacyjnej
Od: jaQbek <a...@n...koncu.postu>
Dnia Sat, 06 Nov 2004 17:57:56 +0100, Ra.Y <r...@w...pl> napisa?:
>
> Mia?em b. podobn? sytuacj?, odszed?em stamt?d rok temu i wiem, ?e do
> dzisiaj ani jedna "sztuka" produktu nie zosta?a sprzedana..czy ta twoja
> obecna firma nie jest z Wroc?awia? :))
>
Nie, z mniejszej miejscowości ;) Narazie nie chcę pisać z jakiej, by nie
miec nieprzyjemności - mam jeszcze 2 tyg. wypowiedzenia ...
Była już wcześniej historia, że produkt został stworzony do etapu, w
którym mógł być juz wdrażany i zła polityka marketingowa sprawiła, że
przez kilka lat się nie sprzedawał. Dopiero teraz jeden duuuuży klient
kupil to jako dodatek do innego produktu. Ten projet, w którym ja
pracowałem, został teoretycznie zawieszony na min. 2 lata, ale ja nie
wierzę, by został kiedykolwiek wskrzeszony :( Zresztą nie ja jeden ...
--
j...@N...onet.pl.USUNTO