eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeO Adamie i nie tylko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 224

  • 131. Data: 2002-12-09 22:33:58
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Spora czesc rolnikow wlasnie zyje blisko takiego stanu, nawet chleb pieka
    sami.
    > Na kupno wegla ich czesto nie stac, staraja sie o pozwolenie na wyciecie
    > chorych drzew w lesie itd.

    Zbytnio upraszczasz. Żywią się "sami", bo produkują żywność, ale np. nie
    produkują sobie odzieży, traktorów itd., muszą je "kupić" za żywność.

    > >, więc trzeba jakoś podzielić "obowiązki".
    > Zgadza sie. Nic takiego nie powiedzialem ze nie trzeba.

    W takim razie, nie ma "równego" prawa do dóbr naturalnych, bo one "należą"
    się w "ilości" adekwatnej do własnego wkładu.

    >
    > >Jedni łowią, inni kopią, a jeszcze inni pilnują w tym czasie domów. I tu
    > >wracamy do tego, o czym pisałem.
    >
    > I tu wracamy do punktu wyjscia. Ja pokazalem dwie kontrastujace zmienne. I
    > stwierdzilem ze skoro pozbawia sie czesci ludzi prawa do dobr naturalnych
    to w
    > sytuacjach kryzysowych maja prawo oczekiwac pomocy reszty spoleczenstwa.
    > Przynajmniej w cakresie fizycznej egzystenji.

    Nikt nikogo nie pozbawia prawa do dóbr naturalnych. Trzeba jednak za te
    dobra płacić innymi dobrami, wytwarzanymi przez siebie.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 132. Data: 2002-12-09 23:00:27
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Jak juz napisalem wczesniej wedlug Parmenidesa istnieja dwie drogi
    dochodzenia
    > do prawdy: niezawodna i daremna.
    > Pierwsza droga prowadzi do zdobycia rzetelnej wiedzy (droga Prawdy), druga
    > buduje falszywe opinie,jest droga Pozorow. Na droge pozorow skladaja sie
    wedlug
    > Parmenidesa "poglady smiertelnikow", z ktorych glownym jest przekonanie o
    > wiarygodnonosci postrzegan zmyslowych (doswiadczenia).

    Chodziło mi tylko o to, że zarzucał Pan Panu A.P. przeczenie stwierdzeniom
    Parmenidesa, a tymczasem wypowiedzi A.P. można jedynie zaliczyć do jednej
    lub drugiej "drogi", ale nie przeczą one tym stwierdzeniom.

    > W razie watpliwosci polecam przeprowadzenie nastepujacego doswiadczenia:
    > W dowolnym programie graficznym niech Pan wyznaczy pewien obszar.
    Nastepnie
    > niech
    > Pan przyporzadkuje temu obszarowi kolor o identyfikatorze "zolty".
    > Uwaga: doswiadczenie nalezy wykonac wykorzystujac monitor kineskopowy.
    > Prosze mi napisac jakiego koloru jest ten obszar.

    Nie bardzo rozumiem. Jakiej odpowiedzi się Pan spodziewa?

    > Bardzo ladnie kiedys powiedzial prof. Turski:
    > "Nie ma nic bardziej praktycznego niz dobra teoria." Dobra teoria jest
    zgodna z
    > doswiadczeniem i vice versa.
    Bo teoria niezgodna z doświadczeniem jest teorią obaloną. :-)

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 133. Data: 2002-12-09 23:10:58
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: "TS" <f...@o...pl>


    Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:at0o00$lh7$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Użytkownik "TS" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:at0maa$b32$1@sunflower.man.poznan.pl...
    >
    > > Na grupie praca.szukana pojawiły się ostatnio ogłoszenia pewnej
    studentki. W
    > > jednym oferowała m.in. korepetycje z polskiego, a w innym sprzątanie
    > > "bióra". Zatrudniłbyś ją do tych korepetycji?
    >
    > :)) OcZywiscie, ze nie.
    > Dlatego niech takie prawdziwki nie chowaja sie za modulami
    > sprawdzania pisowni. Po cichu bedziemy wiedzieli, co soba
    > reprezentuja.
    >
    > Niektorzy w czyichs bledach szukaja argumentow,
    > gdy brakuje im wlasnych. A to obniza merytoryczny poziom dyskusji.

    A my po cichu będziemy wiedzieli, co sobą reprezentują :-)
    Wytykanie błędów wynikające z braku argumentów jest oczywiście naganne, ale
    milczące przyzwolenie dla wtórnego analfabetyzmu i braku szacunku do
    współdyskutantów, też jest nie do zaakceptowania.
    Szczególnie wkurzające jest, gdy ktoś oczekuje pomocy od ludzi, których w
    ten specyficzny sposób lekceważy.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 134. Data: 2002-12-10 11:06:37
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 09 gru 2002, n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) zapodal(a):

    > i co w ten sposob dowiodles? nic.
    >
    > nie od dzis wiadomo, ze za bledy rodzicow odpowiadaja dzieci, czy
    > tego chca, czy nie.

    Jak to nic. Wlasnie sama przyznalas, ze to co osiagniesz / nieosiagniesz w
    zyciu nie zalezy tylko od ciebie a jeszcze np. od rodzicow. A.P. twierdzi,
    ze zalezy to tylko od ciebie. To wlasnie chcialem pokazac.

    >
    > tak cie boli los tych dzieci, ktore urodzily sie w rodzinie nedzarzy?
    > to zaadoptuj pare.

    Pomysle nad tym w przyszlosci. Na razie nie spelniam warunkow.

    > ja cudzych dzieci nie chce utrzymywac. a wiesz czemu? bo wole swoje
    > pieniadze przeznaczyc na wychowanie wlasnych, a nie cudzych.

    A ile masz? tak z ciekawosci. Bo zauwazylem, ze wiekszosc ludzi, ktorzy
    twierdza, ze praca jest, ale ludziom sie nie chce dzieci nie posiadaja.

    Pozdr. Shrek.


  • 135. Data: 2002-12-10 12:05:19
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Roman <r...@o...pl>

    >Zbytnio upraszczasz. Żywią się "sami", bo produkują żywność, ale np. nie
    >produkują sobie odzieży, traktorów itd., muszą je "kupić" za żywność.
    Powiedzialem ze zyja blisko takiego stanu.
    Rolnicy 50 lat temu zyli jeszcze blizej takiego stanu. 100 lat temu jescze
    blizej takiego stanu.
    Ty powiedziales ze: "nie ma takiej możliwości, aby każdy sam sobie wydobył,
    złowił, itd, na swoje potrzeby,"
    A ja mowie ze taka mozliwosc jest. A to ze nie jest ona powszechnie stosowana to
    zagadnienie na inna dyskusje.

    >W takim razie, nie ma "równego" prawa do dóbr naturalnych

    A jednak sie nie zrozumielismy.
    Alez oczywiscie ze prawo do dobr naturalnych jest takie samo dla wszystkich
    ludzi.
    Jak juz kiedys wczesniej napisalem podzial dobr w spoleczenstwie zalezy od wielu
    zmiennych, w tym od dwoch kontrastujacych ze soba:
    - wkladu pracu poszczegolnych jednostek,
    - prawa do dobr naturalnych.

    >bo one "należą" się w "ilości" adekwatnej do własnego wkładu.

    Uwazam ze tutaj Pan napisal nieprawde.
    Uzaleznil Pan podzial dobr naturalnch tylko od jednej zmiennej: wkladu pracy
    jednostki. I to w dodatku proporcjonalnie.
    Jeszcze raz powtarzam, zebysmy sie zrozumieli, podzial dobr w spoleczenstwie
    zalezy od wielu zmiennych, nie od jednej.

    >Nikt nikogo nie pozbawia prawa do dóbr naturalnych.

    Czyzby?
    Cytat z mojego postu skierowanego do Pana Adama P. Teraz kieruje te slowa
    rowniez bezposrednio do Pana.
    "Chyba zgodzi sie Pan, ze dobra naturalne nie zostaly wypracowane przez zadnego
    czlowieka.
    Logika zatem wskazuje, ze zaden czlowiek nie ma prawa do wlasnosci dobr
    naturalnych.
    A dlaczego wszyscy ludzie maja rownomierne prawo do dobr naturalnych?
    Poniewaz jest to dar (prezent) dla czlowieka od:
    - ateisci przyjmuja ze od natury,
    - monoteisci przyjmuja ze od Boga,
    - politeisci przyjmuja ze od bogow."

    Jezeli rodzi sie nowy czlowiek i nie ma on zupelnie zadnych Praw do dobr
    naturalnych, to jest to wlasnie pozbawienie go prawa do tych dobr.

    Pozdrawiam Roman


  • 136. Data: 2002-12-10 12:07:02
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Roman <r...@o...pl>

    >Chodziło mi tylko o to, że zarzucał Pan Panu A.P. przeczenie >stwierdzeniom
    >Parmenidesa, a tymczasem wypowiedzi A.P. można jedynie zaliczyć do >jednej
    >lub drugiej "drogi", ale nie przeczą one tym stwierdzeniom.

    Przeczy poniewaz, bezkrytycznie przyjmuje wyniki swoich doswiadczen.
    Permenides a pozniej Platon stwiedzili zgodnie: "samo doswiadczenie nie musi
    przynosic obiektywnej prawdy".
    Rzetelnie przeprowadzone doswiadczenie musi byc powtarzalne, musi byc
    potwierdzone przez wielu niezaleznych badaczy.

    >Nie bardzo rozumiem. Jakiej odpowiedzi się Pan spodziewa?

    Spodziewam sie ze uzyska Pan jakis wynik doswiadczenia. Czy zgodny z prawda?
    Watpie.

    Pozdrawiam Roman


  • 137. Data: 2002-12-11 17:15:45
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Shrek <l...@w...pl> wrote:

    > O ile maja pieniadze. A jak nie to dziecko bedzie panem swojego losu i
    > stwierdzi, ze przeciez wszystko zalezy od niego, a nie od jakiegos panstwa
    > i innych okolicznosci. Przepraszam za ironnie. Powtarzam tylko twoje
    > slowa, starajac sie dowiesc, ze nie sa prawdziwe.


    Brak pieniedzy = brak kwalifikacji do posiadania dziecka.

    Jeżeli rodzice sa na tyle nieodpowiedzialni, że decydują sie na
    dziecko bez zabezpieczenia go na przyszłość, to trudno, za własną
    nieodpowiedzialność niech sami konsekwencje ponoszą.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 138. Data: 2002-12-11 17:22:46
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Roman <r...@o...pl> wrote:
    > Mam do Pana pytanie zasadnicze. Uwaza Pan, ze tylko Pan ma prawo do dobr (efektow
    swojej pracy), ktore
    > osobiscie wypracowal, prawda.

    Jak również do innych dóbr, do których prawa w jakikolwiek sposób
    nabyłem.

    > Chyba zgodzi sie Pan, ze dobra naturalne nie zostaly wypracowane przez zadnego
    czlowieka.
    > Logika zatem wskazuje, ze zaden czlowiek nie ma prawa do wlasnosci dobr
    naturalnych.
    > A dla dlaczego wszyscy ludzie maja rownomierne prawo do dobr naturalnych?
    > Poniewaz jest to dar (prezent) dla czlowieka od:
    > - ateisci przyjmuja ze od natury,
    > - monoteisci przyjmuja ze od Boga,
    > - politeisci przyjmuja ze od bogow.

    Jak już napisałem, wszystko powyższe już dawno zostało rozpalcelowane
    pomiędzy ludzi. I każdy nastepny człowiek jedynie mógł nabyć te dobra od
    tych, którzy już je posiadali.

    > Nie kazdy dostaje. A poza tym, czy zaklada Pan ze dzieci odpowiadaja za bledy
    rodzicow? Czy jezeli
    > rodzic jakiegos czlowieka narobi dlugow to tez powinien za to odpowiadac. W
    wiekszosci krajow, dziecko
    > nie odpowiada za dlugi swojego rodzica.

    Nie tyle zakładam, co taka jest rzeczywistośc. Dotyczy to nie tylko
    człowieka, a wszystkich gatunków - rodzice zawsze starają się o jak
    najlepsze wrunki dla swojego potomstwa. To emanacja prawa przekazania
    własnych genów.
    Dzieci mają takie warunki, jakie stwarzają im rodzice. I jeżeli rodzice
    zawiodą, to dziecko będzie pokrzywdzone.

    > Natomiast uczciwy czlowiek powinien starac sie, aby jego Panstwo zblizalo sie do
    Panstwa idealnego.
    Problem polega na definicji państwa idealnego. Pańska jest inna niż moja
    i obawiam się, że nei chciałbym żyć w 'idealnym' dla Pana państwie.

    > A jezeli nie ma Pan obiektywnych dowodow ze ZZ to "organizacje przestepcze, to jest
    to zwykle
    > pomowienie.

    Mam obiektywne dowody - we wszystkich przypadkach, kiedy ZZ
    interweniowały w Polsce kończyło sie to negatywnie dla pracowników.

    > Miedzy innymi naszym przodkom to zawdzieczaja.
    Własnemu rozsądkowi.

    > Chyba temu nidzie nie przecze. Dlatego piesze ze Polska jest Panstwem, i wazna jest
    suwerennosc Panstwa.
    Wcale nie jest ważna. Chyba, że dla polityków.

    >>Ani implikacja polityk => demagog, ani demagog => polityk nie są
    >>wynikaniami poprawnymi.
    > Definicja ze Slownika Wyrazow Obcych:
    > demagog jest to polityk, ktory ...
    > Wedlug tej definicji implikacja: demagog => polityk jest prawdziwa.

    Nie. Dopiero jeżeli określimy polityka.
    Nie każdy demagog jest politykiem i nie każdy polityk jest demagogiem.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 139. Data: 2002-12-11 17:24:26
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Roman <r...@o...pl> wrote:
    > Jeszcze jedno odnosnie eksperypentu z kolorami.
    > Prosze aby doswaidczenie Pan wykonal wykorzystujac monitor kineskopowy.

    Jak rozumiem, żadnych badń nie ma.

    Czyli u Pana jest zero argumentów, a u nas jakieś jednak są.

    Dziękuję za uwagę.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 140. Data: 2002-12-11 17:26:26
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Roman <r...@o...pl> wrote:
    > Przeczy poniewaz, bezkrytycznie przyjmuje wyniki swoich doswiadczen.
    > Permenides a pozniej Platon stwiedzili zgodnie: "samo doswiadczenie nie musi
    > przynosic obiektywnej prawdy".

    Co nie oznacza, że doświadczenie nie przynosi takowej.

    > Rzetelnie przeprowadzone doswiadczenie musi byc powtarzalne, musi byc
    > potwierdzone przez wielu niezaleznych badaczy.

    Wiele razy działalnośc ZZ była powtarzana. Stocznia Gdańska, Ursus,
    Ożarów...


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1